Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Qbuś

Cykle Bourne'a, Robert Ludlum i Eric Van Lustbader

Polecane posty

A propos Agenta Jej Królewskiej Mości - ja go nie otaczam kultem jak niektórzy, dla mnie to taki zwyczajny bohater kilku filmów, jak np. Harry Potter, czy pan doktorek z Parku Jurajskiego.

Może przesadziłem z ta tandetą, ale jeśli tak, to wyłącznie przez tą reklamę "Godny rywal...". Bo przecież Dżejson Born to nie byle kto.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak a propo - planują zrobić czwartą część filmu.

Tożsamość była wręcz beznadziejna, Krucjata niewiele lepsza (może to tylko ja, ale ten film wydaje mi się jednym wielkim bełkotem), Ultimatum nie oglądałem..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to ma tylko powiązanie tytułem. Oj, nie tylko dla mnie. Oglądałem kiedyś Tożsamość, teraz właściwie nic z niej nie pamiętam. Pamiętam jedynie ucieczkę przed policją z muzyką Paula Oakenfolda o ile się nie mylę... ;)

Krucjaty nie oglądałem, a na Ultimatum spojrzałem jak mój ojciec oglądał, na scenę, kiedy Bourne wlatuje do jakiegoś pokoju przez okno. Planuję jeszcze raz wszystkie części obejrzeć.

Dokładniej, która część w planach? Dziedzictwo? :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest powiedziane dokładnie, ale prawdopodobnie tak. Choć znając życie, i tak jedyną wspólną rzeczą z książką będzie tytuł... Chociaż tutaj w sumie to tak nie tak źle ; p

A która część z pierwszej trylogii, tej ludlumowskiej, najbardziej Ci się podobała?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to wszystkie dobre, jednak najniżej wychodzi Krucjata. Aczkolwiek Hong Kong jest dobrym miejscem akcji, jakoś niespecjalnie wybijała się wyżej pierwszej części. Zatem wygrywa Tożsamość. Ultimatum jest pomiędzy nimi.

A Tobie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Tożsamości mam sentyment - była pierwsza i po prostu genialna, pamiętam, jak dał mi ją mój ojciec i potem czytałem ją z zapartym tchem przez cały dzień, a po zmroku z latarką pod kołdrą... wciągnęła mnie bez reszty.

Na Krucjatę polowałem blisko rok i w końcu udało mi się ją dostać. Ogólnie rzecz biorąc, bardzo spodobał mi się Hongkong i w zasadzie od tej książki zaczęła się moja fascynacja Chinami. Nie spodobał mi się natomiast sam wątek główny, misja, którą wykonać miał Bourne... trochę to naciągane. Ale była wartka akcja, no i to Bourne... chociaż gorsza od Tożsamości, to jednak nadal bardzo dobra. Szkoda tylko, że tak idiotycznie przetłumaczono tytuł...

Ultimatum pół roku po przeczytaniu Krucjaty, niestety tylko drugi tom (trafiłem na wersję podzieloną). Przeczytałem ją od tyłu i niezbyt wiele zrozumiałem ; p Ale w grudniu tego roku mogłem już cieszyć się pełną wersją. Podobał mi się powrót Carlosa, tak samo jak nawiązania do pierwszej części i do przeszłości bohatera... Również trzyma poziom, może odrobinę przewyższa Krucjatę (w końcu pojawia się Carlos, którego, tam zabrakło), ale jedynce nie podskoczy.

Podsumowując - jak to zwykle bywa, jedynka deklasuje swoje następczynie. Choć i one trzymają poziom, to jednak stanowią tylko i wyłącznie kontynuacje - świetne książki, ale nie są arcydziełami, jak część pierwsza...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem podobnie, stare, dobre czasy, kiedy po raz pierwszy czytałem Tożsamość. Mój ojciec miał jeszcze polską wersję (która i jemu się bardzo podobała, ogólnie to mój ojciec lubi takie książki co ja), zatem ja tez takową czytałem. Do 3 nad ranem przy lekkim świetle, bo się współmieszkańcy skarżyli na zapalone światło. Po prostu coś genialnego, to była pierwsza moja książka Ludluma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, właśnie to mnie irytuje. Bo zanim zdążę się dowiedzieć, w jakich czasach się dzieje akcja, minie sporo stron. Nie chodzi mi tylko o zmianę Bourne;a pomiędzy Ultimatum a Dziedzictwem, tylko nawet w ludlumowskiej trylogii są wyraźne nieścisłości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sankcja - 2001. Do takiego wniosku przynajmniej doszedłem, podczas zdania: "..., lecz teraz, w 2001 roku wszystko uległo zmianom." < czy coś w tym stylu. Dziwne, bo to ostatnio wydana część, zaraz po Zdradzie. Lecz jej nie czytałem, Dziedzictwa tez nie. Ale po całkiem udanej Sankcji czekam na Mistyfikację. Mistyfikację Bourne'a :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja. Zwłaszcza, że całą mistyfikację można było poznać już w Tożsamości. Przynajmniej w drobnym stopniu :)

A kolejna po Mistyfikacji cześć to Cel Bourne'a. Dziwne, w każdej części Bourne ma jakiś cel... Kreatywność to podstawa :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Tożsamość Bourne'a

2. Krucjata Bourne'a

3. Ultimatum Bourne'a

4. Dziedzictwo Bourne'a

5. Zdrada Bourne'a

6. Sankcja Bourne'a

7. Mistyfikacja Bourne'a

8. Cel Bourne'a

9. Plan Bourne'a

10. Śmierć Bourne'a

11. Zmartwychwstanie Bourne'a

12. Odwet Bourne'a

13. Jeszcze bardziej krwawy odwet Bourne'a

14. Strategia Bourne'a

15. Ucieczka Bourne'a

16. Emerytura Bourne'a

17. Nieoczekiwany powrót Bourne'a

.....

5499. Unicestwienie Bourne'a

5500. Spokój Bourne'a

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało tych części...

Powinny być jeszcze:

Zabójstwo Bourne'a

Testament Bourne'a

Prawnik Bourne'a

Ojciec Bourne'a

Syn Bourne'a

Żona Bourne'a

Wszyscy ludzie Bourne'a

Legalny Bourne

Masakra Bourne'a

Obiad Bourne'a

Śniadanie Bourne'a

Kolacja Bourne'a

Spadkobiercy Bourne'a

Dzieci Bourne'a

I myślisz, że po Spokoju dadzą mu spokój? ; p będzie Powrót Bourne'a, zobaczysz ; p

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wiem, nie dadzą mu spokoju, więc po tym pojawi się:

Zmącony spokój Bourne'a

Napad Bourne'a

Zemsta Bourne'a

Gra Bourne'a

Rękopis Bourne'a

Komputer Bourne'a

Kartoteka Bourne'a

Schwytanie Bourne'a

Wojna Bourne'a

Tajemnice Bourne'a

Świat Bourne'a

Prawa ręka Bourne'a

Lewa ręka Bourne'a

Kondycja Bourne'a

Bourne pod słońcem Toskanii

Beatyfikacja Bourne'a

<Lustbader wymyśla nowe tytuły>

Dom Bourne'a

Wybuch domu Bourne'a

Najbardziej krwawa zemsta Bourne'a

Bourne jedzie na wojnę

Strzał w Bourne'a

Piekło Bourne'a

Zmartwychwstanie Bourne'a

Ciąg dalszy nastąpi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno, zwłaszcza te z książek Ludluma - Testament, Kartoteka itp. Miał on tendencję do tworzenia tytułów z jednego słowa i przedmiotu :)

PS Wiem,. CoVert, że wiesz kto to William Dietz. Na początku Sankcji widniał napis: "W przygotowaniu m in Kartoteka Chancellora". Sprawdziłem w necie i ta książka naprawdę wyjdzie - w grudniu tego roku. Książka oczywiście wg szkiców Ludluma, pisze William Dietz. Można mu zaufać? (Hitmana Enemy Within jeszcze nie zdążyłem przeczytać ;))

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można, jest dobrym pisarzem, Hitmana czytało się z przyjemnością.

Choć Lustbader też nie jest złym pisarzem, tylko z ciężarem licencji sobie nie poradził...

Dietz ma na swoim koncie wiele książek na licencjach, a i Manuskrypt nie jest tak znany jak inne książki Ludluma... więc może sięudać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, teraz nabrał trochę sławy dzięki nowemu wydaniu jako Rękopis Chancellora. W takim razie - jest an co czekać.

Robione są filmy na podstawie twórczości Ludluma. Znajdą się wśród nich Protokół Sigmy, Manuskrypt Chancellora, Testament Matarese'a. Ciekawe czy będą dobre...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie ruszyłem tylko pierwszą częśc 3 - tomowego cyklu - Tożsamość Bourne`a. I co mogę napisać..intryga (można to tak nazwać?) jest świetna. Książka nie pozwala się nudzić - akcja nie odstępuje na krok, a i zwrotów akcji jest cała masa. Gdy znajdę następną część, na pewno przeczytam. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...