Dla prawdziwków - black/death/speed/thrash

[sHChypp]

]

Tak na dobrą sprawę kapel rżnących z Morbidów jest multum. Z tych bardziej znanych w Polsce to chociażby najnowszy (ale za to jaki świetny) Lost Soul. Ale z drugiej strony czy to źle? Jeśli w muzyka wprowadza do danego gatunku coś nowego, to takie zrzynanie nie przeszkadza w ogóle.

Zrzynanie zaczęło się dopiero przy "Zośce", na "Demigod" jest już ciut mniej kopiowania. Całe zamieszanie bierze się stąd, że na "Thelema.6" zespół pokazał na co ich stać (a przy okazji, co można zrobić za duże pieniądze). IMO gdyby poszli własną drogą zapoczątkowaną na wspomnianej "Thelemie" i "Satanice", a nie zapatrzyli się w dokonania Pana Sanders'a, malkotentów takich jak ja, byłoby ZNACZNIE mniej.

CO NIE ZMIENIA FAKTU, ŻE "ZOS.." i "DEMIGOD" SĄ NAPRAWDĘ POŻĄDNYMI, METALOWYMI KRĄŻKAMI!

[Templar]

(...)a człowiek słyszy w koło tylko Vader albo Behemtoh - a to bardzo źle. I tak pół biedy, że nie Anima Damnata albo Eternal War

Moje zdanie odnośnie Behemotha:

Są bardzo dobzi technicznie, mają przyzwoite pomysły na pisanie kawałków, na nowych płytach bardzo klarowne brzmienie (dla mnie zbyt sterylne). I wokal. Totalnie zrąbany, Nergal jest chyba najgorszym gardłowym w death metalu (wczesniej, jak grali black jeszcze nie było tak źle). Słucham raczej rzadko, próbujac zdzierżyć te stęki imitujące growl i skoncentrować sie na reszcie.

A Vader? Dla mnie to bandzik we wszystkim przeciętny. Nooo oprócz wokali, które są do bani, ale nie przeszkadzają w odbiorze całosci (w tym specjalizuje sie Nergal). Ponadprzeciętne jest tylko "De Profundis".

Animę Damnatę bardzo lubie pod względem muzyki. Teksty i wypowiedzi muzyków to ostre guano (takie o jakim oni sie dra

).

Tak na dobrą sprawę kapel rżnących z Morbidów jest multum. Z tych bardziej znanych w Polsce to chociażby najnowszy (ale za to jaki świetny) Lost Soul.

Zdecydowanie popieram! Nowy Lost Soul jest naprawde świetny, chociaż teoretycznie wszystko co tam jest już gdzieś słyszeliśmy.

[AiRyahXa0S]

Nergala to tragedia, to pseudogrowlowe pohukiwanie zabija całą ( w sumie nienajgorszą, choć mało oryginalną ) warstwę muzyczną. W Polsce jest masa świetnych zespołów ( chociażby Yattering, Mess Age, Abused Majesty

Mi sie wokal Nergala bardzo podoba. Moze nei jest az taki jak Vincenta za czasow Covenant, ale ogolnie brzmi duzo lepiej niz piterowski wokal czy z innych podrzednych kapel. Poza tym, jesli uwazasz, ze Behemoth bezczelnie zrzyna z Nile i Morbid, to zauwaz, z e Nile rowniez bezczelnie z morbidow zrzyna. Nie mowiac o Yatteringu czy Lost Soul, ktore sa wspanialymi cover bandami MOrbidow. Tzn nie uwazam, ze graja zle, ale wtornie. I jakos baridzej mi przypada do gustu Behemoth niz wspomniane kapelki.

Jeśli w muzyka wprowadza do danego gatunku coś nowego, to takie zrzynanie nie przeszkadza w ogóle.

Hm.. a przypadkiem to drugie nie wylacza piewszego i odwrotnie?

[mandarynek]

Tak na dobrą sprawę kapel rżnących z Morbidów jest multum.

To fakt. I choć uwielbiam Morbidów, jakoś nie bardzo mnie to cieszy.

Ale z drugiej strony czy to źle? Jeśli w muzyka wprowadza do danego gatunku coś nowego, to takie zrzynanie nie przeszkadza w ogóle.

Widzę tu brak logiki...

Moze nei jest az taki jak Vincenta za czasow Covenant, ale ogolnie brzmi duzo lepiej niz piterowski wokal czy z innych podrzednych kapel.

Może? :lol: Wokal Nergala można najkrócej określić "chcem growlować, lecz nie mogem". Koleś po prostu nie ma gardła do takich zabaw i wyłazi to przy każdej okazji, niczym słoma z butów Leppera. Peter, przy całej przeciętności Vadera, przynamniej brzmi w miarę naturalnie.

zauwaz, z e Nile rowniez bezczelnie z morbidow zrzyna.

Nile z Morbidów? :shock: Pierwsze słyszę. Na których albumach wg. Ciebie?

Nie mowiac o Yatteringu (...) sa wspanialymi cover bandami MOrbidow

Teaaa... Zwłaszcza na "III"...

Zresztą Behemoth nie tylko na death metalowych tuzach się "wzoruje". Riff z teledyskowego "Conquer all" musi się wydać bardzo znajomy każdemu, kto zna "Be all, end all" Anthrax.

btw. słyszał ktoś nowy kawałek Nile? "Lashed to a slave stick" - jest do ściągnięcia pod linkiem, który dałem w temacie "czego słuchacie?". Jak wrażenia? Jak dla mnie całkiem konkretne, słychać tu troszkę jakby Unleashed, choć ten utwór podobno nie jest reprezentatywny dla całego nadchodzącego albumu.

[AiRyahXa0S]

Wokal Nergala można najkrócej określić "chcem growlować, lecz nie mogem". Koleś po prostu nie ma gardła do takich zabaw i wyłazi to przy każdej okazji, niczym słoma z butów Leppera. Peter, przy całej przeciętności Vadera, przynamniej brzmi w miarę naturalnie.

NIe zgodze sie. Wokal Petera wogle doi mnie nie przemawia.. wogle mi sie bardziej kojarzy z nie wiem czym.. jakims oldskulowym thrashowym zespolem, a nie deathem. A Nergal.. nie wiem, czemu ci sie nie podoba jego wokal. MOim zdaniem ma najlepszy z tych wszystkich zespolow polskich, ktore w jakis sposob tam istnieja na swiecie.

Nile z Morbidów? Pierwsze słyszę. Na których albumach wg. Ciebie?

Hm.. na wszystkich? . nie jestem wielkim fanem Nile, wiec nei slyszalem ich calej dyskografii, ale z tych fragmentow Amongst the Catacombs of Nephren-Ka i Black Seeds of Vengeance to pomijajac wiecej elementow jakiegos tam folku egipskiego, to riffy gitarowe, solowki i wokale /choc te w sumie najmniej ;]/.. hm.. no, brzmi to podobnie do Covenanta

[mandarynek]

NIe zgodze sie. Wokal Petera wogle doi mnie nie przemawia.. wogle mi sie bardziej kojarzy z nie wiem czym.. jakims oldskulowym thrashowym zespolem, a nie deathem. A Nergal.. nie wiem, czemu ci sie nie podoba jego wokal. MOim zdaniem ma najlepszy z tych wszystkich zespolow polskich, ktore w jakis sposob tam istnieja na swiecie.

Do mnie też Peter zupełnie nie przemawia. Chodzi po prostu o to, że słuchając go nie odczuwam wrażenia wymuszenia i sztuczności, które towarzyszy mi przy Behemocie. imho obaj panowie mają wokale średnio pasujące do defu, który ponoć ( jeden od zawsze, drugi od niedawna ) grają.

Hm.. na wszystkich? . nie jestem wielkim fanem Nile, wiec nei slyszalem ich calej dyskografii, ale z tych fragmentow Amongst the Catacombs of Nephren-Ka i Black Seeds of Vengeance to pomijajac wiecej elementow jakiegos tam folku egipskiego, to riffy gitarowe, solowki i wokale /choc te w sumie najmniej ;]/.. hm.. no, brzmi to podobnie do Covenanta

E tam, wydaje ci się Ja tam żadnych znaczących podobieństw nie słyszę. I jedno, i drugie zacnym defem jest - i tego się powinniśmy trzymać

[AiRyahXa0S]

E tam, wydaje ci się Ja tam żadnych znaczących podobieństw nie słyszę. I jedno, i drugie zacnym defem jest - i tego się powinniśmy trzymać

Przeciez nie mowie,ze Nile jest zle, ladnie kopie dupe.

[sHChypp]

Hm.. na wszystkich? . nie jestem wielkim fanem Nile, wiec nei slyszalem ich calej dyskografii, ale z tych fragmentow Amongst the Catacombs of Nephren-Ka i Black Seeds of Vengeance to pomijajac wiecej elementow jakiegos tam folku egipskiego, to riffy gitarowe, solowki i wokale /choc te w sumie najmniej ;]/.. hm.. no, brzmi to podobnie do Covenanta

Wojtuś, żeś znowu przypieprzył jak z tym, że CoF to gothik IMO solówki z Nile nijak się nie mają do popisów Trey'a (który na Metalmanii 2004 załamał mnie zupełnie - klęska, tyle rzec można). To już zupełnie inna muza. Jak dla mnie jest to taki 'matematyczny death' i motywów morbidowych nie słyszę prawie w ogóle...

[Gość kijasS]

Wojtuś, żeś znowu przypieprzył jak z tym, że CoF to gothik

A wiec czym w takim razie jest CoF?

[sHChypp]

Wojtuś, żeś znowu przypieprzył jak z tym, że CoF to gothik

A wiec czym w takim razie jest CoF?

Na pewno nie gotykiem. Jeśli spróbujesz mi wmówić, że tak nie jest to... no, conajmniej Cię wyśmieję. Wytłumacz mi chociażby sekcję. Czy według Ciebie, aż tak zmienne tempa są charakterystyczne dla gotyku? Bo jak dla mnie nie. Czy tak brzmiący werbel to wyróżnik gotyku? I wreszcie najprostszy argument. Wokal Daniego... Baaaaaaaaaaaardzo gotycki... Ludzie, jak Wy miłujecie się w szukaniu dziury w całym.... Słabo się czasami robi.

[Gość kijasS]

Na pewno nie gotykiem. Jeśli spróbujesz mi wmówić' date=' że tak nie jest to... no, conajmniej Cię wyśmieję. Wytłumacz mi chociażby sekcję. Czy według Ciebie, aż tak zmienne tempa są charakterystyczne dla gotyku? Bo jak dla mnie nie. Czy tak brzmiący werbel to wyróżnik gotyku? I wreszcie najprostszy argument. Wokal Daniego... Baaaaaaaaaaaardzo gotycki... Ludzie, jak Wy miłujecie się w szukaniu dziury w całym.... Słabo się czasami robi.[/quote']

Spoko czlowieku, nie ma co sie goraczkowac. To nie bylo ironiczne zadane pytanie... Ja tylko chcialem sie dowiedziec co gra ten zespol. Kiedys nawet go sluchalem, teraz juz nie bo mnie to nie rusza. Zdaje sobie sprawe z tego ze to nie gothic, ale cos tam z tego stylu ta muzyka ma. Dla mnie jest to miks kilku gatunkow, ale ja sie tam nie znam...

===edit===

+-->

(Nerwowy Szczyp )

Sorki miśku raz jeszcze

Spoko. Peace! W sumie to juz nie pierwszy raz doszlo miedzy nami do spiec... Nie lubisz mnie?

[sHChypp]

W sumie to ja powinienem przeprosić. Zapadam pomału w chorobę Colidor'a Za szybko się unoszę, ot co. Po prostu czasami Wojtek zaskakuje mnie stwierdzeniami z kosmosu, a ja wybucham za szybko. Sorki miśku raz jeszcze

A CoF to jak dla mnie taki minimal black z wstawkami gotyckimi. Ale jednak black.

[Gość Hor]

Wg mnie CoF należy do tego samego gatunku co Dimmu Borgir, z tym że DB bliżej jest do blacku, a CoF do gotyku...

[Gość Tiger #M]

Ja was ludzie nie rozumiem. Po uslyszeniu odpowiednich płytek odpowiednich zespołów (np. najbardziej znany Mayhemowy "De Misteriis...") wciąż się kłucicie o to, co grają kredki czy Dimmu? To jest bez sensu. Black Metal to Black Metal i nic tego nie zmieni. Ma być ostry, siarczysty, wulgarny i ZŁY!!! A Dimmu i CoF tego NIE posiadają, więc nie grają BLACK METALU w najczystszym tego słowa znaczeniu! :evil:

[Gość kijasS]

Ja was ludzie nie rozumiem. Po uslyszeniu odpowiednich płytek odpowiednich zespołów (np. najbardziej znany Mayhemowy "De Misteriis...") wciąż się kłucicie o to, co grają kredki czy Dimmu? To jest bez sensu. Black Metal to Black Metal i nic tego nie zmieni. Ma być ostry, siarczysty, wulgarny i ZŁY!!! A Dimmu i CoF tego NIE posiadają, więc nie grają BLACK METALU w najczystszym tego słowa znaczeniu! :evil:

No dobra, ale jak ktos powie ze jakis zespol jest miksem black metalu z gothiciem to chyba nie bedzie ujma dla fanow, jak i zespolu. W sumie to szufladkowanie jest bez sensu troche, zwlaszcza w tych czasach kiedy rozne gatunki ciagle sie przenikaja i mieszaja.

[+Mithrandir+]

Ja was ludzie nie rozumiem. Po uslyszeniu odpowiednich płytek odpowiednich zespołów (np. najbardziej znany Mayhemowy "De Misteriis...") wciąż się kłucicie o to' date=' co grają kredki czy Dimmu? To jest bez sensu. Black Metal to Black Metal i nic tego nie zmieni. Ma być ostry, siarczysty, wulgarny i ZŁY!!![/quote']

o to! to, to ,to

No dobra' date=' ale jak ktos powie ze jakis zespol jest miksem black metalu z gothiciem to chyba nie bedzie ujma dla fanow, jak i zespolu.[/quote']

Rotting Christ to [beeep]iście wychodzi, rispekt

[sHChypp]

Rotting Christ to [beeep] wychodzi, rispekt

Jak na chwilę obecną (a szczerze mówiąc od czasów "Triarchy...") Rotting gra Dark Metal. Blackowych patentów jest bardzo mało. Prawie w ogóle.

[+Mithrandir+]

A co ty ziom gadasz :| To, że Rotting Christ nie przypomina Darkthtone czy innego norweskiego zespołu to nie oznacza, że to nie jest black metal

[sHChypp]

A co ty ziom gadasz :| To, że Rotting Christ nie przypomina Darkthtone czy innego norweskiego zespołu to nie oznacza, że to nie jest black metal

Eeee, chłopie, blackowy był trochę "the Mighty Contract" a od czasu "Triarchy..." (geniusz niesamowity swoją drogą) zaczęły się melodyjki i wolniejsze partie. Jak dla mnie to dark jak w pysk strzelił. Wyżej wymieniane CoF jest milion razy bardziej blackowe....

Peace! W sumie to juz nie pierwszy raz doszlo miedzy nami do spiec... Nie lubisz mnie?

Wydaje Ci się miśku Jakoś się składa, że ja żadnych spinek nie kojarzę Gdybym Ci powiedział, że Cię lubię mógłbyś mnie posądzić o Sexual Harrasment, więc się wstrzymam. Peace too

[Gość kijasS]

Ja za blackiem nie przepadam, ale to co graja chlopaki na Tribucie Bathory to przechodzi ludzki pojece. Nie bylbym soba gdybym nie powiedzial ze "Call from the Grave" w wykonaniu Dark Funeral ROZWALA!!!

[Chimaira]

Hihihi...Klociliscie sie o moj zespol mlodych lat, hyh. To co graja kredki wiele razy bylo juz poruszane. Wedlug mojej BARDZO skromnej opinii, do plyty Midian (wlacznie), grali - tak jak mowi Szczypcio - malenka dawke Blacku(jesli chodzi o warstwe melodyczna) i gotyckie popierdywania, zenskie wokaliki i klawiszki. A pozniej to juz byl zjazd w strone jakichs kuriozalnych plytek w stylu "Damnation and a day" czy ostatniej - juz prawie heavy metalowej - "Nymphetamine".

Ale ja sie tam nie znam, wiec moge glupoty gadac. W kazdym razie jedno wiem na pewno - kredki to nie jest stricte Gotyk. Stricte gotyk to jest Sisters of Mercy czy Lacrimosa, albo - z nieco ciezszych - Dreadful Shadows.

ps. wymyslilem nazwe wokalu dla Daniego - screech (buehehehehe).

NEC: 32

[Gość Tiger #M]

Hihihi...Klociliscie sie o moj zespol mlodych lat, hyh. To co graja kredki wiele razy bylo juz poruszane. Wedlug mojej BARDZO skromnej opinii, do plyty Midian (wlacznie), grali - tak jak mowi Szczypcio - malenka dawke Blacku(jesli chodzi o warstwe melodyczna)

>>> co ty gadasz?!?! Przecież wyżej napisałem, czym miał być Black Metal. Jeśli nie słyszałeś takich płyt zespołów jak Satyricon, Darkthrone, (pierwsze) Mayhem... To co tu gadasz o melodyjności w BM?! Nie ma czegoś takiego. Jak jest melodia, to nie jest to czysty Black i nie próbuj mnie przekonywać!

i gotyckie popierdywania, zenskie wokaliki i klawiszki. A pozniej to juz byl zjazd w strone jakichs kuriozalnych plytek w stylu "Damnation and a day" czy ostatniej - juz prawie heavy metalowej - "Nymphetamine".

Ale ja sie tam nie znam, wiec moge glupoty gadac. W kazdym razie jedno wiem na pewno - kredki to nie jest stricte Gotyk.

>>> Ta, ale podpadają pod gotyk i niech lepiej nie próbują się pokazywać z (hjehjehje) "mrocznej, strasznej" strony, bo jakoś cienko im to wychodzi.

[Chimaira]

>>> co ty gadasz?!?! Przecież wyżej napisałem, czym miał być Black Metal. Jeśli nie słyszałeś takich płyt zespołów jak Satyricon, Darkthrone, (pierwsze) Mayhem... To co tu gadasz o melodyjności w BM?! Nie ma czegoś takiego. Jak jest melodia, to nie jest to czysty Black i nie próbuj mnie przekonywać!

Hry hry hry...Tym ostatnim zdaniem mnie rozgniotles. Seriously. Nie mowie o melodycznosci tylko o tym ze jest "jakas" linia melodyczna. Tak sobie swobodnie uzywam tego okreslenia zeby ulatwic zycie. Satyricon i Mayhem wczesne slyszalem. I co z tego? Dla mnie przy zespolach death-metalowych black jest melodyjny, nawet sporo. Poza tym black metal to nie tylko ideologia i przeslanie tekstow. A ty zdaje sie o tym zapominasz. Ot co.

>>> Ta, ale podpadają pod gotyk i niech lepiej nie próbują się pokazywać z (hjehjehje) "mrocznej, strasznej" strony, bo jakoś cienko im to wychodzi.

Ktos tam kiedys napisal ze to vampiric metal. Jak widac tworzenie nazw internautom wychodzi calkiem zabawnie. A piszesz, podpadaja pod gotyk. Zagram twoim tekstem - slyszales cos konkretnego z gotyku? Czy tylko gadasz tak po proznicy? Heh.

NEC: 38

[Gość Hor]

Skończmy już z tym, przecież to nieważne czy Kredki grają black czy nie. Prawdziwy fan blacku nie zaprząta sobie tym głowy, bo wie, że choćby Danni i kumple pruli sobie żyły, dwoili się, troili i wychodzili z siebie to i tak nie są w stanie zagrozić pozycji takich legend jak MayheM czy Immortal. A propos sprawdźcie tę stronkę:

:arrow: www.metalmap.czweb.org

Baza linków i informacji o ponad 1000 europejskich zespołach black metalowych i nie tylko !!!

[AiRyahXa0S]

Wojtuś, żeś znowu przypieprzył jak z tym, że CoF to gothik

No bo graja gothic metal,nie?;]

A CoF to jak dla mnie taki minimal black z wstawkami gotyckimi. Ale jednak black.

Tjaaaaa ;].

Co do popularnosci Cofa, to wydaje mi sie, ze sprzedali o wiele wiecej plytek niz Mayhem i Immortal. Nawet razem wziete ;]