Skocz do zawartości

Czarna Żmija (1983-1999)


LukiSacz

Polecane posty

Czarna Żmija

czarna-zmija-4-p.jpg

Serial Czarna Żmija opowiada o losach rodu Czarnych Żmij. Powstały cztery sezony tego serialu (każdy sezon - 6 odcinków po 30 minut) każdy osadzony w innym przedziale czasowym oraz trzy odcinki specjalne. Seria pierwsza opowiada o Edmundzie Czarnej Żmii jako o synu Ryszarda IV, druga seria jest osadzona w czasach Renesansu, trzecia pod koniec XVIII wieku za czasów Jerzego - księcia Walii, a czwarta i zarazem ostatnia w okopach pod Sommą w czasie I wojny światowej. Serial zawiera charakterystyczny dla Brytyjskich komedii humor oraz świetną obsadę aktorską. W role głównego bohatera wszystkich serii Edmunda Czarną Żmiję wcielił się bezkonkurencyjny Rowan Atkinson. W roli jego sługi - również we wszystkich sezonach Tony Robinson, a od 3 serii kolejno w rolach księcia Walii oraz porucznika George'a - Hugh Laurie znany przede wszystkim z roli Dr. House'a.

Tych, którzy oglądali ten jakże wspaniały serial proszę o opinie, a tych którzy go nie widzieli serdecznie zachęcam do obejrzenia.

Pozdrawiam

Poniżej przedstawiam kilka screenów z serialu:

Hugh Laurie jako Jerzy - Książę Walii (seria trzecia)

z5756097O.jpg

Rowan Atkinson jako Arcybiskup Czarna Żmija (seria pierwsza)

5_320_491522.jpg

Rowan Atkinson jako Kapitan E. Czarna Żmija (seria czwarta)

0.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milo ze ktos przytoczyl. Serial w mojej opinii jest genialny. Pomysł z zaadaptowaniem kilku epok wyszedl swietnie, ale esencja serialu sa oczywiscie riposty Atkinsona. W polaczeniu z jego zachowaniem i relacjami z Baldrickiem, naprawde mnostwo dobrej zabawy. Dowcip panuje typowo angielski, wiec trzeba lubic te klimaty, jak dla mnie jesedn z najlepszych serialii komediowych w historii. Na koniec tylko dodam ze dla mnie dr House zawsze bedzie "tym gosciem z Czarnej Zmiji":)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że chociaż jedna osoba (na chwilę obecną) z tego forum zna ten serial. Co do świetnych tekstów i ripost Atkinsona o których wspomniałeś, pozwolę sobie przytoczyć kilka tekstów:

1. Czarna Żmija gdy wymyślił genialny plan: (seria 2)

? Mam plan tak szczwany, że można mu doczepić ogon i powiedzieć, że to lis.

Jednak i tak najlepsze teksty są w serii czwartej. Oto kilka z nich:

2. Czarna Żmija do Baldricka:

? Twój mózg jest tak mały, że jakby ci kanibale czaszkę rozłupali, to móżdżku by na jedną grzankę nie wystarczyło.

3. Czarna Żmija komentuje artykuł w pewnej gazecie:

? Jest to największa fikcja od czasów, kiedy Francuzi zaczęli przysięgać wierność małżeńską.

4. Czarna Żmija do dziewczyny przebranej za chłopaka:

? Masz taki talent do kamuflażu jak żyrafa w czarnych okularach pchająca się do klubu golfowego dla białych niedźwiedzi.

5. George do Czarnej Żmii:

? Moim zdaniem jesteś winny jak szczeniaczek siedzący obok kupy na chodniku.

Oczywiście tych wspaniałych tekstów jest mnóstwo, nie chcę jednak psuć zabawy tym, którzy mają zamiar obejrzeć serial.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś oglądałem ten serial i mogę powiedzieć, że jest naprawdę dobry. Co prawda średnio już wszystko pamiętam, ale to co jednak zostało mi w pamięci pozwala tak powiedzieć. Świetne postacie (tytułowa Czarna Żmija albo np. Baldric, z każdą serią coraz głupszy :) ), dialogi, żarty i ogólnie całość. Szkoda tylko, że seria pierwsza i czwarta

kończą się śmiercią bohaterów (tzn. w czwartej nie jest to pokazane, ale prawie pewne)

. Z trzeciej to nie pamiętam, a drugiej niestety nie oglądałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak. To jest po prostu genialny pomysł + wykonanie - Rowan Atkinson. Humor i riposty, jak i wyraziste postacie. Np. Baldrick - typowy kretyn z biednej rodziny jako sługa Czarnej Żmiji, wrednego, chciwego szlachcica (

w III i IV serii już nie

). Fajnie by było jakby zrobili kolejną serię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aiden - jeśli się nie obrazisz, pozwolę sobie napisać, jak zakończyła się seria, której nie oglądałeś:

2 Seria kończy się zabiciem całej obsady przez niemieckiego Szlachcica (włącznie z Czarną Żmiją) który przebiera się za królową i zaczyna panować na tronie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam ten serial. Co najmniej tak samo, jak uwielbiam angielski humor. A może na odwrót? :happy: Bo, żeby lubić ten serial trzeba lubić tenże właśnie rodzaj humoru. Najlepsze według mnie to sezony 1 i 4. Trzeci też miał świetny poziom. Najmniej do gustu przypadł mi drugi. Choć wiele nie odstaje od innych. Jeden z moich ulubionych motywów to "zestaw ucieczkowy" przygotowany przez Baldricka w czwartej serii.

LukiSacz, co to za odcinki specjalne? o tym to nie słyszałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O taaak! Zestaw ucieczkowy Baldricka był świetny :)

Co do odcinków specjalnych, powstały trzy takie.

Pierwszy - Czarna Żmija: Nonszalanckie lata pojawił się jako piętnastominutowa wstawka w 1988 Comic Relief Night. Akcja dzieje się w czasie angielskiej wojny domowej i rozpoczyna się w listopadzie 1648 roku. Król Karol I przegrał wojnę domową. Jedynie dwóch ludzi pozostaje lojalnych wobec niego. Jednym z nich jest Sir Edmund Czarna Żmija, jedyny potomek dynastii Czarnych Żmij, a drugim jego służący Baldrick, jedyny syn hodowcy świń i kobiety z brodą.

Drugi (wyprodukowany w 1988 roku)- To trwająca 45 minut "Opowieść wigilijna Czarnej Żmii", gdzie Rowan Atkinson występuje jako Ebenezer Czarna Żmija i w przeciwieństwie do opowieści Karola Dickensa jest najmilszą osobą z całej swojej rodziny.

Trzeci i ostatni z odcinków specjalnych - Czarna Żmija: Tam i z powrotem opowiada o Czarnej Żmii i Baldricku podróżujących w czasie

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiesc wigilijna w wersji czarnej zmiji byla genialna. Przy odrobienie pomysłu stworzono jedna z lepszych adaptacji tej powiesci Dickensa (mimo ze byla to adaptacja dosc luzno oparta na swoim literackim pierwowzorze ;P). Te podroze w czasie juz tak swietne nie byly, ale w porownaniu do dzisiejszych sitcomow to i tak je zmiataja z pola walki, takim to kury szczac prowadzac, a nie seriale robic :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choppy, choppy. Off with their heads!

Jeden z lepszych seriali komediowych, które miałem przyjemność oglądać. Niczym niezmącony idiotyzm Baldricka i cięte riposty Addera przyciągnęły mnie na długi czas. Na dodatek każdy miłośnik języka angielskiego ze zwierzęcą przyjemnością będzie się wsłuchiwał w akcenty wszystkich bohaterów i wyłapywał piękne słownictwo.

Moim ulubionym odcinkiem jest chyba ten ze słownikiem, Ink and Incapability. Dialog:

Blackadder: [rewriting the dictionary] Baldrick, what have you done?

Baldrick: I've done "C" and "D."

Blackadder: Right. Let's have it, then.

Baldrick: Right. "Big blue wobbly thing that mermaids live in."

Blackadder: What's that?

Baldrick: "C."

Blackadder: Yes. Tiny misunderstanding. Still, my hopes weren't high. Oh, and "D?"

Baldrick: I'm quite pleased with "dog."

Blackadder: Yes, and your definition of "dog" is?

Baldrick: "Not a cat."

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeci i ostatni z odcinków specjalnych - Czarna Żmija: Tam i z powrotem opowiada o Czarnej Żmii i Baldricku podróżujących w czasie

Tak, faktycznie. Teraz sobie przypomniałem. Ten odcinek był jakoś tak stosunkowo niedawno pokazywany w tv na którejś ze stacji. Orientuje się ktoś czy i gdzie można dorwać wszystkie te odcinki specjalne?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będzie trzeba wypatrywać, czy w telewizji nie puszczą.

Z tego co wiem, Czarna Żmija leci na BBC Entertainment, przynajmniej raz oglądałem któryś odcinek i zapamiętałem, że właśnie leciał on na tym programie. Właśnie w tą niedziele będą leciały pierwsze odcinki -> w UPC na BBC Entertainment (od 1- 6).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie obejrzę, bo jestem w trakcie przeprowadzki i chwilowo nie posiadam kablówki. Ale nic nie tracę, bo mam wszystkie serie na DVD. Ale innym to info pewnie się przyda :) Jak ktoś jeszcze będzie posiadał jakieś informacje o Czarnej Żmii w TV, niech napisze. Będziemy wdzięczni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, że ja ten serial w pewnym stopniu oglądałem dla Hugh Lauriego? Bo wiedziałem, że on gdzieś tam jest a jak go zobaczyłem, młodego, bez zarostu, grającego Niemieckiego szlachcica (akcent pierwsza klasa), księcia regenta Anglii (zachowanie na medal) a potem żołnierza w okopach Wielkiej Wojny, to momentalnie uśmiech na gębie wykwitał. Zwłaszcza, że pamiętałem go z Hałsa, oglądanego całkiem niedawno.

A sam serial z serii na serię stawał się dziwniejszy ale i fajniejszy. Początki - Adder jako totalna fajtłapa. Nie powiem, śmieszne ale to jednak nie jest do końca to (chociaż miny i mimika połączone z głosem - miodzio). Druga seria - wreszcie bufonowaty szlachcic bez grosza przy duszy i walnięta królowa angielska. Plus sługa idiota, kolega szlachcic drugi idiota, purytańska rodzinka i alkoholowa impreza ze sztucznymi biustami i dużą ilością piwa. Mniam.

Seria trzecia - kostiumy na medal (zresztą jak we wszystkich pozostałych), słudzy dalej głupi, książę regent wywołujący mimowolny uśmiech (zwłaszcza z powodu makijażu i pomysłów), nawiązanie do wyborów bardzo trafne (tak jak przedstawienie Premiera Pitta młodszego jako dzieciaka) a i końcówka nie tak oczywista. No i sezon czwarty - jak przetrwać Wielką Wojnę. Jedna scena szczególnie zapadła mi w pamięć (sorry za zapomnienie nazwisk):

Oficer do generała, pokazując kawałek ziemi, kilkadziesiąt centymetrów na kilka centymetrów:

- Oto zdobyty dziś teren.

Generał:

- Świetnie! W jakiej to jest skali?

Oficer, speszony:

- Jeden do jednego.

Smutne...

Warto również wsłuchać się w piosenki po odcinkach oraz przypatrzeć kolejnym scenkom. Niby nic, ale przyjemny akcent. Szkoda, że podobnych komedii już nie robią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nazwisk, to przypomnę, że był to generał Melchet (czyt. melczet), oraz kapitan Kochanie, z którym również było kilka śmiesznych scen (odcinek, gdzie Laurie przebrał się na kobietę, a generał się z nią/nim umówił).

Kiedyś powstał podobny serial, który niektórzy nazywają jako piątą serię. Nosił on nazwę "Cienka Niebieska Linia" i akcja działa się na posterunku policji. Atkinson grał tam komendanta. Jednak według mnie nie dorasta nawet do pięt "Czarnej Żmii"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...