Debilna strona mnie

Zostaw komentarz i wynocha na dwor

Gratuluję temu kto o tej godzinie wyjdzie u mnie na dwór, jak mam na ośce więcej dresów niż drzew...

mam na ośce więcej dresów niż drzew...

Dresowy las!

I to usprawiedliwianie ''mamo zgubiłem komórkę w lesie" nabrałoby sensu.

Usprawiedliwianie czyjejś śmierci wolą Boga wydaje mi się dość durne, no chyba że wierzysz w jakiś wyższy plan - to już inna zabawa.

Czyli, ze jak? Dobry i milosierny Bog, chcac pokazac swoja wole poswiecil niewinnego czlowieka?

Ale dlaczego od razu poświęcił? Czemu tak negatywnie, zwyczajnie, zabrał do Siebie.

Jakiemuś klechowi politycznemu z Watykanu nie pasował poprzednik bez alegorii do zabobonów .

Ech, gdy tylko przeczytałem ten wpis zacząłem się zastanawiać, dlaczego ten zły buk Ciebie autorze tej wypociny nie poświęcił dla dobra dziennikarstwa....

Nie jestem fanem Kościoła ani Watykanu, ale ta powszechna nagonka jest po prostu śmieszna, tym bardziej, że nieuzasadniona. Nie podoba Ci się? To nie chodź do kościoła, wszystkie zbiegi okoliczności tudzież przedziwne zjawiska przypisuj przypadkowi i tyle... a nie wypisuj pożałowania godnych tekstów, bo widzisz, tak się składa, że w każdym kraju, w każdej instytucji, w każdym mieście, w każdym domu znajdziesz niegodziwców. Watykan nie ma na nich wyłączności. Doprawdy nie ma nic gorszego nad naukowo poparty ''szowinizm''.

MarcinCallOfCthulhu:

Jeśli idzie o dresów to witaj w klubie, wczoraj jeszcze przed zachodem słońca, gdy obok nich przechodziłem, to mnie mierzyli, a co dopiero po zmroku...

Jesli mi sie nie podoba - nie chodze do kosciola. Jesli tobie sie nie podobaja moje wypociny - nie czytaj. Niesamowicie proste, prawda? Jesli ty na blogu o tytule takim, a nie innym szukasz dziennikarstwa to na prawde gratuluje! Ten wpis to moja osobista opinia, ktora mowi, iz nie powinnismy we wszystkim doszukiwac sie interwencji sil wyzszych. Skoro autor reportazu koniecznie tak tlumaczy sobie smierc, to rownie dobrze powinien tak tlumaczyc chociazby deszcz. Masz prawo sie z tym nie zgadzac, ale... Zeby od razu uznac cudza opinie za godna pozalowania? No czy ja wiem... ~ GunsNroses

Jedynym elementem rzeczywiście godnym pożałowania jest ortografia. Zastanawiam się, dlaczego młodzi ludzie uznają, że to co mają do przekazania jest tak niesamowicie ważne, że pisownia zejdzie na dalszy plan przy wielkości ICH myśli?

Otóż nie zejdzie, więc pozwolę sobie rzucić w eter: NAJPIERW nauczcie się pisać, a ewentualnie POTEM to róbcie. Jest wiele sposobów na naukę (szlaczki, elementarz, CZYTANIE) i one naprawdę pomagają...

Testy z ortografii jako zabezpieczenie na stronach, na których można zostawiać posty - oto mój postulat. I unikniemy np. "ZDALA" i "na prawdę".

Ech, marzenia.

Naprawde nie rozumiem, az takiego lamentowania nad moja ortografia. Interpunkcja, tu sie zgodze, pozostawia wiele do zyczenia, ale z ortografia nie jest az tak zle. Owszem ,,zdala'' znalazlem i poprawilem, ale ,,na prawde'' nie umialem nigdzie wypatrzec , tak samo jak innych bledow. Moze chodzi o to, ze nie uzywam alta?

Co do ksiazek. To sam nie wiedzialem, ze z braku innych rozrywek mozna w ciagu miesiaca przeczytac 4 czesci wiedzmina, a dopiero sie rozkrecam... Innymi slowy czytam i mimo, ze sporo moich rowiesnikow czyta znacznie wiece, jestem ,,dumny'', iz nie ograniczam sie tylko do letur.

A wakacje proponuję spędzić w bibliotece.

W bibliotece spedzam maksymalnie 5 min pod rzad - wypozyczenie nawet pieciu ksiazek na raz nie zajmuje calych wakacji...

Jesli tobie sie nie podobaja moje wypociny - nie czytaj.

Ojeeej, jeśli nie podoba ci się że ktoś cię ciśnie, to tego nie czytaj, co za problem...

Nawet jesli ja nie przeczytam to przeczytaja inni. Warto, zeby poznali moj punkt widzenia nt. tamtej wypowiedzi, czyz nie?

@GunsNroses:

Stary, co odpowiedź, to kolejne ortografy... Doprawdy daleko mi do potępiania ludzi za błędy wszelakie, ale to jak piszesz w swoim własnym języku świadczy o Tobie - wypoRZyczenie dla przykładu wzbudziło moją szczerą abominację.

No dobra ,,wyporzyczenie'' to moj blad, ale dlaczego tylko jeden przyklad? Skoro robie taka mase bledow to podaj jeszcze jakis!

W dodatku skoro Ty masz prawo pisać na swoim blogu teksty, tak ja mam prawo je komentować i wyrażać swoją opinię na ich temat (jeśli nie znosisz krytyki to możesz zablokować komentarze).

Owszem masz prawo komentowac, ale nie masz prawa nazywac tego ,,godnym pozalowania'' bez wyraznej argumentacji.

A nie szczędziłem niepochlebnych słów, gdyż uważam, że naczytałeś się lub nasłuchałeś (albo jedno i drugie) pierdół i teraz to powtarzasz, a nie ma nic gorszego od ludzi, którzy nie mają własnego zdania i muszą powtarzać cudze słowa.

W moim otoczeniu z pewnoscia nie znajdziesz osoby, ktora podziela moje zdanie. MOJE zdanie.

Ja ateistą bym się nie nazwał, prędzej ''poszukującym prawdy'' chociaż w predestynację wiary nie daję. Mierzi mnie postawa obrońców krzyża itd. ale jeszcze bardziej obrzydzają mnie próby wykazania braku jakichkolwiek wartości w działaniach Watykanu/Boga/Księży, skoro się tych działań nie pojmuje.

Niestety winna jest temu między innymi ignorancja względem Religi/Etyki w szkołach, gdzie zazwyczaj na lekcjach religii przepisuje się puste frazesy z książek, ogląda filmy bądź prawi o tym, że wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi...

Dopóki księża nie będą potrafili zainteresować młodych, dopóty będziemy mieli w Polsce w kwestiach wiary zabobon i ciemnogród.

I z gory przepraszam za podzielenie tekstu...

@pankamilek

Jak jeszcze raz usłyszę, że księża nie potrafią zainteresować młodych to mnie coś trafi. Właśnie przyjechałem z S.A.S.-u (Szkolenie Animatora Salezjańskiego), i po tym (nie pierwszym wyjeździe) mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że księża mogą nas ludzi młodych zainteresować. Od Salezjanów widać z daleka, że chcą oni dla nas wszystkiego najlepszego, taki ksiądz zawsze z Tobą porozmawia, pocieszy, namówi do meczu np. w piłkę.

Śmieszą mnie takie opinie gdzie po spotkaniu jednego "niemiłego" księdza od razu ludzie stwierdzają, że zostają ateistami i fochają się na cały świat (nie mówię tutaj o Tobie PanieKamilku).

A ty, autorze tego bloga, opanuj się. Nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma. Jan Paweł miał 66 lat i najprawdopodobniej zmarł na zawał. Był w podeszłym wieku a wiadomo, że zawały teraz dosięgają ludzi o wiele młodzszych. Do tego do dochodzi stres. Na jego rękach (również z powodu zawału) zmarł metropolita Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Papież musiał mocno to przeżyć. I proszę zanim zaczniesz coś pisać to zapoznaj się z tematem.

A ja od siebie dodam, że dopóki żyję nie pozwolę, aby ktoś obrażał Boga i księży. Bądź sobie tym pieprzonym ateistą, ale skoro ty nie chcesz być "dyskryminowany" to nie obrażaj też nas.

Po przeczytaniu twojego komentarza, mam wrazenie... Wroc! Jestem pewien, iz nie zrozumiales wpisu. Chodzi w nim wlasnie o to, ze Jan Pawel umarl NORMALNIE, a autor reportazu dorabia niepotrzebna historie.

Może go trochę źle zrozumiałem, ale (tak zawsze musi być jakieś ale ) po pierwsze wkurzają mnie takie typowo onetowskie tytuły, które z resztą tekstu nie mają nic wspólnego.

Po drugie tu akurat nie mam problemów do Ciebie, ale do reportera.

Cytuje z Twojego tekstu:

,, Papiezem zostal Albino Luciani (Jan Pawel I). Mimo to, wszyscy, na czele z obecnym papiezem uznali, ze to chyba pomylka i papiezem powinien zostac Karol Wojtyla".

Bujdą jest to, że wszyscy myśleli, że papieżem zostania Karol Wojtyła. Kiedy to On już został wybrany na papieża wszyscy byli zdumieni, że papieżem nie został Włoch, ale właśnie Polak. Potwierdza to między innymi to, że podczas wyczytywania imienia i nazwiska nowgo papieża nikt nie wiedział jak odczytać imię Karol Wojtyła...

Pozdrawiam: Renegald