Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tony_Starks

2Pac

2Pac czy Biggie  

54 użytkowników zagłosowało

  1. 1. no który

    • 2Pac
      45
    • Biggie
      9


Polecane posty

Mój ulubiony raper. Jest na pierwszym miejscu mojego zestawienia, The Best of MC, co prawda nie zamieściłem go na forum w temacie Rap, ale to nie istotne. Uważam go za geniusza wielkiego człowieka, który przez prace i ambicje osiągnął w tej branży wszystko, zyskał tym miliny fanów na całym świecie, przyjaciół, ale i tez wrogów. Nie interesuje mnie, jaki był jak się zachowywał interesuje mnie jego muzyka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dodatku umarł, co jak wiadomo daje +500 do bycia najlepszym raperem.

Ludzie, opanujcie się. Rozumiem, nie każdy musi lubić Notoriousa, ale taki KRS, Jay-Z czy choćby Nas niszczą Shakura pod niemal każdym względem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posłuchaj Sandro widzę, że nie lubisz Paca i co jakiś czas dajesz o tym wyraźnie znać. Twoja sprawa nie musisz go słuchać lubić itd. Ale zrozum każdy z nas wypowiada się pozytywnie o Tupacu, bo go cenimy za twórczość, a tobie najwyraźniej to przeszkadza, bo przecież wolałbyś żebyśmy go z krytykowali.

nie każdy musi lubić Notoriousa, ale taki KRS, Jay-Z czy choćby Nas niszczą Shakura pod niemal każdym względem.

Śmieszne :icon_biggrin: . Nawet nie uzasadniłeś, w czym go niszczą? wymieniłeś 3 znanych raperów i wszystko. Brak żadnych argumentów. Zadam ci pytanie co chciałeś osiągnąć tą wypowiedzią ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też Tupaca nie uważam za najlepszego rapera, wyżej wymieniony KRS One jest od niego lepszy(kilku innych także) , ale 2paca mam w swoim Top 10, uważam że zrobił dużo dla hip-hopu i w przeciwieństwie do Sandro wolę Shakura od Biggiego, który zresztą też był bardzo dobrym raperem.

PS. Czytał ktoś The Rose That Grew From Concrete?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no lepszych raperów od 2Paca to można i 50 bez trudu wymienić, lepszych pod względem flow, techniki, konceptów, ogólnie tekstów.

Chodzi o to jednak, że maleją oni przy wpływie na rap, jaki miał Shakur. I mało który z nich wkładał w rapowanie tyle autentycznie brzmiącego uczucia, co pan Makaveli. Tak samo ciężko znaleźć drugiego tak charyzmatycznego rapera, z taką prezencją i pewnością na majku. Z tym mogą się już tylko ci NAJWIĘKSI (KRS, Nas, Jay, G Rap, Kane, Eminem, Chuck D, Scarface) mierzyć, i nie zawsze wyjdą obronną ręką.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niszczą dokładnie w czym?

We fszystkim.

Pac daje klimat 90 lat, chciało by się do lowridera wsiąść i po mieście pobujać

To posłuchaj sobie takiego Ice Cube'a na ten przykład. Moim zdaniem jego muzyka znacznie bardziej pasuje do bujania się po osiedlu w low riderze.

Wiec jak tak piszesz dodaj IMO, bo inaczej to głupio wygląda.

Czy nie jest faktem oczywistym, że piszę tylko w swoim imieniu, nie reprezentując poglądów żadnej większej grupy?

Posłuchaj Sandro widzę, że nie lubisz Paca i co jakiś czas dajesz o tym wyraźnie znać. Twoja sprawa nie musisz go słuchać lubić itd. Ale zrozum każdy z nas wypowiada się pozytywnie o Tupacu, bo go cenimy za twórczość, a tobie najwyraźniej to przeszkadza, bo przecież wolałbyś żebyśmy go z krytykowali.

CYTAT(Sandro @ piątek, 30 lipiec 2010 - 23:09) *

nie każdy musi lubić Notoriousa, ale taki KRS, Jay-Z czy choćby Nas niszczą Shakura pod niemal każdym względem.

Śmieszne icon_biggrin.gif . Nawet nie uzasadniłeś, w czym go niszczą? wymieniłeś 3 znanych raperów i wszystko. Brak żadnych argumentów. Zadam ci pytanie co chciałeś osiągnąć tą wypowiedzią ?

Myślałem, że od tego jest forum dyskusyjne, żeby naprostować Wasze poglądy. Moim celem nie jest udowodnienie, że 2Pac jest słaby (tą fazę już mam za sobą :P), ale że nie jest najlepszy. Bo nie jest. Właściwie z tłumu wyróżnia się tylko tematyką tekstów, poza tym ot, solidny raper. Flow? Emienem czy Jay-Z mają znacznie lepsze. Rymy? Eminem, KRS. Głos? DMX, Eminem, Jay-Z, Notoroius B.I.G. Emocje na majku? DMX, Eminem. Podkłady? A, co będę żałował - wszystko co zrobi Dr Dre, czyli znów Eminema muszę wymienić. Przesłanie aka Przekaz? Nas.

Prawda jest taka, że dla mnie 2Pac to amerykański OSTR. Wszyscy z niego robią Boga, chociaż nie wiem dlaczego. I to chyba właśnie takich fanów bardziej nie lubię niż samego Shakura, bo jednak za takie utwory jak Dear Mama, Ghetto Gospel czy nawet California Love do samego rapera mam szacunek, i nawet, chociaż po moich postach tego nie widać, jako taką sympatię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rymami istotnie Eminem niszczy 2Paca, z KRS-em możnaby dyskutować.

Głos- tu 2Pac ma mało konkurentów, ale wymienieni owszem mają prawo się znaleźć w solidnym porównaniu raperów z Shakurem

Emocje- tu również mało konkurentów, DMX, Eminem, paru innych koleżków (Tonedeff, Slug, Canibus) ale 2Pac w pierwszej piątce na pewno.

Przesłanie- nie wiem jak to identyfikować szczerze mówiąc, jak przesłanie do czarnych braci w ciężkiej sytuacji życiowej to 2Pac nie ma sobie równych. Nas zjeżdża na trochę inne tematy.

ogólnie, 2Pac ma prawo być wymieniany jako najlepszy w historii, i można tę tezę sensownie obronić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elandar Jay-Z beznadziejny? Mimo że mi osobiście słabo podchodzi jego rap to beznadziejnym bym go na pewno nie nazwał...

i bitami od Dr. Dre.

Z tego co wiem to 2pac nie robił bitów, ale może jestem niezbyt zorientowany.

Co do przekazu, to porównywanie różnych raperów jest IMO bezcelowe, bo jeden może jak Pac gadać o murzyńskich gettach, a inny o... o czymś innym ;) A potem jedna osoba uważa, że getta go nie obchodzą i to bardzo, a drugi będzie się wzruszał jak ci (czarni) ludzie mają źle i w ogóle.

A emocje w głosie u 2paca są według mnie lepsze(?) niż u Eminema :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandro Tupac nie jest uważany za Boga tylko po prostu ludziom się podoba a czy to źle?, że opinia publiczna bardziej lubi Shakura niż np Notorious B.I.G czy innego tam MC. To kwestia gustu jeden lubi to drugi tamto ja np. znam kolesia, który nie lubi ani Pana 2Paca czy Notoriousa jego sprawa. Nie wnikam w to, bo, po co. Według mnie ludziom podoba się Tupac, dlatego że miał charyzmę, otwartość na ludzi nie bal się mówić bezpośrednio o tym co go bolało. Miał w sobie tez coś, co ciężko jest jednoznacznie powiedzieć. Jedni powiedzą, że jest fenomenem drudzy ikono gatunku itd. Wypowiedzi będą się przeplatać pozytywnymi i negatywnym opiniami na jego temat. Ale jedno jest pewne, że Pac jest i będzie zaliczany do kanonu najlepszych MC w USA.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie, 2Pac ma prawo być wymieniany jako najlepszy w historii, i można tę tezę sensownie obronić.

I bez trudu obalić, puszczając najpierw dyskografię Shakura, później KRS'a czy Jay'a.

przecież 2Pac wytrzyma takie porównanie.

2 pierwsze płyty- bardzo mocne

Potem praktycznie 3 genialne płyty, MATW, AEOM, 7th Day Theory.

Nie wiem jak z KRS-em, który miał bodajże 7 świetnych płyt pod rząd i ma jedną z mocniejszych dyskografii, jeśli nie najmocniejszą z przełomu lat 80-tych i 90-tych, ale Jay-Z?

Tu możnaby dyskutować.

Klasyki (wg mnie)- Reasonable Doubt, Blueprint, Black Album

blisko tego statusu- American Gangster, Vol. 1

2Pac- klasyki- MATW, AEOM, 7th Day Theory.

blisko- wszystkie pozostałe nagrane za życia.

Ja bym mimo wszystko wskazał na Hovę, ale dałoby radę naprawdę sklecić solidną argumentację przemawiającą za panem 2Pac'iem. Tu jest właśnie jego potęga- w 2010 można go porównać z dowolnym żyjącym raperem i nie będzie on na straconej pozycji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie zarówno KRS jak i Jigga mają dyskografię lepszą od 2Paca, Nas porównywalną, a Biggie niestety nagrał mniej niż Shakur, ale to co zdążył wypuścić przed śmiercią wydaje mi się lepsze od obu płyt wypuszczonych w równoległych ramach czasowych przez Paca, a to zdanie jest prawdopodobnie najdłuższym w całym temacie, pozdro.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale w pojedynki dwupłytówek BIG przegrywa bo LAD ma parę daremnych wypełniaczy.

I z tym się zgadzam. Dołożę też i od siebie, że All eyez on me Tupaca jest o wiele leprze niż Life After Death Biggiego. Płyta Shakura jest lepsza pod każdym względem to nie tylko klasyk zachodniego wybrzeża, ale jak dla mnie jest najlepszym podwójnym albumem w historii rapu.

Ready to Die i MATW mniej więcej na równi bym stawiał

Ja raczej nie Me Against The World jest znacznie leprze niż Ready to Die.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak dla mnie MATW prezentuje wyższy poziom niż AEOM, ale może to przez to, że wielkim fanem dwupłytówek nie jestem, wolę krótki, konkretny album. Co nie zmienia faktu, że obu słucha się przyjemnie, jednak RtD do IMO klasyk, i żadna z tych płyt do niej startu nie ma. Za to MATW cenię wyżej niż LaD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"MATW" jest spokojniejszy i spójniejszy. Krótszy, przez co bardziej osobisty, zacne głębsze tracki na Eyezach są trochę mniej uderzające, bo są pomieszane z bangerami i niegrzecznymi po prostu akcentami. MATW to lektura gimnazjalisty którego największy grzech to fantazje o pani od geografii, AEOM pokazał trochę inne oblicze Shakura. Oba jednak to piękne, ponadczasowe wydawnictwa, oba na 5/5 wg mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który pośmiertny album 2Paca według was jest najlepszy? Bo ja z wielką przyjemnością przedstawię wam moje małe zestawienie a więc;

1.R U Still Down? (Remember Me) dlaczego, bardzo dobre beaty, dobry dobór gości na płycie, świetne kawałki jak "Open Fire" "R U Still Down? (Remember Me)" "Lie To Kick It" "Definition Of A Thug Nigga" "Hold On Be Strong" "Fake Ass Bitches" "Enemies With Me" "Only Fear Of Death" według mnie to najlepszy pośmiertny album 2Paca.

2.Until the End of Time na drugiej pozycji wśród pośmiertnych albumów Pac'a.

3.Loyal to the Game za tą produkcje wziął się sam Eminem i w całości wyprodukował album. Chwała mu za to bo album pod względem podkładów jest dobry. Goście tacy sobie żadna rewelacja sam Paca wiadomo wypadł dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ wiesz nic mi nie przychodzi do głowy. Z tego, co wiem to tylko postawili pomnik dla Tupaca, ale nie wiem trudno mi powiedzieć czy innemu artyście też. Musiałbym pogrzebać w necie żeby znaleźć, komu konkretnie jeszcze postawili pomnik. A ty wiesz Tony?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze pośmiertne cd Pac'a wg mnie to:

1. Until The End of Time - z tej płyty chyba każdy track mnie miażdży

2. Better Dayz - bardzo solidna płyta, a kawałki Better Dayz, Thugz Mansion i They Don't Give a [beeep] About Us mogę słuchać w nieskończoność, tak samo jak pare innych, ale za dużo by wymieniać

3. R U Still Down? - kolejna solidna pozycja pośmiertna, szczególnie z niej w ucho wpada tytułowy kawałek

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Listy to najlepszym pośmiertnym albumem Paca jest "Baetter Dayz" nastepnie po kolei Until The End Of Time i R U Still Down. W Better Dayz nie ma prawie zadnego słabego kawałka. Thugz Mansion, Whta U Gonna Do czy On My Block ( duzo lepsza produkcja Swizz'a od orginalnej, naprawde wzruszajacy utwór)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...