Porty USB same rozłączają/nie wyrabiają

[Kawalorn]

Ostatnio mam wszelakie problemy ze sprzętem podłączonym portami USB do komputera.

Wśród problemów jest:

-Myszka sama rozłączająca się na chwilę podczas używania, ale nie gdy zostawię ją w spokoju.

-Stałe zawieszenie klawiatury i myszki, ale nie systemu, aż do restartu

-Niestabilna praca świeżo kupionej zewnętrznej karty sieciowej

-Karta sieciowa się wyłącza jeśli razem z nią podłączę cokolwiek innego do przedniego portu

Próbowałem wszelakich aktualizacji sterowników USB i niepozwalania systemowi wyłączać ich dla oszczędzania mocy. Bios też aktualizowałem.

Znalazłem w internecie podobne symptomy gdy zasilacz przestaje powoli działać. Mój zasilacz to Be Quiet L8-CM-530 i powoli dobija do 4-tego roku. Jakieś inne pomysły czy faktycznie powinienem rozważyć kupno nowego?

Tutaj reszta mojego komputera: https://www.morele.net/inventory/info/nDBRGp/

[Sevard]

Wygląda jak problem z napięciem na linii +5Vsb.

Jeśli nie korzystasz z różnych opcji wybudzania komputera ze snu, to możesz spróbować wyłączyć opcje pozwalające na wybudzenie kompa za pomocą myszki lub klawiatury, które znajdziesz w BIOSie w Advanced > ACPI Configuration. Na niektórych płytach sprawia to, że do zasilania USB jest wykorzystywane napięcie +5V, a nie +5Vsb.

[Kawalorn]

Opcja była już wyłączona.

Na wszelki wypadek je włączyłem żeby zobaczyć czy coś to mogło zmienić ale problemy nadal się pojawiają aczkolwiek w mniejszym stopniu (np myszka się wyłączyła i włączyła zanim dało się zareagować, mogłem mieć po prostu chwilowo szczęście).

EDIT: OK wróciły wszystkie problemy więc raczej nic nie pomogło.

[Sevard]

No to dla pewności należy zmierzyć napięcia na liniach +5V i +5Vsb i jeśli odbiegają od normy, to niestety będzie trzeba wymienić zasilacz. Jeśli nie, to najpewniej winna jest płyta.