Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felessan

Needless

Polecane posty

Wiem, że tak pewnie było w mandze, ale to anime jest za krótkie,aby bawić się w kilkuodcinkowe pojedynki w tym samym miejscu ( wystarczy, że zdychałem z nudów przy Bleachu i serii pojedynków na tym jednym, cholernym skrawku pustyni ) Mam nadzieję, że niebawem to się zmieni. A najlepiej niech zrobią 51 epków ^^

Problem jest w tym, że materiału mangowego też nie jest jakoś specjalnie dużo - tomików jest około 10 (nie jestem pewien ile dokładnie, mogę się mylić), a wydarzenia obecnie pokazywane to pogranicze tomu 4-5. To niejako usprawiedliwia fakt, że mieliśmy do tej pory minimum trzy epizody fillerowe. Też bym chciał więcej epów tego wykręconego anime, ale po prostu nie ma materiału źródłowego, żeby tyle wyciągnąć. Może za parę lat dopiero...

W oczekiwaniu na kolejny epizod można się zapoznać z nowym openingiem i endingiem.

ED2 - w sumie niepotrzebnie go zmieniano, bo pierwszy przyciągnął do oglądania wielu widzów :P Nie jest jakiś specjalnie słaby i są tam ciekawe momenty, ale poprzedni rzecz jasna podobał mi się bardziej.

OP2 - nieco łagodniejszy niż pierwszy op, ale moim zdaniem jest okej, muzyczka fajna i pasuje do animacji. Pod koniec to tam chyba młody Blade jest pokazany...?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi też wydaje się, że to młodsze wersje Blade i Evy. No i do tego, to co dotychczas było w sferze przypuszczeń - chociaż prawie 100% pewnych - widać tajemniczego, zamaskowanego needlessa i można być już praktycznie pewnym, że to siostra Jamady ;] ( chyba ma jakieś tałatajstwo metalowe na lewej ręce, prawą ma normalną - przynajmniej tak wygląda przy ściąganiu maski )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

można być już praktycznie pewnym, że to siostra Jamady

Innej bohaterki z zielonymi włosami nie było, chyba że zrobili jakiegoś jej klona czy inne cuda... Nie, prawdopodobieństwo, że to jego siostra, graniczy z pewnością.

Młodsze wersje Eve i Blade'a wskazują, że wkrótce doczekamy się jakiejś retrospekcji z ich udziałem, wygląda też, że byli przyjaciółmi od dzieciństwa - co wyjaśniałoby to, że Blade się do Eve nie lepi :P

W ogóle nowy opening jest całkiem fajny, chciało mi się go obejrzeć parę razy. I dostrzec Engrish: "JADGEMENT"...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dostrzec Engrish: "JADGEMENT"...

Dopiero teraz to zauważyłem i nieźle się uśmiałem :laugh: . Tak w ogóle to nowy opening jest co najmniej tak dobry jak stary, a ending... cóż, na pewno jest grzeczniejszy, ale pomijając ten aspekt to też może być.

Młodsze wersje Eve i Blade'a wskazują, że wkrótce doczekamy się jakiejś retrospekcji z ich udziałem, wygląda też, że byli przyjaciółmi od dzieciństwa - co wyjaśniałoby to, że Blade się do Eve nie lepi tongue_prosty.gif

Miejmy nadzieję, że będzie to coś ciekawego, a nie jakieś nudne wspominki z beztroskiego dzieciństwa. Raczej czegoś takiego nie pokażą, bo to nie pasuje do Needless, ale jakieś niebezpieczeństwo zawsze jest. Może ta halucynacja, którą teraz prawdopodobnie będą przeżywać, przywoła jakieś wspomnienia?

Jeszcze jedno. Na koniec openingu Cruz robi zawziętą minę. Może to oznacza, że odegra jakąś ważną rolę? W ostatnich odcinkach jego planowanie pomogło rozwiązać problem Kurumi, a teraz kiedy najpewniej ujawni się jego siostra, powinien mieć więcej "czasu antenowego".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowy odcinek zdecydowanie jest najlepszy jak do tej pory! Pierwszy raz śmiałem się oglądając anime! Najfajniejszy był raj Eve i Blade'a. Solvy też ekstra, przy Seto nieźle mnie rozbawiło "I'll confiscate Simeon's gold to bring peace to Black Spot" Za to ten Cruza był aż mdły - ale ta postać specjalnie jest tak zrobiona... Nowy opening średnio mi się podoba - tak samo, jak stary. Ending z kolei moim zdaniem jest jeszcze lepszy od poprzedniego!

Kreska wróciła do normy, choć pogrubione kontury zostały, ale w sumie już mi tak nie przeszkadzają, jak w poprzednim odcinku, chyba nawet powoli się do nich przekonuję. W kolejnym odcinku zapowiada się fajna walka między księdzem, a Satenem. No i wreszcie zobaczymy

siostrę Cruza

.

Odcinek 14 ma u mnie 10+/10, dawno tak dobrze się nie bawiłem. Chyba obejrzę sobie jeszcze raz.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z najlepszych odcinków do tej pory, a może i najlepszy. Już początek mnie rozwalił ("... i reszta" :laugh: ), a dalej tylko lepiej, np. Blade mówiący "JUŻ jestem w raju!" albo Disk wykonująca "ostateczny" atak. Najbardziej podobał mi się raj Eve i Solvy. Potem tylko Blade

pastwiący się nad Setsuną i wejście Satena

. W następnym odcinku

powinna być kozacka walka między nim a Bladem, w czasie której pojawi się siostra Cruza

. Ogółem to naprawdę świetny odcinek. Kontury już mi nie przeszkadzają, mam nawet nadzieję, że zostanie tak jak jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrazek

Odcinek jak dotąd najlepszy. Jak napisał Aiden już początek miażdży

(Name Quiz, góra złota i tron!)

i tak naprawdę gdy człowiek się spodziewał, że to już koniec przyszła kolej na Blade. Sam myślałem,

że podobnie jak u Disc, atak nie działa z powodu częściowej mechaniczności księdza, ale

...cóż się stało tak naprawdę, lepiej samemu zobaczyć.

Skan Disc(zresztą Blade już wcześniej się o taką możliwość pytał, bodajże w szóstym epie) i cała linia dialogowa w tym momencie

, mało nie spowodował u mnie turlania się ze śmiechu na podłodze. Pozytywnie i odcinek 10/10.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc - czytam i dziwią mnie te hurraoptymistyczne opinie. Odcinek wg mnie był po prostu w porządku, bo o ile

raje niektórych osób (Solva, Eve, po części Blade) wywołały u mnie lekki uśmiech to już np. raj doktorka, Seto czy Cruza

to nic specjalnego. Jedynym bardziej interesującym momentem było wejście sami-wiecie-kogo na końcu epizodu. Za to zdecydowanie najzabawniejsze było już podawanie trzech wymiarów przez Disc. Dlatego wybaczcie, ale zdecydowanie nie zgadzam się z opinią, że 14 to najlepszy ep do tej pory ^^

Do tego opening i ending - BLE! Oddajcie mi poprzednie, bo obecne nie podobają mi się w najmniejszym stopniu:/ Ja chcę ending z PGS! :angry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie odcinek nie był najlepszy, ale na pewno jeden z najzabawniejszych do tej pory, dający niemalże tyle samo radochy z oglądania, co ten z pogonią Pretty Girls Squad za Eve w tej posiadłości. Gagi były całkiem niezłe, a żart z Blade'em, choć przewidywalny, został "sprzedany" bardzo fajnie i wzbudził u mnie jak najbardziej pozytywną reakcję. W dodatku zauważyłem u siebie pewną zbieżność poglądów z Blade'em. Scena z obrazka w poście juroma jest najlepszym dowodem na self-awareness tego anime (gdyby ktoś jeszcze miał wątpliwości), łącząc zamierzoną epickość z zamierzoną komedią. Ten ep był najprawdopodobniej fillerem, ale jak najbardziej udanym, tak jak ten o gonitwie w fortecy. Skoro fillery twórcom anime raczej wychodzą, to może gdy dogonią już aktualne chaptery mangi, pokuszą się o oryginalną drugą serię? ^^ W końcu już po intrze widać, że wiedzą, że najlepsze postacie to Blade i Eve :jezyk2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2427kt3.jpg

Odcinek numer 15 czyli jak kreska Needless dogoniła kreskę

ze speciali K-on!

:] Osobiście mam nadzieję, że to

tylko zabawa z grafiką przez jeden odcinek

, a nie

zmiana narzędzi na painta

z powodu kryzysu ekonomicznego ;)

Sam ep - dość dobry pod względem akcji (

walka Blade z Satenem, późniejsze dołączenie reszty i, jeszcze póki co, zamaskowanej "raczej" Aruki

), chociaż tak naprawdę cały odcinek minął na

poszukiwaniu fragmentu pana z Elite Four(zapewne coś wspólnego z jego specyficznymi cacuszkami na rękach)

. Blade powrócił na chwilę do

swojej "pracy misyjnej"

, oraz oczywiście ładnie się pożegnał z Pretty Girl Squadem(

"Pantyshots are a different matter entirely"

). Odcinek na plus. Następny zaś to

dalszy ciąg walki i w końcu "zdjęcie" maski.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny odcinek. Ta "specyficzna" kreska miała jakiś swój urok, ale mam nadzieję, że już nie wróci, a jeśli, to tylko do podkreślania sytuacji. Poza tym było dobrze. Saten wymiatał jak trzeba (jest prawie pewne, że

większość jego mocy pochodzi z tych bransolet, tak samo jak Uten korzystał z wcześniej przygotowanego pomieszczenia)

, a Blade mu nie ustępował przy okazji rzucając różnymi mądrościami i parafrazami z Biblii.

Siostra Cruza

miała też swoje wejście (jej fragment jest chyba

jakoś związany z ciepłem, zresztą wystarczy pamiętać, że w pierwszym odcinku rzuciła się na Testamenta krzycząc "Heat Explosion!" czy jakoś tak)

. W następnym odcinku w końcu okaże się, że

to rzeczywiście ona no chyba, że twórcy zrobią widzów w konia i to jednak kto inny

. Ogółem będzie się działo i może w końcu opuszczą to pomieszczenie, w którym siedzą od kilku odcinków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odcinek był okej. Nie rzucił mnie jakoś specjalnie na kolana, ale oglądało się przyjemnie. Również w tym epie przebywanie w tym samym pomieszczeniu zaczęło mnie już trochę nużyć, a pobędziemy tam minimum jeszcze jeden epizod. Nie wiem, o co im chodziło z tym spadkiem szczegółowości, może kończył się budżet na ten epizod (co było widać :P ) i postanowili nawet z tego zrobić sobie jaja, ale nie do końca dotarli do mnie z przekazem. Może to miało przypominać walkę z Noein (uwaga, ponoć spoilery).

Ciekawi mnie umiejętność Satena -

manipulacja temperaturą? Zmiana temperatury powietrza, żeby wywołać wiatr? Czy też może rzeczywiście wszystko jest ukryte w tych jego bransoletach?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jeden odcinek minął. Mariusz miał rację co do umiejętności Satena -

wsysanie i "wypluwanie" ciepła. Dzięki temu może zamrażać i wysysać ciepło z ataków oraz otoczenia, a następnie emitować falę ognia. Te bransolety to jednak tylko dla ozdoby, ewentualnie ukierunkowania efektu

. Poza tym Disk ujawniła, że może służyć nie tylko za element lolikonowo - fanserwisowy, przenośny defibrylator, zestaw hakerski i skaner :laugh: . No i wreszcie

ujawniła się siostra Cruza. Jej moc to, jak podejrzewałem, podnoszenie temperatury aż do poziomu, w którym ciało po prostu zaczyna się topić więc nawet Uchida nie mógł sobie z nią poradzić. Poza tym popełniła typowy błąd Złego Lorda -

wygłosiła monolog, który wytłumaczył jej wszystkie zdrady i matactwa

. Poza tym Cruz

jest ranny (

:icon_eek: , to chyba pierwszy raz w serii), a Blade będzie walczył z Aruką

. Pewnie skorzysta z

nowo nabytej możliwości pochłaniania ciepła

.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko mi się zdaje, że ten odcinek był dla fizyków? :P

Obrazek

Odcinek, to

rozwiązanie zagadki fragmentu Satena, dostawanie łupnia przez SetoxSolvexUchida, oraz wspomniany monolog siostry Cruza. I tutaj tak naprawdę może być najciekawsze - co jest/było na wspomnianym chipie, że Aruka bawiła się w szpiega. Odpowiedź zapewne w następnym epie(kolejne wspominki, czyli działalność ruchu oporu).

Btw Już z lekka zaczyna się robić nudny ten jeden pokój

(siedem odcinków, nie licząc wspominek Blade)

. Mam nadzieję, że wkrótce zakończą tam zabawę już.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wskazuje na to, że w kolejnym odcinku będzie flashback. Mam lekkie obawy - nie dość, że ten odcinek, zakończył się cliffhangerem, i to dość ciekawym, to jeszcze poprzedni flashback (przeszłość księdza, Seto i Solvy), był zdecydowanie najgorszym jak dotąd odcinkiem.

16 EP był całkiem fajny. Czekam na 18 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz miał rację co do umiejętności Satena

No nie do końca :P

Myślałem, że Saten po prostu zmienia temperaturę, choć dziwiła mnie ta sekwencja ataków. Okazało się, że to nie zmiana temperatury, a konwersja energii, co nie do końca jest tym, co miałem na myśli.

Za to drugi wróg (jaki był tajemniczy tytuł odcinka! :P przy okazji, poprawili to "JADGEMENT") już był bliżej tego, choć wyłącznie

siostra Cruza przyspieszała ruch cząsteczek, chyba nie jest w stanie go spowalniać, tworząc lute

:> -> patrz "Lód" Jacka Dukaja.

Disk ujawniła, że może służyć nie tylko za element lolikonowo - fanserwisowy

To była chyba najzabawniejsza scena w całym epie :D Bo druga to tekst podczas Preview następnego odcinka :)

Przy okazji - link do obrazka, zakryty spoilerem, staje się niewidoczny, dlatego wskutek ciężkich batalii wypracowaliśmy sposób i dodatkowo oznaczamy taki zalinkowany wyraz, np. <<tekst z linkiem>> :)

Czy tylko mi się zdaje, że ten odcinek był dla fizyków? :P

To i tak nic przy niektórych wyjaśnieniach działania standów z JoJo, gdzie leci fizyka, biologia, chemia ("females have more fats"), ale nie powiem, wytłumaczenie miało sens... chyba :P

co jest/było na wspomnianym chipie

Nie mam pojęcia, możliwości widzę dwie - albo istotne informacje, które po odczytaniu popchną akcję do przodu, albo zawartość będzie kompletnie nieistotna i jest tylko pretekstem do pokazania flashbackowego fillera (którego również się obawiam, poprzedni flashback wyszedł po prostu słabo).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazało się, że to nie zmiana temperatury, a konwersja energii, co nie do końca jest tym, co miałem na myśli.

Nie energii tylko ciepła, a co za tym idzie temperatury. W sumie to ciepło jest energią, ale wyraźnie mówili, że robi to tylko z ciepłem, bez uwzględnienia innych jej rodzajów, inaczej mógłby też np. pochłaniać energię kinetyczną. Czyli jednak miałem w pewnym sensie rację - wysysa ciepło i następnie wykorzystuje je na różne sposoby.

siostra Cruza przyspieszała ruch cząsteczek, chyba nie jest w stanie go spowalniać, tworząc lute chytry_prosty.gif -> patrz "Lód" Jacka Dukaja

Czyli rozgrzewała otoczenie. Można ubierać to w naukowe słowa mówiąc o przyśpieszaniu ruchów molekuł, mikrofalach, itp. ale najprościej jest powiedzieć, że nagrzewa wszystko w pobliżu. A Lód poczytam jak skończę liceum i będę miał trochę wolnego czasu oraz większą wiedzę, teraz nie ośmielę się porywać na coś takiego.

Nie mam pojęcia, możliwości widzę dwie - albo istotne informacje, które po odczytaniu popchną akcję do przodu

Ja obstawiam tą możliwość. Ujawnienie, że

w naszyjniku jest chip

było chyba zbyt ważne żeby tak po prostu

zmarginalizować jego zawartość

.

Niżej:

W każdym razie wydało mi się, że Saten wchłonął energię ciosu Blade'a i świdra Eve, a potem wykonał ten "wybuch".

Według listy Cruza wcześniej zamroził Eve (wyssał z niej ciepło [trochę jak Dio ;) ]), pochłonął Little Boy'a , zneutralizował Kandata String (sztywność nici wskazywała na zamrożenie) i zrobił jeszcze coś z Stream Ditrtion (nie pamiętam co). Czyli energia na ten dwie Fourth Wave wcale nie musiała pochodzić z uderzenia.

Wracając do rzeczy - uznałem, że Saten temperaturą manipuluje bez jej uprzedniego wchłaniania, dlatego uważam, że nie do końca odgadłem, jak to działa.

Akurat temu nie zaprzeczam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

inaczej mógłby też np. pochłaniać energię kinetyczną

Do subów stosuję zasadę ograniczonego zaufania, gdyż często robią je lolqi z amerykańskich szkół średnich

:P Ale może rzeczywiście tak powiedzieli. W każdym razie wydało mi się, że Saten wchłonął energię ciosu Blade'a i świdra Eve, a potem wykonał ten "wybuch". Wracając do rzeczy - uznałem, że Saten temperaturą manipuluje bez jej uprzedniego wchłaniania, dlatego uważam, że nie do końca odgadłem, jak to działa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jfuo0g.jpg

Odcinek numer siedemnaście. Ja można było się spodziewać - fillerowo-wspominkowy ep. Sytuacji humorystycznych jak na lekarstwo(3, może 4 w odcinku? Fuj), a więc głównie akcja skupiła się na ruchu oporu. O chipie nic nowego nie powiedziano, za to pokazano, że tak naprawdę duża część "elity" partyzantów również miała moce. Ogólnie nic ciekawego, jedynie znowu pokazano, że Blade(jeśli w końcu dojdzie do tej walki) nie będzie miał łatwo z Arclightem. Odcinek imo gorszy od poprzedniego flashbacka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze się tu nie wypowiadałem praktycznie, więc pora na pierwszego dłuższego posta ;]

Epizod ten nie jest spoilerem, tylko wiernie przedstawionymi bodaj 2 chapterami mangi ;] Niestety byłem na tyle niecierpliwy, że zaspoilerowałem sobie już chyba całych Needlessow do samiutkeigo końca ( przynajmniej tej serii ) ;] Ogólnie scena kończąca poprzedni epizod została bardzo wydelikacona ( jak zresztą cała seria w stosunku do mangi ;] ), ponieważ w mandze Yamada traci rękę, no ale takie sceny zbytnio podbiły by wymagania wiekowe ;]

Ogólnie kilka słów z mojej strony o serii.

Zacznę od muzyki, bo to ona przykuła od razu moją uwagę. Pierwszy op był, moim zdaniem, po prostu genialny i słucham go z wielką przyjemnością do dnia dzisiejszego. Zagościł on na na moim mp3 i prędko stamtąd nie zniknie ;] Niestety obecny op nie przypadł mi już do gustu i jest przewijany z automatu ...... Sam podkład w serii również wpadł mi w ucho i ogólnie stronę muzyczną mogę ocenić na duży plus. Jeszcze słówko o ed .... no tak, pierwszy z nich to temat na bardzo długie rozważania o magnetyzmie fanserwisu w wydaniu

loli

, a obecny podobnie jak op niczego specjalnego nie prezentuje.

Co do samej serii.....jest po prostu genialna w swojej prostocie. Nie sili się na jakieś moralizowanie, ukryte gagi i smaczki, które wyłapią tylko hardkorowcy, ani w jakieś tajemne, ukryte przekazy podprogowe. Needless wali ci prosto po oczach, obuchem przez łeb, wyśmiewa schematy, parodiuje je i hiperbolizuje do granic absurdu.( mamy głupią bohaterkę, której marzeniem życiowym jest świat, w którym pamięta wszystkie imiona, księdza z totalnymi odpałami na punkcie

loli

, słabeusza, który ma kompleks siostry i szpanuje swoimi umiejętnościami analitycznymi,

loli

-robota o prawie nieograniczonej wiedzy, który przy okazji jest maszyną bitewno / leczaco / encyklopedyczno / drukujacą itp ). Najlepsze jest to, ze wszystko jest tak sprawnie poskładane w całość, że nie znajduje wielu serii, które oglądało mi się z równą przyjemnością jak Needlessów.

Jak na razie seria broni dzielnie swojej mocnej 9 i oby tak do końca ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yamada traci rękę

Mam rozumieć, że potem ją jakoś przyszywają? Bo nie wydaje mi się żeby do końca serii został jednoręki. Zginąć to raczej nie zginie, wydaje się grać nieco zbyt dużą rolę.

Z odcinka można dowiedzieć się jednej ważnej rzeczy:

Aruka nie nosi bielizny =D

Poza tym można się było nieco bliżej przyjrzeć zniszczeniu ruchy oporu. Sam odcinek jakoś specjalnie wiele treści nie zawierał, ale oglądałem bez krzywienia się. Do tego z

Cruzem jest źle, ale pewnie jakoś się z tego wyliże, przynajmniej mam taką nadzieję

.

Pierwszy op był, moim zdaniem, po prostu genialny i słucham go z wielką przyjemnością do dnia dzisiejszego. Zagościł on na na moim mp3 i prędko stamtąd nie zniknie ;]

Rzeczywiście fajnie się się go słuchało, cały opening był niezły, ale obecny też mi się podoba. Nie zdarzyło mi się go przewinąć w każdym razie, a piosenka jakoś tak wpadła mi w ucho. Nowy ending to może nie to samo co stary (żeby pobić tamten to twórcy musieliby się nieźle postarać), ale nie jest taki zły.

Zdanie o serii mam podobne, ogląda mi się bardzo miło, humor w niektórych sytuacjach naprawdę rozwala, a mam wrażenie, że dalej będzie tylko lepiej. W końcu trzeba pokonać Satena i

Arukę

, po nich zostanie jeszcze Arcligth oraz Riru, a Cruz ciągle ma czas aby wykazać się czymś innym niż logiczne myślenie, chociaż trzeba przyznać, że w takiej grupie przydaje się choćby jeden rozsądny :laugh: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yamada traci rękę

Mam rozumieć, że potem ją jakoś przyszywają? Bo nie wydaje mi się żeby do końca serii został jednoręki. Zginąć to raczej nie zginie, wydaje się grać nieco zbyt dużą rolę.

Żeby przedstawić to bardziej wizualnie - http://img16.imageshack.us/img16/1695/036zq.jpg - jest to scena kończąca 16 odcinek, więc jej nie zakryję ;]

Eve "przyszywa" mu ją swoim Doppelgangerem przy okazji lecząc resztę jego ran ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przez takie odcinki, jak najnowszy, na pewno nie wystawię Needless oceny 9/10, ba, w tej chwili, nie zasługuje nawet na 8/10.

Nie mówię, że odcinek był zły, ani, że się nudziłem. Jak najbardziej, dało się oglądać, ale:

Odcinek nie wnosi kompletnie NIC do tego anime. Cała opowiedziana w nim historia, została już streszczona w poprzednich epizodach. Dodatkowo, pojawiła się ogromna ilość patosu, a jedyny śmieszny gag pojawia się na samym początku =I

Oprócz tego, historia jest zrobiona jakoś na siłę, bez sensu - nagle wycieka informacja, że Arclight będzie bez żadnej obstawy przechadzał się po Black Spot, w związku z czym, ruch oporu, wystawia wszystkie swoje siły do walki z nim. Toż to chyba każdy domyśliłby się, że to pułapka... Gdyby nie odcinki takie, jak ten, których było już ze 4 (nic nie wnoszące flashbacki, bądź cały odcinek zajmuje nierozstrzygnięta walka), Needless byłoby naprawdę świetne. A tak? Cóż, anime jest bardzo nierówne - mamy po prostu genialne odcinki, jak 6, czy 14 (mam pamięć do numerów), ale i średnie, jak oba flashbacki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ba, w tej chwili, nie zasługuje nawet na 8/10.

Czepiasz się. Raptem dwa czy trzy nieco słabsze odcinki i już ocena dwa punkty w dół? No chyba, że chodzi o coś jeszcze.

Odcinek nie wnosi kompletnie NIC do tego anime. Cała opowiedziana w nim historia, została już streszczona w poprzednich epizodach.

No właśnie, streszczona. Teraz mogliśmy zobaczyć jak to dokładnie wyglądało razem z motywem

chipa w naszyjniku

. Owszem, mogło się obejść bez tego, ale czymś te odcinki trzeba zapchać. Można by niby rozciągnąć walkę w pokoju, ale wtedy byłyby narzekania, że walki się dłużą i ciągle siedzą w tym samym miejscu.

Toż to chyba każdy domyśliłby się, że to pułapka...

Postaraj się zrozumieć sytuację ruchu oporu. To mogła być prawda i jedyna okazja. Inaczej nie mieliby szans na pozbycie się Arcligtha. Musieli skorzystać nawet z takiej wątpliwej informacji. Zresztą dowódca i tak się zabezpieczył

powierzając chip Cruzowi

, a kiedy tylko zauważyli co się święci, to zarządzili odwrót.

jak oba flashbacki.

Bo to fillery są. Ciężko jest zrobić naprawdę dobre fillery. Twórcą Needless niestety ta sztuka się nie udała chociaż i tak te "wypełniające" epizody trzymają dość przyzwoity poziom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacji humorystycznych jak na lekarstwo

W sumie na początku był w miarę wesoły (choć spodziewany) tekst Blade'a i zabawna gadka podczas preview następnego odcinka (też zwróciłem uwagę, że nie nosi bielizny, a co), i to chyba tyle.

Jedna jeszcze scena mnie rozśmieszyła, gdy siostra rozgrzała kolesiowi pistolet, żeby nie mógł do niej strzelić - przypomniała mi się nieco podobna w założeniach scena z filmu "Starship Troopers" :P

Odcinek imo gorszy od poprzedniego flashbacka.

Odcinek nie bawił jakoś specjalnie i popełnił poważny grzech: zaczął przedstawiać sytuację "na poważnie", co w show pokroju Needless może być wręcz zabójcze dla odbioru, mam nadzieję, że gagi i niemądre teksty wrócą z pełną mocą w kolejnym epie. Natomiast poprzedni flashback uważam jednak za znacznie gorszy, może dlatego, że więcej po nim oczekiwałem. Ten ep oglądałem z umiarkowanym zainteresowaniem, nie nudziłem się, ale też nie było prawie nic, co by równało do poziomu bajeranckości poprzednich.

zaspoilerowałem sobie już chyba całych Needlessow do samiutkeigo końca

Oj, słaba wola :nonono::D Też mnie kusiło, ale się powstrzymałem. Ale jeśli nie ogłoszą przy okazji ostatniego epa, że robią dalszy ciąg, to chyba nie wytrzymam :)

Z odcinka można dowiedzieć się jednej ważnej rzeczy:

Aruka nie nosi bielizny =D

To było widać już przy jej pierwszym pojawieniu się w pokoju zabaw ;)

Cruz ciągle ma czas aby wykazać się czymś innym niż logiczne myślenie

Jeśli to ma być główny bohater, to reguły opowieści niejako nakazują, żeby w pewnym momencie przebił powerlevelem swoich sprzymierzeńców. Mam nieładne przeczucie, że w pewnym momencie odkryje w sobie jakąś moc przebijającą tę Blade'a i Arclighta, ale może do tego nie dojdzie/zostanie pokazane w jakiś naprawdę fajny sposób.

Eve "przyszywa" mu ją swoim Doppelgangerem przy okazji lecząc resztę jego ran ;]

Sądząc po preview, zarówno o tę scenę, jak i o powrót niemądrych scenek nie należy się zbytnio obawiać :P

Cała opowiedziana w nim historia, została już streszczona w poprzednich epizodach.

Ruch oporu tak w mandze, jak i w anime został pokazany wyłącznie pod postacią płonącego stosu trupów, potem widzimy tylko jednostkowe niedobitki i gadkę, że "kiedyś było coś takiego". Akurat rozwinięcie tego fragmentu uważam za dość dobry krok, choć wolałbym zdecydowanie bardziej bajeranckie wykonanie.

Ciężko jest zrobić naprawdę dobre fillery.

Mam wrażenie, że za fillery odpowiadają jakieś dwie różne ekipy. Potrafią zrobić fillery świetne (pogoń w posiadłości-skarbcu :P świat z "rajem"), jak słabo-średniawe (przeszłość Blade'a,Seto i Solvy czy ten z ruchem oporu). Zatrudnić ekipę od tych wesołych fillerów do produkcji drugiej, oryginalnej serii! :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...