Ech życie znowu podłożyło mi nogę i kopnęło w d...
Obiecałem wpis w poniedziałek, niestety z przyczyn niezależnych [czytaj: praca - dwa dni po 14h przed kompem... i to nie był Quake
Tak więc piszę z dużym spóźnieniem.
Nie będę poruszał kwestii różnych przekrętów, o tym napisano już dość. Osobiście chciałbym stanąć twarzą w twarz z takim cwaniakiem. Ciekawe czy potrafiłby spojrzeć mi w oczy.... a jak nie to i lepiej, mógłbym go kopnąć w d. Należy mu się.
Mój ranking przedstawia się następuj
Kolejny WWWekendowy konkurs dobiega końca, jeszcze tylko kilka godzin dodajemy fotki i koniec.
Kilka razy spotkałem się ze stwierdzeniem że liczy się treść a nie wykonanie. Albo teksty typu; "oto moja fotka, w zamierzeniach miało być lepiej"
Ej Szanowni Panie i Panowie Gracze, czy wg was naprawdę ważna jest tylko treść???
Czy samo wykonanie jest dla was sprawą marginalną?
A gdyby wasz ulubiony twórca gier zrobił gierkę pełną fajnych pomysłów ale np. z błędami w grafice, ciągle wykszaczającą
Będąc w pełni władz umysłowych,
OŚWIADCZAM
z dniem dzisiejszym przestaję dodawać komentarze do blogów z włączoną cenzurą [czytaj: Twój komentarz pojawi się, gdy właściciel bloga go zatwierdzi]
Tylko w ciągu ostatniego weekendu dodałem 5 komentarzy do różnych takich blogów. W większości podważałem tezy piszących. Żaden komentarz się nie pojawił.
Drodzy Autorzy blogów z cenzurą: może po prostu piszcie: PROSIMY NIE ZAMIESZCZAĆ KOMENTARZY KTÓRE NIE ZGADZAJĄ SIĘ Z TWIERDZENIEM AUTORA, LUB UDOWADN
Postanowiłem powspominać młodość.
Wrzuciłem do czytnika Commandos:Behind Enemy Lines [był kiedyś w naszej ulubinej "gazecie" ]
instalka i....
I gra chodzi jak szalona. Niemcy spacerując na patrolu uzyskują czasy porównywalne z Usainem Boltem. Grać się nie da.
Ale na szczęście znalazłem coś o nazwie Advanced Game Loader [np. tu http://www.mech2.org/forum/viewtopic.php?f=18&t=64#p194 ]
zamula procesor aż miło. Polecam każdemu komu czas biegnie zbyt szybko [w grach oczywiście]
Dawno, dawno temu... czyli jakieś 12 lat wstecz...
Razem z kumplem nudziliśmy się niemiłosiernie... wakacje, gorrąco, piwo się skończyło...
No i wpadliśmy na pomysł uskutecznienia działalności "artystycznej"
Potem jeszcze kilka dni siedzenia przy kompie [ bo procki były wtedy jakby wolniejsze] i powstało "dzieło"
I tak sobie myślę, gdybym przez te dwanaście lat sumiennie pracował mógłbym być drugim Bagińskim,
a tak zmarnowana młodość.....
Robiąc ostatnio porządki odnalazłem "dzieło"
h
...powinienem [ bo przecież inaczej nie wypada ] ... ale nie będę.
Zginęło 13 ludzi których nawet nie znałem. Zwykłą hipokryzją byłoby mówienie jak mi przykro z powodu ich śmierci. Nie znałem ich [ tak jak nie znam tysięcy dzieci które każdego dnia umierają w Afryce ] tak więc ich śmierć niewiele dla mnie znaczy.
Tak, jestem egoistą. Liczy się dla mnie moja rodzina. I po każdej osobie z rodziny będę płakał, nawet publicznie. Ale nie po osobach których w życiu na oczy nie widziałem.
Zginęli śm
zmarł dziś w nocy.
ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta szał związany z filmem "Dirty Dancing" [ u nas genialnie przetłumaczony tytuł - "Wirujący seks" ) ] albo "Uwierz w ducha".
Pewnie nie będzie takiego medialnego szału jak po śmierci M.Jacksona, ale mi jednak trochę żal. Następny symbol mojej wczesnej młodości odszedł.
http://www.youtube.com/watch?v=yfg97-5uhFQ
Panie Prezydencie Kaczyński,
dlaczego nie ogłasza pan żałoby narodowej?
za mało medialne?
może życie tych ludzi było mniej warte, niż np. tych z Kamienia Pomorskiego?
A może po prostu na tym nie da się zbić kapitału politycznego?
Wyjechałem dziś samochodem na jakieś pół godziny.
I w tym krótkim czasie byłem świadkiem dwóch rażących przykładów głupoty i buractwa polskich kierowców.
Burak 1:
Jadę prawym pasem jak Bozia przykazała. Zbliżam się do przejścia dla pieszych. Przejście oznaczone swieżo namalowaną "zebrą" oraz znakami pionowymi.
Po prawej stronie na krawędzi chodnika i jezdni, czają się dwie panie, tak w wieku emerytalnym. Jedna o kuli.
Zwalniam, zatrzymuję się. Gestem pokazuję kobietom że mogą przejść. One d
konkurs bez Photoshopa? o co im chodzi, pomyślałem, czytając regulamin WWWekendowego konkursu #16.
Przecież jak już pisałem, w dobie aparatów cyfrowych PS [ czy jakikolwiek inny Gimp;) ] jest narzędziem niezbędnym.
Może chodziło o nie używanie "efektów specjalnych" [taka analogia do świata filmów]?
Fajnie jakby Hut to doprecyzował.
A tak przy okazji, wyobraźmy sobie konkurs pt. "pokaż ducha" i to samo zastrzeżenie "UWAGA - to konkurs bez Photoshopa!".
Czy fota poniżej powinna zostać zdyskw
dzisiaj pomysł na "idealny" RTS... no właściwie pomysł na jednostki w grze.
Wyobraźmy sobie klimaty quasi-średniowieczne [ coś jak uniwersum Wiedźmina, czyli magia jest, ale dobra pała w ręce też się liczy;)
Podstawową jednostką jest człowiek [ elf, krasnolud czy kto co chce]
Cechy opisujące jednostkę to
siła - czyli jak mocno może dołożyć
udźwig - czyli ile kilogramów może przenieś
prędkość - czyli jak szybko może się przemieszczać.
odporność- czyli jak może mocno dostać w łeb i jeszcze
Panie i Panowie,
Idea konkursu fajna, fotki niektóre fajne... ale ogólnie wrażenie niesmaku straszliwe.
1) Kwestia głosowania - dawanie sobie 10 z różnych kont a glebienie konkurencji... dziecinne i żałosne.
2) Kwestia dawania nie swoich fotek- czy będziesz miał radość wygrywając konkurs tym sposobem?
Zyskasz gierkę... a szacunek do samego siebie?
3) Nagonka na używających oprogramowania do obróbki zdjęć "photoshopowców" :
To teraz wyobraźmy sobie że... konkurs odbył się w 1979 r
Za te krótkie chwile, gdy udaje mi się złapać coś niesamowitego.
Za to że mogę zatrzymać świat w ułamku sekundy i zachować go na wieczność.
Za chwile takie jak ta:
burza nad Poznaniem, dosłownie przed paroma minutami, jpg jeszcze ciepły:)
Dawno dawno temu, w bardzo odległym miejscu...
Wstałem wcześnie, przed świtem. Wyszedłem na taras. Zimno jak cholera. Wróciłem po torbę z aparatem, naciągnąłem coś ciepłego na grzbiet i wyszedłem. Zimno, zapaliłem papierosa, ledwo trafiając zapalniczką w koniec peta. Na plaży byłem kilka minut przed wschodem słońca. Poszukałem ciekawego kadru, ustawiłem statyw, aparat.
Czekając na Słońce, zapaliłem kolejnego ćmika.Zimno. W końcu doczekałem się. Słoneczko wzeszło, ja pstryknąłem, zwinąłem sprzę
Tak sobie oglądam zdjęcia dodane do konkursu i mam ochotę pomarudzić.
Większość Autorów to powinna dostać od swoich Modelek po łbie. I to czymś cięższym niż ostatni nr CDA.
Dlaczego?
Ano dlatego że widzę na fotkach piękne dziewczyny, i widzę niestety że Autorzy zamiast starać się podkreślić piękno Pań, robili fotki jak najmniejszym nakładem sił i środków.
3 główne zarzuty:
1) lampa błyskowa - fajnie że oświetliła twarz Modelki, szkoda że za nią na ścianie powstaje brzydki cień
2) pstrykani
Valletta, Malta. Plac Republiki.
Trafiliśmy na jakąś paradę wojskową. Dookoła ogrodzonego placu tłum podobnych nam turystów. Każdy oczywiście z aparatem w ręce. Dopchać się nie ma jak. Z miejsca gdzie stoję mogę najwyżej pstrykać plecy stojących widzów.
Zaczyna się kombinowanie. Wyciągam z torby najdłuższy obiektyw jaki mam przy sobie i podpinam do body.
Tak uzbrojony, szukam jakiegoś murku, ławeczki aby wynieś się ponad głowy tłumu.
Nagle zobaczył mnie jeden z miejscowych policjantów. Wid
Upalny letni dzień. Idę piaszczystą wiejską drogą. Gdzieś tam słychać ptaszki. Coś cyka w przydrożnych krzakach.
Spokój, relaks...
Nagle idyllę zakłóca ryk silnika. Z za zakrętu wypada stare bmw. Silnik wyje, z otwartych okien dobiega charakterystyczna ludowa muzyka [ basowe dudnienie: umcy-umcy-umcy-umcy]. Za kierownicą młodzieniec o dorodnych rozmiarach i niknącej pośród mięśni szyji.
Mija mnie z zawrotną prędkością, wzbijając tumany kurzu.
Odwracam się plecami do drogi, mrucząc pod nosem
Tytułem wstępu:
Wstęp powinien być w pierwszym wpisie na blogu ale nie wyszło. Umarł Jackson i musiałem sobie pomarudzić na ten temat.
Tak więc teraz w telegraficznym skrócie:
na tym blogu będę zrzędził i marudził. Zasadniczo w dwóch kategoriach: ogólnej i fotograficznej.
Dlaczego?
Bo jestem marudny z natury.
A dlaczego będę marudził na temat fotografii?
Bo lubię sobie popstrykać, bo rodzina uważa mnie za maniaka, bo nieczęsto wychodzę z domu bez aparatu.
A dlaczego akurat na tym forum?
Witajcie,
zaczynam blogować z CDA. Dzisiejszy wpis miał być o czymś zupełnie innym, ale śmierć Jacksona zmieniła moje plany.
i tu powinienem napisać jaki to WIELKI ARTYSTA umarł, Król Popu, Przyjaciel Wszystkich Dzieci, Słoneczko Świata Muzyki itp.itd
No cóż muszę przyznać że piosenki M.J. towarzyszyły mi od dawna, ale tylko towarzyszyły... Miło było usłyszeć co jakiś czas w radio "Billie Jean" czy "Black or White"
Teraz jednak odnoszę wrażenie że będziemy tych i innych utworów słuchać non
