Jak się zaczęło, trzeba dokończyć. Miałem zamiar napisać ten wpis wcześniej, ale na zamiarach się skończyło. Trudno. Najważniejsze, że nadal mam chęci i pasję do przelewania moich emocji na ekran Waszych monitorów, że tak się wyrażę . Przed Wami trzecia i ostatnia część, poświęcona tej japońskiej marce. Zapraszam.
Land Cruiser ? kolejna, światowej sławy terenówka, której historia zaczęła się od współpracy z wojskiem i zapotrzebowaniem na samochód zdolny poradzić sobie w trudnym i wymagającym te
Jak obiecywałem, tak o to i jestem. Z czym? Z nowym wpisem oczywiście . Druga część poświęcona Toyocie. Zapraszam.
Corolla AE86 ? nie zapomniałem. Miało być tej legendzie, więc jest. Te magiczne oznaczenie AE86 zna chyba każdy miłośnik driftu. Przez swoją małą masę, świetne silniki z których można wykrzesać cuda i obowiązkowo napęd na tylną oś, Corolla AE86 stała się legendą w tym sporcie. Występująca o dwóch twarzach, z chowanymi przednimi reflektorami i zamontowanymi na stałe oraz tyłem w sty
Nie sądziłem, że tak to się wydłuży. Że do kolejnego wpisu, karzę Wam czekać tak długo. Ale nowy semestr na uczelni dał się we znaki. Znowu codzienne wyjazdy do Gliwic i mniej wolnego czasu, jak i chęci. Klasycznie, tym krótkim słowem wstępu, zapraszam na długą wycieczkę do Japonii.
Toyota ? największy koncern motoryzacyjny świata. Przebija takich gigantów jak Volkswagen czy GM. Toyota może się także poszczycić, najpopularniejszym samochodem świata. Na pewno o nim tu usłyszycie. Przed Wami pocz
W końcu jakieś ruszenie. Na dodatek z grubej rury. Zapewne nie jeden z Was czekał na ten wpis. Czy znajdziecie waszego ulubieńca dziś? Czy znowu wzbudziłem trochę kontrowersji? Przekonajcie się sami. Namawiam tradycyjnie do komentowania i dyskusji. Po ostatnich wpisach, przyznam, że coś się ruszyło. Zapraszam.
Subaru ? marka, przede wszystkim znana ze sportów motorowych. Swoje osiągnięcia rajdowe przypieczętowała nie jednym modelem. Swoim najbardziej rozpoznawalnym modelem, na stałe zapisała si
A już myślałem, że trochę więcej Wam wyleje moich myśli dzisiaj. Sądziłem, że ostatni wpis będzie ostatnim, tak krótkim, tekstem. Ale się przeliczyłem. Ok., nie ma co się rozżalać nad blogiem. Liczy się jakość, a nie ilość.
Škoda ? ach Ci Czesi. Taki mały kraj, taki mały naród, a potrafili zbudować porządną i dobrze nam znaną markę. Dlaczego Polacy nie potrafili? Na dodatek, Škoda po ogromnym zastrzyku pieniędzy i technologii, po kupnie jej przez Volkswagena, stała się poważną marką na rynku mo
Dzisiaj bardzo krótko. Po ostatnim nie długim wpisie, sądziłem, że krócej się nie da. A jednak. Oczywiście nie jest to spowodowane moim lenistwem czy zmierzaniem w tak krótką formę wpisów na moim blogu. O to się nie martwcie. A czym jest to spowodowane? Już wyjaśniam.
Seat ? przez długi okres czasu, ten hiszpański producent samochodów, był pod wpływami Fiata. Przez cały okres od drugiej wojny światowej do początku lat osiemdziesiątych, Seat produkował swoje samochody pod licencją Fiata. Dopiero
Saab ? ubiegłoroczne informacje o bankructwie firmy i tegoroczne wiadomości o ocaleniu cudem marki, poprzez kupno jej przez Spyker?a, szczególnie mną nie ruszyły. Nigdy wielkim miłośnikiem Saabów nie byłem. Szanuję tą firmę za swój wkład w historię motoryzacji, za wprowadzenie wielu nowinek technicznych oraz zapracowany i nie zmieniony styl. No właśnie, styl, który nie do końca mi się podoba. Najnowsze modele, które łatwo rozpoznać po charakterystycznym przedzie, nie powiem że są brzydkie, ale n
Bez zbędnych wstępów, zapraszam dziś na Wyspy Brytyjskie.
Rover ? brytyjski producent, który przez swą długą i burzliwą historię, na stałe zapisał się w świadomości, przede wszystkim, Brytyjczykom. Co ciekawe, dla nas Polaków, nazwa Rover może kojarzyć się z znanym wszystkim dwukołowym pojazdem i nie będzie to błąd. Rover zaczynał od produkcji rowerów i właśnie ta firma zapoczątkowała znany nam dzisiaj model roweru z dwoma jednakowymi kołami i napędem łańcuchowym. Ale zajmijmy się samochodami.
I po sesji. Wczorajszy egzamin pokrzyżował moje plany odnośnie wpisu. Miał być, ale nie wyrobiłem się. Ale nadchodząca tygodniowa przerwa międzysemestralna da mi trochę więcej czasu by coś znowu skrobnąć. Pod ostatnią dobrą passą pisania, postaram się utrzymać ją na dłużej. Ale by nie zapeszać, zostawiam Was dziś z dzisiejszym wpisem.
Rolls-Royce ? synonim luksusu i statusu społecznego. Jedna z nielicznych marek na świecie, która identyfikuje zamożność właściciela. Nic tak bardziej nie podkreśl
Dzisiaj zdecydowanie krócej. Nie z powodu mojego lenistwa ale z faktu, że nie ma o czym więcej pisać. Po prostu, Francuzi nie dali mi możliwości napisania większej ilości tekstu. O co mi chodzi? Przekonajcie się kilka linii niżej.
Renault ? ten francuski producent, z ponad stu letnią historią, od zawsze produkował samochody dla ludu. Główną produkcją były samochody trafiające do rzeszy odbiorów, ale i zdarzały się modele ponad przeciętne i wyróżniające się. Od razu przejdę do sedna sprawy. Rena
Porsche ? od razu przejdę do punktu kulminacyjnego. Nigdy nie byłem i będę jakimś wielkim zwolennikiem tej marki. Nigdy nie wzdychałem na widok żadnego Porsche. Nigdy nie oczekiwałem z niecierpliwością nowego modelu. Te sześć modeli, które chcę Wam poniżej przedstawić, to wyjątki, które zaliczam do udanych i w jakimś stopniu oddziaływujących na mnie. Być może, a jestem przekonany że na pewno, pominę wiele ważnych modeli w gamie tego producenta. Być może narażę się największemu fanowi. Ale to jes
Po ostatnich kilku komentarzach, dostałem kolejnego natchnienia. Właśnie czegoś takiego mi brakowało. Dzięki Wam za to Panowie. Daję mi to do zrozumienia, że blog podoba się i jest te kilka osób co czyta go. A chyba nic bardziej nie motywuje do dalszych wpisów, jak tych kilku wiernych czytelników.
Grand Ville ? zaczynamy od wyższej półki. Model, który stał się następcą opisywanego prze zemnie w poprzednim wpisie, modelu Executive. Równolegle produkowany z Bonneville, ale znacznie luksusowy i sk
No właśnie. Miał być wpis o wiele wcześniej ale sesja daje o sobie znać. Co prawda zbliża się już powoli ku końcowi, ale to tylko potęguje stres związany ze studiami. Co po niektórzy pewnie już maja labę i pozdawane, ale mnie to się tak szybko nie przytrafia Nie owijając w bawełnę, znalazłem chwilkę czasu by ponownie coś skrobnąć. Zaczynajmy.
Pontiac ? po raz kolejny amerykańszczyzna przed Wami. Pontiac należy, a tak naprawdę należał, o czym za chwilkę, do koncernu GM. Była to marka umieszczan
Niesamowite jest to, jak szybko biegnie czas od napisania pierwszego wpisu. Gdy zasiadałem do klawiatury i pisałem pierwsze słowa na tym blogu, nie sądziłem że tyle tego ?wypocę? dla Was. Nie myślałem o zmianie tematyki, na taką jaka obecnie obowiązuje. Minęło już ponad pół roku od założenia przeze mnie tego bloga. Nie sądziłem również, że tak sprawnie uda mi się przebrnąć przez cel jaki sobie wybrałem. Opisać po kolei wszystkie marki świata, jakie są w stanie zaproponować mi samochody życia. Pa
Peugeot ? francuski producent, wchodzący w skład koncernu PSA, znany przede wszystkim nam z produkcji samochodów. Zajmuje się również produkcją rowerów i skuterów, ale zajmiemy się przede wszystkim tymi pierwszymi. Peugeot jest kolejną firmą na moim blogu, która przestała produkować wspaniałe samochody i zaczęła wydziwiać ze stylistyką. Rozumiem tą francuską finezję i odmienność, ale do mnie to nie przemawia. Tak jak Citroën, o którym już pisałem i również wspominałem o tej francuskiej metamorfo
Pomimo trwającej sesji udaje mi się znaleźć trochę czasu by znowu coś Wam naskrobać. Pewnie powinienem się uczyć ale jak nie wykorzystać tych wolnych dni od wyjazdów na uczelnie do napisania kilku wpisów i nadrobienia tych przerw którymi Was częstowałem. Myślę, że uda mi się co nie co napisać jeszcze w niedalekiej przyszłości. Ale nie obiecuję By nie przeciągać, przed Wami druga i ostatnia część poświęcona Oplowi.
Kapitän - ostatni model z opisywanej i znanej już Wam trójki KAD. Jeśli brać pod
Znowu długo zwlekałem z nowym wpisem ale nie było to spowodowane tylko brakiem czasu. Tym wolnym tempem, jakie ostatnio zagościło na moim blogu, doszliśmy do marki samochodów, która miała ogromny wpływ na mnie. Pewnie zapytacie, co może być takiego fascynującego w Oplu, ale jeden z modeli tejże firmy, mocno zagościł w moim sercu i odegrał wielką rolę w pojęciu samochodu idealnego dla mnie. Na dodatek jest to samochód bardzo kontrowersyjny w naszym kraju i to właśnie z tego powodu zwlekałem z opi
Sesja już tuż, tuż. Pozostał mi ostatni tydzień trzeciego semestru w moim życiu studenckim. Wiele już za mną ale i wiele przede mną. Powoli zbliżam się do półmetku moich studiów ale nie o tym chciałem pisać. Wspominam o tym, ponieważ w obliczu zbliżającej się sesji i ku mojemu zaskoczeniu, w miarę dobrym posuwaniu się do przodu w zaliczeniu tego semestru, znajduję czas by dalej pisać na tym blogu. Chcę dalej dzielić się z Wami moją pasją i pisać o niej w taki sam sposób, w jaki zaczynałem. Oddaj
W tym miejscu i w tym wpisie miał być taki wstęp: ?Witam w nowym roku. Myślę że znajdzie się ktoś kto będzie dzisiaj w stanie to przeczytać. Zatem część drugą czas zacząć.? Ale jak pewnie zauważyliście nie mamy pierwszego stycznia a już drugi tydzień roku. Cóż, lekki poślizg spowodowany, że nie byłem w stanie pisać w nowy rok a potem zaczęła się gonitwa na uczelni. No i nadal trwa. Sesja tuż, tuż ale znalazłem chwilę wolnego jak i chęci więc o to i jest obiecana druga część.
Maxima ? prekursor
Podążając kolejnymi literami alfabetu przechodzę szybko pod N. Czemu o tym wspominam? By nie było niedomówień. Pominąłem Morgana i Moskwicza. Więcej sobie nie przypominam. Morgan, jest to mała brytyjska firma produkująca, a raczej budująca na zamówienie, klasyczne samochody o, jakby to powiedzieć, klasycznym wyglądzie. Całość upakowana najnowszą technologią. Mnie osobiście ten styl się nie podoba, z tego względu nie będzie wpisu o tej marce. Ale pomyślałem, że warto było ją Wam, choć w tych kilk
Na początek kilka zdań odnośnie dwóch marek. Pominąłem dwóch ważnych brytyjskich producentów. Mianowicie MG i Mini. Długo zastanawiałem się na tą pierwszą ale doszedłem do wniosku że niczym szczególnym mnie nie zaskoczyła. Znam dobrze obydwie marki, Wy pewnie tą drugą też, ale nie zdołały trafić w mój gust. Nie żeby historyczne jak i współczesne Mini, które tak naprawdę przemianowano na MINI, nie podobały mi się ale nie mają tego czegoś. Tego o czym już wiele razy wspominałem i powodowało u mnie
Ach ten mój słomiany zapał. Miałem pisać częściej, obiecywałem i co z tego wynikło? Sami widzicie. No cóż, leń świąteczny i mnie dopadł. Ale nie będę Wam tu moich żali wylewać. Nie miejsce i pora na to. Wspomnę tylko o małej nowości na moim blogu. Jak pewnie już zauważyliście, zarejestrowałem się w serwisie ?twitter? i umieściłem go na forum. Pomyślałem sobie, przeglądając inne blogi, że fajny z tego bajer. Ta forma mikro blogów czy krótkich wiadomości staje się coraz bardziej popularna. Ok., wi
Mercury ? marka koncernu Ford, która została założona przez samego Edsel?a Forda czyli syna słynnego Henry?ego Forda. Miała zastąpić lukę pomiędzy popularnymi Fordami a luksusowymi Lincolnami. Mercury dzielnie konkurowała z takimi markami jak Buick czy Chrysler. Do dnia dzisiejszego są sprzedawane samochody pod tą nazwą przeważnie na rynku amerykańskim. Dzisiaj są tą najzwyklejsze modele mające swoich odpowiedników w Fordzie ale nieco lepiej wyposażone i z lepszymi silnikami. Ale cofniemy się w
Dawno, dawno temu gdy zaczynałem pisać na tym blogu, nie miałem nawet w głowie pomysłu o tym by pisać o motoryzacji. Początki tego bloga były zupełnie inne. Pewnie nie wielu z Was pamięta, ale jak sięgniecie do archiwum, to znajdziecie tam opisy mojej małej kolekcji konsol. I sprzętu i gier. Były to małe opowieści o tym jak nabyłem daną konsolę. Stąd między innymi wzięła się nazwa tego bloga. Konsole to jedna z wielu moich pasji, a przydarzyła się kolejna okazja więc czas by się z Wami tym podzi
Mercedes ? tego producenta chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Nie wyobrażam sobie by ktokolwiek nawet nie słyszał tej nazwy i nie skojarzył jej z samochodami. Mercedes?Benz, bo tak brzmi pełna nazwa tego niemieckiego producenta, sięga historią niemal do początków motoryzacji. Jeśli by się skupić na wszystkich modelacjach jakie powstały z pod znaku gwiazdy, zbrakło by mi chyba chęci do życia. Jest tego ogrom. Ale wśród tej niezliczonej liczby znalazło się kilka modeli które przykuły moją uwagę
