Szkoła

[Mejste]

No i po sprawdzianie z fizy. Powinna 4 być . Zaraz przed lekcją kolega z innej klasy dał mi pytanai jakie bedą na sprawdzianie :0 . dobrze mieć takich kolegów.

Heh ja też miałem sprawdzian z magnetyzmu w czwartek. narobiłem sciąg ale tylko jedna mi się przydała. jak dobrze pójdzie tez bedzie 4 chociaż obawiam się że kilku punktów do 4 może mi zabraknąć

A dziś pisałem sprawdzian z angola drugi raz ten sam. wcześniej wszyscy 1 dostali więc postanowiła że zrobi go nam jeszcze raz. Na szczęście kja jestem ew takiej sytuacji, ze czy dostanę 1(na co się zapowiadA ) czy też 6 to i tak mnie to nie ruszy bo mam 3 na czysto :twisted:

[Gość Sun Tsu]

Wszyscy mają sprawdziny z fizy. Ja w poniedziałek mam z całego roku. Teoria, zadania. Fiza jest łatwa, miła i przyjemna. 5 chyba wpadnie...

[Paweł_J]

Wszyscy mają sprawdziny z fizy. Ja w poniedziałek mam z całego roku. Teoria, zadania. Fiza jest łatwa, miła i przyjemna. 5 chyba wpadnie...

Jak dla kogo!

Fize bym może umiał na 5, ale mam taką nauczycielkę (na szczęście mam 4) że więcej sie nagada jacy to my jesteśmy i że się nam nie chce uczyć. Tak więc jedna połowa lekcji to gadanie, druga to pytanie :evil: i nie ma czasu na lekcje.

PS.Ja też będe miał niedługo sprawdzian z magnetyzmu

[Gość Carti]

Hehe, ja dziś miałem klasówkę z optyki. Uwinąłem się w 20 minut i poprosiłem, żeby mi pani sprawdziła. No i dostałem 6 . Już się nie boję czwórki na koniec z fizy . Jeszcze tylko trzeba zrobić głupi projekt, ale to się załatwi. Ah, i jutro bal gimnazjalny. Hehe, podoba mi się jedna dziewczyna, nie wiem kto to w ogóle, jak ma na imię, ani do jakiej klasy chodzi, ale jutro postaram sie ją poprosić do tańca . Nazywam ją Scully, bo i jest do niej podobna... Ha, muszę się przełamać. Niby nie jestem nieśmiały, ale to poważna sprawa... W tym aspekcie może być trudno. Się zobaczy (hehe). Ojjj...

[Gość RoSe-BuSTeR]

Nareszcie! Ach, gdybyście wiedzieli jakie to okropne uczucie zdawać maturę 2 razy. Na szczęście już po sprawie! Z polskiego 5, z matmy 6. Uff... Z ustnych jestem więc zwolniony, chociaż tyle dobrego - nie muszę się dalej męczyć - i dobrze po podwójnych maturach pisemnych odechciewa się wszystkiego... Co prawda 1 czerwca muszę jeszcze zdawać ustnie angielski, ale to pikuś. Kurczę, będę mógł sobie w przyszłości wspominać, że pisałem maturę 2 razy...

[Paweł_J]

Hehe, ja dziś miałem klasówkę z optyki. Uwinąłem się w 20 minut i poprosiłem, żeby mi pani sprawdziła. No i dostałem 6

A ja się pochwale, dostałem z testu z chemii o węglowodorach 6 , nawet największa kujonka w klasie (uczy się po kilka godzin dziennie nawet w soboty i niedziele) napisała na 5

PS. Kiedyś mojemu koledze nauczyciel wstawił 9 do dziennika z techniki (chcicał wstawić 6, ale wyszła taka 9, a tak naprawde to chciał mu 5 wpisać, ale zakręcona ta historia prawda?)

Hehe, podoba mi się jedna dziewczyna, nie wiem kto to w ogóle, jak ma na imię, ani do jakiej klasy chodzi, ale jutro postaram sie ją poprosić do tańca

No to do roboty! :twisted:

[Gość Carti]

No . Ale mówię Ci, ładna jest. Postaram się. Pewnie w ostatniej, dogodnej chwili zabraknie mi śmiałości, ale dobra. Może akurat?

[Gość Vicer]

ale tak szczerze to powiedzcie co by było bez szkoły?? nie mielibyście kompów (to samo ja) bo nikt by nie wynalazł tak samo ma sie to do całej reszty bajerów tego świata

[Pvt:Dam!an]

A ja poprawiłem we wtorek jedynkę z pierwszego półrocza na 2. LOL(!) Teraz jeszcze tylko chemia, matma i drugie półrocze z fizyki i zdam do następnej klasy LOL

[Paweł_J]

No . Ale mówię Ci, ładna jest. Postaram się. Pewnie w ostatniej, dogodnej chwili zabraknie mi śmiałości, ale dobra. Może akurat?

Mi też się kilka dziewczyn w szkole podoba (w szczególności jedna) ale jakoś nie podejde do niej (chyba ze wstydu)

[raVer]

Ah, i jutro bal gimnazjalny. Hehe, podoba mi się jedna dziewczyna, nie wiem kto to w ogóle, jak ma na imię, ani do jakiej klasy chodzi, ale jutro postaram sie ją poprosić do tańca

to wy juz jutro macie ten bal??ja mam dopiero w czerwcu

a dziewczyn to u mnie tez kilka ladnych jest ale nie bede prosic ich do tanca z dwoch powodow:

:arrow: nie umiem tanczyc

:arrow: zamierzam sie tak upic z kumplami ze chodzic nawet niedam rady :twisted:

[Gość !Chrząszczu]

No . Ale mówię Ci, ładna jest. Postaram się. Pewnie w ostatniej, dogodnej chwili zabraknie mi śmiałości, ale dobra. Może akurat?

Mi też się kilka dziewczyn w szkole podoba (w szczególności jedna) ale jakoś nie podejde do niej (chyba ze wstydu)

Panowie, panowie znam ten ból. Ta nieśmiałość. :oops: Aż czasami się żyć odechciewa. (tak, zgadliście, mam dołek - mały, ale zawsze )

:arrow: nie umiem tanczyc

Witaj w klubie. Ja też tańczyć nie umiem. Chociaż jak tak się patrzy na innych to aż się wierzyć nie chce, że to takie trudne.

[Gość Bimber89]

A ja miałem w podstawówce lekcje tańca ,z których i tak nic nie wyniosłem bo tańczyć poprostu nie lubię. Nie sprawia mi to przyjemności ,poza tym nie moge przebywać w pomieszczeniach w których jest głośno (wada słuchu i bębenka:(

[Gość _Kac_]

W tej chwili pewnie jak kazdy trzecioklasista gimnazjalny mam stresa związanego z nową szkołą. Czy sie dostane, czy srednia nie bedzie zamała, czy z egzaminu wystarczająco dobrze mi poszło itp. A do tego rodzice mowili cos o upgradzie kompa jak bedą dobre wyniki. Pozdrowienia dla tych co konczą swoje dotychczasowe szkoły.

[Gość Śledzias]

Przedwczoraj na lekcję WOSu wpadła dyrektorka. Prosiła nas, abyśmy pojechali następnego dnia (wczoraj) na wycieczkę do Zamku Królewskiego, na to my , że nie za bardzo, ponieważ mieliśmy mieć klasówkę z angielskiego. Dyrektorka powiedziała, że wszystko załatwi i będziemy pisać w piątek (dzisiaj). Po powrocie z wycieczki było ok. 15 min. po rozpoczęciu angielskiego. Chcięliśmy się upewnić czy na pewno dzisiaj piszemy i jakie było nasze zdziwienie jak się dowiedzieliśmy, że nauczycielka angielskiego (moja wychowawczyni, niestety...) wstawiła nam laski , dlatego , że nas nie było na lekcji. Horror normalnie!!!

[wiki-yu]

ehh jest sobota to i tutaj cisza i spokuj ale ja dziś zajrzałem do szkółki (spokojnie nie do swojej tylko do swej starej SP) i przy okazji wdałem się w krótką (poł godziny tylko bo mnie ktoś odciągnął) rozmowę z woźną od której dowiedziałem się że odkąd odszedłem z tej szkoły

-> przestały wybuchać petardy w kiblach

-> w umywalkach też

-> nikt nie zakłada tajnych zrzeszeń nazistowskich

-> więc nie upadają one a na ich gruzach nie powstają już ruchy mające na celu przywrócić do chwały ZSRR

-> nikt nie rozwiesza nad wejściem napisów rodem z Aushwitz -> "arbeit macht frei"

-> i w końcu w toaletach jest coraz więcej dymu papierosowego

inaczej mówiąc ta szkoła schodzi na psy :lol: a takie ciekawe rzeczy tam można było robić przecież hehe trzeba przeprowadzić jakąś akcję uświadamiania uczniów w podstawówkach jakie numery można w nich odwalać

aha i jeszcze gdy nauczyciel mówi "trzecia ławka za drzwi" to trzeba wstać wziąć ławkę w łapki po czym wynieść ją na korytarz a samemu najspokojniej w świecie wrócić i usiąść w innej głośno krytykując ławkę :lol: a klasa na 100% wybuchnie śmiechem i wychowawca też :lol: a nawet dyrektor :lol:

[Gość K4f4r]

Mam bardzo ciekawego nauczyciela od matematyki, nie dość że robi jeden przykład całą godzine (większość klasy się z tego cieszy) to jeszcze zapytany jak to się stało że np. znikła mu liczba 32, on na to odpowiada, bo tak ma być, tak przy okazji ma koło 70 lat. jak pisze na tablicy to połowa klasy wychodzi za jego plecami np. na szluga albo stoi przy tobie ty do niego mówisz a on cie nie słyszy, a jak już twoje struny głosowe pękają z wysiłku żeby cię usłyszał on mówi "I czego ryczysz" albo "i poco wyjesz" ale wygrywa tekst "wyciągnijcie kajety" albo jak ktoś "przypadkowo" przeklnie a on usłyszy to mówi "synek bo ci język wyparze", o to zdanie przypomniało mi mojego włefiste z podstawówki ktury zawsze jak się odbijało piłką gdy on mówił, krzyczał "Synek kup se piłke i se klep" albo jak się opierało o stół do pinponga "Synek bo ci na nużki spadnie". Teraz troszkę z innej beczki. Chodze teraz do technikum do 2 klasy a nauczycielka biologi z mojej szkoły mówi do nas jak do dzieci np. "dzieci otwieramy zeszyty w kratke i piszemy temat" albo "proszę wstać i teraz wszyscy mówimy dziędobry" hehe mówie wam wszystkim ja cały czas leże i się śmieje z moich nauczycieli, może dlatego mam aż 7 zagrożń w tym z religi, ale zdam. Nie mam wyjścia jak bym niezdał to mógłbym na chate nie wracać.

[raVer]

stoi przy tobie ty do niego mówisz a on cie nie słyszy

u mnie na gegrze jest tak samo ,a nawet gorzej bo jak staniesz na srodku klasy i krzykniesz do niej "ruda dzi..." to tez nie zaraguje inna sprawa ze na tej lekcji ciezko cokolwiek uslyszec a tak wogule to rozwalil mnie text mojego kumpla do nauczyciela: "CHODZ TU... prosze pani"

[Gość Bimber89]

-> przestały wybuchać petardy w kiblach

-> w umywalkach też

-> nikt nie zakłada tajnych zrzeszeń nazistowskich

-> więc nie upadają one a na ich gruzach nie powstają już ruchy mające na celu przywrócić do chwały ZSRR

-> nikt nie rozwiesza nad wejściem napisów rodem z Aushwitz -> "arbeit macht frei"

-> i w końcu w toaletach jest coraz więcej dymu papierosowego

lol to mnie rozwaliło. padłem pod biurko i leżałem z pięć minut. U nas w szkole pamietam ,że niektórzy witali się na korytarzu gromkim 'Heil Hitler". Ciekawa była reakcja nauczycieli. A tak z innej beczki to w zeszłym tygodniu w klasie były tylko 4 osoby:)

[Gość Carti]

I po balu... Czaiłem się z godzinę, ale w końcu poprosiłem piękną Scully do tańca. Tańczyłem z nią dwa długie wolne... Romantycznie... Wtuleni w siebie... I mam, szczerze mówiąc, teraz dylemat moralny, bo dziewczyna, z którą spędziłem najwięcej czasu, odeszła teraz na drugi plan i wcale nie mam ochoty tego zmieniać. Cóż, takie już są młodzieżowe zauroczenia. :? Ah, no i odniosłem sukces pedagogiczny, bo rozruszalem klasowy park sztywnych . Ogólnie "Nie było dobrze. Było ZNAKOMICIE :)". Szkoda, że to ostatni taki bal. Ale tańczyłem najwięcej z klasy, że nawet żaden cham się ani razu do mnie nie przyczepił. Cóż, jestem dowartościowany . A nagranie z poloneza (tata był na początku i filmował) oglądam teraz niemalże non-stop, piękna Scully (niech imię zostanie dla Was tajemnicą, choć odkryłem, że wcale za bardzo Gillian Anderson nie przypomina. Jest piękniejsza :!: ) przewijała się kilka razy... Cóż, krótko mówiąc, przeżyłem ponowną młodość .

[wiki-yu]

lol to mnie rozwaliło. padłem pod biurko i leżałem z pięć minut. U nas w szkole pamietam ,że niektórzy witali się na korytarzu gromkim 'Heil Hitler". Ciekawa była reakcja nauczycieli. A tak z innej beczki to w zeszłym tygodniu w klasie były tylko 4 osoby:)

hehe tyle że to nie było pisane w formie żartu czy czegoś takiego wiec bez lolów prosze a u mnie na ngliku przeważnie są ze 2-3 osoby (mamy podział na 15 osobowe grupy) a witanie nazistowskim pozrowieniem to nawet teraz w gimnazjum sie przewija

PS. na ktoś POLSKI tekst (tzn tak jak sie wymawia nie cyrylicą) hymnu ZSRR ?? :twisted:

[regiz]

PS. na ktoś POLSKI tekst (tzn tak jak sie wymawia nie cyrylicą) hymnu ZSRR ?? :twisted:

mam kumpelę rosjankę, jak chcesz to ją poproszę żeby to przepisała "po naszemu"

a co do akcji szokolnych - zobaczycie jak to jest w LO co prawda obylo się bez petard itepe ale te słynne kartki na drzwiach:

"JESTEŚMY W SALONIE PEUGEOT"

i cała klasa gdzieś daleko

[Gość Bager]

PS. na ktoś POLSKI tekst (tzn tak jak sie wymawia nie cyrylicą) hymnu ZSRR ?? :twisted:

"Na ch** nam swoboda ruskiego Naroda, gdy nie ma co palic, gdy nie ma co pic.... " - Ja slyszalem taka wersje tlumaczenia kiedys od kumpla nie stety nie moge znalesc calego tekstu...

Ps. jesli ktos ma ten tekst w calosci niech podesle mi go na mejla lub GG, z gory dzieki

[Gość Duncan]

ja mam za rok egzamin konczacy gimnazjum.bedzie ciekawie.dzieki bogu ze jest informatyka bo mi srednia podciaga co roku! a tak to o szkole nie mam nic ciekawego do powiedzienia.mam zaswirowanego faceta od fizyki. on jest normalnie nienormalny. moja starsza siostre uczyl kiedys muzyki!

[BROWAR]

Twoja ksywka mi się bardzo sympatycznie kojarzy (uncle Duncan :lol: )

Multiplatformowi nauczyciele są najlepsi. Bo to nauczyciele z powołania, a nie z zawodu. Daj takiemu podręcznik, a nauczy cię wszystkiego.