Piracik Napisano Lipiec 31, 2007 Zgłoś Share Napisano Lipiec 31, 2007 A czy ktoś na forum zna warzywo strączkowe o nazwie Bób?Ja znam bób. Pamiętam jak byłem mały to lubiłem to jeść. Jezdziłem wtedy do jakiejś dalekiej cioci i tam jej rósł, był podobny do fasoli. Niestety te czasy już dawno minęły i właśnie od wtedy nie miałem bobu w ustach T_T . Ach... powróciły state wspomnienia (sprzed jakiś 10 lat :lol: ). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bimberion Napisano Lipiec 31, 2007 Zgłoś Share Napisano Lipiec 31, 2007 Hehe, narzekacie na brak bobu? Ja mam tego po uszy, rośnie u mnie w warzywniaku, nie ma to jak mieszkanie na wsi Bób jest dobry ale w nadmiarze (o co nietrudno) może doprowadzić do bólu brzucha Znam z autopsji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość DMS Napisano Lipiec 31, 2007 Zgłoś Share Napisano Lipiec 31, 2007 Przyłączam się do miłośników bobu. Ostatnio wróciłem z ogródka obładowany pełną reklamówką i wpałaszowałem michę na "Heroes". Tego z torebek foliowych nie lubię, gdy leży za długo w warzywniaku na półce, lubi się "zaparzać". Poza tym często sprzedają jakieś mutanty, wyrosłe wielkie twarde ziarna, zamiast młodego bobu. A jeśli bób jest bardzo młody (gdy skórka jeszcze jest zielonkawa), to można go żreć na surowo. Tylko, że wtedy raczej najeść się tym nie można.Zna ktoś z Was może jakieś przepisy na potrawy średniowieczne?Średniowieczne może nie, ale w razie czego mogę służyć recepturami staropolskimi spod znaku zająca wieszanego za oknem dla "skruszenia" (dziwne, że nie kradli ). Gdzieś wala mi się taka książeczka w chacie. Ale za wszelakie efekty uboczne nie odpowiadam. Kosztów pogrzebu też nie refunduję. Dobra, żartuję. Staropolska kuchnia rządzi! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Exebeche Napisano Lipiec 31, 2007 Zgłoś Share Napisano Lipiec 31, 2007 Zna ktoś z Was może jakieś przepisy na potrawy średniowieczne?Czy rzeczywiście średniowieczna' date=' nie wiem, ale znalazłem w książce o przepisach kuchni klasztornej zupę chlebową. Całkiem interesujące danie, które w 15 minut może zrobić głodujący student. Przepis się wyróżnia, bo prosty jak budowa cepa, większa zawartość książki to jakieś dziwactwa.W garnku na maśle (a ile wlezie - z pół kostki powiedzmy) smażymy cebulę i po chwili pokrojony w kostkę chleb razowy, z trzy kromki. Prawdziwy razowy, nie jakieś podróbki z hipermarketu. I bez pestek słonecznika . Gdy cebula przypali się już do dna garnka , zalewamy całe towarzystwo litrem bulionu. I gotujemy, gotujemy, gotujemy... Gdy zupa zyska preferowaną przez nas gęstość (niektórzy to lubią jak łycha stoi ), wyłączamy gaz i wlewamy kubek kwaśnej śmietany (nie muszę mówić, ze zahartowanej, coby się nie ścięła). Oryginalnie w przepisie w tej śmietanie było jeszcze rozbełtane surowe żółtko. Zupę podobno ubijamy cały czas w czasie gotowania trzepaczką, ale mi się nie chciało . Co ciekawe wszyscy, którzy ją spróbują, biorą ją za zupę grzybową.[/quote'] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaFeL Napisano Sierpień 3, 2007 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2007 Mam ochotę na (zaraz po wiadomym) krewetki. Sam znam tylko dwa przepisy - o ile można nazwać to przepisami - na oliwie i z cebulką, czosnkiem, pietruszką z paczki (ciekawostka - świeżej pietruchy nienawidzę. Jak matka wrzuci mi to na ziemniaki to krzyczę, walczę, zapieram się nogami, nie tknę. A taka z paczki, wysuszona jest miodzio. To samo z buraczkami - ni da rady. A już z chrzanem są OK ) oraz na bazie pomidora czyli - to samo, co w pierwszym przepisie, tylko w trakcie wlewamy koncentracik albo sos. I tu jest właśnie zadanie dla was! :łapki w górę: Wspomóżcie jakimś nietypowym przyrządzeniem kreweciorów :łapki w dół: Sam znalazłem w książce kucharskiej mamy coś tam - ale sorry, Kuroniem, czy tam Makłowiczem to nie jestem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Sierpień 3, 2007 Zgłoś Share Napisano Sierpień 3, 2007 Mam ochotę na (zaraz po wiadomym) krewetkiNajprostszy sposób, to po prostu oprószyć mąką i usmażyć na oliwie. Potem przekładasz na talerz, solisz, skrapiasz cytryną i masz taki krewetkowy popcorn do podjadania np. w trakcie transmisji meczu. Z innych przepisów, niedawno podawałem jeden http://www.cdaction.pl/agora/viewtopic.php...ghlight=#591469 Takie krewetki można także, zamiast z makaronem, podawać z ryżem (najlepszy jest basmati). Ewentualnie zrób paellę z dużą ilością krewetek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WAR1OCK Napisano Sierpień 16, 2007 Zgłoś Share Napisano Sierpień 16, 2007 Zielone fasolki zawijane w boczku są mniamuśne Jak kiedyś próbowałem podgrzać budyń w mikrofalówce to wyszła mi budyniowa zupa hehehe :twisted: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RedWolf Napisano Sierpień 17, 2007 Zgłoś Share Napisano Sierpień 17, 2007 Chipsy bananowe zdrowsze od ziemniaczanych a i chyba bardziej opłacalne.Chio 165g, x-treme (paprykowe) - cena: 2.88 PLN Czyli jakieś 17,50 zł za kilo.Bananowce to jakieś 7-8 zł kilo.Mają konsystencję prażynek ziemniaczanych , nie mają mocnego zapachu dopóki nie znajdą się w ustach i enzymy nie zadziałają.Są składnikiem musli jak na razie nie wypróbowałem ich inaczej niż przekąska sama w sobie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diego Napisano Sierpień 30, 2007 Zgłoś Share Napisano Sierpień 30, 2007 A przy okazji kuchni - mam zamiar zakupić lodówkę, jednak waham się w wyborze pomiędzy dwoma producentami; Samsung RL 33 EAMS czy może LG GR 359SNQ? Będę wdzięczny, jeśli mi ktoś doradzi w wyborze. No a może lodówka jakiejś innej firmy? Najlepiej żeby była funkcja No Frost, chociaż ostatecznie nie musi jej być. Z góry dzieki za rady. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Wrzesień 1, 2007 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 1, 2007 mam zamiar zakupić lodówkę, jednak waham się w wyborze pomiędzy dwoma producentami; Samsung RL 33 EAMS czy może LG GR 359SNQ?Kupujesz lodówkę, czy DVD do kompa? Matko, to już te firmy lodówki produkują? Aktualnie nie jestem na bieżąco, ale 2 lata temu, jak sam byłem na kupnie, było mniej więcej tak: jak chodzi Ci o to, żeby była w miarę tania, to kup Polara, w nim są te same części, co w droższych (z tego co pamiętam, to chodziło o Boscha i coś jeszcze). Porównywalną marką było wtedy Indesit, które było trochę droższe, ale miało lepszy design. Jeśli masz kasę, to kup sobie Hoovera. Nie kupuj żadnych w stylu Candy, Ardo, to syf.Z innej beczki:Ostatnio zmusiłem żonę do przyrządzenie ryby. Wprawdzie się trochę opierała, ale zrobiła wspaniałego łososia w maderze. Przepis jest dość prosty:Łososia (ok. 2 kg) posolić i naszpikować słoniną, do wnętrza włożyć pokrojone pieczarki i kilka gałązek zielonej pietruszki. Rybę ułożyć w wysmarowanej masłem brytfannie i przykryć papierem do pieczenia, również wysmarowanym masłem. Piec, polewając często masłem zebranym z dołu, aby góra nie wyschła. Po jakiś 15 min. skropić rybę cytryną i wlać szklankę madery. Piec dalej, aż łosoś będzie miękki (powinno starczyć następne 15 min.). Rybę wyjąć i położyć na półmisku. Pozostały w brytfannie sos zagęścić mąką i polać nim rybę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Diego Napisano Wrzesień 3, 2007 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 3, 2007 Matko, to już te firmy lodówki produkują?A tak, produkują, produkują :o . Tylko czekać aż Asus wkroczy na rynek z lodówą jakąś, hehe. Ostatecznie jednak zdecydowałem się zostać przy starej lodówie, a w to miejsce zakupiłem TV oraz monitor. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keroth Napisano Wrzesień 7, 2007 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 7, 2007 http://leniwepierogi.blox.pl/2007/08/salatka-gyros.htmlOstatnio zrobiłem dla siebie i znajomych powyższą sałatkę. Wyszła przepyszna, poza tym naprawdę można ją podać jako solidną przekąskę, która zaspokoi apetyt kilku osób.Jedyna różnica jaką wprowadziłem względem oryginalnego przepisu to odrobinę większa liczba składników warzywnych + 2 torebki ryżu. Wystarczyło dla 4 osób .Polecam! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość DMS Napisano Wrzesień 29, 2007 Zgłoś Share Napisano Wrzesień 29, 2007 Co do kuchni wegetariańskiej nie mam nic przeciwko, ale wegańska już u mnie odpada, bo żadne makarony wtedy nie są brane pod uwagę, więc odpadają choćby takie cuda, jak makaron z brokułami:Jedno opakowanie dowolnego makaronu2 średniej wielkości brokuły1 kostka masła20 dag parmezanuZagotować wodę, osolić, włożyć brokuły i gotować, aż będą miękkie (ok.15-20 min.). W rondlu rozpuścić masło, włożyć ugotowane brokuły, a następnie rozgnieść je dokładnie widelcem a by razem z masłem tworzyły jednolitą masę. Ugotować makaron na półtwardo, odcedzić, ale nie przelewać zimną wodą. Do makaronu dodać masę maślano brokułową i delikatnie wymieszać łyżką. Całość posypać startym parmezanem.Smakuje o wiele lepiej niż wygląda .A to moje ulubione żarcie (tym razem z mięchem), zaraz po ruskich pierogach i spaghetti; ponoć zwie się to fraszynki :? u nas pospolicie mówi się na to farszynki i tej nazwy się trzymać będę . Podobno pochodzi z Mazur, co w mojej kresowo-góralskiej rodzinie wywołało niemałą konsternację.15 dag mięsa wieprzowego1 kg ziemniakówśrednia cebula30 dag mąki ziemniaczanej10 dag smalcu4 jajamąkasólpieprzMięso umyć, ugotować w osolonej wodzie, zemleć w maszynce do mięsa. Jaja ugotować na twardo, zemleć razem z podsmażoną cebulą. Wszystko połączyć z mięsem. Doprawić solą i pieprzem według uznania. Przygotować ciasto - ugotować ziemniaki i zemleć je wraz z dwoma surowymi jajkami, doprawić solą i pieprzem. Uformować placki. Nałożyć na nie farsz i pozawijać. Na patelni rozgrzać olej i smażyć farszynki na jasnozłoty kolor.Zawijamy to w "kuleczki" jak pyzy, żadne cepeliny! Ja żrę to polane najczęściej jakim sosem z torebki, pomidorowo paprykowym lub podobnym.Smacznego! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WaFeL Napisano Październik 3, 2007 Zgłoś Share Napisano Październik 3, 2007 lodówka Ardo - że do baniCo ty gadasz. W domu stoi już z 15 lat i się trzyma. Działa bez zarzutu, mrozi napoje elegancko. Poza tym - kupujcie Whirlpoola Sorry, ale CIACH. Rozumiem, że to twoja łódka z logo sponsora czy coś takiego, ale w kontekście kupowania pralek tej firmy to jednak za bardzo tę firmę reklamujesz . Obrazek wyciąłem.ArnieMówiłem o lodówkach, więc twoje obiekcje wydają mi się bezzasadne. Zresztą przesadziłeś - coś szkodziło ci te foto? Tej stronie? Było chamskie, czy lepiej do twórczości forumowiczów je wbić? Pozdro poćwicz Arnie ;/Lodówka, pralka, wszystko jedno. Może i żartobliwie, ale jednak zachęcałeś do kupowania lodówek tej firmy, co jednak nie było zbyt naganne. Ale już spory obrazek z wielkim logo tej firmy to przesada, reklam na tym forum nie wolno robić, zwłaszcza produktów niezwiązanych z komputerami/grami. Zresztą samo zdjęcie bez kontekstu reklamowo-kuchennego możesz wrzucić na przykład do FoS'u.Arnie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Karczmarz Napisano Październik 27, 2007 Zgłoś Share Napisano Październik 27, 2007 Uwielbiam kuchnie grecka. Potem polska (taaak kochane pierogi ruskie), a na 3 miejscu jest wloska (pasty i pizze) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
.assault. Napisano Listopad 19, 2007 Zgłoś Share Napisano Listopad 19, 2007 Ja lubię naleśniki z syropem truskawkowym,(mniam)krewetki, hamburgery, ciasta, pierogi i wiele innych dobrych potraw, ale nie będę tu wam pisał na pół strony . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alex_bs Napisano Listopad 22, 2007 Zgłoś Share Napisano Listopad 22, 2007 mimo iż moja kuchnia nie ogranicza sie do kanapek wręcz mam szeroko rozwinięte umiejętości kulinarne to gotuje bardzo rzadko (szkoła jedna esowska) lubie to robić Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
nayem Napisano Listopad 23, 2007 Zgłoś Share Napisano Listopad 23, 2007 No baa, nie ma to jak barszcz czerwony z Winiary (5 porcji). Dobry na wszystko, zawsze i wszedzie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Luty 4, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 4, 2008 Ponieważ ostatnio zrezygnowałam z mięsa, postanowilam powymyślać sobie różne dziwne wegetariańskie posiłki - i jeden z nich zasmakował nawet sceptykom sojowych dodatków A są to: Kotleciki sojowe po niziołczemu Składniki:-kotleciki sojowe a'la schabowe(paczuszka jest za jakieś 3,50 pln -majonez babuni, Helmanz, ten 'na zimno i na ciepło'-kostki rosołowe warzywne-serek pleśniowy-bułka tarta-margaryna, masło, olej, oliwa z oliwek, albo cokolwiek innego do smażenia -wodaSposób przygotowania: Kotleciki, wg przepisu z tyłu opakowania, wkładamy do miseczki z kostką warzywną i wrzątkiem, po czym przykrywamy talerzykiem. Zamiast tego można również gotować kotleciki, trochę wody i kostkę przez chwilę, żeby rozmiękły.Następnie, kładziemy na lekko wyciśniętym kotleciku plasterek serka pleśniowego, po czym smarujemy to z każdej strony majonezem(ew. można minimalnie posypać pieprzem ), następnie obtaczamy w bułce tartej, kładziemy na patelni z rozgrzanym tłuszczem(tak, by serek był na górze), i smażymy na minimalnym ogniu Wszystko to możemy robić w czasie gotowania się np. ryżu, klusek, kaszy lub ziemniaków, w zależności od naszych upodobań, więc to wszystko nie powinno nam zająć więcej niż 30 minut Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Luty 8, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 8, 2008 Ponieważ ostatnio zrezygnowałam z mięsa, postanowilam powymyślać sobie różne dziwne wegetariańskie posiłkiZ dań wegetariańskich najbardziej smakuje mi golonka w piwie. Wegetarianizm to gwałt na naturze. W końcu ludzki żołądek nie jest zbudowany tak samo jak krowi.Jak już przy krowach jesteśmy, właśnie przyrządzam płucka cielęce na kwaśno, dla zainteresowanych przepis:1 kg płuc cielęcych1 serce cielęceporcja rosołowa, czyli szkielet z kurczakaJarzyna (taka jak na zupę, ale bez włoszczyzny)CebulaGałka muszkatołowaCytryna (lub kwasek cytrynowy)MąkamasłoSól, pieprz, majeranekZ płuc wyciąć tchawicę, z serca wystające żyły, wrzucić do gara z jarzynami i kadłubkiem z kurczaka. Posolić. Gotować na małym ogniu przez ok. 1.5 h, zbierając szumowiny z powierzchni. Potem wyciągnąć. Jarzynę i kurczaka wyrzucić, natomiast płuca i serce pokroić w kostkę i z powrotem wrzucić do wywaru. Pokrojoną w kostkę cebulę zrumienić na maśle, zaprawić łyżką mąki, dodać do garnka. Doprawić gałką, pieprzem, majerankiem (niezbyt dużo) i sokiem z cytryny. Tego ostatniego tyle, żeby wyraźnie było czuć kwaśny smak. Gotować jeszcze ok. 15 min. Nakładać do misek i podawać z chlebem lub bułkami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Luty 19, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 19, 2008 Z dań wegetariańskich najbardziej smakuje mi golonka w piwieA to nie były przypadkiem Twoje ulubione słodycze? Soczysty Soj-burger Składniki:- ogórek- pomidorek- kapusta pekińska- papryka- bułki do hamburgerów(zwykle w czteropaku)- kotlety sojowe mielone- margaryna- żółty serek, najlepiej gouda(jeśli nie przeszkadza nam witaminka E literkicyferki, to możemy zainwestować w te żółte serki pocięte w kwadraty, najlepszy będzie tostowy, gouda lub masdamer)- keczup(najsmaczniejszy jest Tortexu, ale jak ktoś chce być pewny, że zdrowo, to niech sięgnie do najzdrowszej półki - tej dla dzieci i weźmie keczup Pudliszki bez konserwantów ).Sposób przyrządzania:1)Kroimy żółty ser i umyte warzywa: ogórka i pomidora w plasterki, natomiast paprykę i kapustę pekińską w paseczki.2)Kotleciki sojowe przygotowujemy wg. przepisu z tyłu opakowania, jeżeli są 'z pudełka'. Jeżeli natomiast mamy z paczki, to wkładamy je do gorącej wody(albo wręcz je gotujemy), najlepiej z warzywną kostką rosołową, odrobiną delikatu do zup, mięs i ryb, odrobinką kminku i cebuli(może być i prawdziwa, drobno skrojona, i ta suszona), następnie do bułki tartej i na patelnię z rozgrzaną margaryną, smażymy aż będą mięciutkie i złote *3)Bułeczki kroimy poziomo, w środku smarujemy odrobinę margaryną, i kładziemy posmarowaną częścią na rozgrzanej patelni(ale tylko na chwilę, bo inaczej przywrze!), i po kolei nakładamy - żółty serek, świeżo ściągniętego z patelni kotlecika, trochę keczupu, i warzywa, wg. naszej fantazji(ale pół garści kapusty pekińskiej, plasterek pomidora, 2-3 ogórka i 3-4 paski papryki powinny wystarczyć). Po wszystkim składamy to wszystko razem tak, by stało pionowo i aby nic nie wyleciało xD (tak, wiem, to prawie niemożliwe xD), po czym dzielimy się z innymi a potem wcinamy z apetytem Smacznego *-te 'z pudełka' często się rozsypują, jeszcze nie wymyśliłam, co dołożyć do przepisu, żeby miały niekruszalną konsystencję Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Luty 20, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 20, 2008 A to nie były przypadkiem Twoje ulubione słodycze? Nie, słodycze to śledzie i baleron.Ponieważ jakiś Vania na FoS-ie napisał, iż nie lubi szczupaka, to podaję przepis na szczupaka po badeńsku. Niech się przekona w jakim wielkim grzechu trwa:Rybie obciąć łeb i rozciąć ją od strony brzucha tak, aby dała się „rozłożyć na płask”. Przy okazji wyjąć kręgosłup i większe ości. Alternatywna metoda – zrobić dwa filety. Położyć na wysmarowanej masłem blasze skórą do dołu, posolić, popieprzyć. Osobno zrumienić na maśle posiekaną w kostkę cebulę i nałożyć jej warstwę na szczupaka. Na to wszystko nałożyć warstwę śmietany, potem posypać tartym żółtym serem (najlepiej parmezanem) i tartą bułką. Na koniec skropić z wierzchu roztopionym masłem. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 30-40 min. To mój ulubiony przepis na szczupaka, ale mam jeszcze kilka niezłych. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vainqueur Napisano Luty 20, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 20, 2008 Ponieważ jakiś Vania na FoS-ie napisał, iż nie lubi szczupaka, to podaję przepis na szczupaka po badeńsku. Niech się przekona w jakim wielkim grzechu trwa :fish: Ha, szczupak smaczny być nie może. Nie ma to jak skalar, czy inny gupik :chef: A tak poważnie, to wątpię żebym spróbował, ale kto wie... w razie czego, wdzięcznym jestem. Natomiast ja rzucam przepis na Tortillę po Tajsku. Jak już niziołka nauczy się robić nierozpadające się placki tortilli i przygotuje Wam takie coś na zjeździe, pamiętajcie od kogo był przepis ^_^ By działać potrzebujemy:-pełnoziarnistą tortillę-1/2 łyżki masła orzechowego (najlepiej żeby miało min. 90% orzechów)-2/3 kubka ugotowanej (lub wędzonej) i posiekanej piersi z kurczaka-1/4 kubka pokrojonych drobno warzyw-łyżeczka świeżej, posiekanej kolendry A przygotowujemy to tak:Podgrzewamy tortillę. Rozsmarowujemy na niej masło orzechowe, następnie rozkładamy mięsiwo. Na koniec dodajemy warzywa z kolendrą i zwijamy tortillę.Smacznego!P.S. Mam nadzieję, że jeszcze tego nie było P.S. 2. To danie, podnosi libido ^_^' Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pzkw VIb Napisano Luty 20, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 20, 2008 Nie ma to jak skalarZe skalara dobre są tylko udka, reszta jest strasznie łykowata.Jak już w końcu nauczę się robić nierozpadające się placki tortilli, to podam przepisNie wiem, czy tak próbowałaś:450 g mąki pszennej1 łyżka soli6 łyżek smalcu280 ml wodyMąkę i sól przesiać przez sito do miski, dodać smalec i ucierać aż zacznie konsystencją przypominać bułkę tartą. Dodawać powoli wody cały czas mieszając aż uzyskamy ciasto elastyczne i miękkie. Wywalić je na obmączoną stolnicę i wyrabiać do momentu aż przestanie się lepić. Przykryć wilgotną ścierką, żeby nie wyschło. Od całości odrywać po kawałku i rozwałkowywać na cienkie placki. Aby uzyskać okrągły kształt najlepiej posłużyć się talerzem. Składować na kupce, przesypując je mąką. Rozgrzać patelnię i smażyć po 10 sekund z każdej strony. A, patelnia powinna być raczej „staromodna”, najlepiej żeliwna, teflonowe się jakoś nie sprawdzają. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niziołka Napisano Luty 21, 2008 Zgłoś Share Napisano Luty 21, 2008 Oto przepis ( Razz ): kupujemy pakę frytek (najlepiej z Chłodni Kielce, czy jakoś tak), nagrzewamy sobie piekarnik, tak do 200 C. Wpykamy je do piekarnika i czekamy. Sekret mistrza kuchni polega na tym, że pieczemy je dłużej, niż zaleca producent na pudełku. Oczywiście wedle uznania, ale jednak 12 min to imo za mało. Następnie podajemy je z solą i ketchupem. Smacznego!Prawda, że genialne? XD A jakie szybkie i łatwe. No i oczywiście takie frytki są zdrowsze od tych, smażonych na oleju. Co prawda, ja tam na argumenty, co zdrowsze, nie zwracam uwagi, jadając to na co mam ochotę, no ale może dla kogoś to ważna rzecz. SmileNo tak, ale w czym je smażyć? Z olejem? Dodajemy sól po czy przed pieczeniem? Kilka razy robiłam je z mamą w domu, w piecu, a nie we frytkownicy ;3Nie wiem, czy tak próbowałaś:450 g mąki pszennej1 łyżka soli6 łyżek smalcu280 ml wodyA czy da się zrobić takie torrille do dań wegetariańskich? x] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.