Skocz do zawartości

Fallout (seria)


Gość CRD

Polecane posty

Fajnie by było, gdyby zostawili wszystko - zaczynając od designu ludzi/broni/budynków, oryginalnego bestiariusza czy "odwiecznych" frakcji takich jak Bractwo Stali. To wszystko dałoby się ładnie przenieść w FPP/TPP. Ba - w mojej opinii mogliby tak naprawdę zostawić te miasta, które nie zostały zniszczone w poprzednich częściach. Oczywiście wiadomo, że nie każdemu to by pasowało - ale właśnie wyobraziłem sobie fabułę osadzoną na obszarze z lokalizacjami zarówno F1 jak i F2- może chwilę przed fabułą F2? W stylu Fallouta byłaby możliwość spotkania w jakimś mieście Wybrańca z dwójki. Itd itd. Inna byłaby historia, inna byłaby grafika. Ale klimat byłby ten sam...

Przesada. Bestiariusz trzeba powiekszyc tylko sensownie, bez kraboludzi, a odwiedzanie tych samych miast byloby nudne.... Przez slowa ze f3 ma byc taki jak poprzednei czesci chodzi o mechanike, duza liczbe dialogow, bogactwo swiata...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i przede wszystkim: to, że w Falloucie 2 też były absurdy nie oznacza, że w Falloucie 3 są one usprawiedliwione!

W każdej grze można znaleźć rożnej maści absurdy i idiotyzmy, jednak jełśi nie przekraczają one pewnej wartości i nie psują one znacząco rozgrywki tomożna na nie przymknąć oko ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam w Fallout 2 w New Reno quest z Lyoldem (bodajże). Był tam tekst w stylu "To jak ja mam go znaleźć?" "Taaa, wiem wszyscy wyglądają w dzisiejszych czasach podobnie. Tylko po imionach można znaleźć kogoś konkretnego." Boski tekst :D (dla nieczających - w Falloutach wiele postaci wyglądało tak samo i jedynym sposobem na rozpoznanie, kto jest kim było najechanie na niego kursorem i sprawdzenie w wyskakującym opisie, jakie ma imię).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tiaaa :) W Modoc tez byl fajny(niedokladnie go predstawiam!)

- powiem Ci gdzie jest GECKO ale jak mi pomozesz

- no dobrze...

-widzisz nasza wioske nawiedza susza, nie mamy wody, pola usychaja braminy zdychaja...

- ee.. mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawę, że nie umiem sprawic zeby padalo..

-no oczywiscie wiem ze nie umiesz... szkoda.. nie umiesz... nie umiesz? A mzoe jednak?

haha :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze było

wysadzenie toalety w modoc. Całe miasto w g*****

:D I jeszcze dobry był tekst Marcusa po wyjściu z domu publicznego:

"I hope she won't get pregnant...:"

Fallouty to jedna wielka skarbnica smaczków ^_^

Edytowano przez Lord Nargogh
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze były random encoutery. Ile tam tych easter eggs było... ;)

Też pamiętam numer z super mutantem, z ktorym się silowaliśmy w Broken Hills. Zwięźle mówiąc, w razie przegranej, nasz bohater miał mu służyć za... jakby to elegancko ująć.. pupę? W nadchodzącej nocy. Mutantowi. Mutant jest wielki. To musiało boleć ;) W ogóle jakie tam akcje były... trzeba było w broken hills pogadać (!) ze zmutowaną rośliną, żeby wygrać w szachy z radskorpionem XD

Edytowano przez Lord Nargogh
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, wolał wykorzystać frajera zamiast samemu ryzykować. Jako jedyny strażnik w Shady Sands nie mógł zapuszczać się na dłuższe wyprawy, a wyplenienie całej jaskini ze skorpionów raczej trochę by trwało.

No, nie jest jedyny. Trochę ich tam było. Tylko że jakby poszli na skorpiony to na wioskę mogliby napaść najeźcy i wtedy wytępienie skorpionów byłoby bezcelowe ;)

Jako świeżo upieczony fan Fallouta pewnie nie powinienem się tu wypowiadać, ale co tam. Podchodziłem do gry ze trzy razy ale za każdym mi coś wypadało i rozgrywka kończyła się na jaskini wejściowej/bramie Shady Sands. Ostatnio jednak wrócił mi czas, podszedłem jeszcze raz no i mnie wessało :) Taa niektórzy tu niedługo będą pykać w "trójeczkę" a ja się rozbijam w jedynce. Szczerze jednak mówiąc z tego co widziałem 3 nie ma klimatu. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w pierwszych częściach fallouta autorzy robią sobie jaja na kazdym kroku. Wczoraj mnie rozwaliło coś, cxzego wcześniej nie zauważylem (a przeszedłem grę kilka(naście) razy): mianowicie opis szkieletu przy wejściu do krypty (wychodzi też jakoś polonizacji): "To jest Ed. Ed Zszed" XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He he takich smaczków przecież w grze jest od groma :D choćby w F2 w Broken Hills w jaskini zaraz po wejściu po prawej stronie można przejść przez ścianę a tam typek leży który jak go obudzimy mówi że śpi tutaj od momentu jak jego samolot się rozbił po zrzuceniu bomby atomowej ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I generalnie fajne teksty wyskakują gościom nad głowami jak się koło takiego stanie i poczeka :) Ja jestem raczej na początku gry (w Hubie załatwiłem tego śmiesznego stworka), więc jeszcze wszystkich smaczków nie znam, ale kilka mi się już objawiło, na przykład kurtka Maxa Gobsona ;)

Całkiem ciekawe rozmowy można było prowadzić z Czachami w Junktown :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interplay oficjalnie wyłazi z grobu i... oficjalnie, lecz nie bezpośrednio, anonsuje Fallouta MMO! (bo czymże ma być tajemniczy projekt "Project V13"?) Najlepsze jest to iż w, powołanym przez Interplay, studio odnaleźć możemy... Chrisa Taylora i Jasona Andersona! Tych panów nie trzeba nikomu przedstawiać!

Choć nie przepadam za grami MMO i pomysł skonstruowania falloutowej gry na takiej podstawie wydaje mi się troszkę wątpliwy to... kibicuję mu bardziej niż F3 i Betheście. Co by nie mówić: Taylor i Anderson to jedni z głównych projektantów oryginalnego Fallouta - współtwórca SPECIALa i "główny artysta". Szkoda troszkę, że reszta załogi BI siedzi dzisiaj w Obsidianie, Leonard Boyarsky zagrzał sobie pozycje w Blizzardzie, Tim Cain w Carbine Studios / NCsoft, a Scott Campbell w Eat Sleep Play. Wygląda na to, że do Taylora oraz Andersona nie dołączy już żaden z ważniejszych twórców F1&2... Niemniej: zapowiada się ciekawie.

Trzymam kciuki! Nie dajcie sobie wydrzeć ostatniego kawała falloutowego mięsa Betheście!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fallout MMO rozwiał by moje wątpliwości w co grać w WoWa czy Wara poszedł bym od ręki grać w FMMO

trochę trudno było by zrobić sam system gry MMO w Falloucie ale dałoby radę

oczami marzeń już widzę rasy do Wyboru

Super Mutanci

Ghule

Ludzie pustkowia

Mieszkanicy Krypty :D na razie mało ale zawsze coś :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie szpony śmierci? Nie ma mowy żeby ich nie było :P

Ale, gdyby np w F3 można było wybierać rasę... miodzio. Wiem, że wtedy cięzko startować w krypcie, ale czemuby nie można jako szpon zacząć gdzie indziej? I to FPP... rozszarpywanie przeciwników szponami... hmmm :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczur i Szpon Śmierci to nie to samo. Zarówno w F2, jak i Tacticsie Szpony wyewoluowały w rozumne stworzenia. Nie widzę przeciwwskazań do gry Szponem.

Szkoda tylko że twórcy zamknęli sobie do tego drogę poprzez związanie pochodzenia głównego bohatera z kryptą. W ogóle wątek główny mi się nie podoba - wędrówka w poszukiwaniu ojca? Ja rozumiem, w prawdziwym świecie większość z nas tak by właśnie zrobiła, ale to nie jest prawdziwy świat. Wolałbym po raz kolejny przystąpić do ratowania świata, albo chociażby ów krypty, chociaż temat już raz został wykorzystany w jedynce. Dlatego też gra nie powinna się zaczynać w krypcie. Mogłaby mieć miejsce w Broken Hills, wzbogaconym o współegzystujące z resztą miasta szpony śmierci, i wtedy moglibyśmy wybrac sobie kogokolwiek z przedstawicieli ras rozumnych.

BTW: Dla mnie najważniejszym egzaminem dla F3 co do wartości jako następcy F1 czy F2 będzie stworzenie postaci o inteligencji 1, i próba porozmawiania z kimkolwiek. Jeśli nasz bohater nie będzie się wysławiać w sposób "ghyyy,.... uuuu... eee... ugabuga" tylko normalnie, to wniosek jest logiczny - cechy nie mają wpływu na dialogi, i mamy do czynienia z TES V, a nie F3, bo rozmowy to jeden z najważnejszych elementów serii.

Edytowano przez Lord Nargogh
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fabularnie i klimatycznie Fallouty rządziły. Jednak cenię Tacticsy za dynamikę rozgrywki, lepsze wykonanie i kontrolę członków drużyny. Szkoda, że wyszła gra bardzo liniowa, choc z zachowanym klimatem. Dla mnie Fallout 3 mógłby być takim Tacticsem po uprzezdnim podrasowaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...