Skocz do zawartości

Filmy


Gość

Polecane posty

No ale kwestia gustu - i fakt film był czasami przydługaśny, kilka scen możnaby wywalić (IMO też początek był o wiele za długi - chodzi mi o sceny przed dopłynięciem na wyspę w NY), ale ogólnie jak dla mnie to fajnie i luźno zrealizowany film. Więc ja polecam ^^

Fakt, sporo scen mogli wyciąć, żeby Kong nabrał większego dynamizmu. IMHO Jackson za bardzo rozwlekł KK i mnie mniejscami nudził. Mogło by nie być większości bieganiny po dżungli(scena z pająkami i różnymi nieciekawymi robolami wymiata) i wyciąć kilka epizodów podczas podróży statkiem na wyspę. Jedna rzecz mi się bardzo podobała w Kongu, a mianowicie genialna muzyka skomponowana przez Jamesa Newtona Howarda! Absolutnie wspaniała, piękna, czarująca. Na wysokim poziomie stoją również efekty specjalne, ale przy tego typu produkcjach rozumie się to samo przez się ;). Podsumowując, mimo, że Jacksona stać na o wiele więcej to nie zmienia to faktu, że King Kong zasługuje na 4 z minusem.

Chyba niedługo ściągnę pierwsze epizody drugiego sezonu, tak żeby zaraz po emisji wszystkich Exodusów zacząć oglądać pierwsze odcinki s02 i nie musieć czekać przynajmniej do jesieni na emisję w TVP 1 :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Ja mam jedno, krótkie, treściwe, jak półobrót pytanie. Czy na jakimkolwiek kanale zostaną puszczone archiwalne odcinki Strażnika Teksasu z Chuckiem Norrisem? :mrgreen:
To to nie leci gdzieś po nocach na Polsacie?

Ano tak. :) Zajrzałem w program i zobaczyłem, że puszczają go we wtorki o 23.40. :wink: Coś późno, kiedyś jak oglądałem częściej TV to był wcześniej i kilka razy w tygodniu...ale widać się znudził. Może jeszcze jest gdzieś na jakimś dekoderze, ale nie obakałem.

Dziwie sie wielce. Takich rzeczy ludzie nie wiedza. Na necie zainteresowanie Chuckiem jest spore tylko ostatnimi czasy i jak predko przyszlo tak predko pojdzie. Co do emisji Straznika to chyba godzina 23 jest jego pora od pazdziernika, wczesniej bylo kilka odcinkow w poniedzialki o 17, a jak ktos pamieta to w pierwszym czy drugim kwartale Chuck mial czas antenowy na polsacie w niedziele o 20. Obecnie juz drugi raz z rzedu jest powtarzana seria 8 Straznika jest tam kilka fajnych odcinkow (m.in. z Labotem czy prezesem), ale mogliby puscic cos starszego. Swoja droga dzielnie sledze filmy z Chuckiem ktore ogolnodostepne telewizje nadaja. 1 lipca mozna bylo zobaczyc "czlowieka prezydenta II", a pozniej byla kilkutygodniowa seria filmow z Chuckiem na polsacie (m.in. Bohater i strach, Dzwony piekielne). Ztego co pamietam to jeszcze Missin in action I i II byly na TVP1. W tym roku nic z Norrisem procz Straznika zobaczyc nie mozna, ale czekam niecierpliwie.

A tak z przemyslen dla tych ktorzy nie sa fanami Chucka (a niestety sporo takich jeszcze jest ;)) mam pytan kilka. Jedno z nich brzmi na jakiej podstawie telewizje a szczegolnie publicza bo ona sie lubuje w statystykach, obliczaja ogladalnosc, bo nie mam zielonego pojecia skad oni te dane biora. Druga sprawa kto ustanawia progi wiekowe danego programu i po jaka cholere takie cos maja programy publicystyczne i specjalistyczne. Okazuje sie Plus Minus Tadeusza A. Mosza mozna ogladac tylko od 8 lat w zwyz. Teleturnieje takze nie sa dla wszystkich, o co tu chodzi??

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm odpowiedz na 1 pytanie.Oglądalność bieże się stąd że losuje się reprezantatywną grupę społeczeństwa.W ameryce to dają takim chyba jakieś specjalne dekoderki czy coś nie wiem jak jest w polsce.Potem zebrane dane obrabia się matematyka ze statystuką.No i już wiemy ile % społeczeństwo co ogląda.Oczywiście istnieje kilku procentowy margines błedy chyba ok 3%.

2 co do ograniczeń wiekowych to nie mam zielonego pojęcia.Choć chciałbym aby wprowadzono je na niektóre serie na fox i cartonie.Tak od ok 18 lat przynajmniej by dzieciaków nie ogłupiały.Nie chodzi mi tu oczywiście ote lebszej klasy serie : Dexter atomówki czy Johny Bravo (chociaż ten rzyca czasem bardziej dorosłym językiem).

Jest jeszcze jeden fajny serialik Oggy i karaluch dość wesołe i uniwersalne.Nioe jest tłumaczone bo nie ma co tłumaczyć(to chyba niemiecka seria).

Aha jeszcze jedno widziałem naszego Polskiego Rexia gdzieś na arabskich kanałach :D.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj obejrzałem w telewizji film pod tytułem Ghost Dog - The Way Of Samurai (Ghost Dog - Droga Samuraja). Postanowiłem obejrzeć ten film z jednego, ale bardzo ważnego, powodu. Mianowicie rezyserem i scenarzystą jest sam Jim Jarmush. Jak dotychczas większość jego filmów bardzo mi się podobała i polubiłem jego kino niezależne. Przeczytałem po krótce o fabule tego filmu i doszedłem do wniosku, że to trzeba obejrzeć. Film ten jest dziwnym filmem, ale również doskonałym. Historia tutaj przedstawiona tyczy się tytułowego Ghost Doga. Jest on płatnym zabójcom, który żyje według zasad, którymi żyli wiele tysięcy lat temu samurajowie. Postępuje według tych samych praw i przykazań jak dawni wojownicy. Mieszka na dachu jednego z budynków razem ze swoimi gołębiami i ze swoim pracodawcą komunikuje się właśnie poprzez gołębie. Problemy zaczynają się jednak kiedy po wykonaniu jednego zlecenia Ghost Dog zostaje mianowany przez swoich szefów( którzy de facto nawet dokładnie nie wiedzą jak on wygląda) na osobę do zneutralizowania. Więcej nie powiem, ale film jest doskonały. Jarmush w charakterystyczny dla siebie spsób pokazał całą historię Ghost Doga. Mimo iż w filmie czystej akcji jest mało to film jednak przyciąga i skupia uwagę widza. Piekne są różne historie poboczne jak na przykład jego znajomość z francuzem z budki z lodami. Pomimo iż Ghost Dog nie rozumie co tamten francuz do niego mówi (i na odwrót) oni wiedzą co jeden ma do powiedzenia do drugiemu. Drugim takim wątkiem jest historia z małą dziewczynką, którą poznaje w parku. Swoją drogą bardzo podobały mi się niektóre sposoby eksterminacji przeciwników.(na przykład kanalizacja itp.) Film mnie zachwycił i pomimo tego, że nie jest to film prosty i łatwy w odbiorze to warto to obejrzeć, bo Jarmush to jest klasa sama w sobie. Poza tym Forest Whitaker pokazał kunszt aktorski wcielając się w główną postać. Wielkie brawa dla niego. Majstersztyk. Polecam gorąco.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądnąłem wczoraj film "Baby Boy" na Polsacie, i muszę stwierdzić że mi się podobał. Dosyć ciekawie zrobiony, nie leci po lini "gangsta" filmów klasycznych dla W/S ("Menance II Society", "Boyz-N-Hood") oglądało się go z przyjemnością (nawet reklamy nie były w stanie mnie odciągnąć od niego). W roli głównej wystąpił muzyk R&B Tyrese Gibson (wychowany zresztą w Watts - Kalifornia podobnie jak Compton to getto tyle że mniej znane) w roli sprawdza się znakomicie idealna mentalność i wszystkie odcienie Dickisów i Chucków to znak firmowy W/S . O czym film w skrócie o dorastaniu, w podglądzie z bliska o stawaniu się Mężczyzną mentalnie dającego opieke i poważnie traktującego rzeczy i kobiety. W filmie występuje Snoop/chudzinka i z tego co skojarzyłem Tha Eastsidaz ale tylko w paru scenkach. Ogólnie jednak film mi się podobał, chcesz wiedzieć jak się żyje przyszłym gwiazdom Rap-u, skąd mają tyle tekstów do nawijania i dlaczego są twardzi obejrzyj film.

Ghost Dog - The Way Of Samurai (Ghost Dog - Droga Samuraja

Podłączam się pod recenzję i dodam od siebie jeszcze super Soundtrack do tego filmu cudo, wprawdzie wgłównie E/S ale wart polecenia .Strange eyes keep on watching me :) .

Kolejny Film jaki widziałem to "Czas Surferów" czyli mega badziewie z kiepską grą aktorską, debilnym montażem, skopanym i głupim końcem filmu i w miarę śmiesznymi dialogami. To by było na tyle ale muszę opowiedzieć jak bardzo się zawiodłem ciąży mi to na sercu, fajny temat w miarę fajne dialogi ale reszta do bani, retrospekje tak namieszane że można się pogubić, gra aktorska gorsza być nie może (i ta wielka rola modelki Agnieszka Maciąg :) :) :) ). Czytałem recenzję na Filmwebie i tam piszą o inspiracji Tarantino ale w tym filmie to żenada. Jedynie za co ten film mi się podobał to dialogi ale jednak to trochę za mało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny Film jaki widziałem to "Czas Surferów" czyli mega badziewie z kiepską grą aktorską, debilnym montażem, skopanym i głupim końcem filmu i w miarę śmiesznymi dialogami. To by było na tyle ale muszę opowiedzieć jak bardzo się zawiodłem ciąży mi to na sercu, fajny temat w miarę fajne dialogi ale reszta do bani, retrospekje tak namieszane że można się pogubić, gra aktorska gorsza być nie może (i ta wielka rola modelki Agnieszka Maciąg :) :) :) ). Czytałem recenzję na Filmwebie i tam piszą o inspiracji Tarantino ale w tym filmie to żenada. Jedynie za co ten film mi się podobał to dialogi ale jednak to trochę za mało.

tylko jedna uwaga:

nie zgadzam się co do "fajnych dialogów" mnie ani jeden nie rozśmieszył a potrafię się śmiać nawet z bardzo głupich dialogów (jak np. w "Stary gdzie twoja bryka" albo "Jay & Silent Bob Strikes Back" (wiem straszne kretynizmy ale to PRZYNAJMNIEJ jest śmieszne)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak was, ale mnie niesamowicie wkurza to, że TVP nadaje "Zaginionych" po dwa odcinki z rzędu. Dlaczego?

Proste, nie zawsze człowiek ma tyle czasu na ogląanie TV, na a poza tym o 21.00 (dawniej 15 minut później, ta zmiana też mnie wkurzyła) na Polskacie lecą "babki", czyli "GOtowe na wszystko". No i robi się problem. Z babek nie rezygnuję (fajniejsze są :wink: ), no to muszę oglądać co drugi odcinek "Zaginionych" :cry: . Ratuje mnie tylko włączanie się na reklamach.

A jak ostatnio dali powtórkę tego co siędziało, to myślałem, że ich zabiję :evil: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello, brothers;]

Wreszcie moge - choc czesciowo - dolaczyc do wielkiej dyskusji o LOST, ktorej nie przegladalem (wiem, nieladnie tak) zeby sobie nie spoilerowac.

Ale first things first.

Refleksji? O rotfl... - CRD

Smiej sie, jak chcesz, ale oba filmy maja jasne przeslanie, ktore - wiesz czemu - bardzo mi sie podoba. I tak, mozna miec refleksje po tym filmie, bo pomimo tego, ze jest dosc rzeznicki, to o wiele ladniej zarysowana jest historia Mr.Jigsaw. A teraz spoiler, ktorym odpowiem na pytanie Mariusza, a raczej jego watpliwosci o Saw II:

To co sie stalo i marzenie Mr.Jigsaw, a potem jego uczennicy, o niesmiertelnosci, to po prostu klasyczne non omnis moriar. Poprzez swoja prace, poprzez to co robi - staje sie niesmiertelny i nikt go nie zapomni. Dlatego ona hmm...'nawrocila' sie i postanowila mu pomagac - wyciagnal ja z totalnego piekla, pokazal co i jak, a ona zrozumiala ten koncept.

A teraz main theme...

W tej chwili jestem po calym pierwszym sezonie, jak tez i czterech pierwszych odcinkach s02. Ofkoz nie bede spoilerowal, ale w tym temacie moge powiedziec, ze jesli wydaje wam sie ze koniec sezonu pierwszego zrywa kask, to poczatek i pierwsze odcinki drugiego sezonu zniszcza was i rozsmaruja na scianie.

Czytalem te wasze zabawne teoryjki i pewnie, gdybym teraz nie szpanowal ze juz COS wiem, tez bym tak pisal, ale... No coz - fajnie to bylo czytac :D

Juz wiecie ze liczby, ktore Hurley wytypowal i dowiedzial sie o nich (po swietnym odcinku "Numbers") powiazane sa z bunkrem i notatkami Rousseau. Ale to jest NIC w porownaniu z tym, czego jeszcze dotycza, a co...znajduje sie wewnatrz bunkra :twisted:

Az sobie z tej okazji zupelnie profil zmienilem :P

No ale ani slowa - chyba ze mozemy sobie podumac co i jak :) Feel free, bo ja nie chce zaczynac, bo zdradzalbym wtedy pewne rzeczy, a moge przez chwile zapomniec ze wiem to co wiem ;)

W kazdym razie, tak juz zupelnie ogolnie, lubie kilka postaci. Wbrew pozorom na pierwszym miejscu nie jest Locke, a...

Sayid. Historia tego goscia jest po prostu g-e-n-i-a-l-n-a. Nawet jesli popelnia jakies bledy, czy zachowuje sie nie tak jakbym ja sobie to wyobrazil, jest naprawde swietna postacia. Zaraz za nim jest Locke, ktory traci punkty z kazda kolejna retrospekcja o nim (widzialem juz 3), ale to jego przeszlosc - aktualnie nadal jest swirem :D

A na trzecim miejscu - Charlie. Sympatyczny gosc, jednak przypadkowo zaspoilerowalem sobie nieladna rzecz;/

Kogo nie lubie...

Jacka. Choc na poczatku wydawal sie sympatyczny i taki oddany, to teraz mu szajba odbija;/ Traci punkty szybciej niz odrzutowiec kopniety przez Chucka Norrisa. Z polobrotu. Koles zupelnie u mnie jest przegrany i jak go teraz na ekranie widze i slysze co gada, to mam ochote strzelic mu w pysk, albo przynajmniej komp wywalic.

Michael. Tez dziala mi na uzebienie. Typowy muł i beton, do ktorego nic nie trafia.

Poza tym w sumie luz... Nie bede pisal o hmm..."innych" postaciach :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra może ktoś mi wytłumaczy, bo się pogubiłem.

Oglądam na TVP Lost i kiedy zaczęła się ta druga seria?? Tydzień temu był chyba skrót odcnków wcześniejszych?? To do nowej seri się wlicza czy nie??

Ogólnie serial ciekawy. Już dawno nic mnie tak nie wciągneło w TV (ostatnio to bodajże tylko ostatni finał LM :wink: ). Ciekawe co w tym bunkrze jest, ciekawe :P

A dla mnie najlepszy jest ten kolo co go torurowali (zapomniałem imienia :oops: ). Indywidualny jest :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. W Polsce nie ma w telewizji drugiej serii. Ja ją mam legalnie z internetu, wszystkie odcinki do s02e10 (Credits to MSaint) - teraz jest aktualnie bodaj s02e12 najnowszy, stad wiem co bedzie dalej :) W Polsce czekalbym pewnie troche czasu, a i tak nie zaczalem od poczatku w TV i nie zaczynalem w ogole, bo od razu ogladalem u siebie na komputerze.

EDIT:

Kolo to Sawyer.

A w bunkrze...

:twisted: :twisted: :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z seriali lubię "Na wspólnej" (wiem, że moze to śmieszyć :P). Zacząłem to oglądać ze 3 lata temu i do tej pory oglądam. To uzależnia :twisted:

Ostatnio oglądam "Sześć stóp pod ziemią" (błogosław Panie naszą satelitę za HBO i HBO2, na których to leci w LUDZKICH porach). Naprawdę ciekawy serial obyczajowy. Często pojawiają się śmieszne sytuacje. Warto.

Nie wiem czemu, ale TVN zawsze jak ma coś BARDZO FAJNEGO musi to puszczać BAAAARDZO PÓŹNO :evil: Nie chcę przypominać o "Kompanii Braci", z której obejrzałem kilka odcinków. Co? Wrażenia? A jakie wrażenia mogą być po Czymś co stworzył sam Spielberg?! :]

Świetny był również "Detektyw Monk". Teraz o ile się dobrze orientuję, leci na TVN7. Uwielbiam te schizy Adriana :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś już o tym wspominał, ale wydaje się, że nie musimy się zbytnio martwić końcem pierwszego sezonu LOST. Od 2 lutego TVP 1 zacznie emitować największy francuski(który zdobył uznanie także w Belgii i Szwajcarii) hit ubiegłego lata, a mianowicie "Kamienie Śmierci" franc. Dolten.

Każdy odcinek KŚ przyciągał we Francji średnio 12 milionów widzów(50% widowni)! Głównym bohaterem serialu jest Marie Kermeur, policjantka z wydziału zabójstw. W przeddzień swojego ślubu, Marie znajduje w swojej skuni martwą mewę, będącej celtyckim zwiastunem bliskiej tragedii. Dodatkowo, każdej nocy prześladują ją koszmary. Następnego ranka, policjantka znajduje u stóp wysokiego klifu martwe ciało swojego brata, Gildasa. Cały serial utrzymany jest troszeczkę w celtckich klimatach. Oby tak dalej, TVP 1 :)!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnym serialem jest emitowany na Polsacie "Gotowe na wszystko". Szkoda, że przegapiłem kilka odcinków. :( Ale to co obejrzałem bardzo mi się spodobało. Mam nadzieję, że Polsat da jakąś powtórkę pierwszej serii to nadrobię te zaległości. :twisted: Serial ogląda się super za sprawą intrygi, a także za sprawą niesamowitej Evy Longorii. Dla tej kobiety gotów jestem zrobić dosłownie wszystko. :wink:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem dziś z kina z Manderlay, nie wiem czy wszyscy odnieśli to wrażenie ale główna bohaterka (Grace) jest straszne sztuczna! Wiem że von Tier miał jakieś problemy z dogadaniem się z Nicole Kidman ale czemu na boga zatrudnił taką nieudolną aktorkę! Nie wiem jak wam, ale Dogville wydało mi się ciut lepsze...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kogo nie lubie...

Jacka. Choc na poczatku wydawal sie sympatyczny i taki oddany, to teraz mu szajba odbija;/ Traci punkty szybciej niz odrzutowiec kopniety przez Chucka Norrisa. Z polobrotu. Koles zupelnie u mnie jest przegrany i jak go teraz na ekranie widze i slysze co gada, to mam ochote strzelic mu w pysk, albo przynajmniej komp wywalic.

Michael. Tez dziala mi na uzebienie. Typowy muł i beton, do ktorego nic nie trafia.

Poza tym w sumie luz... Nie bede pisal o hmm..."innych" postaciach :)

Podpisuję sie pod tym.

U mnie też Jack potwornie stracił. Dziś obejrzałem 11 odcinek "Hunting Party" z drugiego sezonu i moge tylko powiedzieć, że Jack ma ze sobą spory problem, chyba za bardzo przejął się swoją rolą bohatera i przywódcy i zaczał myśleć, że może wszystko... Świetnie to jest pokazane, jak ci ludzie się zmieniają, a może raczej pokazują swoje prawdziwe ja.

Michaela też nie znoszę, jego debilny upór i postępowanie wbrew wszelkim zasadom logiki po prostu wyprowadza mnie z równowagi. Mam nadzieję, że "inni" szybko go ubiją i nie będę musiał więcej tego pokraka oglądać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz mała rozrywka.Kto ma Fox Kids niech popatrzy co leci o 23:30 puźno ale warto.Schin Chan na polske jest tego z 14 odcinków polecam.Można się nieźle pośmiać z tego co wyprawia ten 3 latek.Hehe cała seria ma niezły klimacik np dyrektor przedszkola to mafiozo objęty programem ochrony świadków , główny bohater jest lekko obleśny dziwny i lepi się do babek notabene dużo starszych od niego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja 2 tygodnie temu obejrzałam po raz pierwszy 'Lost', a po wczorajszych odcinkach jeszcze bardziej się wciągnęłam. Chyba muszę sobie poprzednie odcinki ściągnąć :D Jestem strasznie ciekawa o co chodzi z tymi 'innymi' i co jest w bunkrze. Skoro TVP1 nie da później 2 sezonu to trzeba będzie je także ściągnąć by się dowiedzieć.

A co do filmów to dzisiaj wybieram się na Underworld: Evolution. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sobie wczorajsze odcinki już wcześniej widziałem :D . Mimo to obejrzałem je jeszcze raz na TVP. Co do mojej oceny tych dwóch odcinków to przedstawia się ona nastepująco:

1x22 "Born to Run" - Kate

Średnio podobał mi się odcinek. Dobre było jednak to, że tak dużo pokazywali Evangeline Lilly bo dla mnie ona jest po prostu przepiekna. Strasznie mi się spodobała :D . Nareszcie Sawyer pokazał się ze swojej klasycznej strony czyli jako dość wyrachwoany i zdeterminowany gość, a nie jak w poprzednich dwóch odcinkach kiedy to scenarzyści robili sobie z niego lekkie żarty(dziecko, okulary). Najlepszym momentem była rozmowa Locka (UWIELBIAM GO!!!!!) z Waltem. Podobało mi się jak Locke go złapał za rękę a ten natychmiast dał mu sotrzeżenie o włazie, o którym zdaje się nic nie wiedzieć. To mi się podobało.

1x23 - Exodus

Dobry odcinek. Bardzo ciekawy z fajną akcją. Fajnie, że zostały pokazane retrospekcje różnych osób. Dobry był moment kiedy ten niby potwór przegonił Arzta(chociaż ten potwór był mechaniczny. Tak mi się wydawało po odgłosach. Brzmiał jak lokomotywa parowa :) ). Odcinek mnie zaciekawił i nie było tutaj raczej słabych momentów. Jednak ostatni odcinek biło o milion procent nr. 23. jest idealny. Za tydzień Ci co nie widzieli jeszcze tego odcinka też popadną w zachwyt.

Teraz muszę sobie pościągać sezon drugi od początku :) . Już zacząłem :D

EDIT--> Dzisiaj są dwa doskonałe filmy. "Człowiek z blizną" z moim ulubionym aktorem Alem Pacino oraz "Taksówkarz" z R. de Niro (oba filmy są doskonałe). Koniecznie trzeba chociaż jeden obejrzeć!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten niby potwór przegonił Arzta

Arzt! Wesoły kolo.

Nie przyzwyczajajcie się do niego zbytnio :twisted:

No i sama "Czarna skała" :lol: Słyszałem o tym wcześniej, no i Rousseau mówiła też, ja byłem święcie przekonany że to jakaś góra jest i szukałem tego na horyzoncie :lol: A tu takie buty...

Pierwsza część Exodusu niesamowicie mi się spodobała - dostaliśmy parę małych wypowiedzi, wprowadzono już stuby wątków do drugiej serii... Pamiętajcie dokładnie kogo Jack-ass spotkał na lotnisku ;) Zwróciliście uwagę jakie numery miejsc sobie podali? :D No i znowu widać, że Jack ma problemy z alkoholem :evil:

Co do potwora - obstawiam nadal że jest to coś w rodzaju wielkiego robota. Maszyna krocząca, sterowana może z bunkra... a może w bunkrze znajduje się IACTE :D

Co do odcinka z Kate - wyspoilerowany miałem -_-' W sumie znowu trochę się wyjaśniło, namotało za to bardzo dużo. Kate straciła "trochę" punktów w grupie :P Jednak z wczorajszych epków dużo bardziej podobał mi się Exodus, coś świetnego. Aż mnie kusi żeby już teraz obadać finałowe wydarzenia 1 sezonu :twisted:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem strasznie ciekawa o co chodzi z tymi 'innymi' i co jest w bunkrze

Nie wiem jak inni - ale ja mialem BARDZO duze oczekiwania i balem sie ze tworcy LOST zwala ten pomysl. Ale nie zwalili :D Powiem tylko, ze znowu pojawia sie nasze ukochane liczby :D

Podobało mi się jak Locke go złapał za rękę a ten natychmiast dał mu sotrzeżenie o włazie, o którym zdaje się nic nie wiedzieć. To mi się podobało.

Co dowodzi teorii ze Walt ma jakies paranormalne zdolnosci, w dodatku wzmocnione przez Wyspe (teraz juz z duzej litery :D). A moze nawet nie tyle sama wyspe, co... Moze cos innego ;)

Dobry był moment kiedy ten niby potwór przegonił Arzta(chociaż ten potwór był mechaniczny. Tak mi się wydawało po odgłosach. Brzmiał jak lokomotywa parowa Smile )

Tak, mnie tez brzmialo to jak mechaniczne urzadzenia, ale...

O ile zauwazyles dobrze, bo ja klatkowalem na komputerze - ten potwor to taki jakby 'czarny dym'. TEN SAM dym pojawil sie przez chwile w pierwszym epizodzie pilota, gdy faceta wciagnelo w silnik - gdy to klatkujesz, widac jakas czarna smuge ktora uderzyla w silnik, a potem odleciala. Natomiast pozniej - wlasnie w Exodus, czarny dym porywa Locke'a i chce go wciagnac pod ziemie, co wiecej - Rousseau mowi ze to system obronny wyspy, zas w pozniejszych "bunkrowych" odcinkach dowiadujemy sie, ze w Stacji "Swan" czyli stacji numer 3, czyli wlasnie w bunkrze, ktory odkryli Locke i Boone, nastapil wypadek i trzeba co 108 minut wpisywac kod liczbowy (hehe zgadnijcie jaki :P), by...wlasciwie nie wiadomo po co, ale jesli sie tego nie zrobi to moze byc BARDZO zle. Poza tym - ludzie, ktorzy porywaja Walta, sa baaardzo podobni do tworcow Dharma Initiative, wiec moje podejrzenie jest takie, ze ci "Inni" to wlasnie zaloga Dharma, ktora chyba zwariowala, badz zostala poddana jakims dziwnym anomaliom, gdy nastapil ten "Wypadek" i teraz porywa ludzi. Co wiecej - w odcinku "The other 48 days" infiltrujacy innych rozbitkow czlowiek, mowi ze oni porywali tylko dobrych ludzi, a zostawiali tych, ktorzy mieli cos na sumieniu - wiec jesli porywaja ludzi, badz dzieci, to po to by zasilic wlasne szeregi. Ale po co? Tego juz nie wiem :).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały spolier odnośnie potwora:

W dziesiątym odcinku "23rd psalm" drugiego sezonu "potwór" jest ukazany w całej okazałości. Problem tylko w tym, że jeśli ktoś po fakcie pokazania całego potwora oczekiwał wyjasnienia tej tajemnicy to się srodze zawiedzie, bo pojawiają sie tylko nowe pytania i tajemnice. No ale własnie taki już jest ten serial, każda odpowiedź na nurtujące widza pytania za razem powoduje powstanie nowych pytań. Jak tak dalej pójdzie to ja nie wiem jak scenarzyści udźwigną ogrom tajemnic i niejasności, które przecież jakoś widzom trzeba będzie wyjaśnić.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W plebiscycie Wyborczej na ulubioną postać wygrał... Sawyer! Nie rozumiem tego kompletnie, przecież to niesympatyczny czub :) . Drugie zajął Locke (sam na niego głosowałem :D . Lubię go za to, że wprowadza do serialu wątki mistyczno-filozoficzne a la "Przystanek Alaska". Co prawda ostatnio zaczął trochę kwasić przez te kłótnie z Jackiem itp., ale ogólnie świetny jest). Trzeci z dużą stratą był Said (też trochę dziwne, może dlatego, że mało o nim wiadomo, przynajmniej mnie, bo co drugi odcinek oglądam).

Może na Sawyera głosowały kobiety, bo jest przystojny? Bo moja siostra, która nie ogląda serialu, jak jej pokazałem proponowane okładki, to wybrała właśnie jego, argumentując, że niezły jest :wink: :twisted: .

Natomiast ani jedna osoba nie głosował na Michaela i Walta (nie wiem, któzy to, że więc chyba się zgadzam z tym werdyktem :wink: , może to Murzyn i ktoś jeszcze?).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sawyer niesympatycznym czubem? Może do czasu jego odcinka... Zresztą i tak na chwilę obecną (oglądałem tylko to, co wyemitowano dotychczas na jedynce) wydaje się najciekawszą i najgłębszą z postaci. Oczywiście, są osoby od niego bardziej tajemnicze (Locke) czy charyzmatyczne (Sayid), ale właśnie on overall robi na mnie najlepsze wrażenie - ze wszystkich rozbitków wydaje się być postacią najbardziej z krwi i kości. Tak więc na dzień dzisiejszy mój ranking wygląda tak:

Sawyer

Sayid

Locke

Kate

Hurley

Na drugim końcu znalazło się miejsce dla doktorka, Shannon oraz Michaela. Koreańczyk też nie zdobył mojej sympatii, ale to chyba przez wrodzoną ksenofobię :P

Arzt!
Leslie to czadowe imię.

I jeszcze jedno - w pierwszym Exodusie pojawiła się scena, która pod względem... hm, artystycznym, zajmuje u mnie pierwsze miejsce w całym serialu. Mianowicie chodzi o parę ujęć z początku wyprawy Rousseau i spółki (wzdłuż wyrzeża). Podlane doskonałą muzyką stworzyły tak doskonały koktajl, że aż wyrwało mnie z klimatu i pomyślałem "damn, tis' good" :)

A co do filmów to dzisiaj wybieram się na Underworld: Evolution. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
We'll see... Poprzednik był imo jednym z bardziej niedocenionych filmów akcji roku, ze ładnymi zdjęciami, świetnym klimatem, no i grała Kate Beckinsale. :) Zobaczymy czy sequel nie będzie tylko sieczką.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...