Skocz do zawartości

Dla prawdziwków - black/death/speed/thrash


Cardinal

Polecane posty

A ja odnoszę wrażenie, że cały black to pozerstwo i crap :) - SCP

No właśnie... Czy jakiś fan bleku mógłby mnie oświecić i powiedzieć co wam się podoba w takiej muzyce ? No bo, sorry, ale gdy ja widzę coś

albo
to nagle dostaję ostrego bólu przepony... A jak do tego dochodzi ta cała gadanina o pozerstwie, jedynym słusznym metalu, byciu trv pagan warriorem itepe. to się dopiero robi fajnie :)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Damn... Gorgoroth, Darkthrone, Zyklon, kiedyś Dimmu Borgir, Bathory, Carpathian Forest, Marduk... to było coś, a teraz większość to pozerstwo lub totalny crap...

Totalnym crapem to to było 10 lat temu... Teraz te kapele przynajmniej jakoś brzmią. Darkthrone w stylistyce heavy- niezłe, Zyklon- death(nawet,nawet), nowe Dimmu- dla mnie bardzo dobre, Marduk- najlepszy black grają po Heaven Shall Burn... 8)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odnoszę wrażenie, że cały black to pozerstwo i crap :) - SCP

No właśnie... Czy jakiś fan bleku mógłby mnie oświecić i powiedzieć co wam się podoba w takiej muzyce ? No bo, sorry, ale gdy ja widzę coś

albo
to nagle dostaję ostrego bólu przepony... A jak do tego dochodzi ta cała gadanina o pozerstwie, jedynym słusznym metalu, byciu trv pagan warriorem itepe. to się dopiero robi fajnie :)
O Rany, znowu się zaczyna dyskusja typu "A co wam sie podoba w tym bo dla mnie to kicz i pozerka i to czego ja slucham jest najlepsze i trv i nie wiem jak komus moze się nie podobac!" :/

Co ci mam napisać? Mnie się na przykład black podoba "bo tak". Taki mam kaprys. Ale już grindu nie trawię i już nie wiem dlaczego. Na pewno nie chodzi o złożoność utworów, bo ta jest często zbliżona (a czasem w grindzie nawet bardziej skomplikowana!). Może to kwestia klimatu? Bo nie zaprzeczę, że jak słucham takiego "Hvis Lyset Tar Oss" czy "De Mysteriis..." to mnie ciarki przełażą po plecach :shock:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Do Rkm:

Black Metal to gatunek, który nie pozostawia „letnim” – albo się go kocha, albo nienawidzi. Muzyka, ideologia i image są w tym gatunku nierozerwalne. Black metal jest ortodoksyjny, elitarny i hermetyczny i nie każdy potrafi to strawić.

Dawno temu metal był jeden bez względu na to czy to był thrash, death, black czy heavy. W latach 90-tych Darkthrone odciął się od swojej pierwszej płyty „Soulside Journey” i nagrał (nota bene) genialny „A Blaze In the Northern Sky” . W tym też czasie Fenriz i reszta gawiedzi z Norwegii zaczęła wypowiadać się o death metalu jako pozerskim gatunku i traktując Black metal jako jedyny prawdziwy metal. Fakt ten rozpoczął lawinę sporów kto jest „true” a kto „untrue” w obrębie metalu. Następnie zespoły blackmetalowy zaczęły oskarżać się o pozerstwo. Doprowadziło to później do skrajnych sytuacji doszukiwania się pozerstwa we wszystkim. Później dyskusje na temat prawdziwości stopniowo ucichły i zdrowy rozsądek wziął górę. Muzyka zawsze się obroni, a najgłośniej zawsze krzyczą najbardziej zakompleksieni i niedowartościowani. Fenriz też poszedł po rozum do głowy i otwarcie przyznaję się do inspiracji starym heavy metalem i thrashem.

Do X-plorer:

Dyskusja o technikę, solówkach i brzmieniu w odniesieniu do black metalu to nieporozumienie bo black metal w przeciwieństwie do death metalu i thrashu nigdy nie aspirował do bycia technicznym o krystalicznym brzmieniu. Black metal z założenie miał być chamski, prymitywny, szczery i kopiący w mordę a piwniczne brzmienie i brak solówek na rzecz ciężkich riffów miały to podkreślać.

Bardzo lubię Zyklon, Dimmu Borgir, o których wspominasz, ale to nie są zespoły blackmetalowe, ponieważ wychodzą poza ramy gatunku.

Na miłość boską przestańcie zaliczać zespoły typu COF, Dimmu Borgir, Limbonic Art czy Arcturus do black metalu – to bardzo dobre zespoły, ale nie blackmetalowe STYLISTYCZNIE. Książkowe przykłady black metalu to Gorgoroth, Carpathian Forest, Dark Throne itp. Nawet Satyricon dawno wyszedł już poza ramy gatunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Rkm:

Black Metal to gatunek, który nie pozostawia „letnim” – albo się go kocha, albo nienawidzi.

A jednak są ludzie, których ten gatunek w ogóle nie obchodzi - np. ja - a co za tym idzie nie przejawiam żadnych emocji związancyh z tym gatunkiem. :) Po prostu mi się nie podoba i kropka. No ale takich zespołów, jak właśnie Limbonic Art, Illnath, czy Tvangeste lubię sobie posłuchać, ale mniemam, że według Ciebie black toto nie jest. No i rację masz, ale zdecydowanie bliżej tym zespołom do blacku, niż do takiego defu na przykład. Przynajmniej w moim subiektywnym odczuciu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Elf:

Cieszę się, ze przynajmniej szczery jesteś i też się z Tobą zgadzam co do tych dobrych, aczkolwiek nie black metalowych zespołów. Muszę jednak przyznać, że jak ktoś się wychował na Black/Death Metal z początku lat 90-tych nie może pozostać obojętny, a Ty chyba nie do końca jesteś tym ideałom wierny:D pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Elf:

a Ty chyba nie do końca jesteś tym ideałom wierny:D pozdrawiam

No raczej nie jestem :P. Wszak na początku lat 90-tych chodziłem jeszcze do przedszkola, więc trudno, żebym mógł się wychowywać na ówczesnym black czy też death metalu, hehe. Ale na przykład słuchałem już wtedy razem z tatą Black Sabbath, który od moich najmłodszych lat starał się pokazywać, co jest dobre w muzyce, a co nie. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do X-plorer:

Dyskusja o technikę, solówkach i brzmieniu w odniesieniu do black metalu to nieporozumienie bo black metal w przeciwieństwie do death metalu i thrashu nigdy nie aspirował do bycia technicznym o krystalicznym brzmieniu. Black metal z założenie miał być chamski, prymitywny, szczery i kopiący w mordę a piwniczne brzmienie i brak solówek na rzecz ciężkich riffów miały to podkreślać.

he,he...znowu polemika :P Hmm...ujmę temat blacku z innej strony. Na mój rozum to zespoły blackowe na początku lat '90 brzmiały nędznie z uwagi na to, że byli marni w kwestii pojęcia o muzyce i gry na instrumentach (mówie tu o gitarach...chociaz mamy wyjątki) i nadrabiali to smutami o klimacie i mówili że to jest "tru". Po prostu tak było łatwiej, byli zwolennicy takiego nastawienia więc było to na rękę uwczesnym zespołom . Ale w miare tego jak zaczęło topnieć zainteresowanie tą konwencją (ścisłą nomen omen) muzycy zaczynali swoje wędrówki na nieznane dotąd obszary aktywności. I tak oto w ten sposób zaczęło się "komercjalizowanie i spedalanie". IMO to smutne. I taka dygresja. Mianowicie Euro z Mayhem (zespołu przecież MEGA TRUE w tych pamiętnych latach) był, w moim przeświadczeniu, jednym z założycieli tego nurtu jak i człowiekiem który pragnął jego metamorfozy w coś lepszego (był fanem muzyki elektronicznej jak i bardzo dobrze radził sobie z grą na gitarze) co można juz usłyszeć w niektórych momentach w jego muzyce,

Bardzo lubię Zyklon, Dimmu Borgir, o których wspominasz, ale to nie są zespoły blackmetalowe, ponieważ wychodzą poza ramy gatunku.

Na miłość boską przestańcie zaliczać zespoły typu COF, Dimmu Borgir, Limbonic Art czy Arcturus do black metalu – to bardzo dobre zespoły, ale nie blackmetalowe STYLISTYCZNIE. Książkowe przykłady black metalu to Gorgoroth, Carpathian Forest, Dark Throne itp. Nawet Satyricon dawno wyszedł już poza ramy gatunku.

Wczytaj sie dobrze w mój post a zobaczysz, że napisałem w jakiej stylistyce się poruszają teraz wspomniane zespoły :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Do X-plorer:

po pierwsze: masz tendencje do totalnego spłaszczania tematu.

po drugie: rozwijając Twoją tezę wszystkie zespoły black metalowe, które nie ewoluują są do niczego.

po trzecie: jesteś ignorantem

po czwarte: widać, że nie czujesz pierwotnych założeń black metalu, którego przedstawicielami nie są Kredki i Dimmu

po piąte: od razu widać, że dla Ciebie muzyka, która nie jest techniczna jest nic nie warta

po szóste: Steve Vai, Yngwie Malmsteen i Satriani, są super techniczni a ich muzyka sama w sobie to SYF!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do X-plorer:

po pierwsze: masz tendencje do totalnego spłaszczania tematu.

Szanuje twoje zdanie... i jeszcze raz przypominam, że mówie tu tylko i wyłącznie o swoich odczuciach

po drugie: rozwijając Twoją tezę wszystkie zespoły black metalowe, które nie ewoluują są do niczego.

Masz racje :D Jeszcze nie znalazłem black metalowego Bolt Throwera, Motorheada czy AC/DC :wink:

po trzecie: jesteś ignorantem

To było raczej mało oryginalne... :?

po czwarte: widać, że nie czujesz pierwotnych założeń black metalu, którego przedstawicielami nie są Kredki i Dimmu

Pokaż mi gdzie napisałem, że Dimmu albo CoF to black metal?? :D (swoją drogą mam alergie na CoF więc nie będe się wypowiadał na ten temat). Aha...i mnie guzik obchodzą "pierwotne założenia black metalu". Oceniam to co słysze... a ze słysze g**no to nie moja wina...

po piąte: od razu widać, że dla Ciebie muzyka, która nie jest techniczna jest nic nie warta

Hmmm... myślę, że powinieneś odwiedzić okulistę...

po szóste: Steve Vai, Yngwie Malmsteen i Satriani, są super techniczni a ich muzyka sama w sobie to SYF!!! :?

A to ci zonk! xD Cholera... masz jaja men... :thumright:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do X-plorer:

Ja również szanuję Twoje zdanie i lubię polemiki bo udowadniają one, że ludzie myślą a nie bezkrytycznie cytują frazesy wypowiedziane przez osoby trzecie.

Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie to właśnie Dark Throne jest black metalowym „Bolt Throwerem” (osobiście kocham Bolt Thrower i wszystko co wydało Earache w latach 90-tych).

Jeśli chodzi o prostactwo muzyki black metalowej to nie do końca masz rację bo techniką w muzyce można się ekscytować lub nie, ale muzyki nie klasyfikuje się na techniczną i prymitywną, ale dobrą i złą. Ja osobiście muzykę odbieram kompleksowo, ale nie klasyfikuję jej jako dennej bo sam zagram 100 razy lepiej niż ludzie, którzy ją tworzyli 10 lat temu i jej produkcja pozostawia wiele do życzenia. Taka analiza prowadzi donikąd bo trudno konfrontować rzeczy stworzone 10-15 lat temu z tym co tworzy się obecnie. Poza tym nie da się analizować różnych gatunków stosując te same kryteria bo jedne analizuje się pod kątem techniki, inne pod kątem klimatu, a inne bardziej koncepcyjnie…

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...

Behemoth ? Behemoth totalnie zniszczył w niedziele (03/02) w Barfly w Birmingham. Szkoda że tak świetna grupa muzyczna jest totalnie niedoceniona we własnym kraju. Dlaczego ? Czy my (jako naród) się ich wstydzimy ? Przecież jest to jedna z najwybitniejszych grup metalowych na świecie ! Jedyny zespół z polski (no jeszcze oczywiście Vader) który jest znany na całym świecie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I na dodatek będzie pozwany do sądu... http://www.pardon.pl/artykul/3882/komitet_...obrazil_uczucia

No wlasnie to jest Polska rzeczywistosc -paranoja. Nie zebym byl satanista bo jestem katolikiem praktykujacym i jakos wogole Behemotha nie slucham. Ale wiem jak ceniony jest ten zespol za granica. Jest to bodaj najbardziej znany zespol wogole poza naszymi granicami a w Posce wyprawia sie takie cuda. A imc pan Nowak to ja nie wiem, ale chce byc chyba jakims rycerzem dobra i ratowac kraj przed fala satanizmu (dodam na marginesie ze Behemoth to nie satanisci tylko poganie, tak przynajmniej deklarowal kiedys Nergal). Ludzie gdzie jest wolnosc wyznanaia i slowa w demokratycznym kraju!? No ale to Polska wlasnie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A slyszeliscie "Iperyt" ? Jest to polaczenie industrial i black metalu. Pisze to w tym temacie poniewaz nie brzmi to jak kolejny nowoczesny Slipknot tylko jak black metall. Sa tam oczywiscie elementy elektroniczne, ktore sie wspaniale kaponuja. Polecam!

P.S

Na wokalu jest wokalista z Infernal War.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za bardzo się przejmujecie tymi wybrakami pana Nowaka. Co najmniej, jakby to Was oskarżył o satanizację(?).

Mi to jest w sumie obojętne, co on wymyśli, powie i zrobi. Tylko że mógłby na poważnie zająć się chronieniem ludzi przed sektami...

Jeśli zaś chodzi o muzykę - co Wam tak zależy na tym, żeby muzyka była publicznie doceniona? Czujecie się niedowartościowani? Gorsi? Ludzie, dajcie spokój. Poza tym bądźmy szczerzy - realia w Polsce jakie są, takie są. Dla większości osób taka muzyka jest po prostu męcząca i trudna w odbiorze, nawet dla tych, którzy wiedzą, że granie muzyki metalowej nie jest łatwe i dobre granie wymaga ciężkiej pracy i talentu.

Inna sprawa - stereotypy. Nasz kraj to kraj stereotypów, ksenofobii i nie wiem czego jeszcze. Nie każdy tak myśli.

Ale opinia publiczna taka jest. Metal = długowłosi = sataniści = śmierć i zniszczenie. Tylko że należy zauważyć, że niektóre z zespołów bardziej dla śmiechu robią sobie image wyznawców szatana, inne robią to z powodów czysto komercyjnych (banda napalonych nastolatków zawsze poleci na nowy zespół z odwróconym krzyżem w logo). I też trzeba podejść do tego z pewnym dystansem. Mnie osobiście swego czasu bardzo drażniła antyreligijna tematyka, potem mnie śmieszyła, a obecnie raczej nie popieram, ale ważniejsze jest dla mnie brzmienie niż przekaz.

Poza tym osobiście nie uważam Behemotha za jakiś cud na scenie metalowej...

Co do rozmów o zespołach black metalowych - nie wnikam. Jeśli kiedykolwiek jakiś zespół grający black metal mi się podobał, to tylko Thy Disease(chociaż to w sumie nie jest nawet czysty black).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Witam wszystkich.

Większość z muzyki której słucham to thrash metal(Kreator, Metallica(we wczesnej twórczości), Megadeth, Annihilator, Overkill, Artillery i wiele innych).

Z deathu słucham praktycznie tylko Bolt Thrower(chociaż to taki nietypowy death metal, jakby wolniejszy).

Co do Behemotha, to podobnie jest z Vaderem. Zespół szanowany i popularny za granicą, a w Polsce kiedyś im sali nikt nie chciał wynająć...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Z dobrego BM polecam:

z Polski: Arkona, Besatt, Darkstorm, Fulmoon, Gontyna Kry, Sacrilegium, Veles, Thor's Hammer, Graveland, Moon Tower, Kataxu, Infernum.

Z reszty świata: Satanic Warmaster, Clandestine Blaze,Gestapo 666, IIdjarn, Hate Forest, Dub Buk, Tomnezor, Der Sturmer, Deathspell Omega...

Oczywiście jeszcze się wiele znajdzie, ale te kapele wymiatają

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...