Kroniki Poważnego Sama

[brylant]

***YOU'VE BEEN KICKED FROM THE SERVER!!!***

REASON: Admin has lost his Ferrero

Goddamn!-zaklnął sam-skończę chitować.

Wyszedł z pojazdu i poszedł znaleźć, względnie ukraść kolejne auto.

Nie należące do admina.

[GlenQuagmire]

Po wielkim , naprawdę wielkim , no wprost gigantycznym , oraz nie do opisania upływie czasu (tak na oko 5min) Sam znalazł jakieś cacko , które na masce miało napis "Kinder Pinguin". Sam który oglądał tą reklamę wiedział , że musi znaleźć skarb , więc wyjął mape ze schowka i zaczął iść według śladu. Po kilku minutach , setkach wystrzelonych naboi , tysiacach martwych mrówek, oraz po kilogramie potu wydobitego przez Sama , doszedł on wkońcu do pierwszego zakrętu. Sam zaklął i postanowić iść na skróty , czyli wrócił do samochodu. Niestety jak sie okazało kiedy przybył na miejsce 2 wrednych pingwinów , zapierdzieliła samochód i jechała na premierę "Tupotu małych stóp" , w którym grały rolę 10 planową. Wkurzony Sam rozpoczął swoja rozmowę z adminem , na temat kickniecia ich...

[MatrixOneBNR]

I gdy admin zakumal sie, że sam to jest ten, który wyczitował Ferrero, wikikował sama.

Oh, YOU MOTHER F**** IN**** DI**!!!

Po stosownej wiazance przekleństw Sam założył własny serwer. niebawem było już na nim tryliard graczy - więc ok. Jako ze Sam był adminem, dodał sobie nowy Ferrero, przy okazji kickując Marcina342 (powód - głupi nick) i wyruszył w kosmos. Podczas podróży dobrał się z kilkoma innymi i postanowili zrobic capture the flag 100graczy na 100 graczy. Jako ze Sam chciał wygrać, wpisał kod na śmierć przeciwników, god modea, i friendly fire'a. Po rzezi teammate'ów Sam zdobył flagę i poczuł, że go przypiliło... W toalecie okazało się, że nie ma papieru toaletowego... Zdesperowany sam musiał podetrzeć się flagą... Potem Nasz bohater wypróżniony i zadowolony postanowił odwiedzic teściową, poleciał więc...

[GlenQuagmire]

Na planetę "Zimno Jak ***", gdzie przebywała jego kochana teściowa. Niestety podczas lądowania Sam przycisnął wielki czerwony guzior "AUTODESTRUKCJA"...sam wypadł z Ferrero i wylądwoał w śniegu , tracąc przy okazji 5hp. Gdy sam się wytrzepał , podniósł się i wytarł nos minigunem , podjął wędrówkę do domku babc...pfu teściowej. Jej dom wznosił się na kurzej łapce ... tak tak dobrze kombinujecie jego teściową jest Baba Jaga....noo wkońcu ożenił się z Ophrą. podczas gdy sam pukał z środka wydobywały się odgłosy : "Ochhhh Jasiu!!! OCHHHHH JASIUUUU!!!!! JASIU ***** STOISZ MI NA STOPIE!!!!!". Gdy Baba Jaga otworzyła drzwi Sama uderzyła woń storczyków , róż i tulipanów , zdominowana przez zapach jego potu....Sam postanowił się umyć , po drodze witając się z teściową i pozdrawiając Jasia i Małgosie słowami : "A wy ciągle tu *********ynki? Muahahhahaahahahhahah!!!!!111" ... Tymczasem gdy sam brał kąpiel....

[Lukasss]

...jego teściowa przygotowywała mu domowy obiadek.Sam bawił się w wanie swoja gumową kaczuszką gdy usłyszał głośny huk wybuchu.Gdy wyszedł z łazienki zobaczył wielką dziurą w ścianie i stertę gruzu na której leżał list.Poważny podniósł go i zaczął czytać.

Kochany Samie!

Mamy twoją teściową Jasia i Małgosię.Jeżeli chcesz ich kiedyś jeszcze zobaczyć musisz lecieć na planetę

ASIUYBGFJJH-4258443-SMG i zostawić tam milion puszek z paprykarzem.

Porywacze

Gdy nasz bohater przeczytał te słowa pobiegł szybko po rakietę swojej teściowej i wyruszył na planetę ASIUYBGFJJH-4258443-SMG.Po paru godzinach lotu dotarł na miejsce.Wyskoczył z jeszcze lecącej rakiety i wyruszył na poszukiwania teściowej.Po rozstrzelaniu połowy populacji planety Sam stanoł oko w oko z przywódcą porywaczy.

-Witaj Samie widziałem że przylecisz!Czy masz dla nas paprykarz?

-NIE!Krzyknął Sam

-Domyślałem się że tak zrobisz i dlatego przygotowałem się na taką możliwość.W tym momencie wyciągnął pilota i wcisnął guzik.W jednej chwili sama otoczyły cztery czarne ściany (jak wiadomo Sam nie znosi czarnego.Jednak czerń powoduje także że Sam traci wszelkie siły.Jedynym ratunkiem dla niego w takim przypadku jest szybka konsumpcja bułki.)Poważny szybko sięgnął do kieszeni jednak nie znalazł tam nawet jednego okruszka.Nasz bohater czuł jak opuszczają go siły witalne jedyną rzeczą jaką widział to pogłębiający się mrok.Resztką sił krzyknął BUUUŁŁŁKKKIIII!!!

Gdy się ocknął był przywiązany do ściany a gdy odzyskał już pełną świadomość jego oczom ukazała się przeogromna maszyna.

-CO TO JEST!?Krzyknął Sam

-To jest nasza maszyna którą mam zamiar zniszczyć wszystkie bułki na obszarze trzech galaktyk.Odpowiedział mu tajemniczy głos.

-A ty Samuelu Poważny nie dasz rady mnie powstrzymać!

Gdy Sam myślał że to już jego koniec,koniec bułek i koniec tego opowiadania.Usłyszał dźwięk rozpędzających się mingun-ów.W niecałe pół minuty druga połowa populacji planety została roztrzelana.Po chwili zniszczeniu uległa maszyna.Gdy Sam był już wolny jego nauczyciel podszedł do niego i walnął go z całej siły w głowę krzycząc

-JAK MOGŁEŚ DAĆ SIĘ ZŁAPAĆ?!JESTEŚ DO NICZEGO W RAMACH KARY ZOSTAJESZ SKIEROWANY NA ROCZNE KARNE SZKOLENIE W AKADEMII GALAKTYCZNEJ!

Sam gdy to usłyszał zemdlał gdy się obudził był już w akademii.

Po odbyciu szkolenia Sam otrzymał kolejną misję a była to...

[MatrixOneBNR]

...misja eskortowa. Trza było chronić frachtowiec, gdy będzie podróżował. Jako że gry sa bardzo przewidywalne, Oczywistym jest, że zaraz będzie atak piratów czy kogoś innego. I to prawda - wokół zaczęły się respić statki kosmiczne i atakować frachtowiec, nie racząc posłać nawet jednego pocisku w stronę sama. Co było do przewidzenia, frachtowiec został definitywnie unicestwiony, a nasz bohater zmuszony do ucieczki. Pojazd służbowy nie sprawdzał się niestety w ucieczce - przypominał traktor i poruszał sie z predkością 10 km/min. Oczywiście, Poważny został zestrzelony i poszybował w kierunku najbliższej planety. Zrobiło się gorąco - oto dziurawy statek przechodził przez atmosferę, i Sam tracił hp.

- Nie! Nie mogę umrzeć!

Powoli hp się zmniejszało: 100...80...60....30...10...<mega hp bonus cheat> 100...80...60....30...10...<mega hp bonus cheat> 100...80...60....30...10...<mega hp bonus cheat> 100...80...60....30...10...<mega hp bonus cheat> BOOOOOOM!!!!! Oto statek zetknął sie z podłogą. <mega hp bonus cheat> Sam wygramolił się z wraku i rozejrzał się po okolicy. Znajdował się w...

[GlenQuagmire]

Na planecie swojego ojca , Kłapouchego. Gdy Kłapouchy wyszedł ze swojego domku usłyszał głośne

-TATATATATTATATATTATTAATAT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1111

Kłapouchy myślał , że to seria z gatlina i dostał zawału....Sam który do niego podbiegł zobaczył że jego ojciec umiera i natychmiast zaczął go reanimować stylem Boba Budowniczego. Wyglądało to mniej więcej tak : Buła w usta buła w tors , wcisne jeszcze bułe w nos....Po bardzo udanej reanimacji , straceniu 33 bułek i kilku szarych komórek , Poważny zaczął iść z ojcem w strone jego domu w środku okazało się....

[Lukasss]

...że Sam zdążył na domowy obiad który ugotowała jak się okazało nowa mama Poważnego (piąta w tym miesiącu).Gdy wszyscy już zjedli i siedzieli przy stole rozległ się dzwonek do drzwi.Okazało się że to sąsiad

Zygmunt który przyszedł spytać się czyja rakieta zniszczyła jego pomidory na działce.Sam przyznał się do winy.Sąsiad zareagował dość impulsywnie i zaczął...

[GlenQuagmire]

Całować Sama po muskularnych dłoniach , bo dzięki niemu pomidory urosły do niebotycznych rozmiarów i ciągle rosną... tak na marginesie to rakieta była na paliwo atomowe....Sam był przerażony bo po pierwsze Zygmunt oślinił całe jego dłonie , a po drugie za Zygmuntem stał 12m pomidor!!! Sam nie zastanawiając się długo wziął swój podręczny zestaw małego kucharza i wziął się za jedzenie pomidora (Sam koooochał pomidory) po zjedzeniu 8m pomidorowego cielks a zobaczył , że reszta spanikowanych pomidorów ucieka w morzez , z nadzieją że przeżyją....W tym czasie , gdy Sam był odwrócony , Zygmunt nietrzeźwy , a rodzice Sama uprawaili....sami wiecie...nie wiecie? No to wam powiem GRZĄDKI!!! Zza krzaków wyskoczył....

[Lukasss]

...Króliczek Wielkanocny z ręczną wyrzutnią rakiet przeciw pancernych RPG 7 i zaczął krzyczeć

-Na jaja wielkanocne co żeś zrobił z moimi marchewkami!?

W tym momencie Sam spostrzegł że wysiadając z rakiety podeptał marchewki.

-Przepraszam nie chciałem.powiedział Sam.Jednak to nie udobruchało króliczka który wystrzelił do Sama z wyrzutni.Cudem pocisk przeleciał obok policzka przypalając mu włosy po tej stronie głowy.

Sam szybko wyciągnął z kieszeni miniguna.Już chciał zacząć strzelać do króliczka gdy spostrzegł że w nie ma amunicji.Już chciał wpisać kod na broń gdy wyskoczył komunikat "W wersji gry 8.245 nie można stosować kodów.Pozdrawiamy twórcy!"

-Szlag!Wysyczał przez zęby Sam

Jako że nie miał czym strzelać Poważny zaczął skakać od osłony do osłony w poszukiwaniu jakiejś broni.

Po pól godzinnym ukrywaniu się Sam znalazł wreszcie jakąś broń a mianowicie

Kartaczownicę z 500 napojami.Sam zaczął pruć z oldskul owej broni do króliczka.Gdy naboje się skończyły Sam zobaczył że...

EDIT-Niech ktoś wreszcie dopisze ciąg dalszy

[mafiozo]

...że kruliczek wielkanocny to mhroczny lord.

-czy ty nie powinieś być w swoim temaće?

-przyszedłem dać ci nowe kody niewie stwurca.

sam dostał kartke z kodami* a, mhroczny teleportował się do swojego tematu.

sam wpisałkod na bułkę <give_bułeczka> i znalazł "Gwiezdnego pierdoła" w wersji 8.245.

puźniej zauważuł że...

kartka z kodami +nieskończonośćdo kodów +100 do do oszukiwania -10 do dobra

[Lukasss]

...Gwiezdny Pierdoł w tej wersji ma fotele pokryte różową tapicerką.

-OOO PRZECIEŻ TO MÓJ ULUBIONY KOLOR!!!Krzyknął Sam.

Nagle komputer pokładowy wydał dziwny dźwięk i na ekranie pokazał się dowódca Sama.Gen.Wasilij S.

-Witaj Samie mam dla ciebie arcy trudną misję.Musisz polecieć to sektora 12 i zdobyć ściśle tajny plany czegoś bardzo tajnego o czym nie wiemy zbyt wiele.Przy okazji będziesz musiał zająć się 3 bardzo trudnymi bossami.Powodzenia Samie!W tym momencie admirał się rozłączył,a Poważny usiadł w fotelu pierwszego pilota wprowadził współrzędne do komputera pokładowego i wyruszył w drogę...

[Lord Nargogh]

... kiedy ni z tego ni z owego statek eksplodował.

[*]

Sam nie żyje, niech żyje Robinson!

Zabawa została zakończona z powodu mizernej popularności, jaką się cieszyła.