Początek lat dziewięćdziesiątych. Większość z nas, maniaków gier miała Pegasusa lub jego klona. Słynny rosyjski/chiński klon Nintendo Entertainment System zwanego NES'em. Grało się dużo, oj dużo. Należałem do jednego z Was. Wypady na targowiska/giełdy po kupno nowego kartridża za dychę lub wymiana za dwójkę pozostaną niezapomniane. Przynajmniej tak było u mnie. Grało się do upadłego. Albo do uśmiercenia zasilacza lub częściej pada. Wspominałem że Game Boy był moją pierwszą konsolą. Skłamałem. To
Zaczęło się od wymiany. Było to coś około 2006 roku. Kumpel miał maturę. Z racji tego że nie posiadał kompa, a ja jako najlepszy kolega musiałem to zmienić. Ustna matura każdy kto ją przeżył wie jaka jest. Napisać sobie coś do uczenia trzeba. Chyba że jest się tak zdolnym że wystarczy do tego głowa. A jako że mamy 21 wiek wypadało by napisać to na kompie. Jako że kolekcjonuje także wszelakiej maści sprzęt komputerowy, pożyczyłem mu klasyczny, kompletny zestaw na bazie architektury 386 z pamiętny
Było piękne lato... Było to rok temu. Skończyłem technikum. Matura zdana, czas się rozejrzeć za studiami. Wybór był tylko jeden i chodził mi po głowie już parę lat wcześniej. Pięciomiesięczne wakacje były zarazem wybawieniem ale także nadejściem nudy. Pomyślałem że nie może tak być. Prędzej czy później człowiek się zanudzi na śmierć. Trzeba iść do pracy. Naród wzywa. No i się zaczęło, codzienne wstawanie o 5:15. Ale nie żałowałem. Praca jak praca, nie hańbi. Przepracowałem prawie dwa miesiące, w
Na początek sprostowanie. Będę ten telefon nazywać konsolą ponieważ za takiego go uważam. Jak jest i jak powinno być to mnie to nie interesuje. To jest tylko moje osobiste zdanie. Z tą konsolką było bardzo dziwnie. Najpierw nienawiść potem zauroczenie. Po raz pierwszy N-Gage'a zobaczyłem w empik'u przy standzie. Było to coś około 2004 roku. Oczywiście pograłem i od razu pomyślałem jak można to kupić? Tyle kasy za taki telefon? Wtedy jeszcze nie znałem ogromnym możliwości tegoż telefonu. Ale prze
I tym sposobem dotarliśmy do końca przygód z Game Boy'ami. Advance SP jest ostatnim modelem jaki posiadam i zarazem ostatnim Game Boy'em wydanym w Europie. Oczywiście nie mam tu na myśli chronologiczność. Wiem, wiem był jeszcze Light ale ograniczona liczba wyprodukowanych sztuk jak i docelowy tylko rynek Japoński sprawia że nie myślę poważnie o kupnie tej konsolki. Jest po prostu po za moim zasięgiem. Może kiedyś. Ale wróćmy do Advance'a SP. Długo mi go brakowało. Po pierwsze i najważniejsze z t
No to pojedziemy teraz nie chronologicznie. Jak zainteresowani wiedzą Micro przez dłuższy czas było tańsze od Advance'a SP więc o zakupie najmniejszego "graj chłopca" przesądziła cena. Choć muszę przyznać że Micro jest brata. Ale to nie przeszkadza by znalazł się w mojej kolekcji, bo i tak pewnie odziedziczę go po bracie Historia związana z jego kupnem jakaś nadzwyczajna nie jest. Ot co brat chciał własnego Advance'a więc wybór padł na Micro. Na pomoc przyszło Allegro. Pomimo atrakcyjnej ceny s
To był szok. To było coś. Jakość gier na Advance'a mnie fascynowała. Wiele przeczytanych recenzji i oglądania obrazków w czasopismach konsolowych. Advance w latach swojej premiery i udomawiania się na rynku był tylko w mojej sferze marzeń. Cena była zaporowa nie tylko samej konsolki ale i gier. Pamiętam jak pojawiały się pierwsze egzemplarze na giełdach, z drugiej ręki. Wtedy postanowiłem na niego zbierać. Gdyby mi się to udało to była by to moja pierwsza konsola, ale cel nie został spełniony. N
I nadeszła era koloru Sega i Atari posiadały już swoje przenośne konsolki z kolorowymi ekranami ale nie przeszkadzało to Nintendo poczekać i dopiero w 1998 roku wydać Game Boy Color'a. Jak zwykle zmiażdżył konkurencję. Color długo był po za moim zasięgiem finansowym. Jego cena dość długo trzymała na Allegro. Nawet po dzień dzisiejszy zdarzają się perełki po 200 złotych Ale w końcu musiał nastąpić ten dzień. Kupno Color'a to był kolejny krok w mojej przygodzie z konsolami. Upatrzyłem sobie może
I nadeszły czasy nałogowego przeglądania Allegro. Jak że ceny Game Boy Pocket'ów spadły do poziomu mojego zasięgu finansowego postanowiłem sprawić sobie Pocket'a, a jak Naczytałem się wiele o tej konsolce, ale nigdy nie miałem jej nawet w rękach. Lubię takie zakupy ponieważ nie wiem czego się do końca spodziewać. W przypadku Pocket'a najbardziej interesującą rzeczą dla mnie była jakość ekranu. Skok pomiędzy klasyczną "cegłą" a Pocket'em jest ogromny. No i ta wielkość, idealny rozmiar i idealne
Game Boy, marzenie wielu u schyłku lat osiemdziesiątych. Pierwsza tak naprawdę poważna przenośna konsola do gier. Marzenie i moje z dzieciństwa. Pierwszy kontakt z Game Boy'em miałem na obozie, jeszcze za bajtla w podstawówce. Pamiętam ten dzień do dziś, gdy kumpel dał mi na niej zagrać. Byłem bardzo zszokowany dawką rozrywki jaką dawała ta mała konsolka. I tak się potem zaczęły ustawiać kolejki do znajomego o wypożyczenie Game Boy'a. Warunkiem było tylko posiadanie własnych baterii, a muszę wsp
No to zaczynamy. Nie wiem co z tego wyjdzie ale tak sobie pomyślałem by stworzyć blog o mojej małej kolekcji konsol. Jako że na stronce Cd - Action pojawiła się taka możliwość to chętnie z niej skorzystam.