Skocz do zawartości

Chciałbym być… spychologiem...


MajinYoda

666 wyświetleń

Widziałem już w życiu różne "badania" spychologów, o czym doskonale wiecie ;). Ale jeszcze nigdy nie widziałem czegoś takiego... Przed Wami artykuł Henryka Nogi pt. „Postrzeganie rzeczywistości a postawy twórcze graczy komputerowych i osób niegrających” (2013). Co ciekawe, ten tekst odrobinę przypomina inny artykuł tego autora - z 2010 roku - który opisywałem tutaj.

Naturalnie, nie dokonywałem żadnych zmian stylistycznych czy gramatycznych. Gotowi?

Cytat

Dwa różne rodzaje orientacji wobec samego siebie i wobec świata, wymieniane między innymi przez E. Fromma, ukazują dwa różne sposoby rozumienia człowieka oraz otaczającej go rzeczywistości (...).Ustosunkowanie człowieka do rzeczywistości można rozpatrywać jako realizację dwóch postaw: „mieć” i „być”.

Autor zagaja we Wstępie. Powołuje się na Fromma, zupełnie jak dr Ulfik-Jaworska w swoich książkach, więc już wiecie czego się spodziewać ;).

Cytat

(...)Orientacja „być” charakteryzuje się postawą otwartego, ufnego, wielowymiarowego, pełnego wewnętrznego zaangażowania ustosunkowania się do świata. Jej cechami charakterystycznymi są między innymi zachwyt i podziw wobec świata, poczucie wolności czy wdzięczności. Tak więc osoba reprezentująca postawę „być” charakteryzuje się wytrwałością i twórczością, a przede wszystkim ma poczucie sensu istnienia.

Jak myślicie - które osoby mają taką postawę? ;) Dla ułatwienia dam Wam małą podpowiedź:

Cytat

(...)Postawa „mieć” charakteryzuje się biernym podejściem do świata w różnych jego aspektach. Osoba czuje się z niego wyobcowana i dlatego też pozostaje ostrożna i podejrzliwa wobec innych ludzi. Osoba reprezentująca tę postawę koncentruje się głównie na nabywaniu i zawłaszczaniu, a więc czynieniu wszystkich i wszystkiego swoją własnością. Dlatego też swoją samoocenę i samoakceptację opiera głównie na tym, co posiada. Jej życie jest podporządkowane zewnętrznym wartościom i innym ludziom.

Wydaje mi się, że ten fragment jest pełen sprzeczności (może się mylę?) - skoro taka osoba jest „podejrzliwa wobec innych ludzi” to czemu „podporządkowuje swoje życie innym ludziom”, szczególnie, że chce ich uczynić swoją własnością… Nie czytałem Fromma, ale chyba tego nie przemyślał…
 

Cytat

Badania graczy komputerowych i osób niegrających, prowadzone w Katedrze Psychologii Wychowawczej i Rodziny KUL, dowiodły, na ile każda z tych dwóch postaw jest obecna w badanych grupach. Analizowano, czy długotrwałe granie w gry może warunkować obecność którejś z tych postaw. Po porównaniu wyników badań dzieci „komputerowych” i „niekomputerowych” okazało się, że granie w gry komputerowe znacząco przyczynia się do kształtowania w dziecku postawy „mieć”.

Ten fragment jest bardzo interesujący, bowiem już ustawia resztę tekstu pod „właściwą” tezę. Autor nawet nie kryje swoich „upodobań” i już na samym początku zaszufladkował „badanych”. Jasne, zrobił to na podstawie opinii innych „badaczy”, ale to go nie usprawiedliwia.

W tym miejscu zaczyna się kolejny punkt artykułu - „Spędzanie czasu wolnego a poziom postaw twórczych”. To właśnie tutaj zastanawiałem się nad autoplagiatem, bo tekst przypomina ten zalinkowany na początku. Na szczęście to było tylko wrażenie.

Cytat

Grono badaczy, na podstawie ankiet i rozmów kierowanych, przeanalizowało między innymi ustosunkowanie się grających i niegrających do własnej osoby, stosunek do innych ludzi, stosunek do przemijania, cierpienia i śmierci.

Tu zapaliła mi się lampka wielkości Stephenson 2-18 – w tym miejscu nie ma przypisu! W żadnym miejscu artykułu Autor nie podaje kim było owo „grono badaczy”, kogo przebadano, ani kiedy! Czy chodzi o „badania” przeprowadzone przez wspomnianą dr Ulfik-Jaworską? Chyba nie, bowiem – jak pisze Autor – przebadano chłopców i dziewczęta, a w „Zabawie w zabijanie” (na nią w kilku miejscach powołuje się Autor) „testowani” byli tylko chłopcy. Zatem skąd to się wzięło?

Cóż, mam pewne podejrzenia – pewnie wyglądało to tak:

5p0yja.jpg

Co ciekawsze, poza tym jednym fragmentem nie ma ani słowa o metodologii badań - zatem nie mam pojęcia np. czy ankiety zawierały pytania jedno- czy wielokrotnego wyboru. Dodatkowo, patrząc na procenty w dalszej części wpisu miejcie cały czas w głowie informację, że nigdzie nie zostało podane ile (w liczbach bezwzględnych ) osób „przebadano”.

Cytat

Omawiając postawy twórcze badanych, warto zwrócić uwagę na sposób spędzania wolnego czasu przez badanych. Wolny czas bowiem daje szansę i możliwość planowania i podejmowania różnorakich przedsięwzięć mających cechy twórczego działania. Wyniki badań analizowano z podziałem na badanych o WPPT i NPPT.

Tu będzie bardzo interesujący fragment – Autor wyjaśni nam czym zajmują się osoby NPTT, a czym związane z Warszawskim Przedsiębiorstwem Tak-sówkowym:

Cytat

Badani o WPPT (…) najczęściej wolny czas spędzają wykonując różnorakie prace wytwórcze i majsterkując. W przypadku chłopców są to często prace związane z rozbudową i konfiguracją komputera, pomocą ojcu w domowych pracach technicznych oraz modelarstwem. Podejmowane działania wytwórcze dziewcząt mają nieco inny charakter i związane są najczęściej z różnorakimi pracami kulinarnymi.

No, wszystko jasne i klarowne. Uwielbiam tak precyzyjne wyniki badań – „często” to moja ukochana liczba!

Cytat

Dla chłopców z grupy o WPPT stosunkowo duże znaczenie ma także sport. Tę kategorię wyróżnia 20,69% chłopców. Dla dziewcząt z tej grupy ważniejsze miejsce niż zaangażowanie w sport zajmuje telewizja. 14,28% dziewcząt z tej grupy spędza wolny czas oglądając telewizję. W grupie o WPPT badani deklarują, że gry komputerowe zajmują marginalne miejsce w ich budżecie czasu wolnego. Tylko 5,24% chłopców i 4,18% dziewcząt deklaruje, że w ten sposób spędza wolny czas.

To mnie zadziwiło, tak szczerze pisząc. Skoro 5% osób z Warszawskiego Przedsiębiorstwa Tak-sówkowego spędza wolny czas grając w gry to czemu są w tej kategorii, a nie w tej drugiej? Czyżby jednak gry nie przeszkadzały w twórczym spędzaniu czasu? Tego nie wiem, bo Autor nie zwraca uwagi na takie „drobiazgi”. A szkoda, bo - w sumie - jestem ciekaw jak na pozostałe pytania odpowiadały te osoby.

Cytat

Zupełnie odmiennie wolny czas spędzają badani z grupy o NPPT. Z tej grupy aż 44,63% chłopców i 27,27% dziewcząt spędza wolny czas grając w gry komputerowe. W grupie badanych o małym poziomie postaw twórczych (NPPT) ważne miejsce w budżecie czasu wolnego zajmuje telewizja. Aż 38,41% badanych chłopców i 36,36% dziewcząt twierdzi, że wolny czas spędza oglądając telewizję.

Tu się robi jeszcze ciekawiej – wygląda na to, że był to arkusz wielokrotnego wyboru ;). Inaczej te wyniki mają jeszcze mniej sensu. Poza tym, nie ma tu informacji czym zajmuje się reszta badanych z NPPT, skoro nie grają w gry komputerowe ani nie oglądają telewizji. Czyni też nieprawdziwym stwierdzenie z początku artykułu – bo okazuje się, że większość osób z tej grupy (odpowiednio 55,37% chłopców oraz 72,73% (!) dziewcząt) nie zajmuje się grami. ¯\_(ツ)_/¯

Wiemy natomiast coś innego:

Cytat

(…) W grupie o NPPT tylko 3,38% chłopców oraz 6,06% dziewcząt wolny czas poświęca na wykonywanie różnorakich prac wytwórczych.

Ponownie mnie zastanawia co te osoby robią w tej grupie, skoro mają „mieć” niski poziom postaw twórczych… Nie, serio – nie wiem. Może te same osoby grają także w gry? Innos raczy wiedzieć, bo Autor – z tajemniczego i niezrozumiałego dla mnie powodu – nie wspomina o tym.

Cytat

W podejmowaniu działań twórczych, w rozwijaniu odpowiedzialności, sumienności, umiejętności współdziałania, współpracy i staranności duże znaczenie mają elementy związane z samoocena (…) Dla grupy o WPPT najważniejszy jest pozytywny stosunek do innych. Uważa tak aż 24,48% chłopców oraz 20,55% dziewcząt z tej grupy. Zupełnie odmiennie postrzegają tę kategorię badani z grupy o NPPT. Tutaj pozytywny stosunek do innych jest uznawany za ważny jedynie dla 9,60% chłopców oraz 12,12% dziewcząt.

Nie uwierzycie, ale przy pierwszym zdaniu tego fragmentu pojawia się przypis! Hurra! Jest to jedyne odniesienie do tej książki w całym tekście, więc raczej to nie stamtąd pochodzą badania. Chodzi o: Nowacki T. W. (2005), Tworząca ręka. Niestety, nie mam dostępu do tej pozycji, zatem jakby ktoś miał pod ręką i mógł sprawdzić to proszę o kontakt. Będę wdzięczny.

Cytat

Dla badanych o WPPT bardzo ważną kategorią są także pozytywne cechy charakteru. Jako ważną uznaje tę kategorię 23,61% chłopców oraz 23,69% dziewcząt. W tej grupie (o NPPT) jako najważniejsze kategorie wybierane są –zarówno przez chłopców (13,55%), jak i dziewczęta (18,18%) – spokój i opanowanie, a także pozytywne cechy charakteru, które są ważne dla 18,07% chłopców tej grupy.

Nie rozumiem tego – czy „spokój i opanowanie” nie są pozytywnymi cechami charakteru? Czemu ktoś to rozdzielił? Przecież to nie ma najmniejszego sensu!

Cytat

(…)W opisie siebie badani o WPPT częściej wymieniają swoje pozytywne cechy charakteru. Natomiast badani z grupy o NPPT częściej przyznają się do negatywnych cech. Także częściej określają siebie jako nerwowych, w przeciwieństwie do badanych z grupy o WPPT, którzy twierdzą, że są opanowani i spokojni.

Jest to dla mnie trochę niejasne – przede wszystkim nie ma tu rozkładu procentowego. Zatem nie wiem co oznacza słowo „częściej” :P. Dodatkowo, moim zdaniem łatwiej jest napisać „jestem świetnym człowiekiem, spokojnym i opanowanym” (szczególnie w liście motywacyjnym :D) niż napisać negatywnie o sobie. Ale co kto woli :P.

Cytat

Trochę inaczej przedstawiają się wypowiedzi w obydwu grupach. Również na temat dążenia do różnego rodzaju twórczości „niekomputerowi” częściej deklarują chęć bycia lepszym człowiekiem. „Komputerowcy” natomiast chcą pozostać tacy, jacy są.

Tu ponownie brak procentów… Jednocześnie, nagle Autor pisze o „niekomputerowych” i „komputerowych” osobach, choć nie tak dawno okazało się, że w obu „badanych” grupach jednak są gracze i nie-gracze. Dziwne…

Cytat

(...)Wskazane na podstawie badań – wykonanych z użyciem kwestionariusza ankiety opracowanego w oparciu o kwestionariusz twórczego zachowania KANH S. Popka –wyróżnienie zauważalne jest także podczas analizy niektórych kategorii wybieranych przez badanych podczas dalszych badań. W obu wyróżnionych podczas pierwszej części badań grupach zauważalne jest wyraźne zróżnicowanie „chęci do podejmowania lub niepodejmowania działań”. I tak aż 85,42% chłopców oraz 80,48% dziewcząt z grupy o WPPT wyraża chęć podejmowania działań twórczych. Z grupy o dużym poziomie postaw twórczych (WPPT) jedynie 6,99% chłopców i 11,49% dziewcząt nie chce podejmować działań twórczych.

Wybaczcie długi fragment, ale nie miałem serca go ciąć. Jak możecie się domyślić, w tym miejscu nie ma przypisu. Zatem, nie da się określić jakie zmiany zostały dokonane w kwestionariuszu pana S. Popka (poszperałem trochę i znalazłem go – możecie sobie wypełnić, jeśli chcecie). Jednakże, dziwią mnie dwa końcowe zdania tego fragmentu. Podobnie, jak wcześniej, zapytam – co te osoby robiły w tych kategoriach? Przecież na samym początku Autor zaznaczył, że osoby z Warszawskiego Przedsiębiorstwa Tak-sówkowego „najczęściej wolny czas spędzają wykonując różnorakie prace wytwórcze i majsterkując”. A tu nagle okazuje się, że są wśród nich osoby, które takowych działań nie chcą podejmować… Zatem czemu nie są w NPPT? Kto te badania przeprowadzał? I czy w ogóle były jakieś badania?

No, chyba, że ktoś te osoby zmusza do pracy twórczej :P.

Żeby było zabawniej:

Cytat

Zupełnie inaczej ta kategoria traktowana jest przez drugą grupę (o NPPT). Większość badanych z tej grupy deklaruje, że nie chce podejmować działań twórczych. Twierdzi tak aż 68,36% chłopców i 57,57% dziewcząt z tej grupy. (…) Stosunkowo mało badanych deklaruje, że chce podejmować działania twórcze. Tak deklaruje 23,16% chłopców oraz 33,33% dziewcząt tej grupy.

Tu już wysiadł mi mózg. Dla Autora niemal 1/4 i równo 1/3 to „stosunkowo mało”? Fakt, nie jest to duża liczba, ale jednak jest. Dodatkowo – jeśli mnie matematyka (czyt. kalkulator :P) nie myli to w tym miejscu w grupie chłopców brakuje 8,48%, a u dziewcząt: 9,1% odpowiedzi. Co z tymi osobami? Gdzie się one podziały? W Warszawskim Przedsiębiorstwie Tak-sówkowym także brakuje odpowiedzi – odpowiednio: 7,59% oraz 8,03%!

Pozostaje też pytanie – jak rozkładały się odpowiedzi u osób, które trafiły do swoich grup mimo różnic? Tego się nigdy nie dowiemy, bo Autor o tym nie pisze.

Cytat

Jak pokazują wyniki badań, nie dostrzega się wyraźnego zróżnicowania niektórych cech badanych osób z poszczególnych grup. Jedynie nieco większą nieufność wobec innych zauważa się w grupie o NPPT. Także nieznacznie większe zaufanie i otwartość zauważamy u badanych z grupy o WPPT.

Co ten fragment tu robi? Nie dość, że to masło maślane to jeszcze nie ma żadnych danych (nie, żeby coś dawały).

Cytat

(...)Według wspomnianych już powyżej badań chłopcy niegrający za często w gry komputerowe znacznie częściej ujawniają współczucie wobec cierpiących niż ich rówieśnicy z grupy „komputerowej”. Ci kolei na cierpienie innych pozostają często obojętni. Wśród ich wypowiedzi są takie, jak: „niektórym się to należało,nic nie czuję, są mi obojętni”.

Tu ponownie brak jakichkolwiek danych… Ale skoro nie wiadomo kto odpowiadał na te pytania, to chyba nie ma się co dziwić, nie? ;) I cały czas mam nieodparte wrażenie, że żadnych badań nie było (może się Autorowi przyśniły?). Dodatkowo – skąd nagle wzięła się kategoria „częstość grania”? Nigdzie wcześniej nie ma o tym informacji. Ale czego ja oczekuję?

Cytat

Można więc przypuszczać, iż jest to uwarunkowane częstym oglądaniem cierpień wirtualnych przeciwników, wtedy gdy zadaje się im śmierć. Ponieważ granica pomiędzy realnym światem a tym z ekranu monitora zaciera się, może po wielu godzinach grania prawie zaniknąć i być prawie niezauważalna dla grającego.

Ten wniosek jest nieuprawniony – ale w spychologii to dość częsta praktyka, co zapewne zauważyliście :P.

Cytat

(...)W grupie o WPPT jako najważniejsze wyróżnia się takie kategorie, jak: współczucie oraz życzliwość i chęć pomagania. I tak kategoria „współczucie” wybierana jest przez 41,10% chłopców oraz 40,76% dziewcząt. W dalszej kolejności w tej grupie jako ważne podawane są: „życzliwość i pomaganie”. Tę kategorię wybiera 26,82% chłopców oraz 28,91% dziewcząt. W grupie o WPPT stosunkowo niewiele badanych wybiera „obojętność” jako kategorię wyrażającą stosunek wobec cierpiących.

I wszystko jasne – ci dobrzy „niekomputerowcy” są bardzo dobrymi ludźmi, wręcz chodzącymi świętymi. Tylko zastanawia mnie jedno – ile osób z tej kategorii, które deklarują, że gra w gry zaznaczyło te pożądane przez Autora opcje? I co oznacza „stosunkowo niewiele”? Według moich obliczeń opcję/opcje inną/inne niż "współczucie" i "życzliwość i pomaganie" wybrało 32,08% chłopców i 30,33% dziewcząt z tej grupy. Czyli całkiem sporo. Gdybyśmy tylko znali treść ankiety....

Cytat

W grupie o NPPT badani najczęściej wykazują obojętność wobec osób cierpiących. Kategorię „obojętność” deklaruje 40,67% chłopców oraz 36,36% dziewcząt.

To też jest interesujące, ale najpierw poznajmy resztę liczb w tej kategorii:

Cytat

Interesujące jest, że „współczucie” (najczęściej wybierana kategoria przez badanych z grupy o WPPT) w grupie o NPPT jest kategorią najrzadziej wybieraną, wskazuje na nią bowiem jedynie 14,12% chłopców oraz 12,12% dziewcząt z tej grupy.

Te procenty brzmiałyby strasznie nawet dla mnie, gdyby nie to, że Autorowi zawieruszyło się gdzieś 45,21% chłopców i 51,52% (!) dziewcząt. Jak odpowiadały te osoby (około połowy badanych!)? Co Autor przemilcza/ukrywa? Jak myślicie? ;)

Cytat

Także stosunek do śmierci wydaje się być trochę inny dla obydwu grup. Wśród chłopców „komputerowych” śmierć budzi najczęściej lęk. Wśród „niekomputerowych” częściej zdarzają się deklaracje braku lęku wobec tej nieuchronnej kolei losu.

Okeeej… Same wyniki skomentuję za chwilę (znowu będą procenty…), ale dla porządku muszę napisać, że w tym miejscu znajduje się przypis do „Zabawy w zabijanie”. Po co to zostało tu wstawione? Trudno określić.

Cytat

(...)Badani o WPPT w większości deklarują brak lęku przed śmiercią. Twierdzi tak aż 57,14% chłopców oraz 56,44% dziewcząt. Może to wynikać z tego, że śmierć jest dla badanych odległą perspektywą, mimo że spotykają się ze śmiercią medialnych postaci. W powyższej grupie lęk i obawę przed śmiercią deklaruje 42,85% chłopców oraz 43,55% dziewcząt.

Zanim opiszę Wam wyniki NPPT powiem Wam jedno – ci ludzie z Warszawskiego Przedsiębiorstwa Tak-sówkowego to niezłe kozaki są. Myślą, że są nieśmiertelni i nie boją się śmierci. Według danych z Instytutu Badań Zmyślonych Przeze Mnie (IBZPM) 92,98% chłopców i 66,66% dziewcząt z tej grupy – w ramach pracy twórczej – konstruuje bomby i pędzi bimber. ;)

no-tak-bylo-nie-zmyslam-urban-w-stroju-b

Źródło

Cytat

W drugiej (...) grupie (o NPPT) lęk i obawa przed śmiercią towarzyszy 55,93% chłopców oraz 60,60% dziewcząt. Brak lęku deklaruje mniejsza część badanych z tej grupy.

O, i to jest zdrowe podejście do tematu – możemy umrzeć w każdej chwili, zostawiając bliskich i rodzinę. Śmierć może „być” kresem wszystkiego, co do tej pory zrobiliśmy i możemy nie „mieć” okazji, by zrobić coś jeszcze. Szanuję ludzi, którzy tak myślą.

A tak bardziej serio – tu właśnie przydałaby się wiedza o wieku badanych osób. Załóżmy, że pytanie w kwestionariuszu „Czy boisz się śmierci?” dostaje 16-latek, który uważa, że jest młody i ma życie przed sobą. To oczywiste, że zaznaczy „NIE”, bo niby dlaczego miałby się bać czegoś tak odległego? Tymczasem, jego kolega, którego brat/kuzyn/przyjaciel zmarł na tętniaka/został śmiertelnie potrącony przez samochód/cokolwiek zaznaczy „TAK”. Czy możemy ocenić negatywnie postawę jednego lub drugiego? Moim zdaniem nie. Ale ja nie jestem spychologiem :P.

Cytat

W grupie o WPPT (...) „podziw dla piękna przyrody”. (…) deklaruje (...) aż 96,50% chłopców oraz 94,42% dziewcząt. Natomiast jedynie kilkanaście osób wybiera kategorię: „obojętność wobec piękna przyrody” (3,49% chłopców oraz 5,57% dziewcząt).

Tu znowu wychodzi dziwactwo tego „badania” – jak odpowiedzieć na to pytanie? Co oznacza „podziw dla piękna przyrody”? Jak to rozumieć? Być może było to rozwinięte podczas rozmowy kierowanej (choć Beliar wie), ale w artykule wygląda to koszmarnie.

Dla dopełnienia – odpowiedzi NPPT:

Cytat

Tutaj zauważamy jedynie nieznaczną przewagę wybierających kategorię: „podziw dla piękna przyrody”. Tę kategorię wybiera 54,23% chłopców oraz 57,57% dziewcząt w tej grupie. „Obojętność wobec piękna przyrody” w grupie o NPPT wskazuje stosunkowo duża liczba badanych – 45,76% chłopców oraz 42,42% dziewcząt.

Ponownie - nie wiem co kryje się pod tym pytaniem. Sam bym nie bardzo wiedział co tu zaznaczyć - pewnie bym poszedł w "podziw", ale jakby przyszło do wyjaśnienia to pewnie bym się pogubił ;). BTW - zauważyłem, że przy tym pytaniu w każdej grupie brakuje odpowiedzi 0,01%. osób. Co oni zaznaczyli? :P

Zbliżamy się do końca artykułu – Autor podsumowuje nam „badania”:

Cytat

Na podstawie wyników tych badań można stwierdzić, że dzieci „komputerowe” reprezentują w przeważającej mierze postawę „mieć” niż „być”, natomiast „niekomputerowe” odwrotnie.

Chyba nikogo te wnioski nie dziwią? Cóż, mnie tak - bo która z tych grup była w końcu "komputerowa", skoro - co Autor sam opisuje - w obu znalazły się osoby, które grają w gry oraz takie, które tego nie robią.

Co ciekawsze, Autor na tym nie kończy:

Cytat

Dla większości „komputerowców” charakterystyczne jest więc opieranie swojej samooceny na tym, co się posiada. Niejednokrotnie wynika to z poczucia zagrożenia i niepokoju, a także dążenia do panowania nad drugim człowiekiem, a także odbierania innych jako zagrożenia. Jest to więc postawa egocentryczna. Również cierpienie jest raczej uznawane za niezasłużone i krzywdzące. Współczucie innym wydaje się więc być raczej zbyteczne. Śmierć, rozumiana jako kres wszystkiego, przepełnia niepokojem i lękiem. Przyroda jest dla „komputerowców” raczej obojętna. Czują się zatem ogólnie wyobcowani w stosunku do świata i innych ludzi. W świetle badań jest więc w nich więcej z postawy „mieć”niż „być”.

To jest bardzo interesujące, zatem po kolei. Nigdzie w przytoczonym „badaniu” nie ma nawet słowa o chęci posiadania czegokolwiek – także innych osób. Brak zaufania do innych ludzi może „mieć” 1001 przyczyn – także środowiskowych. Cierpienie i śmierć to bardzo delikatne i osobiste kategorie. Nie wiem też co ma „obojętność na piękno przyrody” do „wyobcowania”. Autor zdaje się tego nie zauważać, ale miło, że napisał, że dotyczy to jedynie „większości” graczy. Nie wiem ile to jest, ale zawsze jakaś otucha, że nie wszystkich.

nadgo-27_17bhq.jpg

Źródło

Cytat

Natomiast wśród „niekomputerowców” dominuje raczej postawa „być”. Większość przedstawicieli tej grupy charakteryzuje się pozytywnym stosunkiem do samego siebie. Widzą potrzebę doskonalenia własnej osoby oraz otwartości na innych. Częściej również przedstawiciele tej grupy potrafią cierpieć i współcierpieć, a także współczuć innym. „Niekomputerowcy” są również zafascynowani swoim życiem i nie odczuwają tak dużego lęku wobec upływającego czasu. Częściej pociąga ich przyroda i fascynuje świat. Postawa „niekomputerowca” ma więc w sobie więcej z „być” niż „mieć”. „Niekomputerowców” cechuje także większa otwartość i zaufanie do otaczającego świata.

Tu Autor też pojechał. „Pozytywne cechy charakteru” zaznaczały obie grupy. W całym tekście nie widzę żadnych „danych” potwierdzających, że te osoby chcą się doskonalić. Zabawnie za to brzmią słowa, że osoby związane z Warszawskim Przedsiębiorstwem Tak-sówkowym „potrafią cierpieć” :D. Najwyraźniej odblokowali jakiegoś „perka” :D. Domyślam się, co Autor miał na myśli, ale wyszło jak wyszło. Chociaż, kto wie – może masochiści są bardziej twórczy?

Skoro jednak Autorowi tak bardzo podobają się osoby, które tworzą różne rzeczy to może wybrałby się na wyspę Sentinel Północny i spróbował zbadać mieszkających tam ludzi? Jeśli się postara to przyjmą go jak Johna Allena Chau’a ;).

Co ciekawe, na końcu tego tekstu jest przypis – ponownie do „Zabawy w zabijanie”. Moim zdaniem, bardziej przypomina mi to inny artykuł, który opisywałem na blogu.

Kończąc ten wpis w jednym Autorowi muszę przyznać rację. Dla mnie, jako gracza, porządne badania powinny „mieć” metryczkę, dokładne dane ilościowe i niepozostawiające pola do manipulacji wyniki. Z kolei dla niegrającego Autora badania i ich wyniki mają po prostu „być” zgodne z tezą.

Obiecany link.

Do zobaczenia za tydzień!

Edytowano przez MajinYoda

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...