.:Reynevan:. Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 Dla mnie wielkość świata i swoboda działań w San Andreas to zaleta, a nie wada. Gierka wciągnęła mnie już od pierwszej misji, a wykonywanie następnych to czysta przyjemność. Nawet gdy nie wykonuje się misji tylko jeździ po całym dostępnym w grze świecie gra nie nudzi się. Tak szczerze - ta gra według mnie jest genialna. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
infernus67 Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 Ja niedawno ponownie ukończyłem Vice City i teraz wziąłem znów za SA.Zamierzam przejść ją na 100% Robie to powolutku, delektuje się tą grą wykonując zadania poboczne, np. włamania.A skoro już o misji włamywacza zacząłem to musze stwierdzić, że wiele osób wg. mnie się myli pisząc, że za mało się zarabia na tych włamaniach.Przecież w jedną noc, jak się dobrze postaramy możemy zarobić około 7000$.A gdybyśmy tak na raz zarabiali po 20tys to gra straciła by sens.I jeszcze jedna sprawa:Kiedyś czytałem, że jak sie straci jakiś samochód to później można go odebrać z parkingu policyjnego.Ja czegoś takiego nie zauważyłem.Może to tylko ktoś ściemniał?Wg. mnie nie ma takiej możliwości, a już napewno takiej nie znalazłem. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.:Reynevan:. Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 Zamierzam przejść ją na 100%Ja też miałem takie zamierzenia, ale nie zdołałem tego zrobić Zdenerwowały mnie misje, w których trzeba wyłapać wszystkie czerwone kółka na BMX i NRG 500, męczyłem się i męczyłem, ale nie zdołałem przejść. Ale cóż, życzę cierpliwości i powodzenia Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 Gdy odpalałem GTA3 i GTA:VC, to zawsze zaliczałem opad szczęki: przy pierwszej grze: "wow, trójwymiarowe miasto!!!!!!!111one11 :o ". Przy drugiej: "animacja,muzyka,bochater muwi!!!!!!!1111 :o". Włączam GTA:SA, wkurzam się na obrzydliwe klatkowanie gry, klnę na małpie sterowanie rowerem... myślę sobie: "coś nie tak, nima szoku :?". Połaziłem chwilkę i włączyłem mapę, żeby zobaczyć, jak tym razem wygląda miasto. Gdy już podniosłem się z podłogi to grałem do czasu, aż wątku głównego nie ukończyłem Teraz mam plejaka, muszę sobie pokupować GTA i pograć w końcu na poważnie, czyli na konsoli :twisted: Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Net Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 Czyli granie na Piecku jest nie na poważnie?! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aras-ocb Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 @Bull gdy gra Ci nie klatkuje a sterowanie jest do opanowania w ułamek sekundy to się gra duuuuużo przyjemniej wiesz no i feeling. ale skończmy watek zanim wejdziemy na niebezpieczne pcvs konsole (ja tam wiem o co Mariuszowi chodzi, ciężko to napisać). Btw ja zastoju w wątku fabularnym ani razu nie czułem, a wywiezienie CJa w las zaczęło prawdziwą jazdę :!: potem zabawa z prawdziwymi asami (Woozie ) i ugruntowanie swej pozycji, by stać się rekinem w las venturas i wrócić tryumfalnie na swe slumsy- mimo iz były trochę 'rwane' wątki to każda misja miała swój osobny klimat dzięki genialnemu gangstersko-komedyjnemu scenariuszowi Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 Czyli granie na Piecku jest nie na poważnie?! ja tam wiem o co Mariuszowi chodzi, ciężko to napisaćO właśnie GTA3 nie przeszedłem w całości, w GTA:VC i SA ukończyłem tylko wątek główny. I o ile skończenie na PC tych gier w 100% jest jedną z możliwości, tak na plejaku stanie się po prostu koniecznością, tyle powiem Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hawk Napisano Lipiec 11, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 11, 2006 Btw ja zastoju w wątku fabularnym ani razu nie czułem, a wywiezienie CJa w las zaczęło prawdziwą jazdę :!: potem zabawa z prawdziwymi asami (Woozie ) i ugruntowanie swej pozycji, by stać się rekinem w las venturas i wrócić tryumfalnie na swe slumsy- mimo iz były trochę 'rwane' wątki to każda misja miała swój osobny klimat dzięki genialnemu gangstersko-komedyjnemu scenariuszowiMnie misje zaczęły nużyć już od... wyjazdu z Los Santos. Tam klimat był świetny, fabuła także. Później (po zdradziw Big Smoke`a) gra stała się taka... GTA`owa. Tzn. - bohater robi wszystko za wszystkich, jakby był jakimś Robocopem. Co prawda taki syndrom pojawiał sie już w VC, ale ono było pierwsze i dało się do znieść. A w San Andreas widać już pewną schematyczność misji, co pozytywnie na ogólną ocenę nie wpływa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Net Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Raccja, to trochę psuje ten klimacik zbudowany w LS, ale niektóre misje są świetne (mi się podobała cała wieś, poza misjami dla Carmelity). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sephirath Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 I tak najbardziej kocham Vice'a, lecz SA ma jeden szkopuł, któy mnie przykuł na długo...Ja czasami gram tylko po to aby... pozwiedzać kraj Wsiadam do jakiegoś samolociku i fruuu w przestworza Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Turambar Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Ja czasami gram tylko po to aby... pozwiedzać kraj Wsiadam do jakiegoś samolociku i fruuu w przestworza Zasuwanie samochodzikiem po tych wszystkich wsiach ma swój urok. A jeszcze fajniejsze jest zasuwanie po świecie i robienie zdjęć! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radar42 Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Ja uważam, że zakończenie San Andreas i ostatnia misja są do... są głupie . Idziesz tylko przez fabryczke, rozwalasz Smoke'a i gonisz Tennpenego. Co w tym ciekawego. Najbardziej pogobałby mi sie misje u Ken'a Rosennberga (a także filmiki ) i Wooziego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
neo_przeworsk Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 No tutaj Gta straciło urok... Zobaczymy co będzie w "czwórce"! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko14 Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Ja uważam, że zakończenie San Andreas i ostatnia misja są do... są głupie . Idziesz tylko przez fabryczke, rozwalasz Smoke'a i gonisz Tennpenego. Co w tym ciekawego. Najbardziej pogobałby mi sie misje u Ken'a Rosennberga (a także filmiki ) i Wooziego.Imho twórcom w ostatnich misjach zabrakło fantazji. Najbardziej denerwowały mnie przymusowe wojny gangów, a na koniec jeszcze ta misja z płonącą fabryką. Dość irytująca przez swoją długość. Najlepiej wcześniej zrobić misje strażaka i nie trzeba się wtedy obawiać ognia. Ukończyłem GTA:SA na 100%, ale to raczej z obowiązku, a nie z przyjemności gry. Zdarzały się misje, po których miałem już dość, ale chęć ujrzenia napisów końcowych była silniejsza. Ciekawe z jakiego powodu? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mariusz Saint Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 przymusowe wojny gangówMnie zawsze wojny gangów się podobały, przyjemne i relaksujące ;] Choć "nieco" irytujący był fakt, że po zdobyciu większości miasta pod koniec gry musiałem wszystko robić po raz drugi xDZdarzały się misje, po których miałem już dość, ale chęć ujrzenia napisów końcowych była silniejsza. Ciekawe z jakiego powodu? bo lubisz Murzynów Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niko14 Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Mnie zawsze wojny gangów się podobały, przyjemne i relaksujące ;] Choć "nieco" irytujący był fakt, że po zdobyciu większości miasta pod koniec gry musiałem wszystko robić po raz drugi xDJA za pierwszym razem, kiedy wojny gangów były dostepne nie robiłem ich i całe szczęscie. Miałem dobre przeczucie, aby zostawić to sobie na koniec. Jednak jak już skończyłem wszytsko, to aby mieć 100% musiałem przejąc wszystkie tereny. TO była katorga. Były na mapie takie terytoria, które zajmowąly skrawek mapy, więc nie można było znaleźć wystarczającej liczby wrogich gangsetrów, aby rozpocząc wojnę gangów. Tak frustrujące to było, że pozmieniałem coś w pliku konfiguracyjnym i zwiększyłem liczbę przeciwników. bo lubisz MurzynówPrawie. Nie to bylo główną motywacją, aby ukończyć grę na 100%. Po pierwsze musiałem, gdyż robiłem do gry spolszczenie wraz z kumplami, więc trzeba było z obowiązku sprawdzić jak się przetłumaczyło. A po drugie zamieściliśmy w napisach końcowych nasze nicki i dane. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zib Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Ja na 100% nie mogłem się zmusić żeby przejśc GTA:SA. I nie było to spowodowane tym, że gra mi się nie podobała, bo klimaty "gangsta" jak najbardziej mi odpowiadają , ale niektóre misje podobczne były po prostu nie dość, że niciekawy to jeszcze do tego niełatwe. Oczywiscie misje ambulansem, straża pżarną, policją się zrobiło, ale nie widziałęm potrzeby żeby robić inne. Jeszcze wyścigi były ciekawe tak samo jak przewożenie "gorącego" towary cięzaróka ze SWAT'em na ogonie . Mimo to gry na stowe nie ukończyłem - nie miałem dośc motywacji. A terytoria zająłem wszystki i było Grove Street wszedzie na mapie . Chyba najlepszą częscią tej gry są misje wykonywane w Los Santos, bo mają największy klimat, ale reszta też jest dobra, bo trochę odbiega od monotonii i przypomina poprzednie częsci. Ale co by nie mówić jest to gra dobra . Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
radar42 Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Ja przeszedłem tylko na ok. 78% (nie licze odsetek więc przybliżyłem) :cry: . Ale główny wątek miałem już za sobą i to mi wystarczył. Badziewne jest to zbieranie wszyskich bonusów (tagów, fotek, podków), ale najbardziej wkurzają ostrugi rozmieszczone na CAŁEJ MAPIE!!! :? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZoltaR Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Mnie zawsze wojny gangów się podobały, przyjemne i relaksujące ;] Choć "nieco" irytujący był fakt, że po zdobyciu większości miasta pod koniec gry musiałem wszystko robić po raz drugi XDJa sobie na szczeście za pierwszym razem odpuściłem. Moe i bym się za to zabrał i od tego pierwszego możliwego momentu, gdyby nie to, że wydawały mi się po prostu ....nudne. To już konkurs strzelania w ammunation jest bardziej wciągający. U mnie wojny gangów wyglądały tak:Wywołanie wojny (ile się pod koniec gry trzeba było trzech ludków w jednym miejscu naszukać :roll:)RPoszukaie dobrego miejsce.Srzelanie (jak) do kaczek.Koniec wojny.Nuda, panie, nuda. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wote Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 wedlug mnie gta san andreas jest najbardziej denna gra w ktora gralem vice city bylo o wiele lepsze a dlatego ze po miesiacu grania w vice city nudzi sie to troche a san andreas nie jest niczym innym jak vice city tylko w rozbudowanym i innym miescie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZoltaR Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Ta....inne czasy, inne klimaty, inne wozy, mnóstwo nowych opcji, normalnie kalka idealna :roll:Ech, czemu zamiast internetu nie dają już dzieciom na komunie zegarków i rowerów? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
...AAA... Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 wedlug mnie gta san andreas jest najbardziej denna gra w ktora gralemMało, naprawdę mało widziałeś...a san andreas nie jest niczym innym jak vice city tylko w rozbudowanym i innym miesciePomyślmy. Sequel gry który rozwija pomysły poprzedniczki. Hmmm, do baniiiiiiiii. =/.Mamy takie Diablo. W "jedynce" wybieramy jedną z 3 postaci i ruszamy w świat (Tristram) by uratować świat przed złem. A w Diablo 2... Kurde to samo!!!!! To ta sama gra, tylko z inną oprawą, nowymi questami i klasami. (Qrde, w co ja wogóle grywam =]). Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZiZi Napisano Lipiec 12, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 12, 2006 Mi się San Andreas bardzo spodobało Gram w nią nadal i z tym samym zapałem. Ma bardzo ładne okolice, miasta oraz wsie. Nawet ciekawa fabuła(oh ten Smoke i Ryder), fajne rozwiązanie z tymi sklepami, rzeźbieniem ciała. Poprostu w tej grze możesz być sobą Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
neo_przeworsk Napisano Lipiec 13, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 13, 2006 Błąd - możesz być tym, kim byś chciał być Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cwany-lis Napisano Lipiec 13, 2006 Zgłoś Share Napisano Lipiec 13, 2006 Te wirtualne pakowanie jest strasznie stereotypowo ukazane - że niby ławka + hantle dadzą nam proporcjonalnie umięśnioną sylwetkę ? No i po co jest ta stacjonarna bieżnia skoro na rowerku znacznie szybciej i łatwiej [mniej klikania] nabija się staminę ? Siłka jest zrobiona trochę po macoszemu ale pewnie w IV będziemy mogli robić sobie własne rozpiski na mase i kupować mete Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.