Marzyciel (2004), Marc Foster

[PiEcIA_17]

Pięknie opowiedziana filmowa opowieść o marzeniach, Piotrusiu Panie, Nibylandii i dziecięcej fantazji.

Głównym bohaterem filmu jest pisarz James Matthew Barrie który u szczytu swojej literackiej kariery szuka natchnienia do napisania swojej najnowszej książki. Podczas pobytu na wsi poznaje i zaprzyjaźnia się z młodą kobietą która jest wdową po niegdyś zmarłym mężu i jej czterema synami. Wspólne zabawy z chłopcami podsuwają Jamesowi pomysł do tego aby napisać sztukę, o chłopcach którzy nie chcą dorosnąć. Coś na wzór "Piotrusia Pana". Sztuka wyreżyserowana przez Jamesa okazuje się być bardzo dobrym sukcesem. Okazuje się jednak że Sylvia matka chłopców jest bardzo ciężko chora.

Bardzo wzruszający film. Ma w sobie taki niepowtarzalny bajkowy nastrój, taki lekki i spokojny. Film na prawdę godny obejrzenia. Na prawdę polecam.

"Marzyciel" ("Finding Neverland")

Reżyseria: Marc Foster
Scenariusz: David Magee
Muzyka: Jan A. P. Kaczmarek
Obsada:
Johnny Depp
Kate Winslet
Dustin Hoffman
Ian Hart
Julie Christie
i inni
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Gatunek: Dramat
Rok produkcji: 2004
Czas trwania: 106 min.

[Fr0g]

Czyżby nikt nie widział tego filmu?

Bardzo fajna historia, dodatkowo bardzo lubię Johnego, który i tym razem mnie nie zawiódł. Historia o marzeniach, która uświadamia nas jak pięknym czasem jest nasze dzieciństwo i bardzo fajnie definiujące "dorosłość". Niech każdy po obejrzeniu tego filmu odnajdzie swoją "Nibylandię".

Godny polecenia każdemu, kto jeszcze go nie widział, szczególnie ludziom z głową pełną marzeń -9/10

[Bonsetti]

Pomimo świetnej obsady i ciekawej historii, film jest po prostu nudny. Oglądnąłem za drugim podejściem, w dodatku przewidziałem idealnie zakończenie... być może to dlatego ten film do mnie nie trafił. W każdym razie ja dałbym mu szansę, szczególnie oglądając z dziewczyną, film może okazać się ciekawą pozycją.

Jednak jako nie-fan Depp'a, nie mogę zaliczyć czasu spędzonego przy nim do udanego.

[Dawid2207]

Ten film jest cu-dow-ny! Bez wątpienia jeden z najbardziej wzruszających obrazów, jakie oglądałem, a ta końcówka... piękna, po prostu piękna. Dodatkowo przez ostatnie 20 minut filmu towarzyszyła gigantyczna chęć rozpłakania się - do podobnego stanu doprowadziły mnie tylko "Nostalgia anioła" i "Zielona mila". Niesamowite jest też to, że to wszystko wydarzyło się naprawdę.

Przykro mi, ale opisanie tego filmu to rzecz niezwykle trudna - gdyż to raczej przeżycie niż zwykły seans. Bez żadnych zahamowań oceniam na 10/10 i polecam wszystkim wrażliwym.

[Glovis]

Jedna z lepszych ról Johnnego Deppa. Piękny, wzruszający obraz, bez wątpienia zasługuje na większą uwagę. Między melodramatami wyróżnia się, i to bardzo. Gorąco wszystkim polecam

[Tomoslav]

Przejechałem się na tym filmie strasznie. W całości jest to porządna rzemieślnicza robota, lecz nic ponad to. Produkcja nudna, z taką sobie muzyką i kreacjami które o dziwo lepiej wyszły rolom drugoplanowym. Tj. filmowa żona Deppa, oraz matka Winslet. Ten niby bajkowy klimat kompletnie mnie nie wciągnął, ale suma sumarum film raczej nie na mój gust.