Skocz do zawartości

What the hell?!

  • wpisy
    29
  • komentarzy
    206
  • wyświetleń
    22949

Kretyn ze mnie


sv3n

649 wyświetleń

Wróciłem. Już w środę, ale zanim mnie ukrzyżujecie za kompletny brak kontaktu mimo obietnic - moje plany zderzyły się o górę lodową - malowanie dolnego piętra, które podobno było planowane już w kwietniu i jak zwykle o niczym takim nie słyszałem :) Problem w tym, że chociaż mam pokój na górnym piętrze domu, to kabel od internetu jest na dole. Już myślałem, że dojdzie do małych starć, bo malarz będzie się panoszył...

4029_bc44_450.jpeg

... Ale to porządna chłopina, z poczuciem humoru i sprząta po sobie jak żaden malarz, którego znam. A o co chodzi z tematem? Wracam też z tygodniowych wakacji z Krety i nie ma co, już cztery lata nie byłem za granicą i cieszę się z wyjazdu jak 5-letnie dziecko. A kto nie słyszał klasycznych żartów z podstawówki o tym, że na Krecie mieszkają Kretyni, a Dżule (J) to żule - ot sentyment, a temat zwróci akurat uwagę.

Myślisz, że jesteś fajny?

kreta_rethymon3.jpg

Na wakacje pojechaliśmy rodzinnie, z biura Itaki. Cała podróż zaczęła się głupio z powodu "lotniska" w Rzeszowie. Ci, co latają za granicę czy chociażby z takiego lotniska jak w Krakowie, będą mieli ładne porównanie. Odprawa trwała, z zegarkiem w ręku, godzinę piętnaście minut. Miejsc na bilecie nie było, ludzie wybierali sobie gdzie chcieli miejsca, a panowie z bramek zapisywali sobie to na kartkach papieru na kształt tych do gry w statki. Nie mieli nawet komputerów. Nieźle. A na pokładzie stewardessy nawet nie pilnowały miejsc i ludzie zajmowali innym ich miejsca. Dla porównania, na Krecie, gdzie żyje ledwo pół miliona ludzi - znalazły się komputery, odprawa trwała z 15 minut, miejsca były na biletach i były ściśle przestrzegane.

Za to na samej Krecie było po prostu cudownie. Kraina pełna bujnej roślinności mimo wszędobylskiego skwaru, z ośrodkami wypoczynkowymi i wieloma zabytkami - m.in. weneckimi i tureckimi (pod tymi okupacjami znalazła się w przebiegu lat wyspa). Nie istniało takie pojęcie jak deszcz, a słońce prażyło nawet w cieniu. Morze, wiadomo, różnie też z plażami, ale choć słone - pozostawiało niezapomniany widok. Nie zapominajmy też o rzeczy bardzo ważnej - Kreta to miejsce narodzin pierwszej cywilizacji europejskiej - minojskiej, poprzedzającą nawet starożytną Helladę!

Zatrzymaliśmy się w wielkim hotelisku w Chersonissos, mniej więcej na północy wyspy (wyspa - 8000 tys. km. kwadratowych). Świetne jedzenie, wielki basen przy plaży, wiele atrakcji - cudo. Ale że o tym jak popijałem frappe - mrożoną kawę greków, zagryzając świeżutkimi rybami na obiadokolacji (mmm...

lordofthefiles_homer-drool.gif

... szwedzkie stoły) to nie za bardzo materiał na wpis, powiem o dwóch wycieczkach na których byłem.

Bierzemy sv3na w teczkę i jedziemy na wycieczkę!

No tak. Cywilizacja minojska, około 4000 lat temu. Nie wiemy na pewno, czemu upadła. Mówi się o wybuchu wulkanu z Santorini (o tym później), i następującemu trzęsieniu ziemi lub napadzie Mykenów z kontynentu - późniejszych starożytnych, najbardziej rozpoznawalnych greckich, Hellenów.

Jak można wywnioskować, temat mnie niezwykle interesuje, więc pospieszyłem na wycieczkę do Knossos - stolicy cywilizacji, mitycznego miejsca pobytu Minotaura. Na wyspie znajdują się jeszcze kilka odkopanych miejscowości minojskich, ale to jest z pewnością największe i najciekawsze.

knossos_aerial.jpg

Miasto odkopał Arthur Evans i ma wielu przeciwników, ponieważ przeprowadził gruntowną rekonstrukcję pałacu. Przez co, sceptycy mówią, że pałac to jest, ale z bajki. Myślę tak: potwierdzone jest, że wiele miejsc, w tym tajemniczy magazyn są nienaruszone. Jasne, mógł dodać kilka pomieszczeń według swojego widzi mi się, ale bez przesady. To był historyk sławy światowej, nie wyssał sobie tego z palca - nie wszystkiego.

Z Knossos dowiadujemy się o rozwiniętych freskach tej kultury...

knossos-01_22.jpg

... ubóstwianiu przez Minojczyków natury (przez co Evans zaliczył wpadkę, umieszczając fresk byka nacierającego na drzewo oliwne), dużym znaczeniu higieny - rytualne oczyszczanie się niższych kast przed wejściem do pałacu i króla, wanna w pokoju królowej, czy dużych możliwościach architektów - umieli stworzyć 5, aż 5 kondygnacji! Najbardziej oczarował mnie labirynt. Wiadomo, że pełnił formę magazynu, ale po co labirynt? A jest to AUTENTYCZNIE ODKOPANE MIEJSCE. Tak, tak, pamiętamy mit o Minotaurze, bestialskim synu króla Minosa, którego zamknięto pod pałacem w Knossos w labiryncie. Prawdy o labiryncie się nie dowiemy, bo to zwykły mit, tak jak nasze baśnie i legendy. Wiadomo, że Minojczycy nie byli prymitywni - wyższe sfery miały swoje rozrywki - teatr, gry planszowe czy zawody z bykami, polegające na unieruchomieniu byka za rogi przez jedną osobę, a druga robiła nad nim salta. Dużo, jak na tak starą cywilizację, nie sądzicie? Jak pisał pewien pisarz, starożytni mają bardzo dużo zagadek, a my odkrywamy po prostu na nowo, to co oni już wiedzieli.

Byłem też na Santorini, małej wyspie z archipelagu Cyklad. Słynie ono właśnie z tych...

01GRE-04-30-Oia-Santorini.jpg

... biało-niebieskich domków. Piękne, zwłaszcza przy dużym, miejskim stłoczeniu. To wyspa słynąca z tego, że mniej więcej w jej środku znajduje się wielki, czynny wulkan. Mówi się, że to właśnie on, mógł odpowiadać za ogromny kataklizm cywilizacji minojskiej czy zniknięcie legendarnej Atlantydy - to naprawdę był ogromny wybuch - wyspa z kolistego kształtu została dymiącym, pełnym pyłu wulkanicznego, rogalikiem. A wulkan wybuchnie i to prawdopodobnie niedługo. Dobrze, że jesteśmy bezpieczni w Polsce ;). Poza tym, na razie tak wielkiego wybuchu jak w starożytności nie musimy się spodziewać przez lata, a lata.

Odwiedziłem też na krótko stolicę Krety - Heraklion, ale za dużo się nie wypowiem, bo mieliśmy tam na wycieczce tylko 2 godziny. Zobaczyłem wiele weneckich budowli, obwarowania przy morzu, loggię, kościół św. Tytusa, patrona Krety. Nie oczarowała mnie tak bardzo, ale bardzo prawdopodobne, że przez pośpiech. Być może jutro, jeśli zdążę, powrzucam trochę własnych zdjęć - niestety to tylko aparat z komórki, więc perełek się nie spodziewajcie, jak ktoś przyjdzie jutro znowu, żeby zobaczyć.

Kretyni

No dobra, mówi się na nich Kreteńczycy. W porównaniu do Polaków, postawa Greków mnie zachwyciła. Są to bardzo, ale to bardzo otwarci ludzie, którzy wieczorem spraszają do swych tawern na wszystkie możliwe języki. "My friends! We love polish! Come inside and try our lamb!", "Polish? Dziemkuje!". Przybijają piątki, cieszą się, a to wszystko w bardzo sympatycznej atmosferze.

Nic dziwnego, że kraj został wpędzony w długi. Grecy są kompletnie niezdyscyplinowani, jeżdzą autami bez zderzaków, brudnymi, wpychają się na pasy, kto pierwszy ten lepszy, bez jakichkolwiek przekleństw, a mijające się autobusy otwierają okna, a kierowcy gadu-gadu ;). Grecy żyją z dnia na dzień tak bardzo, że policja, żeby odpowiedzieli chociażby za złe parkowanie, nie dają mandatu za szybę, a wykręcają tablicę rejestracyjną, żeby dany Grek musiał się do nich zgłosić :)

I przede wszystkim - są szczęśliwi, nie to co polskie marudy, które nie zbiorą się nawet na najmniejszą życzliwość (mówię ogólnikowo, tak). Umieją się bawić, (62-letni kapitan statku, którym płynąłem na Santorini wywijał jakiś taniec, zabawiając publiczność!) rozmawiać z przypadkowymi przechodniami ("Enjoying holidays, huh? Check out the venice loggia!")

I to by było na tyle, żegnam was i zapraszam do komentarzy, apostołów Owca, Owcę, panatrupka, Knockersa, dariusza, wszystkich ludzi i nowych znajomków z poprzedniego wpisu. Wszystkich, bo trzeba być otwartym jak Grek, o!

Poza wpisem, jutro mam urodziny oraz pewien problem. Chciałem dostać Windowsa 7 z tej wzniosłej okazji, ale obawiam się o kompatybilność z grami. Mógłby mi ktoś polecić jakąś stronę z kompatybilnymi grami - odwiedziłem już listę Microsoftu, ale brakuje tam nawet tak "starej" gry jak Gothic 3 o.O A jeśli ktoś, kto używa Windowsa 7 (lub Visty, jak coś chodzi na Viście to na 7, na 99% też) powie co mu chodzi, a co nie z głośniejszych czy kultowych pozycji. Pytam także o takie gry jak Counter-Strike, The Elder Scrolls, STALKERy, Deus Ex, Baldursy i inne stare RPG, pierwsze części Gothic, program DOS Box, i inne ważne gry o których zapomniałem, a wy sprawdzaliście ;)

Z góry dziękuję, kalispera.

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

zapraszam do komentarzy, apostołów (...) Knockersa

Knockersa nie będzie, na urlopie jest ;)

Wpis oczywiście ciekawy, aż smutno mi się zrobiło, że w tym roku musiałem zniszczyć pewną tradycję i nie mogłem pojechać do Chorwacji. Tradycję dlatego, że ów wyjazd do tegoż kraju powtarzałem co roku. Można powiedzieć, że jestem w tym państwie zakochany, szczególnie w pewnym miejscu (miasto Krk na wyspie Krk. Tak, Chorwaci mają takie pokręcone nazwy). Piekielnie ciepłe słońce, idealna pod względem temperatury woda morska, piękne kobiety w bikini... A nie pojechałem.. wiadomo, pieniądze.

Link do komentarza

Co do gier, to z tych które wymieniłeś chodzą na 7 - S.T.A.L.K.E.R i Gothic 3 (sam w nie grałem więc mam pewność, co do reszty nie wiem, ale grałem jeszcze w DEAD SPACE, DIRT, COD2, COD4, Battlefield BC2, BATMAN AA, FLYFF, GTA IV, GUILD WARS, JUST CAUSE oraz PES 2010. Co do kompatybilności raczej nie masz się co obawiać, tylko te najstarsze gry mogą nie działać.

Link do komentarza

A ja w wakacje nie mam pracy, jedyny kumpel z pobliża wyjechał, a w ramach "kampanii wrześniowej" mam 5 terminów, z czego jeden to warunek. Przebijcie moje wakacje z wrażeniami...

Link do komentarza

Mam Vistę, więc tak. Klasyczne RPGi mi działają (Baldury, Icewind, Fallout itd.), The Elder Scrolls III działa, CS śmiga, aż miło, Deus Ex również, Z I Gothiciem był problem z uruchomieniem, ale poszło, II mi się rąbie, że nie da się grać (brak tekstur). Z nowszych wszystko działa pięknie, ale podobno Bad Company 2 ma małe FPS (30-35).

A Kreta ? Zbyt oklepana, wolę wyjechać w rejony, którego turyści z Polski tak licznie nie oblegają np. południowe Włochy, Chorwacja/Czarnogóra, Bułgaria itp.

A tak poza tym to jeśli nie zagranica to Polska też jest ładna. Co jak co, ale zachody słońca są najpiękniejsze nad polskim morzem :P. Zimą byłem na Mazurach (!) i było ekstra, polecam również Bieszczady, bo Tatry mi się już przejadły :D.

Link do komentarza

Pat5 -> No, ale przynajmniej ty jesteś. A wiesz, w Chorwacji byłem najwięcej razy na wakacjach niż w jakimkolwiek innym kraju. Dokładnie 3 razy, na Korczuli z rodzicami, bratem, kuzynem i ciotką z wujkiem, Hvarze i Brač u miłego starszego pana z rodziną kolegi ojca ;) Zwiedziliśmy też Dubrownik, ale tego to już nie pamiętam - brzdąc byłem kilkuletni.

Owiec -> e, e, e, synek, co jest Cypr? Cypr mniej starożytny, ot co :

kani94 -> Wielkie dzięki, kilka z tych gier mam, jakby wpadło ci coś jeszcze do głowy, to pisz.

Ortheon -> Dzięki. A kto powiedział, że już nie jestem zatrudniony? :)

RXIII -> Lipa, panie, lipa.

Zirael -> Podziękować, tylko szkoda tego Gothica II. Ale mam nadzieję, że kiedyś jakiś sposób w necie będzie. Bad Company 2, mówisz? Kurde, ja dalej tnę w multi.

Niby oklepana, ale mimo to piękna, cholernie piękna. A zabytki najstarszej cywilizacji, coś niezapomnianego. A z tego, co wymieniłeś - jak już wcześniej napisałem, byłem na Półwyspie Bałkańskim tylko 3 razy w Chorwacji. A południowe Włochy? Byłem dwa razy, ale raczej na północy, bo pamiętam zwiedzanie Wenecji. Mimo, że miałem z 6 lat, gondole pamiętam jak mało co. I te uliczki...

A w OKOLICY Bieszczad, to ja mieszkam. Krosno, podkarpackie :)

Link do komentarza

Tzn. u mnie osobiście bad company 2 chodzi na średnich i około 30 fpsów z sprzętem, który ma już 2,5 roku, ale podobno Opti'iemu z jego zarąbistym kompem chodzi 30-35, więc coś jest nie tak. A co do Gothica II, to nie wiem, bo to wersja z cdaction była i płyta nieco porysowana.

Link do komentarza

Zauważyłem, że dużo osób wypowiada się w stylu "no tak, ale ja to jeżdzę...". Easy! Nikogo nie zmuszam, chciałem tylko przedstawić Kretę i gdzie byłem. Taki cel miał ten wpis i nic ponadto. W biurze turystycznym pracuje w określonych godzinach, a bloga wpiszę po godzinach.

Link do komentarza

Kurczę ? Grecja jest niesamowita. Kilka dni temu kumpel wrócił z dwutygodniowych wakacji i z jego relacji (opowiadania, fotki, video) było fantastycznie. Ile ja bym dał za taki wyjazd:-). Sam nie miałem nawet możliwości wybrać się nad polskie morze, a co dopiero na takie coś (piękne greckie lazurowe morze ? zakochałem się w nim!). A Tobie, sv3n, gratuluje udanej wycieczki.

PS. Polska to Polska ("lotnisko" w Rzeszowie)

PS.2. Opis - fantastyczny!

PS.3. Nie ma bata ? w przyszłym roku na pewno gdzieś wyjadę!

PS.4. Seven to świetny system. Jedyna gra z jaką się spotkałem, która nie chodziła to Bloodlines (fajny, dość stary horror FPS), dziesiątki innych bez problemu (aktualnie gram w Gothic 3 i S.T.A.L.K.E.R.?a; starsze Gothic chodziły perfekcyjnie, innych gier z Twojej listy nie sprawdzałem).

Dzięki, a odnośnie wyjazdu - tego ci życzę :)

Link do komentarza

Ja w sobotę jadę do Grecji. Tak, JADĘ, nie lecę :D. Jadę autokarem z wycieczką, i nie będzie smażenia się na plaży tylko łażenie, zwiedzanie i jeżdżenie. Może jestem "inny", ale nienawidzę leżeć plackiem na plaży i się smażyć (może jeszcze kąpać się w morzu lubię...), tylko lubię chodzić i zwiedzać. Ostatnim razem jak byłem z mamą w Krynicy Morskiej to ona chciała iść na plażę, a ja mówię "nie, idziemy zwiedzać" i byliśmy przy okazji w Malborku, Gdańsku, Fromborku (chyba, w każdym razie jakaś miejscowość z zamkiem niedaleko Krynicy) i szliśmy na piechotę do samej granicy z Rosją (plażą, zajęło nam cały dzień, ale pod wieczór jak wróciliśmy to byłem i szczęśliwy, i wkurzony, a po drodze przeszliśmy przez plażę naturystów O.o, nikt nie mówił, że tam są takie miejsca XD).

Ogólnie ja się nastawiam na zwiedzanie, bo jak już mówiłem takie leżenie plackiem nie dla mnie stworzone zostało ;). To tak w sumie mój pierwszy wypad za granicę, chociaż raz płynąłem statkiem z Darłowa na Borholm (wyspa należąca do Danii), fajnie tam było, ale tylko jeden dzień - wycieczka autokarem.

A co do Krety, to faktycznie ładnie opisałeś, aż chce się czytać :). Talencik się ma, co? Faktycznie mógłbyś pracować w biurze turystycznym, bo jak ja czytałem niektóre opisy Krety to nie dorastały temu wpisowi do pięt :P.

Link do komentarza

No cóż, też preferuję raczej zwiedzanie i z pewnością, o ile będę miał w życiu na tyle pieniędzy, tak widzę swoje wakacje w niedalekiej przyszłości. Ale póki wyjazdy funduje mi rodzina, nie pozostaje mi nic innego, jak i tak bezgraniczna wdzięczność za wyjazd to tu, to tam. Pozostaje namawianie i często mi się to udaje, przez co zwiedziłem już takie miejsca na świecie jak Wenecja, wymieniony pałac w Knossos, stolicę Krety - Heraklion, Santorini, Dubrownik, Wiedeń, Monako (jaka szkoda, że miałem kilka lat i wogóle go nie pamiętam) i kilka mniej znanych miejsc.

Cieszę się, że też masz gdzie pojechać, kontynentalna Grecja ma wiele do zaoferowania, może nie tak stare zabytki jak Kreta, ale są z pewnością popularniejsze na świecie i też chciałbym je kiedyś zobaczyć. Lubię Helladę ogólnie i udanej wycieczki. Ja sam Malbork chciałem zwiedzić, ale nie udało się namówić. Za to widziałem dwukrotnie Gdańsk, chociaż za każdym razem jedynie raz i widziałem głównie stare miasto (m.in. mam słit focie pod sławnym Neptunkiem ;P)

I dzięki za pochwałę, staram się. I muszę zakasać rękawy i napisać coś nowego. Może MGS o KOTOR-ach? Do piątku będzie kolejny wpis, to mogę zapewnić na sto procent.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...