Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SilentBob

The Flash (2014-)

Polecane posty

To są podstawowe zasady podróżowania w czasie, teorii przyczynowości i paradoksów czasowych które ciągle trzeba wyjaśniać ludziom trochę mniej zorientowanym. Tak jak w Powrocie do przyszłości 2. Biff nigdy nie stał by się bogaty, gdyby jego stara wersja nie dała mu Almanachu z wynikami sportowymi. A Almanach nigdy nie znalazł by się w rękach Martego, gdyby ten nie podróżował w czasie. Dlatego stary Biff z 2015 nie mógł zabić Martego. Ostrzegł tylko swoją młodszą wersję by się miała na baczności gdy ktoś zacznie go wypytywać o książkę.

W serialu jest jak powiedział Felessan - pojawienie się Flasha zainspirowało Prof Zooma do tego by nabyć moce speedstera. Jeśli Flash nie stał by się wielkim, sławnym bohaterem, Zoom też by nie zaistniał. A kto trenował Barrego jak był młody i niedoświadczony?? Tu się wkrada paradoks często obecny w filmach i książkach sci-fi, że stara wersja bohatera/antybohatera tak kieruje wydarzeniami, by to właśnie jego młodsze ja odniosło pożądany skutek. Polecam Timecopa i inne dzieła poświęcone tym zagadnieniom.

Natomiast sprawa z urządzeniem dla mnie jest prosta - Wells wsadził je do środka pustego kostiumu, a maskę wypełnił głową manekina czy czymś podobnym. Wszystko to kontrolował z wózka albo mini pilota ukrytego w rękawie i specjalnie podszedł blisko klatki by zainscenizować całą akcję. Ja wykluczam udział drugiego Reverse Flasha. Dalej obstawiam, że nim jest detektyw Eddie Thrawne, a Wells jest jego starszą wersją z przyszłości - dlatego go nie zabił, w odróżnieniu do położonych pokotem taktycznych.

@Forafix - a jaką ksywkę masz na Hataku, bo nie pamiętam twojego nicka w komentarzach?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Felessan

Gdzie było pokazane, że Wells dba o to aby przyszłość w której Barry znikna była wciąż aktualna? Ja zauważyłem tylko, że dba o to aby Flash nie zniknął w teraźniejszości.

@8azyliszek

Mojej ksywy na Hataku nie kojarzysz, bo rzadko piszę. Zajmuję się raczej obserwacją interesujących mnie dyskusji. Twoja wersja z Wellsem kontrolującym wszystko ma dla mnie chyba najwięcej sensu ze wszystkich wyżej wymienionych. Nie wierzę w to, że w mieście mamy 2 Reverse Flashów, bo Flash jako inspiracja dla teraźniejszego prof. Zooma może służyć dopiero od jakichś 3 miesięcy, a wątpię żeby Zoom zdołał opracować i wykonać plan nabycia mocy speedstera w tak krótkim czasie, więc teraźniejszy Reverse Flash może istnieć tylko jeśli nabył swoje moce w wyniku wybuchu w Star Labs, ale wtedy nie potrzebowałby Barrego, więc mógłby go zabić. Zwykle gdy mamy zabawę czasem w serialach i filmach to prędzej czy później dochodzi do sprzeczności, a ja się gubię i dla przykładu: Mówisz, że Flash zainspirował Zooma do zostania Reverse Flashem, z serialu wiemy, że potem korzystając ze swoich mocy cofnął się w czasie i zabił matkę Barrego inspirując go do zostania kryminologiem i nieopuszczania Central City w skutek czego Barry został Flashem i zainspirował Zooma do zostania Reverse Flashem. Na chłopski rozum wychodzi na to, że Flash stworzył Reverse Flasha, a Reverse Flash, stworzył Flasha. Błędne koło. Error: Logic not found. Przeciążenie systemu. Może mi ktoś wyjaśnić w przystępnych słowach jak opisana wyżej sytuacja jest możliwa?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam się w takim razie zastanawiać, czy oglądasz ten serial. Oglądając ciężko nie zauważyć, że 'gazeta' z newsem o znikającym Flashu jest z roku 2025 bodajże (jeśli dobrze pamiętam). Wells wyraźnie stara się utrzymać przyszłość, w której ten news jest ciągle aktualny, co najbardziej było widać w odcinku, w którym Barry'emu zabrano moce. Profesorek wtedy prawie, że spanikował widząc brak efektów wyszukiwania frazy 'Flash' przez jego komputerek i robił wszystko, żeby Barry moce odzyskał.

Poza tym zapominasz, że wybuch w Star Labs nie jest odpowiedzialny za wszystkie moce w uniwersum. Jeśli dobrze kojarzę, to pierwszy Reverse Flash jest z odległej o kilkaset lat przyszłości. Przynajmniej w komiksach.

EDIT:

PS. Po jednej dyskusji ze znajomymi istnieje jeszcze opcja, że profesorek chce Flasha wzmocnić, żeby dał radę temu zagrożeniu. Ja w każdym razie obstaję przy swojej wersji. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Forafix

No właśnie o to chodzi! To jest paradoks czasowy. Nie widziałeś filmu "12 Małp" z Brucem Willisem? Tam był właśnie pokazany podobny ciąg przyczynowo-skutkowy.

Wybuch w STAR LABS nie stworzył Prof Zooma. On tylko potem, w przyszłości (pochodzi z 25 wieku), w sztucznych warunkach, odtworzył wszystkie elementy tamtego wypadku który stworzył Flasha. Nabywając moce i mógł się cofnąć w czasie, by walczyć z dojrzałą wersją Flasha. Stał się jego najzacieklejszym wrogiem, ale głównie przegrywał. Cofną się więc jeszcze bardziej i z zemsty zabił matkę Flasha. Potem stał się prof Wellsem by dać moce Flashowi, a teraz jest niby jego mentorem. Ale tak naprawdę robi wszystko by go lepiej poznać, ukształtować Barrego a na końcu go ostatecznie pokonać i zabić. Bawi się z nim jak kot z myszą. Ale musi poczekać, by Flash zdobył nieśmiertelną sławę, bo inaczej sam w przyszłości - która dla niego jest przeszłością - skopiował moce Flasha.

Taka jest moja teoria nt. tego co się dzieje w serialu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Felessan

Ja właśnie zauważyłem tylko tą drugą opcję, że Wells chcę pomóc Flashowi w walce z zagrożeniem w 2025 roku. Nie zapomniałem o tym że nie wszystkie moce nie pochodzą z wybuchu Star Labs tylko o tym nie wiedziałem, bo komiksy zacząłem czytać dopiero w zeszłym roku, a z racji tego, że jestem studentem bez stałej pracy ograniczam się do tego co wychodzi aktualnie w ramach serii nowe DC Comics, więc pozbawione sensu stwierdzenia dotyczące seriali na podstawie komiksów mogą się pojawiać w moich wypowiedziach nadzwyczaj często za co z góry przepraszam.

@8azyliszek

12 małp nie widziałem. Gdy film wchodził na ekrany ja obchodziłem 1 urodziny, a później nie było okazji nadrobić. Może obejrzę w te święta. Twoja teoria ma tak dużo sensu, że aktualnie sam w nią uwierzyłem.

Dzięki wszystkim za uzupełnienie mojej wiedzy o komiksach. Na razie nie mam więcej pytań.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek świetny i dający fanom wiele materiału do wymyślania kolejnych teorii.

Mnie natomiast (zamiast tożsamości Reverse Flasha) zastanawia to o czym wspomniał Cisco pod koniec odcinka.

Jeśli w dniu morderstwa Nory starsza wersja Flasha próbowała bronić matkę przed śmiercią z ręki tego żółtego, to co w takim razie stało się z nim później? Zginął? Ukrył się w czasach obecnych i czeka na odpowiedni moment by się ujawnić? Wrócił do przyszłości? Chyba, że był to ktoś inny. Albo nikogo innego tam nie było.

@Down

Szczerze? Początkowo nawet o tym nie pomyślałem. Zdecydowanie miałoby to sens...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

A nie przyszło ci do głowy, że to

w ogóle mógł nie być Flash bijący się z Zoomem? Ja bym się nie zdziwił gdyby to był Kid Flash - Wally West, albo w ogóle Impuls - pochodzący z przyszłości wnuk Barrego Allena. A ponieważ oni są młodsi i słabsi, dlatego nie mogli powstrzymać Reverse Flasha. To jest świetne w tym serialu, że jest pole do wielu spekulacji i do końca nie wiemy jak twórcy wszystko rozwiążą.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek świetny i dający fanom wiele materiału do wymyślania kolejnych teorii.

Mnie natomiast (zamiast tożsamości Reverse Flasha) zastanawia to o czym wspomniał Cisco pod koniec odcinka.

Jeśli w dniu morderstwa Nory starsza wersja Flasha próbowała bronić matkę przed śmiercią z ręki tego żółtego, to co w takim razie stało się z nim później? Zginął? Ukrył się w czasach obecnych i czeka na odpowiedni moment by się ujawnić? Wrócił do przyszłości? Chyba, że był to ktoś inny. Albo nikogo innego tam nie było.

Równie dobrze walka z Reverse Flashem o życie matki Barry'ego mogła być przyczyną "zniknięcia Flasha w Kryzysie", o którym mówi nagłówek gazety z przyszłości.

Proszę nie zapominać, że w komiksach w jednym z Kryzysów, Flash poświęcił swoje życie, żeby uratować wszystkie Ziemie wieloświata DC.

Swoją drogą nic nie wiemy o "speedforce". O ile w komiksach speedforce działa zależnie od tego, co scenarzysta wymyśli, w serialu może być to w przyszłości pokazane bardziej dosadnie. Na przykład że bez Flasha nie ma speedforce (bo, na przykład, jest pierwszym speedsterem na świecie), albo coś podobnego i doktor Wells chce ocalić Flasha przed zniknięciem w Kryzysie, bo sam może przestać istnieć i tak dalej, i tak dalej...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Awesome!

Tak można krótko podsumować dwupartowca o Firestorm'ie. Świetnie zrobiona i pokazana akcja, intryga i bohaterowie.

Szczególne uznanie dla całkiem fajnych efektów specjalnych, które jak na warunki telewizji CW wyglądały bardzo dobrze. O to właśnie chodzi. Wystarczy dobrze przysiąść, a można za zwykły budżet pokazać i latanie i płomienie i super-szybkość i nawet wybuch nuklearny. I nie razi to sztucznością czy tandetą. Po czymś takim naprawdę z optymizmem patrzę i na nadchodzący serial o Supergirl czy Titans. Jak się chce, to naprawdę można.

I fabuła odcinków była sensowna. Całkiem nieźle przedstawiono nam Firestorma. Chociaż szkoda, że twórcy wyszli z założenia, że jak Iris zrobili czarną, to Fire'a przemalowali na biało. Not cool - źle pojęta poprawność polityczna i głupoty z tego powodu wynikające nie podobają mi się. Ale za to przynajmniej generał Ealing był komiksowy tak jak trzeba. Świetnie rozpisana i zagrana postać - jakby z JL TAS wyjęty. No i Prof. Zoom/Wells bez maski! I Grood się pokazał! WOW! Ja chcę więcej! Dobre też były żarty i nawiązania do "Terminatora", "Powrotu do Przyszłości" i "Przyjaciół". Tylko czemu Reverse Flash tak załatwia znane postacie z DC Universe? Najpierw Flagga (Metamorpho nie będzie?) teraz Ealinga. To druga rzecz która mi się nie podoba. Poza tym jestem zachwycony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbiję i przypominam, że The Flash wrócił po miesięcznej przerwie.

1x15 "Out of Time"

Ostatnie 10 minut oglądałem z rozdziawioną gębą. W końcu mamy Eobarda Thawne'a aka Harrisona Wellsa jako Reverse Flasha! Śmierć Cisco taka dosyć smutna do momentu finału odcinka, gdzie Barry cofnął się w czasie. Pytanie jak scenarzyści wykorzystają fakt, że Barry ma świadomość tego co zrobił i tego co się stanie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podbiję i przypominam, że The Flash wrócił po miesięcznej przerwie.

1x15 "Out of Time"

Ostatnie 10 minut oglądałem z rozdziawioną gębą. W końcu mamy Eobarda Thawne'a aka Harrisona Wellsa jako Reverse Flasha! Śmierć Cisco taka dosyć smutna do momentu finału odcinka, gdzie Barry cofnął się w czasie. Pytanie jak scenarzyści wykorzystają fakt, że Barry ma świadomość tego co zrobił i tego co się stanie.

Spokojnie

Pewnie skończy się na tym, że Flash sprawi że Cisco nie będzie w labolatorium - czyli nie umrze. A Catilin też nie pozna tożsamości Wellsa. To akurat przewidywalne, tym bardziej trudno będzie dorównać następnemu odcinkowi do tego. Jedna rzecz tylko mnie zawiodła - ten pocałunek. Niepotrzebny, ale chodzi o to że alternatywna rzeczywistość go zlikwiduje, ale Barry będzie wiedział, że ona chce, ale nie będzie nic mógł z tym zrobić. Nie mniej najlepszy odcinek jak na razie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten odcinek 1x15 - kompletny mindblowing

Świetny odcinek - zaczyna się od Spartacusa jako Weather Wizzarda a potem jest tylko lepiej. Chyba tylko Grodda zabrakło by całkiem powymiatać. Najlepsze oczywiście, że Prof Zoom wszystko wyjaśnił. Ja myślałem że to kukła była, a on jednak wykorzystał hologram, plus speed mirage. I na końcu spektakularny kill poprzez wibrowanie ręki przez serce - awesome!

Oczywiście i śmierć Cisco i pocałunek z Iris (seksownie wyglądała w tej obcisłej krótkiej sukience i kozaczkach) zostaną cofnięte, ale dobre wrażenie pozostało. Komu jeszcze to cofanie się przypomina odcinek Smallville pt Infamous, gdzie Clark też się cofną w czasie, zanim Lois mu powiedziała, że Sam Witwiter to Doomsday? :) Taki miłe nawiązanie.

Tylko że człowiek zostaje z pytaniami bez odpowiedzi. Dlaczego przez 15 lat Zoom nie mógł się rozpędzić na tyle by pokonać barierę czasu? Czy to przyszły Flash go blokował? Czemu nie próbował ponownie zabić małego Barrego? A sam Flash - czy w następnym odcinku będą dwie jego wersje które dzieli jeden dzień różnicy? Czy "zlał się" z przeszłą wersją w jednego Flasha? Nie mogę się doczekać ciągu dalszego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

Do ogarnięcia tego zagadnienia polecam zapoznać się chociażby z "The Flashpoint Paradox", ale odpowiadając na twoje pytania - prawdopodobnie śmierć Nory sprawiła, że Speedforce zniknął na jakiś czas co wyeliminowało powstanie zarówno Flasha w naszym czasie jak i Reverse Flasha w przyszłości (patrz odcinek z wampirem energetycznym, który pozbawił Barry'ego mocy co odbiło się na przyszłości o którą pytał Wells Gideona). Professor Zoom pewnie nie przewidział takiego biegu wydarzeń, utknął tutaj i wraz z postępami Flasha zaczyna odzyskiwać swoją moc (patrz, problemy z biegiem w początkowych odcinkach, wspomaganie się urządzeniem, które ukradł i pełna prezentacja możliwości przed Cisco). Dlatego też pomaga Barry'emu w treningach by uzyskał większą prędkość.

Co do kolejnego odcinka - Flashowie połączyli się w jednego (było widać, że Barry z dnia poprzedniego się rozpływa w powietrzu i pozostaje jedynie smuga po tym z kolejnego dnia). Obecnie najciekawsze w tym jest fakt, że Barry wie, że Iris coś do niego czuje, pewnie ją z tym skonfrontuje i zarobi sierpowego od Eddiego za to (patrz trailery). To z kolei prowadzi do niechęci rodu Thawne do rodu Allenów i wszystkich problemów Flashów z Zoomami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Nie oglądam trailerów! Czekam na nowy odcinek by sobie nie spoilerować i nie psuć przyjemności seansu. Oglądałem animację Flashpoint Paradox (świetna!) i wiem co nieco o tej speedforce. Ale nie wiedziałem (jeśli to prawda), że nie może istnieć bez Flasha. Myślałem, że to niezależna siła natury jak czas. Ale skoro nie może istnieć bez Flasha, teraz wiadomo czemu Zoom musiał czekać.

Zlanie się Flashów tworzy paradox. Bo jakim cudem powstał ten przyszły skoro ten przeszły zlał się z tym przyszłym? :) No ale to problemy nad którymi przechodzimy do porządku dziennego w sci-fi. Paradoksy czasowe polegają na tym, że nie da się ich wytłumaczyć. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny odcinek! Swoją drogą polecacie jakieś komiksy o Flashu? Zastanawiam się nad serią New52.

Ujawnienie się Reverse-Flasha, śmierć Cisco, pokazanie Iris tego, że Barry jest Flashem, Wizard Weather, problemy Joe, pocałunek Iris z Barry'm. Wyszło niesamowicie, a do tego cliffhanger, który prawdopodobnie spowoduje, że większość z tych wydarzeń się nie wydarzy. Rozmowa Wellsa z Cisco była świetna, szczególnie ukazanie jego śmierci. Znamy intencje Wellsa i wiemy dlaczego pojawił się w tych czasach. Ciekawe jak rozwiążą paradoksy powstałe w wyniku podróży w czasie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po pierwszym odcinku trzeciego sezonu i był całkiem w porządku.

Spoiler

Uważam, że nie powinien był swojej matki ratować bo jak to mówią kij ma zawsze dwa końce i każda decyzja niesie ze sobą konsekwencje w tym przypadku zaczął zapominać wszystko co było w poprzedniej linii. Ciekawi mnie co się stało, że Iris i Joey nienawidzą siebie? Wydawało mi się, że zrobił dokładnie wszystko tak jak było chyba, że Revers Flash coś namieszał? Jak uważacie?

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...