sir lukas Napisano Sierpień 1, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 1, 2003 ok, małe sprostowanie:załużmy że chcesz romansować z viconią (a na pewno chcesz ) jeśli NIE jesteś elfem a twoja reputacja nie jest zbyt wysoka, viconia sama zacznie z tobą rozmowę. (z tego co pamiętam to na początku będzie cię kusić w stylu: "ciągle na mnie zerkasz, podobam ci się?" a później powie: "nie jesteś mnie godzien, mężczyzno!" czy jakoś tak. heh, kobieta zmienną jest )ogólnie przez dłuższy czas ona będzie cię lżyć, potem zaproponuje wiadomo co, a potem znów będzie cię obrażać. heh, i jeszcze trzeba to znosić z pokorą! Ogólnie wszystko co musisz zrobić to przejść całe BG II z dodatkiem Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sactam Napisano Sierpień 1, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 1, 2003 A z jaheirą sie da?(ja głupi sie z nią pokłóciłem bo w jej sporze poparłem aerie.a znią sie da?) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sir lukas Napisano Sierpień 1, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 1, 2003 Jasne, że się da. Tylko z Jaheirą są duże problemy, bo tu decyduje kolejność wykonywania qestów z harfiarzami i zatargi z tymi gościami. W wypadku jakiegoś opóźnienia, złej kolejkności, romans po prostu zamiera w martwym punkcie. Poza tym z Viconią jest ciekawiej z aerie też można , ale wybitnie nie podoba mi się jej postać... i jeszcze ten głosik, zdecydowanie wole viconie Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość fazi Napisano Sierpień 1, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 1, 2003 Cardinal : za duzo planescepa w BG NPC same gadaja(po pewnym czasie)NOOKIE : z sopotu (jest piotek slaonce i goroco ide na plaze a [potem na terminatora 3 do multikina)uff tak bg jest swietne Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Sierpień 1, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 1, 2003 Jasne, że się da. Tylko z Jaheirą są duże problemy, bo tu decyduje kolejność wykonywania qestów z harfiarzami i zatargi z tymi gościami. W wypadku jakiegoś opóźnienia, złej kolejkności, romans po prostu zamiera w martwym punkcie. Poza tym z Viconią jest ciekawiej z aerie też można , ale wybitnie nie podoba mi się jej postać... i jeszcze ten głosik, zdecydowanie wole viconie Mnie i tak bardziej denerwował głos Jaheiry. Jak się odzywała to myślałem, że zwariuje. Nie stało się tak tylko dlatego, że w pore usunąłem ją z ekipy (z podobnego powodu poleciała w jedynce).Aerie zaś... cóż, ja uważam ją za jedną z lepszych postaci BG2. W zasadzie w mojej ekipie to chyba tylko mój bohater był mocniejszy .Viconii niestety nie przyłączyłem, bo a) nie pasiła charakterem B) nie było miejsca . A słyszałem, że też silna postać.I ściągnąłem sobie ten mod do romansowania z Imoen Nie patrzyłem jeszcze czy działa. W zasadzie jest to mod angielski, więc jeśli nawet pójdzie to i tak nie po polsku . Na polskich tronach znalazłem tylko mod do Nalii. Mógłbym nawet sam przetłumaczyć, Tyle że nie wiem jak :evil: ._____________Aby mieć rozum, trzeba błędu zażyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Sierpień 1, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 1, 2003 A dla tych co chcieliby poromansować z Jaheirą (już nawet janabrałem ochoty ): http://bg2.cdprojekt.com/default.asp?id=html/romanse/jaheira ___________Aby mieć rozum, trzeba błędu zażyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cardinal Napisano Sierpień 1, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 1, 2003 Hehe, będzie trzeba spróbować, tym bardziej, że jakoś ostatnio mam dużo czasu a żadnej nowej gry. Może będzie ciekawie Chciałbyum natomiast zapoczątkować dyskusję pt. 'najlepszy kompan'Dla mnie najlepszym gościem, który może się dołączyć do drużyny jest Edwin (u mnie miał 22% zabitych, mimo że jest magiem!) Potem Aerie, Imoen (lub Nalia), Viconia. Swoistą ciekawostkę stanowi Mazzy Fentan. Natomiast niezbyt pociągają mnie wojownicy (Korgan, Keldorn - nie wiem czemu...)Najbardziej irytujący: Haer'dalis (przy kondycji 9 schodził prawie w każdej walce)Najbezużyteczniejszy: Anomen (kapłan i w dodatku ma mądrość 12!), Jaheira (wojownik/druid poronione połączenie)Co do Jana Jansena - lubię go, bo lubię Kobuszewskiego (który podkłada pod niego głos. No i przekonałem się do rzepy )Valygar - już wspominałem, że łowcom zdecydowane nieMinsc - humor trochę nie w moim typie, już wolałem Korgana do teamu.Cernd - podobnie jak Viconia (druid), ale imho strasznie ssie. No i ta cała przyroda... :? Poza tym jest strasznie daleko i długo trzeba czekać przed przyłączeniem.Sarevok - Odlot. Szkoda, że dopiero w ToBTo chyba już wszyscy, którzy się przyłączają. Przyznam, że dla mnie to trochę mało, przydałoby się jeszcze z 5 innych kompanów do zabrania, ale może się czepiam. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 Chciałbyum natomiast zapoczątkować dyskusję pt. 'najlepszy kompan'U mnie debeściakiem była Aerie. Pełno czarów i to nie byle jakich. Pamiętam, jak nie mogłem sobie z Bodhi poradzić. Rzuciłem czar "Odpędzanie martwiaków". Zapędziłem ją w kąt i moim bohaterem ciąłem ją z oburęcznego .Przydatny u mnie był również Minsc, choć wolałbym żeby się nie odzywał. Czasami jego darcie mordy przyprawiało mnie o nerwowe ruchy, takie jak "usuń chłopa". Za bardzo był mi jednak potrzebny.Niezła była rzeczywiście Imoen, chociaż wolałbym, żeby mogła awansować również jako złodziej.Keldorn mi przypasił, ale jego odkryłem dopiero po wyjściu z podmroku, czyli nieprędko. Fajny miał mieczyk.Miałem jeszcze Valygara, ale trzymałem go w sumie tylko dlatego, że miejsce było, ale nie zachwycił mnie.Chciałem Edwina przyłączyć, ale on byłby jedyny zły charakter w drużynie. Nie chciałem żeby w połowie podmroku oświadczył, że idzie sobie. I bez tego miałem bonus niezły, bo miałem Korgana [niezły wojownik i jeszcze lepszy tekściarz ("Lepiej się bawiłem jak wylądowałem z głową w rynsztoku" )], a Aerie oświadczyła, że jak za 10 dni on nadal będzie w ekipie to ona odchodzi. Wywaliłem go na godzinę przed terminem. A termin upływał jak byłem na planszy pt. "Wyjście z podmroku".Lubiłem Yoshimo. Później już przestałem go lubić :evil: A rzepka rzeczywiście dobra ._____________Aby mieć rozum, trzeba błędu zażyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cardinal Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 Ja teraz myślę, czy nie dołączyć Valygara jako walcząćego łowcy, ale chyba zamiast tego do drużyny trafi Mazzy. W sumie teraz będę grał ekipą:Ja - wojownik (jak zwykle...)Imoen/Yoshi (przeklęty zdrajca, ożywiłbym go i posiekał jeszcze raz)Viconia (no bez niej się nie obejdę)Mazzy (niziołek... szkoda, że nie paladyn )Edwin (bez drugiego maga ani rusz, tylko że nawet jako kobieta jest irytujący)Aerie/Jansen (jeszcze się nie zdecydowałem ) Aerie już mi się nieco znudziła... W dodatku char praworządny dobry, bue Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Radyan Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 Ja uważam, że dobry był Khalid z jedynki.Trochę dziwny, ale fajny. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 Yoshi (przeklęty zdrajca, ożywiłbym go i posiekał jeszcze raz)Ja cały czas wczytywałem grę i rozwalałem go na milion sposobów. Raz to go siekałem z miecza, a jak był na skraju śmierci to przerzuciłem się na pięści :twisted: .Ja uważam, że dobry był Khalid z jedynki. Trochę dziwny, ale fajny.Tyż prawda. Cholernie mi było żal jak zobaczyłem co się z nim stało w drugiej części.______________Aby mieć rozum, trzeba błędu zażyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sactam Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 kurczę to ja jakiś dziwny jestem.za chiny nie mogłem z pozbyć sie jaheiry(do piero po uwolnieniu imoen)i minsca a to zewzględu na...fabułe ito że...ja sie donich normalnie przyzwyczaiłem i ..polubiłem!A to moja drużyna-ja(wojownik)minscjaheira(później zastąpiła ją imoen)naliaaeriecernda jeśli o romans z imoen(MOD)chiodzi...co wy kazirectwo uprawiacie??? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cardinal Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 a jeśli o romans z imoen(MOD)chiodzi...co wy kazirectwo uprawiacie???Cóż, dlatego nie ma tego w podstawowej wersji gry, a jedynie w modzie. Koniec z dobrotliwością. Robię neutralnego złego kensaja i będę bił, gwałcił i rabował. Skład grupy:KorganEdwinViconiaNo i tu jest problem - nie można stworzyć drużyny złych postaci! Co to ma znaczyć?! 4 osoby to mało, areszta do ohydni dobrzy i słabiutcy neutrale... Sprzeciw! NPC w BG2 jest za mało. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość fazi Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 Ja to mialem druzyne skaladajoca sie z-ja(czlowiek paladyn)-keldorn(tez paladyn ale bez jego prawdziwego widzenia duzo bym nie zrobil)-viconia(dobra kaplanka i romans)-arie(jakby mi kaplana/maga zabili to mam ja i jakby romans z viconia nie wypalil)- i postac najzabawniejsza w grze JanJansen(cogle maietam texst do viconi "ty moj czarny poczuszku...." taa to byl moj czarny ponczuszk pozatym doskonaly mag/zlodziej)-prrzechodzilem gre wiele razy i ten zespul jest najbardzeij optymalny(jak dla mej postaci)jak chcesz wiecej NPC sciognij sobie the darkest day(330mg) tam masz prawie wszystkie z jedynki, ice winda itp gier. Szkoda ze bg2:tob to koniec serii powinni cos jeszcze wymyslic da dzieci bhala.... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Czarnos Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 a jeśli o romans z imoen(MOD)chiodzi...co wy kazirectwo uprawiacie???Cóż, dlatego nie ma tego w podstawowej wersji gry, a jedynie w modzie. Koniec z dobrotliwością. Robię neutralnego złego kensaja i będę bił, gwałcił i rabował. Skład grupy:KorganEdwinViconiaNo i tu jest problem - nie można stworzyć drużyny złych postaci! Co to ma znaczyć?! 4 osoby to mało, areszta do ohydni dobrzy i słabiutcy neutrale... Sprzeciw! NPC w BG2 jest za mało.Gra chaotyczna zla postacia byla dla mnie szalenie ciezka proba - czasami, gdy ktos mnie prosil o pomoc/litosc z wielkim wysilkiem przychodzila mi odpowiedz: "precz/gin".Jezeli zas chodzi o druzyne zla - to oprocz podanych przez ciebie postaci (i mojego lowcy Tzzird'a) w druzynie mialem jeszcze Haer'dalisa i Jana Jansena (pozniej wymienilem go na Sarevoka).P.S. Swoja droga to Haer'dalis (IMHO) ma najlepszy glos ze wszystkich postaci NPC Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cardinal Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 P.S. Swoja droga to Haer'dalis (IMHO) ma najlepszy glos ze wszystkich postaci NPCZa to jest najbardziej irytujący... Naprawdę przy kondycji 9 udaje ci sięgo utrzymać przy życiu w pierwszej linii? Mnie on zdenerwował po 10 walkach i wreszcie się go pozbyłem. Inna rzecz, że to jedyny bard wśród NPC... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaFeL Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 A najlepszy i tak w calej grze byl chomik tego rycerza (Arnie zabij, nie pamietam imienia rycerza i chomika :-k ) Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sir lukas Napisano Sierpień 2, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 2, 2003 minsc, a jego Olbrzymi Kosmiczny Miniaturowy chomik to boo cóż, mój dream team nie mógłby się obyć bez Viconi i Korgana (te teksty...) często przyłączam do drużyny:Imoen (mimo iż moim zdaniem jest cienka...)Keldorna (dla Karsomira :twisted: )Edwina (tylko gdy nie grałem czarownikiem (co zdarzało się bardzo żadko), jakiś mag w drużynie być musi)tak właściwie najbardziej wkurzająca jest Jaheira, ale najgłupszy głosik ma Aerie przydałby się w grze jakiś złodziej z prawdziwego zdarzenia (nie licząc Joshiego), najlepiej assasyn, z porządnym ciosem w plecy i płaszczem niewykrywalności :twisted: - grałem raz taką postacią, wymiata! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Mumin Napisano Sierpień 4, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2003 Sprzeciw! NPC w BG2 jest za mało.Od czego są mody? Modów dodających NPC jest dużo, choćby dosyć popularny (choć sam nie testowałem jeszcze) Solaufein. Albo, jeśli już koniecznie chcesz złego NPC, to jest Valen. Pod tym adresem znajdziesz mnóstwo modów do BGII:http://weidu.org/weidumods.htmlSwoją drogą: w "czystym" Baldurku faktycznie jest trochę mało NPC, jednak można stworzyć dobrą drużynę. Moja przedstawiała się tak:- Jaheira- Minsc- Jan- Nalia- Aerie- Ja (mag)Jak widać - w drużynie było czterech magów. Po prostu wymiata Nikt nie był w stanie się postawić, hehe Co do oceny NPC'ów:Jaheira - całkiem nieźle radzi sobie w walce, ale druga klasa spowalnia awansowanie...Minsc - świetnie się spisuje. Wyposażony w porządną broń nie ma sobie równych.Jan - całkiem niezły z niego złodziej. Jako czarujący (w obu znaczeniach tego słowa) też dobrze sobie radzi. Zresztą nie ma wielkiego wyboru, bo w alternatywie dla Jansena jest tylko Yoshimo albo własna postać. Wiadomo co robi Yoshi w Przytułku, więc zostaje albo postać gracza, albo Jan... Nalia - utalentowana, chociaż na pewno nie idealna czarodziejka. Nie miałem do niej zastrzeżeń.Aerie - tutaj również nie było żadnych skarg ani zażaleń. Tym bardziej, że jest możliwość romansu Dobrze sobie radzi zarówno jako mag jak i kapłan. A jeśli się ją jeszcze wyposaży w Szatę Vekny... )Valygar - nie zagrzał miejsca w mojej drużynie. Jakoś mi się nie spodobał i brałem go tylko po to, żeby otworzyć Kulę Sfer (tak, wiem - można było użyć ciała, ale nie miałem serca, żeby go uśmiercać)Yoshimo - niezły złodziej, ale po stokroć przeklęty zdrajca. Z tego właśnie powodu siedział na ławce rezerwowych aż do Przytułku, kiedy to wchodził na arenę jedynie po to, by zostać z niej zniesionym, hehe Cernd - nie przepadam za druidami, dlatego też nie miałem tego osobnika w swojej drużynie.Mazzy - również ona nie miała okazji się wykazać. Jakieś takie dziwny to wybór dla niziołka i to kobiety - wojownik. Za to wykazał się jej mieczyk - po ulepszeniu przez Cromwella (mod Items Upgrade się kłania). Edwin - nigdy go nie brałem, bo to impretynencki, zarozumiały bufon. Nie cierpię go.Korgan - niezły wojownik, ale ze względu na swój niezbyt dobry charakter nie podróżował z moją kompanią.Haer'Dalis - bard w drużynie? Po co? Jedna z najmniej przydatnych postaci w grze.Viconia - ma fajny romans (specjalnie sprawdzałem, bo słyszałem, że najlepszy w grze i faktycznie - ciekawy). Jeśli chodzi o przydatność to jest nieźle. Szkoda tylko, że ma zły charakter (ale czegóż się spodziewać po drowiej kapłance?)Keldorn - paladyn to jedna z najbardziej pożądanych postaci w drużynie ze względu na pewien oburęczny miecz. U mnie jednak Karsomir nie przeważył nad żywiołakami przyzywanymi przez Jaheirę tudzież innymi jej zdolnościami (choćby leczenie - do spółki z Aerie)Anomen - błeeee... Kto tu wpuścił gwiazdora z argentyńskiej telenoweli?!Imoen - porównywalna do Nalii, z dwoma jednakże różnicami - Nalia ma większą siłę (więc może więcej dźwigać) i - co ważniejsze - Imoen "dostajemy" dopiero po Przytułku, czyli traci ona mnóstwo dościadczenia... Imoen jest słabiutka - nie może dźwigać zbyt dużo. Kiepsko, kiepsko.To chyba tyle. Mam nadzieję, że nikogo nie opuściłem Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sir lukas Napisano Sierpień 4, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2003 heh, niezły opis no właśnie, mody dostarczają zupełnie nowej jakości rozgrywki grającemu w BG II. Ciekaw jestem który z nich jest dla was najlepszy: moim No.1 jest The Darkness Day, naprawdę świetny mod! Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Sierpień 4, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2003 Imoen - porównywalna do Nalii, z dwoma jednakże różnicami - Nalia ma większą siłę (więc może więcej dźwigać) i - co ważniejsze - Imoen "dostajemy" dopiero po Przytułku, czyli traci ona mnóstwo dościadczenia... Imoen jest słabiutka - nie może dźwigać zbyt dużo. Kiepsko, kiepsko.Dlatego ja nie wykonywałem żadnych questów dopóki nie dorwałem się do Imoen . Miałem troszkę problemasów w podmroku w związku z brakiem doświadczenia. Ale za to po wyjściu, jak wziąłem się za poboczne... Cóż potworki nie cieszyły się z mojej obecności zbyt :twisted: . Mój boss ze srebrnym ostrzem, Minsc z jakimiś dwoma broniami (bodaj cep z twierdzy D'arnise i nie pamiętam co), obaj buty przyspieszenia + qpa czarów Aerie i Imoen . Rzeźnia jak się patrzy._____________Aby mieć rozum, trzeba błędu zażyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cardinal Napisano Sierpień 4, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2003 Imoen... po tym, jak dostaje ode mnie pas siły lodowego olbrzyma, to już nie ma znaczenia. Poza tym ma większą inteligencję od Nalii, więc może zapamiętać i rzucać więcej czarów (Co z tego, że ma niską siłę - to jest mag przecie :? )Muminie, nie wiesz co tracisz grając tylko dobrymi postaciami. Ja w tej chwili gram następującą drużyną (na razie początek 2 rodziału, więc Athkatla):Ja -neutralny wojownik kensai - już mam furię niebios (najlepsza katana w grze: +3, 5% na dodatkowe 20 pkt. obr. oraz 20% na zasianie zamętu. Wymiata)Viconia - Kapłanka. Bez czarów leczniczych ani rusz, poza tym ten charakterek Edwin - Jak można go nie lubić? Teksty ma wymiatające, a po znalezieniu Zwoju Nicości ma pewną drobną awarię... :twisted: Zresztą jest najlepszym magiem w grze (sprowadzanie stworków!)Korgan - Hehehe, fajny gość, zwłaszcza jak puszcza wierszyki dla MazzyMazzy - Co ona robi w tym towarzystwie? Praworządny dobry wojownik, ale bardzo dobrze radzi sobie ze swoim mieczykiem i łukiem, zwłaszcza przy użyciu jej specjalnych umiejętności.Yoshi - mimo wszystko lubię go... Jego pewność siebie oddziałuje też na mnie Zresztą kto inny zwolniłby miejsce dla Imoen.WAŻNE: Dwóch magów to minimum. Ja już przyzwyczaiłem się rozpoczynać walkę od rzucenia w niewidocznego jeszcze przeciwnika iluśtam fireballi... Świetna taktyka. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
NOOKIE Napisano Sierpień 4, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2003 Muminie, nie wiesz co tracisz grając tylko dobrymi postaciami.Z dobrych postaci też można stworzyć niezłą ekipe. W drużynie byłem ja (dobry chaos), Minsc, Imoen, Aerie, Keldorn i ... No właśnie brakuje szóstej postaci. Te co są, są nienajlepsze (żeby nie powiedzieć słabe). Teraz chcę właśnie zacząć grać znów w BG2 i myślę czy by nie wziąść Edwina. Tyle, że chłop może się prędko zrazić będąc wśród samych dobrych. Wiem, że odejdzie jeśli moja reputacja będzie większa niż 18. Tylko nie wiem czy może odejść ze względu na jakąś inną postać z mej drużyny (lub co gorsza sprawić, że jakaś inna osoba będzie chciała odejść). Myślałem też o Jaheirze, ale jak już mówiłem, z nią można do głowy dostać. ____________Aby mieć rozum, trzeba błędu zażyć. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość fazi Napisano Sierpień 4, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2003 tez uwazam ze the darket day jest najlepszy tylko ostatnia poprawka wyszla w styczniu.... wiec do duzo czsu minelo.. a gra ma duuuzio bledow.... no i jest po angielsku(i rosyjsku) a daje/zwieksza gre 4x krotniwe wiec... hee sami wiecie ze czsu to wam zabraknie... a pozatym od tego gadania to misie zachcialo grac... Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sir lukas Napisano Sierpień 4, 2003 Zgłoś Share Napisano Sierpień 4, 2003 ja myślę, że granie złymi (chociaż właściwie prędzej można powiedzieć niedobrymi) postaciami ma pewien swój urok. Bo cóż to za przyjemność, gdy po raz kolejny słuchamy ckliwych gadek świętobliwych bohaterów. Postacie nie do końca dobre, nieuczciwe czy zawistne lub aroganckie swoimi tekstami dodają pewnej pikanteri całej rozmowie (porównajcie sobie romanse: jaheiry i viconi - który przyjemniejszy? ) a przez to i całej grze. Chociaż w BG II postaci złych jest mało, to prowadzenie takiej drużyny może być także przyjemne, nie trzeba koniecznie gwałcić i mordować ( :twisted: ) wszystkiego co się rusza a nawet tego co już nie. Reputacja może oscylować w granicach 18, a wtedy nic naszej drużynie nie będzie.Inną sprawą jest to, że odgrywanie postaci złej jest dużo ciekawsze i daje znacznie więcej dróg i możliwości do wyboru: widzieliście kiedyś żeby ktoś grał w prawdziwego roleplaya praworządną, słodziutką postacią? Bo ja takiego wynaturzenia nie spotkałem Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...