Naprawdę dziwny sen o UFO.
Wpis opublikowany przez eliandir
1078 wyświetleń
Dziś w nocy przyśnił mi się niesamowicie dziwny i pokręcony sen i o dziwo zapamiętałem z niego bardzo dużo.
Akcję snu pamiętam od momentu kiedy wracałem po nocy z oddalonego o 4km od mojego domu centrum miasta. Mniej więcej w połowie drogi zauważyłem, że na niebie widać dziwne światła, po bliższym przyjrzeniu się zauważyłem, że w powietrzu świecąc się bladym, niebieskawym światłem unoszą się dziwne statki. Pamiętam, że się nawet zbytnio nie zdziwiłem ani nie przestraszyłem, nawet zaczepiłem jakiegoś przechodnia pokazując mu statki nad głową, ale ten tylko wzruszył ramionami i poszedł dalej. Wiem, że w tym śnie posiadałem wiedzę po co ci kosmici tu są i czego szukają, ale teraz już tego nie pamiętam. Akcja się urwała. Następnymi obrazami jakie mgliście kołaczą mi się po głowie to była scena jak czymś wyraźnie zaniepokojony chowałem się pod balkonem jakiegoś domu i czekałem na odlot gości z kosmosu. Nastąpił kolejny przeskok akcji, tym razem moja świadomość przebudziła się w momencie kiedy w tymże śnie spałem sobie w najlepsze. Pamiętam, że w śnie śpię sobie w swoim łóżku, a tu nagle w mojej głowie jakby trochę z daleka słyszę zgrzytliwy głos, który po angielsku z dziwnym akcentem mówi do mnie:
- Hey Human.
W śnie zacząłem sobie wmawiać, ze to pewnie coś mi się śni, ale po chwili słyszę takie jakby wyraźniejsze:
- Wake up Human.
W tym momencie oprócz głosu w głowie utworzył się niewyraźny obraz twarzy takiego dość typowego kosmity (no wiecie duże czarne oczy, trochę trójkątna głowa, szara skóra) i znowu słyszę w głowie natrętne.
- Hey Human.
- What? - Rzuciłem w myślach trochę wkurzony, że jakiś durny kosmita ze snu zakłóca mi sen.
- Tell Us where is ... - i tu padło jakieś pełne imię i nazwisko (wiem, że było albo angielskie, albo amerykańskie)
W tym miejscu zirytowałem się jeszcze bardziej (serio w cale się nie bałem), no bo skąd mam wiedzieć gdzie jest jakiś głupi amerykaniec i rzuciłem im w myślach.
- I don't know where is your fuckin'...(imie i nazwisko). Search in USA!
Twarz obcego zniknęła, zobaczyłem obraz odfruwającego statku i się obudziłem tuż przed moim budzikiem, sam sobie nie wierząc, że przyśnił mi się taki zryty sen. A przecież ani nie grałem w żądne gry z ufokami (chyba żeby Dawn of War 2 podciągnąć pod UFO 
), ani nie oglądałem żadnych filmów o kosmitach czy choćby SF.
Sam nie wiem skąd mi się taki durny sen wytworzył w podświadomości.
Ciekawe co by na to powiedzieli fani porwań przez UFO i globalnej konspiracji, he he
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze