Skocz do zawartości

Krótkie historie

  • wpisy
    111
  • komentarzy
    390
  • wyświetleń
    211181

NES


Postal

236 wyświetleń

Początek lat dziewięćdziesiątych. Większość z nas, maniaków gier miała Pegasusa lub jego klona. Słynny rosyjski/chiński klon Nintendo Entertainment System zwanego NES'em. Grało się dużo, oj dużo. Należałem do jednego z Was. Wypady na targowiska/giełdy po kupno nowego kartridża za dychę lub wymiana za dwójkę pozostaną niezapomniane. Przynajmniej tak było u mnie. Grało się do upadłego. Albo do uśmiercenia zasilacza lub częściej pada. Wspominałem że Game Boy był moją pierwszą konsolą. Skłamałem. To właśnie Pegasus którego dostałem na komunię w bodajże 1996 był moją pierwszą konsolą. Niezapomniane granie w Goal 3 cały dzień z bratem i niewyłączanie konsoli przez brak sejwów pozostaną mi w pamięci. No i wymiana z kumplami na osiedlu kartridżami. Z gier które zapamiętałemi z dzieciństwa muszę wymienić wspomniany Goal 3, Super Mario Bros, Duck Hunt, 1942, Contra, Tom and Jarry, Chip 'N Dale i wiele innych których nie mogę sobie przypomnieć. Pegasus leży do dzisiaj w domu. Działa i ma się dobrze. Zawsze grałem na tym samym, jednym modelu. Nigdy mi się nie zepsuł, co innego pady. Do dzisiaj nie działa żaden. Ale co to ma wspólnego z NES'em? A to że chciałem do tego powrócić. Swego czasu nawet nie wiedziałem że istnieje coś takiego jak "oryginalny" Pegasus. Dopiero internet dał mi możliwość zaczerpnięcia stosownej wiedzy. Kiedy to było, dokładnie nie pamiętam. Jak mnie pamięć nie myli, chyba z trzy, trzy i pół roku temu. Zapragnąłem mieć NES'a. Oczywiście pomocne okazało się Allegro bo nie widziałem innej możliwości nabycia tego sprzętu. I marzenie się spełniło. Kompletny zestaw za niewielkie pieniądze, w porównaniu z tym co się dzisiaj dzieje na Allegro, zawitał do mojego domu. Jako jedyną grę na początku i otrzymaną w zestawie był Super Mario Bros. Tak, ten oryginalny, klasyczny Marian. Na początek wystarczył ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Muszę przyznać się że to co potem robiłem trochę nie przystało dla prawdziwego gracza rozkoszującego się grami. Zacząłem hurtowo kupować gry na mojego NES'a. Ale nie żałuję. Mogę pochwalić się dzisiaj nie małą kolekcją z grami które są dla mnie bardzo ważne. Brakuje mi parę tytułów w które chciałbym zagrać, ale zauważyłem tendencję rosnących cen tego sprzętu i gier na niego. Chyba zabytkowość robi swoje. Przy okazji muszę przyznać że bardzo często wracam do NES'a. Nawet daje mi więcej frajdy niż PlayStation czy Gacek. Pewnie jestem po prostu retro graczem. Ale to chyba nie źle?

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...