O wszystkim i o niczym

Akcja gry, toczy się w świecie The Elder Scrolls, konkretniej w V erze.

Historiografia Tamriel nazywa dwie pierwsze ery specyficznie - Erą Świtu oraz Erą Meretyczną. Prawidłowo powinieneś napisać, że akcja gry toczy się w Trzeciej Erze - tak jak to jest robione w samych grach TES.

Zagrywałem się w Morrowinda, może spróbuje.

Na razie nie mam czasu ale w ferie , może w wakacje spróbuje i to z miłą chęcią .... aż se dodam do ulubionych ten temat

Na kalendarzu pisze, że akcja toczy się w V erze i jest to raczej prawda, ponieważ wtedy Kvatch jest już zniszczone, a więc akcja toczy się na pewno po III erze, która się skończyła po inwazji z Otchłani. W każdym razie nie chcę się kłócić - radzę to wszystko zobaczyć samemu.

Mistrzu napisał wpis poprawny ortograficznie i ciekawy? Oczom nie wierzę i ze szczęścia skaczę. Amdarel, chodź zobacz, nasz mały sukces dydaktyczny!

Serio, oby tak dalej, fajny temat .

@up

ALE GRAFIK NIE MA, GDZIE TA WIEŻA Z BIAŁEGO KAMIENIA

No co, wzrokowcem jestem...

Jak zaczniesz w to grać, to zapewniam Ciebie, że wszelakich grafik będziesz miał po dziurki w nosie.

Nie zacznę, unikam wszelkich browserówek, i tak mam chorobę "Jeszcze refresh, jeszcze stronka z newsami.." xP

Mistrzu - całkiem udany wpis. Może pomyśl o spłodzeniu podobnego tekstu o paru innych ciekawych browserówkach?

Quetz Nadajemy się na nauczycieli

Nie wiem za bardzo, jaka gra przeglądarkowa nadawałaby się do większej recenzji. Może w najbliższym czasie zacznę dodawać recenzję normalnych gier, jednak, po pierwsze, wolałbym, aby ktoś określił, czy woli te nowsze, czy starsze, a mało znane lub zapomniane też mu będą się podobać. I od razu ostrzegam, że w moim przypadku będzie można liczyć głównie na gry strategiczne lub RPG-i. Ewentualnie będę się wyżywał na grach dołączonych do CD-action.

A nie możesz po prostu pisać o tych, które lubisz? Chyba teksty na tym zyskają, a pisanie "pod publiczkę" nie zawsze jest najlepszym pomysłem.

IMHO .

Osobiście miałem ostatnio dość gier przeglądarkowych. Większość z nich to śmieci, a reszta wciąga tak niemiłosiernie, że aż strach. ale przyznam, że mnie zachęciłeś tym wpisem.