Skocz do zawartości

Gra, która jest dla Was niezniszczalna


Ferrou

Polecane posty

  • 1 month later...
  • Odpowiedzi 2,1k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Ludzie! Jak wymieniacie już grę, to napiszcie chociaż jakieś uzasadnienie...

Dla mnie grami nieśmiertelnymi są: Planascepe, Świątynia Pierwotnego Zła i Icewind Dale. RPG w staroszkolnym stylu, ręcznie malowane tła w lokacjach, siedzenie i dobieranie odpowiednich taktyk do poszczególnych bossów, mistrzowska fabuła. To wszystko sprawia, że są to gry do których wraca się latami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Disciples II: Bunt Elfów. Druga część sagi (wraz z dodatkiem, poszerzającym rozgrywkę o dodatkową rasę) osadzonej w realiach fantasy, jest w moim przekonaniu najlepszą strategią turową wszech czasów. Klimatem i grywalnością przewyższa nawet osławionych Heroes'ów. Ech, pamiętam jak z kumplami godzinami zagrywaliśmy się w Disciples... Prawie zawsze dowodziłem elfami, ach aż łezka się w oku kręci. Piękne to były czasy, piękne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem. Przez długi czas grałem np. w KotOR-y, byłem i jestem nimi zachwycony, ale wracać nie chcę na razie. Może za kilka lat tongue_prosty.gif.

Thiefy? Choć znam od dawna, to gram od stosunkowo niedawna, więc jeszcze ciężko powiedzieć, ale zastąpiły mi KotOR-y.

No i takie gry jak Heart of Darkness, WarCrafty, StarCrafty, Total Annihilation i inne, chociaż do niektórych nie wracam, żyję wspomnieniami i sentymentem, nie chcę tego psuć.

Ale i tak ciekawe jest to, że produkcje Blizzarda, często uważane za zacofane technicznie do dziś mogą się podobać pod względem grafiki, a hitowe RTS-y 3D z tamtych czasów, niegdyś (rzekomo) przepiękne najczęściej wyglądają w obecnych czasach po prostu paskudnie. Braki w super-hiper-duper efektach graficznych i liczbie polygonów taki WarCraft III nadrabia stylem, szczegółowością i pieczołowitością.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze 2 Fallouty. Pierwszy raz zagrałem w nie w zeszłe wakacje (TAK, dopiero) i po prostu mnie urzekły. Fabuła, tyle opcji do wyboru, każdą postacią da się ukończyć grę. Po prostu genialna gra. A grafika? W RPG liczy się klimat i fabuła, to najlepszy dowód.

Dalej Neverhood. Niesamowita grafika, całkiem śmieszna i ciekawa przygodówka. Również zagrałem w nią dopiero rok temu.

Neverwinter Nights 1 i 2. Kawał świetnego staroszkolengo RPG.

Inne: Duck Hunt - chyba nie muszę nic mówić smile_prosty.gif

Contra - również klasyk

Tanks 1990 - genialna w swej prostocie

Mario (szczególnie Super Mario World i Super Mario 64).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallout 2 za wspaniały klimat, system turowy i niezłą fabułę, Fallout 3 właściwie za to samo (prócz rzecz jasna systemu turowego). Ale moją najbardziej niezniszczalną grą jest chyba James Pond 2 na amigę. Zagrywałem się w to jak wariat w dzieciństwie i do dziś pamiętam jak z tatą ubijaliśmy ostatniego bossa (gigantyczny bałwan, który próbował zniszczyć święta <3).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 3 kandydatów.

Numero uno: Mafia. Ta gra mnie urzekła od pierwszego przejścia. Dorosły scenariusz, w miarę wysoki poziom trudności, dosyć realistyczny system jazdy fabuła, fabuła i jeszcze raz strzelaniny! Za którym razem bym jej nie przeszedł, to i tak potrafi wciągnąć na długi czas. A poza tym fajnie tak wozić ludzi taksówką, kiedy oni modlą się o życie:D

Numero dos: Diablo II. Jak można nie pokochać tej gry? To jest najlepszy hack'n'slash w jaki do tej pory grałem. Mało osób narzekało na tą grę. Dla niektórych (w tym dla mnie) trzecia część nie pobiła jakością drugiej. Nic nie zastąpi satysfakcji z ubicia Diablo, wymieniania się itemami z ekipą, czy choćby kombinowania z Kostką Horadrimów. Każda postać to odrębny styl gry, dla tego przy każdym przejściu gra się z dećka inaczej.

Trzecim kandydatem jest oczywiście: Mario. W jakim byś nie był wieku, to i tak ta gra cię wciągnie. Czy grasz na telefonie, na PC'tku, na konsolce to i tak zawsze daje tyle samo radości.

To jest moja niezniszczalba lista. I Chuck ma być!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KotOR :) Moja pierwsza gra pudełkowa. Dostałem ją na święta jeszcze jak byłem trochę mały :] Mimo, że nigdy jej nie ukończyłem przez młody wiek czy wymiane komputera a następnie zmiane na W7 przez co gra mi nie działa. To ma ona wielki klimat i za to ją właśnie cenie. I właśnie kupiłem W XP specialnie dla niej. A przy okazji zapoznam się też z Republic Commando czy Jedi O/A. Z którymi też miałem do czynienia ale jakoś nigdy ich nie skończyłem.

A druga gra to pierwszy władca pierścieni. Gra jest wybitna :) Nie jest to produkt podobny do następnych odsłon, tylko taki jake powinny być następne części. Tej gry też nigdy nie ukończyłem :[ A teraz będzię ciężko ją zdobyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothic I/II są to gry które co jakiś czas sobie przpominam. Fabuła, wolność, swoboda działań to coś, czego brakuje w dzisiejszych grach, oraz jeszcze urzekająca grafika biggrin_prosty.gif

Mafia za fabułę, klimat, świetnie prowadzony scenariusz, klimatyczne postacie. Nie wszystkim musi się podobać, ale to naprawde kawał świetnej gry.

Twierdza była moją pierwszą strategią w jaką grałem, dzięki niej polubiłem ten gatunek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie może równać z Pasjansem :) Z miesiąc temu uzależniłem się od tej gry, ale na szczęście wyjazd na wakacje pomógł mi się od tego uwolnić i teraz wolę nie próbować ponownego spotkania. I mówię to całkiem serio.

Postal 2 z modami (AWP i AWPMod w szczególności) to też gra niezniszczalna. Chyba nigdy mi się nie znudzi odrąbywanie głów małą siekierką, zadawanie cięć i kłuć nożem, przepoławianie ludzi mieczem i odcinanie kończyn sekatorem. Szkoda, że egzemplarz, który kiedyś dołączono do Playa zgubiłem rok temu...

Z podobnych powodów ubóstwiam Mafię 2. W ogóle wszystkie gry, w których wykorzystano PhysX mają u mnie parę dodatkowych punktów. A druga Mafia nie dość, że ma naprawdę niezły klimat i świetną grafikę, to dzięki silnikowi fizyki rozróby na ulicach mógłbym ciągnąć tygodniami... A przynajmniej dopóki komputer nie odmówiłby mi posłuszeństwa.

Ponad trzy lata temu mocno zagrywałem się w Mirror's Edge. Dosyć powiedzieć, że przeszedłem tę grę sześć lub siedem razy z rzędu, a potem jeszcze jakiś czas trzymałem ją na dysku. Do tej pory podchodziłem do tej gry chyba z kilkadziesiąt razy i chociaż znam dobrze wszystkie jej etapy, to nigdy mi się nie nudzi przechodzenie jej po raz n-ty. Dla mnie mogą nawet nie zapowiadać drugiej części ;)

Do grupy gier "niezniszczalnych" zaliczyłbym jeszcze Heavy Rain. Przeszedłem dwa razy, drugie dwa zaczynałem i nie ukończyłem. To w sumie niewiele w porównaniu z poprzednimi tytułami, ale bardzo miło wspominam tę grę i za każdym razem, kiedy o niej pomyślę, mam ochotę zagrać. A przed ponownym ratowaniem Shauna powstrzymuje mnie fakt, że nie mam ochoty zmieniać zakończenia, a i czeka na mnie kilkanaście innych pozycji, z których parę nawet nie widziało czytnika od środka (a stoją na półce rok lub więcej).

Żeby nie było, że mam zły gust - takie gierki jak Deus Ex, Mafia, GTA i inne klasyki, cenię jako gry nad wyraz wybitne i niesamowite, ale to nie do nich wracam z taką częstotliwością, jak do Postala lub Mafii 2 ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

2. Quake III: Arena , FPS który zmienił moje życie , po prostu świetna produkcja

Unreal Tournament i tak lepszy :P.

1. Total Annihilation , jedna z najlepszych ( a może i najlepsza) strategii w które grałem

Ta gra zaś jest kapitalna, szkoda, że nie było później takiego RTS-a (nie, Supreme Commander się nie liczy). TA to poezja po prostu, pewnie niedługo do niego wrócę, bo to RTS z najlepszymi bitwami w historii gatunku. A nawet i nie tylko gatunku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to oczywiście:

Tony Hawk's Pro Skater 4- nie zapomnę ile godzin przy niej spędziłem

Chip'n'Dale, seria Adventure Island, Circus Charlie i Tiny Toon Adventures oraz, oczywiście, Mario na NES-a

Serious Sam TFE- cenię tą grę za humor i grywalnośc

Ghostmaster- to samo, co wyżejsmile_prosty2.gif

Rayman 2 i 3- też to samo, co wyżejsmile_prosty2.gif

ostatnio też Star Wars Batllefront 2

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Half Life wraz z dodatkami Opposing Force i Blue Shift,gierka ma już 13 lat na karku,ale grywalność niesamowita i ten klimat!,mogę go przechodzić na okrągło :)

Heroes of might and magic III-podobnie jak HL,dodatkowo dochodzi edytor map,więc można w to grać do końca świata :)

Dorzucę jeszcze czarnego konia jakim jest...Tetris..tak,ani na chwile nie nuży,no i ćwiczy umysł

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie mafia za swój klimat, fabułe, nastrojową muzykebiggrin_prosty.gif , postacje, misje... długo by wymieniaćsmile_prosty2.gif . Bardzo chętnie i często wracam do Medal of Honor: Pacific Assault, gra wciąga mnie swoją przejmującą muzyką w tle, głównym bohaterem i jego oddziałem, misjami po prostu świetna gra!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C&C red alert 2 - do dziś umiem przesiadywać przy potyczkach ogromne ilości czasu, rts który najbardziej mnie urzekł.

cs - chyba wiadomo ;)

pierwsi settlersi - Jedna z moich pierwszych gier, która ogrywałem do granic możliwości będąc młodszym. Moim zdaniem najlepsza i najbardziej wciągająca część cyklu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...