Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radyan

Karcianki

Polecane posty

Może niech ktoś, kto zna się na tradeach poda parę podstawowych rad jak nie dać się naciąć jakiemuś cwaniakowi? Ja na przykład jestem początkujący i nie mam pojęcia ile może być warty dany zestaw. Skąd mam wiedzieć, że gość nie chce mnie naciągnąć?

Po pierwsze pytaj, pytaj i jeszcze raz pytaj innych ludzi. Najlepiej miec kumpla ktory zna sie na danej karciance, poniewaz samemu bedzie ci ciezko "przetrwac" ( jak juz powiedzialem jest wielu, ktorzy chca zleszczyc innych ).

Po drugie dokladnie ogldaj "towar", przejrzyj na spokonie karty, w koncu to on dostaje kase i to jemu zalezy abys go kupil.

Po trzecie nie ufaj sprzedajacemu, to co jest super karta, moze okazac sie calkowicie niegrywalne.

Po czwarte miej wiezje tego co kupujesz, na jakiej zasadzie dziala talia/karta i jak mozesz ja wykorzystac.

Po piate nie daj nie nabierac na stan popularnosci karty. To ze cos jest malo spotykane wcale nie musi oznaczac ze cos jest zle ( Przyklad w MTG - Hypnox ) i na odwrot, to ze cos ma duza czestotliwosc wystepowania nie oznacza ze jest zle. Liczy sie grywalosc.

6. Poznawaj karty, poznaj karty ktore dobrze ze soba dzialaja i jakie combosy mozna z nimi robic.

Ta takich kilka rad na poczatek. Asthner na pewno cos od siebie dorzuci.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś ode mnie:

- nigdy, przenigdy nie otwieraj boosterów i podstawek w sklepie. Jeżeli widać, że ejsteś początkujący, rzuci się na Ciebie zgraja kupców i handlarzy :P. A zresztą- nawet jeśli nie jesteś początkujący to się an Ciebie rzucą. A kart nie można oceniać po krótkotrwałym przyjrzeniu się im po wyjeciu z opakowania. Ja np. dopiero dzisiaj doceniłem siłę karty Fists of Anvil (Instant, 1R, Target creature gets +4/+0 until end of turn.), którą oceniałem na średnią w constructed i dobrąw limited*. Po dzisiejszej grze po necie uważam ją wciąż za średnią w constructed i genialną w limited. Miałem wynik 5-1, z czego trzy gry chyba wygrałem przy jej pomocy...

- czytaj cenniki, fora dyskusyjne, fora poświęcone handlowi na profesjonalnych stronach. Nie chodzi wcale o handel. Po prostu w czasie lektury odruchowo zaznajamiasz się z charakterystyką środowiska, w którym grają interesujące Cię karty i ich mocą. Poznajesz przybliżone ceny. W ten sposób już dużo trudniej będzie Cię zleszczyć.

Np. Thirs for Knowledge (2U, Instant: Draw three cards than discard two cards from your hand unless you discard an artifact card from your hand.). Jest to uncommon, czyli cena wyjściowa ok 1-1.5 zł. Dobry uncommon -> cena w górę. Gra w bardzo dobrej talii w ilości 4 sztuk -> cena w górę. Talia ta jest bardzo popularna wśród graczy -> popyt na tą kartę jest duży -> cena rośnie. W sumie chodzi u nas po 7-9 zł...

A i tak nie umywa się do takiego Smothera, który będąc comonem osiagnął 12 zł...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale często nie potrafię ocenić wartości karty jedynie po jej nazwie. Na przykład na poltku jest mnóstwo ofert, ale nie potrafię powiedzieć po samej nazwie co dana karta oferuje. A przecież nie będę się sprzedającego pytał, jak dana karta działa.

A co sądzicie o kupowaniu kart na Allegro?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arhenius
Może niech ktoś, kto zna się na tradeach poda parę podstawowych rad jak nie dać się naciąć jakiemuś cwaniakowi? Ja na przykład jestem początkujący i nie mam pojęcia ile może być warty dany zestaw. Skąd mam wiedzieć, że gość nie chce mnie naciągnąć?

W sieci widziałem programy do wyceny kart i wg. nich kupowłem lub sprzedawałem. Mnie się wydało to wiarygodne. Tak przy okazji to ja też mam całkiem blisko do Katowickiego Barda. Też chętnie mógłbym zagrać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem pisać prostym językiem- w poprzednim poście umieściłem nawet gwiazdkę przy terminach wymagających tłumaczenia. Oczywiście o niej zapomniałem :P.

* Constructed to format turniejów, w których gra się własną talią składającą się z minimum 60 kart.

* Limited- minimum 45 kart, talię bubuje się z kart, które zdobęcie się w czasie turnieju. Głupio to opisałem... Limited dzielimy na sealed decki i różnego rodzajy drafty. W sealdzie chodzi o to, że przed turniejem dostajesz podstawkę i 2-3 boostery i składasz z tego talię. Lądy musisz mieć swoje lub dostajesz od organizatora.

Drafty działają trochę inaczej- nie dostajesz całych zestawów, ale wspólnie z innymi gra graczami, po kolei draftujesz, czyli wyciągasz, te karty, które Cię interesują.

Oba formaty rządzą się innymi prawami, inne karty są w nich użyteczne. (Przykład- Chrome Mox. Jego cena obecnie idzie w dziesiątki złotych, ale w limited jego efekt jest bardzo mało użyteczny...)

Rad--> Dlatego trzeba z grą utrzymywać kontakt, grać, czytać spoilery, itp. Inaczej trudno wymagać od siebie wiarygodnej wyceny kart...

Allegro- narzędzie do zarabiania, jeśli się wie jak go użyć (ja nie wiem :P). Dla graczy towarzyskich bardzo ciekawe są oferty typu 100 rar'ów za 100 zł. Ale z aukcjami pojedynczych kart trzeba uwazać- czasem wystawiający chce na nich zarobić duuuużo więcej niż są warte. Ale ogólnie handel przez internet jest niezłym pomysłem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale często nie potrafię ocenić wartości karty jedynie po jej nazwie. Na przykład na poltku jest mnóstwo ofert, ale nie potrafię powiedzieć po samej nazwie co dana karta oferuje. A przecież nie będę się sprzedającego pytał, jak dana karta działa.

Tak jak mowilem musisz poznawac karty. Jezeli chcesz sprawdzic jak dana karta dziala polecam serwis www.essentialmagic.com. Serwis ma bogady system wyszukiwania kart.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry k0nrad ;-).

Zainteresuj się Apprientic'em- często gram przez niego.

Podobno jeszcze lepszy jest Magic WorkStation. Nie sprawdzałem osobiście.

NetDraft- program do gry w turniejach limited w internecie.

Magic Onlina- bije na głowę wszystkie powyższe razem wzięte, niestety płatny :/.

Wszystkie te programy można ściągnąc z portali magicowych. Na Poltku były, nie wiem czy są teraz, bo padł nam download ostatnio. Na k20 powinny być. Adres to www.k20.prv.pl o ile mnie pamięć nie myli. Teraz nie mogę sprawdzić...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry k0nrad ;-).

Zainteresuj się Apprientic'em- często gram przez niego.

Podobno jeszcze lepszy jest Magic WorkStation. Nie sprawdzałem osobiście.

NetDraft- program do gry w turniejach limited w internecie.

Magic Onlina- bije na głowę wszystkie powyższe razem wzięte, niestety płatny :/.

Wszystkie te programy można ściągnąc z portali magicowych. Na Poltku były, nie wiem czy są teraz, bo padł nam download ostatnio. Na k20 powinny być. Adres to www.k20.prv.pl o ile mnie pamięć nie myli. Teraz nie mogę sprawdzić...

Hm. Mam na razie rom Pokemon TCG na GB i pogrywam w to z zapałem, oraz programik do Star Wars TCG, ale jeszcze go nie sprawdzałem. Ale tenks za podane linki - kiedyś na pewno wypróvuję :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, ja mam do zaprezentowania inną (niestety nie w świecie fantasy)grę karcianą(choć k0nrad upiera się, że to Planszowa Gra Karciana :? -cokolwiek by to znaczyło) :

Jest nią "MACHINA" wydawnictwa Portal. Polega ona na zbudowaniu własnej machiny(np. Podglądacz Turniejowy, Sprzedawca w Sklepie z Grami RPG czy też Snopowiązałka)-by to osiągnąć, trzeba szantażować, kraść i niszczyć konkurencję...-wszystkie chwyty dozwolone :D

Nie jest to z pewnością poważna gra-opiera się prawie tylko wyłącznie na humorze...Ale co ja tam będę pisać^^ :

http://www.rpg-portal.pl/machina/

(szczególnie radzę obejrzeć karty specjalne :P (niestety pokazano tylko znikomą część)

http://www.rpg-portal.pl/machina/instrukcja.pdf

(jak sama nazwa wskazuje-instrukcja-wystarczy wstęp, żeby wiedzieć, jaka to gra :D )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, pora dorzucić nieco Doomtroopera do tego Magicowego tygielka. <Przy okazji Card: chwała Ci za zmianę tytułu topicu :)>

A przy okazji rónież szczyptę Thorgala i Shadowruna :)

Xan-> Którą stroną grasz? Korporacja?<jeśli tak, to która?> Legion? Bractwo?

Rad-> Kupowanie na Allegro? JESTEM BARDZO NA "TAK"! Swego czasu udało mi się kupić cały dodatek Golgotha do DT za ok. 30 złotych! Te karty wg cennika z 98 roku są warte ok 350zł, a teraz pewnie jeszcze więcej! No i to, co najważniejsze. Skompletowanie całego dodatku z boosterów kosztowałoby mnie dobry 1000 i to jeśli miałbym dużo szczęścia!

W przypadku DT dochodzi jeszcze to, że ten system jest już praktycznie nieosiągalny <w każdym razie w Białym>, więc Allegro jest jedyną alternatywą.

Feo - > Chodzi Ci o wcześniejszą wersję z pięknymi ilustracjami, czy nowaszą powstałą na kanwie popularności "Władcy - the movie" ze scenami z filmu?

Odbijając piłeczkę: Czy ktoś z szanownych współrozmówców gra w : Doomtrooper, Thorgal, Shadowrun?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniższa wypowiedź będzie całkowicie niezrozumiała dla nieobeznanych z Doomtrooperem.

Wolv: Moja talia jest pomieszana (czytaj po trochu wszystkiego).

Moje najleprze karty to:

Karta kodowa-czaszka (zdaje się żę południowo-amerykańska), Wyspiarz Indigo, i Wyspiarz Grinder (albo coś w tym stylu, juć nie pamiętam).

Użyteczny jest też Żandarmski Bestial. Reszta moich kart jest dość kiepska, choć trafiają się niezłe (np. Implanty Adrenaliny). Ubolewam nad tym, że mam chyba z 10 kart tylko dla Templariuszy, a wszysy Templariusze gdzieś się zapodziali. Bardzo fajnie wychodzi połączenie Obozu Jenieckiego z Obozem Pracy, albo wprowadzenie kilku Kawalerzystów (posiadam 4 Kawalerzystów, Pasowanie [zmienia wojownika Luterańskiej Triady w Kawalerzystę] oraz Kawaleryjskiego Zwiadowcę [Jeśli wprowadzi się ich wszystkich, to będzie +6 do WW, S i P (i może W, mnie pamiętam) dla wszystkich... A jak jeszczxe jakiś dostanie Panczerz Ochronny...) Najgorsze że nie mam z kim grać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... brak przeciwnika to faktycznie przykra sprawa.

Będąc samotnikiem znam to aż za dobrze. Kupowanie planszówek, karcianek, a ostatnie też bitewniaków <Władca Pierścieni by DeAgostini> tylko po to by poznać zasady i pobawić się z samym sobą. Ale mnie to specjalnie nie przeszkadza. Choć oczywiście <w przypadku karcianek i bitewniaków> wiąże sie to ze stagnacją. Nie mam skali porównawczej i tym samym moja talia/armia nie rozwija się. Także podsumowując: da się z tym żyć, choć potrafi być nieco męczące :wink:

Widzę, że twoja talia to prakatycznie tylko Paradise Lost < z niewielką reprezentacją Apokalipsy i Warzone :wink: >. U mnie dominuje podstawowa, Warzone i od jakiegoś czasu Golgotha <dzięki pewnemu sprzedawcy z Allegro. A co tam, za tak okazyjną cenę zrobię mu nawet reklamę: KUPUJCIE U ILUVATARA!!! TO NAPRAWDĘ SOLIDNA FIRMA!!! :) >. Poza tym nieco Inquisition. Z Apokalipsy i Paradise Lost nie mam praktycznie nic.

Gram przede wszystkim Bauhausem, a konkretnie Wenusjańskimi Zwiadowcami <od dłuszego czasu poluję na Maxa Steinera. Czy ktoś nie chce przypadkiem odstapić?>. W połączeniu z odpowiednimi dowódcami i Wenusjańską Dżunglą spisują się naprawdę nieźle.

Lubię też Imperial i Mishimę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że mówimy o serii "Władca Pierścieni. Gry Strategiczne w Śródziemiu" wydawnictwa DeAgostini.

Zdecydowanie warto! Wrażenia bardzo pozytywne! Dostać można go w niektórych kioskach, salonach prasowych i sklepach związanych z tematyką bitewniaków.

Jest to 3 edycja tego bitewniaka. I DeAgostini stworzyło coś bezprecedensowego w Polsce. Wydają dobrego bitewniaka na raty. I co więcej robią to taniej. Z moich obliczeń wynika, że decydując się na opcję DeAgostini <bo grę można też kupić jak każdego bitewniaka w pudełku> płacimy o ok. 30 % mniej!

Jedyną wadą jest to, że nie dostajemy kompletnej, jednotomowej instrukcji. Kolejne elementy gry będą przedstawiane w kolejnych numerach pisma. A poza instrukcją znajdziemy tam też: przedstawienie postaci związanych ze światem Tolkiena, scenaiusze bitew, porady dotyczące malowania figurek, dział poświęcony makietom i ich tworzeniu.

Powiem tylko, że ja od 8 lat marzę o zabawie w bitewniaki <szczególnie o Warzone>, ale zawsze było to poza moimi możliwościami finansowymi. A teraz wreszcie wydano coś dla ludzi! :wink:

Figurki są ładne, dokładnie wykonane <to nie tylko moja opinia, polecam sprawdzenie stron piszących na ten temat, np. Gildia>. O mechanice nie mogę nic jeszcze powiedzieć, ale skoro to już 3 edycja, więc gra chyba zła nie jest :)

Ja zamówiłem już prenumeratę <dodatkowe bonusy: niższa cena i prezenty-m.in. lupa z podstawką i zestaw z narzędziami modelarskimi> i czekam z niecierpliwością na kolejne przesyłki.

Więc jeśli o mnie chodzi Rad: gorąco polecam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys pogrywałem w Warzona gierka sympatyczna a i mechanika prosta i ciekawa :D.... co do doom tropera..... jak przez mgłe pamiętam że jak byłem mały to jakiś najomy pogrywał...... trza było zająć jakiś obszar stołu czy coś ? jak się myle to uderz :D.......

Ja sam zamierzałem kupić kiedyś sobie bitewnego włądcę (za czasów 1 edyscji) ale że był praktycznie niedostępny (niemiałbym z kim pogrywać) to dałem se spokój, a jesli chodzi o karciankę to o werjse z rysunkami tego no jakmutam..... co kalendzarze tolkienowskie robi..... :P zapomniałem....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trza było zająć jakiś obszar stołu czy coś ? jak się myle to uderz :D.......

As you wish: -THUD!- -THUD!- -THUD!- :D

Gra opiera się na osiągnięciu określonej liczby punktów zwycięstwa. Można je zdobyć poprzez pokonywanie kolejnych przciwników, wykonywanie misji, zagrywanie specjalnych atutów itp.

O zajmowaniu stołu nigdy nie słyszałem :wink:

a jesli chodzi o karciankę to o werjse z rysunkami tego no jakmutam..... co kalendzarze tolkienowskie robi..... :P zapomniałem....
Masz na myśli Alana Lee? To chyba najpopularniejszy ilustrator Tolkienowskich dzieł. Ale w karciance było chyba kilku ilustratorów. Ale gwoli pewności mówimy o karciance, której pełny tytuł to "Middle Earth: Collectible Card Game", a wydana została przez Iron Crown Enterprises w 1995 roku? Jeśli tak to są tam jedne z najpiękniejszych ilustracji jakie widziałem!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolv: Paradise Lost to około połowa mojej talii, tylko że najlepsze moje karty są właśnie z Paradise Lost. Przypomniała mi się broń: Granat Bakteryjny. Jest to bardzo silna broń, ale niestety jednorazowa (ale od czego Pod Kontrolą :)). W mojej talii obowiązkowo znajduje się 5 Składow Łupów (bardzo się przydają). Dość często korzystałem (zwłaszcza na początku gry) z Wielkiego Szaraka... Pamiętam, że kiedy jeszcze grałem z bratem, dość często na samym początku trfiał mi się Kapitan do kompletu z Wielkim Szarakiem. Fajny jest też Funkcjonariusz Bitewny, Przeprogramowanie, i kilka innych kart.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na myśli Alana Lee? To chyba najpopularniejszy ilustrator Tolkienowskich dzieł.

I na dodatek konsultant d/s scenografii we wszystkich 3 filmach... Dlatego m.in. pojawił się klif z tarasem w Minas Tirith (z którego malowniczo zleciał płonący Denethor - to się nazywa światły przywódca! :D)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie MIrrodin :). Jeśli tylko nie masz antypatii do artefaktów, to masz szansę zapoznać się z najmocniejszą edycją od czasu Urzy :D. Niestety DarkSteel zdaje się nie dotrzymywać pola (choć w limited jest całkiem fajny...).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...