Skocz do zawartości

World of WarCraft+dodatki


Gość kabura

Polecane posty

Ja osobiście po długim graniu w obu frakcjach zdecydowałem się na Przymierze, pod względem Lore Horda stała się bandą niszczących wszystko barbarzyńców z przygłupim Garroshem i knującą coś Sylvanas na czele, zdecydowanie wolę z nimi walczyć.

Ale czy to nie dodaje grze smczku :smile: .

EDIT @alexiej Jeśli można spytam, na jakim serwerze jest Wasza gildia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Horda czy Przymierze, w mechanice gry na nic to nie wpływa, jest to jedynie kwestia tego co Ci się bardziej podoba. To samo tyczy się wyboru rasy pod klasę, grasz tym co się podoba, nikt nie zauważy różnicy pomiędzy taurenem a gnomem warriorem po za wyglądem.

Ja osobiście po długim graniu w obu frakcjach zdecydowałem się na Przymierze, pod względem Lore Horda stała się bandą niszczących wszystko barbarzyńców z przygłupim Garroshem i knującą coś Sylvanas na czele, zdecydowanie wolę z nimi walczyć.

Zmienia - masz do dyspozycji inne questy i mounty chociazby. A niektore raidy zostaja przedstawione z innej perspektywy (np. Icecrown Citadel, 3 boss, zeby daleko nie szukac).

A z Hordowym Lore malo sie zgadzam - Przyglupi Garrosh faktycznie psuje klimat, ale jednoczesnie jest "wiecej" o Voljinie i Sylvanas, a sa to moje ULUBIONE postacie w calym Warcraftowym Lore. Ale troche faktem jest, ze sie to psuje, bo jak to bylo napisane, Voljin gdy bedzie mial okazje zabije Garrosha, a Sylvanas z nim takze sie nie uklada, co widac po ich niezbyt milej rozmowie podczas questowania w Silverpine.

Massacre@

Wyslalem Ci propozycje nie do odrzucenia na Private Message.

@Recruit a Friend

Gdzie w regulaminie forum znajduje sie cos przeciwko Recruit a Friend? :'/ Moj post o RaF zostal zwyczajnie usuniety z tematu.

A jak pisalem, nowym daje 1k golda i lvluje ich postacie jakie beda chcieli miec do 60lvl...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego wszyscy uważają Garrosha za przygłupiego. Jest impulsywny i wprowadził nie mały chaos :smile: jednak został wybrany przez Thralla. Również nie podobają mi się te niesnaski z Sylvanas i Voljinie, ale o psuciu klimatu dla mnie nie ma mowy. Powiedziałbym,ze jest ot jedna z ciekawszych postaci obecnie. Bardzo mnie intryguje(koślawo jakoś mi to wyszło :smile: )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wraafum - to tylko detale które nie mają dużego wpływu na rozgrywkę, wiadomo że obie frakcje mają inne questy ale ich ilość i nagrody są zrównoważone.

Klimatu nie psuje ale motywuje do walki i zniszczenia zagrożenia dla Azeroth którym są orkowie pod dowództwem Garrosha i Forsaken którzy zaczynają niczym już się nie różnić od sług Lich Kinga... choćby ich atak na Gilneas czy dalsza ekspansja na południe. To co zrobili z Hillsbrad jest niewybaczalne.

Co do Thralla to też okazał się głupcem oddając władzę młodemu Hellscreamowi, ten jedyne do czego dąży to do wojny totalnej przy okazji rozbijając Hordę. Dużo bardziej nadawałby się na to stary Saurfang czy choćby zabity przez Garrosha, Cairne którego bardzo lubiłem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabicie Cairne jest dla mnie największym grzechem Garrosha. Niestety jego stosunek do sprzymierzeńców może być destrukcyjny dla Hordy. Dyplomatom to on nie będzie :smile:. A jeżeli chodzi o dążenie do wojny z Przymierzem, to mi to osobiście nie przeszkadza. :wink:. BTW czytając jedno opowiadanie odniosłem wrażenie, że Garrosh uważa, że Przymierze nie do spokoju Hordzie(chyba w szczególności orkom) i dlatego tak ciągnie go do walki z nimi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem teraz wszystko w lore i historii się wyrównało. Na czele obu frakcji stoją rządni krwi i wojny debile.

Varian Wrynn = Garrosh Hellscream . Przymierze to nie są ci "dobrzy a Horda "źli". Jeszcze przed Cataclysm:

Garrosh: "Human cowards"

Wrynn: "Greenskin abomination "

Dobrali się idealnie. Nie będzie żadnego pokoju.

Zabicie Cairn'a było dość podstępną sprawą. Polecam książkę Christie Golden "The Shattering: Prelude to Cataclysm". Tam jest wszystko wyjaśnione.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabicie Cairne jest dla mnie największym grzechem Garrosha. Niestety jego stosunek do sprzymierzeńców może być destrukcyjny dla Hordy. Dyplomantom to on nie będzie :smile:. A jeżeli chodzi o dążenie do wojny z Przymierzem, to mi to osobiście nie przeszkadza. :wink:. BTW czytając jedno opowiadanie odniosłem wrażenie, że Garrosh uważa, że Przymierze nie do spokoju Hordzie(chyba w szczególności orkom) i dlatego tak ciągnie go do walki z nimi.

Haha, no, dyplomantom nie będzie na pewno. W sumie nie znam nikogo, kto by był. Ale mniejsza o to.

Warto pamiętać, że Garrosh nie chciał zabić Cairne'a. Cairne sam wyzwał pomarańczko na pojedynek (gdyż myślał, że to Hellscream wydał rozkaz zaatakowania druidów w Ashenvale, tymczasem druidów wybiły siły kultu Twilight), dodatkowo sam zaproponował, by był to duel na śmierć i życie. No i poza tym - Magatha Grimtotem zatruła ostrze topora Garrosha, tak na wszelki wypadek.

Garrosh nadaje się na żołnierza, ale na Warchiefa jest zbyt porywczy i lekkomyślny. Za bardzo nienawidzi Alliance. Choć nie można mu odmówić braku honoru - w końcu

kategorycznie zabronił zabijania cywili w Stonatelon Mountains, a kiedy jeden z przywódców użył jakiejś tajnej super-bomby (tak, jest chain, dzięki któremu jesteśmy świadkami tego wszystkiego

:P) rozwalił wioskę Nocnych Elfów razem z niewinnymi cywilami, Garrosh strasznie się zeźlił i pozbył się nieposłusznego generała. Z jego późniejszego monologu wynika, że zachodzą w nim pozytywne zmiany. Wspomina nawet Cairne'a, jako "czcigodnego starca", który nauczył go, co to honor.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak na wszelki wypadek.

Taaaak. Uwielbiam takie "wszelkie wypadki" ;)

Tak z ciekawości bym spytał Was czy spotykaliście się, lub sami tak robiliście (ale w to wątpię) że ... wasz tank nosił clothy i na słowa "ubierz maila" wychodził z instancji i nigdy nie wracał? Dziś mnie taka rzecz spotkała gdy grając sobie altem na Cartelu healowałem w Stockade tanka mającego i hp i armoru mniej od wariora fury ... 3 wipe dlatego bo koleś ginął mimo heal spama xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotychczas między Przymierzem a Hordą nie można było powiedzieć kto jest zły a kto nie. Ale teraz, po wydarzeniach w Northrend wyraźnie widać już że taki podział się zaznaczył.

Wrynn też nie jest może zbyt charyzmatyczny ale broni Przymierza nie rozbijając go równocześnie od środka, przez samo to czyniąc go lepszym przywódcą... choć kto wie co przyniesie przyszłość, może Garrosh został wybrany z jakiegoś jeszcze innego powodu. Fabuła jest dosyć pogmatwana, może to między innymi z jego powodu Infinity Dragonflight chciało przeszkodzić w ucieczce z Durnholde... liczę że przyszłość wyjaśni to co stało się z Nozdormu i czym jest wspomniany wcześniej Dragonflight (choć pewien quest w Dragonflight mówi aż za wiele).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie rozumiem w jaki sposob zaznaczyli ten podzial. Jak juz zostalo napisane - Garrosh to tepy osilek, ale reszta hordy, glownie Undeadzi i Trolle po prostu nie dadza soba pomiatac. I to co psuje Garrosh zostaje calkowicie wynagrodzone przez wspaniala Sylvanas i Vol'jina.

A Wrynn? Wrynn jest postacia wrecz niepasujaca do gry jak dla mnie, nie udal sie Blizzardowi, wyszedl calkowicie bez klimatu i bez charakteru. A to sie najbardziej liczy w grach Blizzarda.

Jak dla mnie nadal nie da sie powiedziec o Hordzie, ze jest zla, a o Przymierzu ze jest dobra, bo jeden osobnik, ktory coz, mimo wszystko nie jest taki zly - bo jest okrutny, ale nie taki zly Garrosh jak go maluja, ktos juz to pieknie cos o nim napisal powyzej. Mimo wszystko bylbym bardzo szczesliwy, gdyby w np. nastepnym dodatku Thrall powrocil do pelnienia funkcji Wodza, bo badz co badz, choc to tylko pare pixelkow, to czulem do tej postaci spora sympatie. Wiem, jestem nolajfem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skończy się jeszcze na tym, że wspaniała Sylvanas przekombinuje z plagą i zdarzy się coś niedobrego. Królowa za bardzo wierzy w to narzędzie Arthasa, za bardzo się nim podnieca. Jeszcze będzie tak, że Sylvanas z jakąś frakcją UD pożegna się z Hordą :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że Sylvanas z jakąś frakcją UD pożegna się z Hordą

Fabuła na dodatek? :D Ogólnie to popieram osoby uważające Wrynn'a za jakiegoś takiego nijakiego. Coś jakby chciał być "badass" ale mu nie wychodzi. Ally poza królem gnomów kompletnie do mnie nie przemawia ze względu na miękkość. Gram już trochę Hordą i widzę, że jednak wszystko co widziałem do tej pory nie jest poważne ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, jeżeli chodzi o przywódców, to w Ally żaden nie robi na mnie wrażenia. W sensie - wydają się bez charakteru... Nie wiem, może to kwestia gustu. Tylko przywódczyni NE daje radę. A reszta to tak samo nijakie postacie jak król Blood Elfów :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba głównie wina tego że tak samo jak przywódcę BE mało kogo można spotkać z dowództwa Przymierza poza Wrynnem i Jainą. Większą rolę w fabule biorą udział postaci takie jak Brann Bronzebeard czy Bolvar Fordragon którzy towarzyszą w misjach a nie siedzą w stolicach jak Tyrande czy Magni. Po przeczytaniu komiksu opowiadających o losach Wrynna dziejących się po ucieczce z rąk Bractwa Defias na prawdę mogę zrozumieć czemu nienawidzi Hordy, sporo w niej czasu spędził. Mimo że sprawia wrażenie wiecznie wkurzonego, czasami jest sympatyczny.

Sylvanas na pewno jest tą złą, działa wbrew wiedzy i zezwoleniu reszty Hordy jak ma to miejsce w Gilneas czy wykorzystuje magię Arthasa czego przykładem jest bitwa o Andorhal. Mnie też nie zaskoczy kolejny rozłam wśród Forsaken, podobny do tego incydentu z Hand of Vengeance. Co do Voljina to nie wiem, z WarCrafta III zapamiętałem go raczej pozytywnie, trolle z Darkspear nigdy nie były jakimiś żadnymi podbojów agresorami... tak samo Taureni i Krwawe Elfy. Pozostała trójka za to niszczy Azeroth równie skutecznie jak Deathwing (co by tu nie mówić gobliny mogą czasami zawstydzić głównego badassa Cataclysmu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie nadal nie da sie powiedziec o Hordzie, ze jest zla, a o Przymierzu ze jest dobra, bo jeden osobnik, ktory coz, mimo wszystko nie jest taki zly - bo jest okrutny, ale nie taki zly Garrosh jak go maluja, ktos juz to pieknie cos o nim napisal powyzej. Mimo wszystko bylbym bardzo szczesliwy, gdyby w np. nastepnym dodatku Thrall powrocil do pelnienia funkcji Wodza, bo badz co badz, choc to tylko pare pixelkow, to czulem do tej postaci spora sympatie. Wiem, jestem nolajfem...

Thrall w pewnym momencie miał kryzys - przez całe życie robił to, co musiał i teraz zaczął się zastanawiać, czy robi dobrze. Co więcej, zastanawia się, czy jego wizja Hordy, wizja pokoju z Alliance, jest słuszna, czy ma jakiekolwiek szanse na realizację i czy w ogóle jest tym, czego chce jego lud.

W Cataclysmie więc porzuca pozycję Warchiefa i wyrusza na poszukiwanie siebie, powstrzymując w międzyczasie Azeroth od zniszczenia.

A dlaczego wyznaczył na nowego wodza Garrosha? Młody Hellscream bardzo przypomina swojego ojca, bądź co bądź bohatera orków. Thrall uważał, że Horda potrzebuje właśnie kogoś takiego. Sam Garrosh dostał to, czego chciał, ale okazało się, że prowadzenie Hordy nie jest wcale takie łatwe, na jakie wygląda. Przekonał się, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć i że o sojusze trzeba dbać cały czas. Miał początkowo parę złych decyzji, ale powoli uczy się rządzić i myślę, że jeszcze coś z niego będzie.

Ogólnie to popieram osoby uważające Wrynn'a za jakiegoś takiego nijakiego. Coś jakby chciał być "badass" ale mu nie wychodzi.

Wrynn nie chce być żadnym 'badass'. Jego głównym celem jest ochrona i dbanie o swój lud. Gdyby dążył do zwykłego wyrżnięcia orków to nie próbowałby dwa razy zawrzeć pokoju z Hordą (a nawet trzy, jeżeli liczyć incydent pod Wrathgate). Ba, Varian miał już realną szansę by to zrobić, ale z niej zrezygnował (zaraz po Drugiej Wojnie, gdy ludzie decydowali co zrobić z orkami w obozach koncentracyjnych, Wrynn, mimo całego zła jakiego doświadczył z ich strony, opowiedział się PRZECIW wymordowaniu orków).

Co by nie mówić, Varian jest głęboko 'osadzony' w lore Warcrafta. To, że niektórzy uznają go za nijakiego wiąże się imo z tym, że znaczna część jego historii przedstawiona jest poza grą, a do książek i komiksów w Polsce ciężko się dobrać. Swoją drogą wielu graczy pewnie czuło się tak jak nocne elfy i draenei - człowiek znikąd, o którym nic nie wiadomo, ogłasza się królem i, co więcej, jest w pełni akceptowany przez Stormwind.

Polecam TEN artykuł, z grubsza opisuje całą jego historię.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wlasnie imo glownie o to tu chodzi, jak zostali przedstawieni w grze, a wlasnie w samej grze postacie te nie maja klimatu, no niestety. A Thrall poprostu "rzuca" Horde, bo chodzi o cos wazniejszego, o ratowanie Azerothu. Ciezko pogodzic bycie najwiekszym Shamanem swiata z byciem Hordowym Wodzem... ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nastepne pytanko.

Przypuscmy, ze zaczalem gre, mam sama podstawke wiec moge wbic max 60lvl.. kupuje Cataclysm ktory pozwala na wbicie 85lvla, ale nie mam dwoch poprzednich dodatkow(TBC + WotLK), bede wiec mogl wbic ten 85lvl czy potrzebuje do tego brakujacych dodatkow?

Tak w ogole to w jakiej kolejnosci proponujecie kupowac dodatki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w takiej jakiej wychodziły, każdy wymaga poprzedniej części. Dlatego na razie nie kupuj Cata chyba że chcesz grać którąś z nowych ras tego dodatku, jeśli nie to TBC -> WotLK -> Cataclysm.

@down- wymagania wzrosły przez te 3 dodatki bardzo znacznie przez co teraz potrafi mi się solidnie przyciąć na najwyższych detalach (ze słabszymi cieniami bo te zabijają mi komputer), a komputer bez problemu na maksymalnych ustawieniach utrzymywał nowe FPSy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytalem troche info na temat wymagan sprzetowych do poszczegolnych dodatkow, czym dalej w las(czym nowszy dodatek) tym te wymagania sie ciut zwiekszaja(lub tylko tak jest napisane...).

Pamietam, ze jak niegdys troche gralem to na low detalach sama podstawka smigala mi b. plynnie ale jak bedzie z dodatkami? Moj PC: 512 ram, geforce 5500fx, celeron 3.03

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta gra jest LEGENDĄ. Grafika jak na MMO jest nawet nawet. Ma już multum (i jeszcze trochę graczy). Tylko ten abonament. Gdyby nie on to pewnie gra miałaby dwa razy więcej fanów.

Gdyby nie abonament, to ta gra nie bylaby taka dobra. To nie Combat Arms, gdzie kasa pochodzaca od uzytkownikow niknie gdzies.

A co do grafiki...Zastanawiam sie czy na ustawieniach Ultra (bo wczoraj testowalem grafike) nie powinna wygladac jakos ladniej? Nowy patch cos chyba dodaje, a nie widze roznicy....Owszem, tekstury sa ladne, chodzi plynnie, ale nic nadzwyczajnego. Jakies rozmycia? Choc to moze wina ubogiej szaty Burning Steppes.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...