Skocz do zawartości

Chomikowo

  • wpisy
    27
  • komentarzy
    152
  • wyświetleń
    21898

P.... p-p-p-prezerwatywy


gerbilos

593 wyświetleń

Witam. Dziś znowu o Kościele (kurczę, coraz więcej o tym myślę, czyżby na tych mszach, na których byłem, przeszedłem indoktrynację?!), do tego krociutko, bo spać się chce. Mianowicie zagadałem katechetę o prezerwatywy (oczywiście dlatego, żeby przerwać nudną lekcję, bo de facto (moje nowe ulubione wyrażenie!) i tak mnie nie obchodzi, co on powie na ten temat.

Dokładniej: zapytałem, co KK sądzi o prezerwatywach. Dostałem odpowiedź: TO ZUO! Oczywiście nie zaspokoiła mnie ta odpowiedź, pytałem się dlaczego. Na początku katecheta (nazwijmy go P.) oczywiście dorzucił standardową regułkę Kościoła o tym, że taka antykoncepcja nie jest dopuszczalna. Przedstawiłem mu moją opinię (ok, w skrócie: żcie zaczyna się podczas łączenia się komórek, to znaczy powstania zygoty. Plemniki ani komórki jajowe nie są malutkimi człowieczkami. Analogia do fotosyntezy - tam z 2 substancji nieorganicznych (co2, energia) powstaje substancja organiczna (c6h12o6), tutaj z 2 czynników nieożywionych, powstaje coś ożywionego), po czym P. stwierdził, że prezerwatywy są BEBE, bo służą zaspokajaniu zwierzęcych żądz człowieka.

Teraz moje uwagi: Czy jedzenie nie zaspokaja zwierzęcych żądz? Przecież po co mamy jeść pizzę i popijać colą (wersja forumowa), skoro można się najeść sucharami i wodą? Do tego w jaki sposób gumki są gorsze od Watykańskiej Ruletki? Prezerwatywy są tylko malutką pomocą przy "zaspokajaniu żądz", zasadniczo chodzi o sam stosunek niemający na celu poczęcia potomstwa. Przecierz kalendarzyk to zupełnie to samo, tylko, że przez parę dni w miesiącu! NAPRAWDĘ rozumiem oburzenie przeciw aborcji, aczkolwiek tego to ja nie rozumiem...

PS Aha, w tym roku też załatwiałem 5 z Religii (udało mi się), P. próbował tego samego numeru, tylko teraz na początku próbował mi wmówić, że JA jestem w stosunku do NIEGO nie w porządku, bo DONIOSŁEM NA NIEGO!!! LOL! LMAO! OCB! OMG! Potem próbował mi znowu gadać, żebym gadał z matką, tylko bez nawisk (a to ci cwaniaczek...).

PPS Jest to druga wersja wpisu. Pierwotna była dużo bardzie obszerna, aczkolwiek kiedy już kończyłem wyłączono mi prąd, dane straciłem, a nie chciało mi się znowu pisać...

21 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Jeden plemnik przeciwko 1000000000 plemnikom mają gdzieś jakoś ideologie o kalendarzyku i po wygraniu wreście jeden z nich zapładnia jajeczko mutując w organizm przez X miesiąc a reszta słabeuszy/nieudaczników umiera .{kochana darwinowska ewolucja o przystosowanie/rywalizacji organizmów w pozytywny/negatywny sposób jest też KK radykalne traktowana jako herezja }

Link do komentarza

Chędoga przypowieść! Zmień czcionkę bo oczy bolą. Wbiłem na bloga, myśląc, że będzie poświęcony recenzji (modny temat ostatnimi czasy) jakiś smakowych, których się do tej pory wystrzegałem :tongue:.

Link do komentarza

"Analogia do fotosyntezy - tam z 2 substancji nieorganicznych (co2, energia) powstaje substancja organiczna (c6h12o6)" - glukoza powstaje nie z CO2 i energii, a z CO2 i H2O , przy udziale światła słonecznego i chloroplastów! Doucz się z biologii zanim zaczniesz takie coś pisać.

Link do komentarza

Jeśli używanie prezerwatyw to pomaganie sobie w zaspokajaniu żądz, to jak nazwiemy molestowanie małych chłopców? :trollface:

Tak, tak, wiem to takie niedojrzałe i podłe.

Link do komentarza
Nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, to też grzech, więc argument o coli i pizzy do bani.

Czyli co, żarcie pizzy i popijanie colą to grzech sam z siebie?

Argument jest raczej niezły, bo skoro MOŻEMY się ograniczać do sucharów, wody i ew. warzywka od czasu do czasu, to dlaczego jemy UMIARKOWANE ilości pizzy? Toż to zaspokajanie jakichś dziwnych żądz :-).

Link do komentarza

@DarthNihilus95 - zasadniczo racja, moja nieuwaga... ;)

@Antros22 - no właśnie nie. Jeśli weźmiesz beczkę wody, karton sucharów, to tak się NAŻRESZ, że to i tak będzie grzech ;) Ale jeśli zjesz kawałek pizzy i popijesz szklanką Coli, to gdzie tu nieumiarkowanie?

Link do komentarza
Jeśli używanie prezerwatyw to pomaganie sobie w zaspokajaniu żądz, to jak nazwiemy molestowanie małych chłopców? :trollface:

Tak, tak, wiem to takie niedojrzałe i podłe.

To że o tym mówisz nie jest przejawem niedojrzałości i podłości. Kościół wszystkim na około wytyka błędy, a sam do swoich nie umie się przyznać. Trzeba o tym mówić. W najnowszym numerze tygodnika "Fakty i Mity" redaktorzy tegoż tygodnika na 9 stronach przedstawiają wszystkie grzechy Kościoła. Wspomniane molestowanie, przestępstwa obyczajowe, rozkradanie naszego państwa, lekceważenie i manipulowanie treścią Pisma Świętego oraz 10 największych zbrodni Kościoła, w tym krucjaty, Święta Inkwizycja, eksterminacja Indian, poparcie niewolnictwa. Serdecznie wszystkim polecam ten numer.

Link do komentarza

kmieciu - proponowałbym nie mieszać w to działań w historii KK, ponieważ wtedy był on zupełnie inną instytucją, która, że tak brzydko powiem, wycierała sobie mordę religią. Był to tylko pretekst. Poza tym niedawno Papież nakazał biskupom wydawanie księżów prokuraturze, czyniąc z tego sprawę świecką... Co do manipulowania treścią PŚ, jest to także raczej relikt przeszłości. Akurat dzisiaj Kościół pracuje, aby odrobić pewien niesmak wiernych, po ww. sprawach, choć moim zdaniem bez odrzucenia pewnej restrykcyjności za szybko Mu się to nie uda.

Link do komentarza

Młodzieńczy wolno myślący, zwany też: wolnomyślicielskim, bunt oświecenia przeciwko Kościołowi Katolickiemu mającemu czelność mieć inne standardy niż moi wielcy "autorytetowie" postępu i oświecenia!

Link do komentarza
kmieciu - proponowałbym nie mieszać w to działań w historii KK, ponieważ wtedy był on zupełnie inną instytucją, która, że tak brzydko powiem, wycierała sobie mordę religią. Był to tylko pretekst. Poza tym niedawno Papież nakazał biskupom wydawanie księżów prokuraturze, czyniąc z tego sprawę świecką... Co do manipulowania treścią PŚ, jest to także raczej relikt przeszłości. Akurat dzisiaj Kościół pracuje, aby odrobić pewien niesmak wiernych, po ww. sprawach, choć moim zdaniem bez odrzucenia pewnej restrykcyjności za szybko Mu się to nie uda.

Kościół jest dalej taką samą instytucją, tyle że teraz jest mniejsza ciemnota niż była w średniowieczu i nie może sobie pozwolić na takie działania. Są ludzie w Kościele, którzy z miłą chęcią przyjęliby powrót tych praktyk. Co do papieża to chwała mu za to, bo jego poprzednik nic nie zrobił w tej kwestii (oprócz tuszowania tych występków) chociaż wiedział o tym conajmniej od połowy pontyfikatu. Przypomnę, że współczesne seksualne grzechy Kościoła zaczęły się już w połowie XX wieku w Irlandii, o czym mówią 2 raporty tamtejszych sędziów.

Link do komentarza

Ja tam tłumaczyć i rozwijać tego co napisałem nie zamierzam, bo z zasady nie komentuję wpisów na blogach (złamałem tę zasadę i już muszę wchodzić w dyskusję, a mi się nie chce). Ogólnie: seks przez KK nie jest zakazany (wręcz odwrotnie), tak samo jak jedzenie i picie. Katecheta IMHO źle to tłumaczy (albo Ty tak to przedstawiasz), więc albo jest tępy, albo traktuje Was jak tępaków lub zwyczajnie odwala program, wiedząc, że i tak wszyscy na to leją. Tak jak pisałem, argument dla mnie jest do bani, ale nie zamierzam tutaj tego tłumaczyć. Na koniec wierszyk- piosenka:

Prezerwatywa, prezerwatywa cienka gumowa i rozciągliwa.

Dzięki niej, ludzi jest mniej.

(Paradoksalnie Afrykanie uważają, iż więcej, na dodatek, że prezerwatywa jest bronią białych kolonistów, aby ich- czarnych wykończyć. Afrykanie sądzą, iż gumki przyczyniają się do rozprzestrzeniania wirusa HIV. Jak więc widać, są różne punkty widzenia).

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...