Skocz do zawartości

Team Fortress 2


mateusz(stefan)

Polecane posty

http://www.tf2items.com/crafting/blueprints.php - pełna lista recept

-Bez porządnych broni? Flamethrower i tak kogo miał spalić tego spali (jedyne co to mniejsza liczba takich luck-killi bedzie w stylu "wybiegam W+M1 na soldiera, zaczynam palić, on mnie bierze na 2 rakiety ale umiera od afterburna AHAHAH.) Flaregun dalej bierze bardzo dużo hp i jeszcze pali, pozatym jest bronią na długi dystans. Czemu strzelba jest dora to wiadomo, a axtinguisher to dalej cyber koks. No i airbalst powa- przeciez to jest potęga!! Nawet na pubach, w grupke przeciwników po prostu reflektujesz co tam nadleci i jest git. na meczach 6 na 6 mozna sie pokusic o airblast-rocekt-jumpy, ale to juz wyzsza szkola jazdy ;p A pozatym nie da się osiągnąć soldierem/demomanem efektu airblasta.

Czy Ty czytałeś to, co pisałem przez całą stronę?

Sprawdź sobie obrażenia flamethrowera. http://forums.steampowered.com/forums/show...d.php?t=1252399 tu masz nawet obrażenia wypisane, i ile czasu zajmie spopielenie danych postaci.

tu masz zresztą dokładny test flamethrowera (z drobnym błędem przy Backburnerze, jak pisze w przypisach...)

Flaregun jest dużo słabszy niż przedtem, strzelba ZAWSZE była lepsza ale teraz flaregun nie ma żadnego prawdziwego zastosowania, gdyż płomienie nie bolą.

Axtinguisher nadal jest tak naprawdę użyteczny tylko na Heavich (i to niekompetentnych, normalni Ciebie zniszczą w pół sekundy) , zmiana broni sprawi, że wszystkie klasy mające mniej niż 200 hp zabijesz szybciej/podobnie flamethrowerem, nawet z tymi okropnymi nerfami.

Shotguna ma każdy.

Airblast? Kompetentni przeciwnicy albo będą Ci strzelać rakiety w miejsca gdzie bardzo ciężko/niemożliwe airblastnąć, albo zmienią na Strzelbę. Mają więcej życia, te same obrażenia/więcej (jeśli używasz FT lub BB).

Demo może spamować sticky, nie jesteś w stanie nic im zrobić oprócz odepchnięcia, które nie jest dalekie dostatecznie by Ciebie uchronić od eksplozji.

Demomanem kładąc parę sticków w jedno miejsce, możesz osiągnąć efekt knockbacku lepszy od tego airblastu.

-Tylko że w+m1 to jest przenosnia. to nie chodzi o klawisze które naciskasz, tylko o leceniu na pałę na np soldka (przykład wyżej) albo na grupkę wrogów licząc na luck kille od afterburna, co teraz na szczęście ejst jeszcze mniej skuteczne. Więc niech ci będzie - większość graczy pyro to WAD+M1. YaY!

Wybiegasz W+M1 na Soldiera? Jeśli Ciebie widział przedtem, ten Soldier musi być okropny, że pozwolił Ci dojść i się zabić - zasłużyłeś na killa, a nawet na zdominowanie go, jeśli jest tak beznadziejny...

Jeśli Ciebie nie widział, zaatakowałeś z zaskoczenia i powinieneś Soldiera zmiażdżyć.

Poza tym większość używa wszystkich klawiszy, sam to przyznałeś... Czyli tak samo jak inne klasy.

...

To czemu Pyro ma być jedyną klasą, która nie może zabijać ludzi po prostu "W+M1"ując? Już przedtem nie był straszny, ale teraz jest po prostu śmieszny.

Większość Heavich to po prostu W+M1, szczególnie po patchu (choć Heavy dużo bardziej efektowny jest, gdy czekasz za zdobyczą za rogiem, wyskakujesz i eliminujesz w sekundę). W przeciwieństwie do Pyro, są bardzo skuteczni i koszą wszystko jak leci, z wyjątkiem intensywnego spamu projectili/dobrych sniperów. W+M1 Pyro jest koszony przez wszystko, łącznie z bardzo dobrymi Szpiegami.

Więc mój point jest taki- ten update był dobry. Tak naprawdę jedyne co zmienił to to że będzie mniej takich wlasnie luck killi od WAD+M1 pyro, i ta klasa jest teraz bardziej skillowa. Tyle.

Pyro zasłużył na tego "W+M1" killa niekompetencją własnego przeciwnika lub robieniem pułapki. Już przedtem Flamethrower Pyro mógł zostać zabity przez Shotgun Engineera wedle obliczeń matematycznych z tamtego tematu i moich własnych doświadczeń, ale teraz jest on kompletnie bezużyteczny nawet w jedynym zasięgu sobie dostępnym, zostając czymś w stylu niepełnej klasy wsparcia.

Ja widziałem właśnie odwrotną wersję:jechał wszystkich używając JEDYNIE W+M1.

Nie potrafili w niego wycelować i byli kompletnymi idiotami, jeśli chodzi o to W+M1 video, w którym "niszczył" klawiaturę, jak i inne "W+M1" videa. W czym jest problem? Ssą, zasłużyli na śmierć. Heavy na jego miejscu zabiłby ich jeszcze szybciej, to samo z Soldierem, Demo, blahblahblah.

Poza tym, takie montaże video można zrobić nawet z SMG lub pistoletem i sprawić, by ta broń wyglądała morderczo i OP.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Axtinguisher nadal jest tak naprawdę użyteczny tylko na Heavich

:rozpacz:

Człowieku, proszę cie. Zrób sobie i wszystkim innym przysługę i przestać wypowiadać się o rzeczach o których nie masz absolutnie zielonego pojęcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za tą listę zapiszę ją sobie. I proszę nie kłóćcie się. Dajcie spokój, lepiej pomyślcie co może się pojawić w Update Engineera i jak to wpłynie na rozgrywkę. Może będą jeżdżące bomby ? Albo jakiś wykrywacz spy'ów ale tylko na odległość paru metrów ?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku, proszę cie. Zrób sobie i wszystkim innym przysługę i przestać wypowiadać się o rzeczach o których nie masz absolutnie zielonego pojęcia.

4 minuta. Tutaj jest z Backburnerem co prawda, ale Flamethrower i tak potrzebuje mniej czasu by zabić klasę z 125 hp (1.01 sekundy potrzebne, podczas gdy sama zmiana broni trwa 1 sekundę, dodać airblast, podpalenie i uderzenie - wychodzi na to, że axtinguishera używać się za bardzo nie opłaca).

Klasy z 125 hp zabijesz szybciej flamethrowerem przez czas potrzebny na zmianę broni (1 sekunda). Marnujesz czas, i jesteś mniej bezpieczny przez brak airblastu.

Medyk zawsze ma paru ludzi wokół. Czas jest porównywalny, tak czy siak...

Soldier odepchnie Cię rakietą. Nie opłaca się zmieniać na Axtinguishera, gdyż jesteś wtedy bardziej podatny na jego główną broń, poza tym z FT mniej się boisz projectili.

Demo - owszem, tutaj jest skuteczniej, ALE dobry Demo walnie Cię granatem. Lepiej pozostać przy flamethrowerze - podobny czas wykończenia, ale będziesz mniej się bał jego projectili.

Scout odskoczy od axtinguisher combo, a i tak byś go zabił szybciej flamethrowerem.

Engineera zabijesz szybciej FT, Snipera, Spy'a też.

Update Engineera? Nie mam pojęcia. Niby były zdjęcia robota w coming soon, ale jest to zbyt oczywiste, bardzo wątpię. Gadali na blogu o 10 klasie w żarcie i powiem szczerze - od razu pomyślałem "nie ma szans na 10 klasę". VALVe jednakże lubi zaskakiwać, więc szansa może być. Nieraz był "żart" i "pewny temat dla trolli", który okazywał się prawdą (Jarate, Sniper update będący też Spy updatem)

Z drugiej strony, WAR! update postawił oczekiwania graczy bardzo wysoko. 10 klasa mogłaby te oczekiwania przebić, chyba że mają już 2 Meet The, Pyro i Medica - wtedy WAR! będzie przebity.

Wątpię jednak, by już mieli oba Meet The. Jeśli jednak mają, będę bardzo szczęśliwy. Jeśli nie, też będę szczęśliwy - będzie to oznaczało, że będą kolejne wielkie update'y po Engineerze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuta.

Dzięki. Wiedziałem, że to napiszesz i dziękuję bardzo, bo sam mi udowodniłeś jak bardzo się nie znasz. Ta czwarta minuta pokazuje sytuację nie dość, że z zerowej odległości, to jeszcze przeciwko celowi, który się w ogóle nie rusza ani nie atakuje. A axtinguishera używasz w zupełnie inny sposób: najpierw delikwenta podpalasz z pewnej odległości, poźniej zmieniasz broń i w momencie w którym do niego dobiegasz możesz go pokroić. Chciałbym widzieć jak w tej sytuacji kładziesz COKOLWIEK szybciej flamerem niż siekierą. Jeśli sold się ciebie nie spodziewa - już po nim. Gdybyś go chciał łaskotać miotaczem, to zdąży w ciebie wypalić dwie rakiety i masz 'respawn in 15 seconds...'. I znowu, żeby uniemożliwić ucieczkę, zdezorientować i wystawić sobie kogoś na tacę, najlepiej po podpaleniu najpierw airblastnąć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź sobie obrażenia flamethrowera. http://forums.steampowered.com/forums/show...d.php?t=1252399 tu masz nawet obrażenia wypisane, i ile czasu zajmie spopielenie danych postaci.

>>> Wszystko ładnie pięknie, tylko że to jest epic fail. Koleś po prostu wpisał interwały potrzebne na wystrzał z broni- a zawsze dochodzi kilka innych czynników - czy trafisz? Jaki jest czas reakcji człowieka? Jaki jest czas przemieszczania sie pocisku z np rocket launchera? No i wreszcie koleś tam przyjął za pewnik to, że broń zada max możliwy dmg... Taka manipulacja działająca na takich graczy jak ty, którzy za przeproszeniem w dupie byli i [beeep] widzieli... Jak ktoś wierzy w to że demo albo med pokonuje w walce na bliski dystans pyro to ja go pozdrawiam serdecznie ;F

tu masz zresztą dokładny test flamethrowera (z drobnym błędem przy Backburnerze, jak pisze w przypisach...)

>>> jak wyżej- stoi sobie koleś i naparza z pyro w shotguna. Zaczynają równocześnie (sic!) LOL. Nie muszę chyba mówić, że z normalnymi warunkami w grze to raczej nie ma nic wspólnego... Flamethrower to na pewno nie jest słaba broń.

Flaregun jest dużo słabszy niż przedtem, strzelba ZAWSZE była lepsza ale teraz flaregun nie ma żadnego prawdziwego zastosowania, gdyż płomienie nie bolą.

>>> Po prostu flaregun służy do czego innego niż strzelba - flaregun jest mocną bronią na największy dystans- zawsze bierze te 30~~ hp i jeszcze afterburn. Strzelba to jest broń na średni-bliski dystans. Od tego masz raczej flamethrowera, ale tutaj jest po prostu co kto woli. Flaregun to dobry substytut shotguna i od gracza zależy czy będzie go używał czy nie. Ale na pewno nie jest to słaba broń.

Axtinguisher nadal jest tak naprawdę użyteczny tylko na Heavich (i to niekompetentnych, normalni Ciebie zniszczą w pół sekundy) , zmiana broni sprawi, że wszystkie klasy mające mniej niż 200 hp zabijesz szybciej/podobnie flamethrowerem, nawet z tymi okropnymi nerfami.

>>> No cóż, jeli nie odróżniasz zastosowania broni meele i zastosowania flamethrowera to ja nie mam pytań. Choć tu jestem w stanie się z tobą w 20% zogdzić, bo CZASEM to samo co axtinguisherem możesz zrobić flamethrowerem. Ale axtinguisher zadaje więcej dmg w krótszym czasie i po prostu służy do czego innego. Tak samo jak flara. Ale na pewno nie jest to słaba broń.

Shotguna ma każdy.

>>> No shit sherlock!

Airblast? Kompetentni przeciwnicy albo będą Ci strzelać rakiety w miejsca gdzie bardzo ciężko/niemożliwe airblastnąć, albo zmienią na Strzelbę. Mają więcej życia, te same obrażenia/więcej (jeśli używasz FT lub BB).

Demo może spamować sticky, nie jesteś w stanie nic im zrobić oprócz odepchnięcia, które nie jest dalekie dostatecznie by Ciebie uchronić od eksplozji.

No jak zmienią na strzelbę to ty wtedy zmniejszasz dystans i palisz. Jak będą chcieli wystrzelić rakiete to airblast. Żeby wystrzelić rakietę ZAWSZE dokładnie tak, żeby akurat złapała w radius wysokiego dmg pyro i jednocześnie nie weszla w zasięg airblasta, to trz... Nie. to jest po prostu niemożliwe. A co do Sticków- no cóż, demo to klasa z najbardziej wszechstronną miżliwością zadawania obrażeń w tf2. Chyba wszystkich pokonać się nie da, no nie? Akurat sticki to bicz bozy na pyro. A pozatym podaeś 2 przykłady. Podać ci 200, gdzie airblast się przydaje? Bo jest tyle i duuuużo, dużo więcej.

Demomanem kładąc parę sticków w jedno miejsce, możesz osiągnąć efekt knockbacku lepszy od tego airblastu.

>>> Nie, nie możesz.

-Tylko że w+m1 to jest przenosnia. to nie chodzi o klawisze które naciskasz, tylko o leceniu na pałę na np soldka

(przykład wyżej) albo na grupkę wrogów licząc na luck kille od afterburna, co teraz na szczęście ejst jeszcze mniej skuteczne. Więc niech ci będzie - większość graczy pyro to WAD+M1. YaY!

Wybiegasz W+M1 na Soldiera? Jeśli Ciebie widział przedtem, ten Soldier musi być okropny, że pozwolił Ci dojść i się zabić - zasłużyłeś na killa, a nawet na zdominowanie go, jeśli jest tak beznadziejny...

>>> Tylko nie zawsze masz taką sytuację, że akurat soldek biegnie sam- może akurat coś odwróciło jego uwagę? A może wybiegłem na krótki dystans i zdołałem go chwycić na najbliższym dystansie? Ty szybkie w+m1 i luck kill. YEAAAAAAAAAAAAAAAAH. Szkoda że już to nie jest możliwe =C

Jeśli Ciebie nie widział, zaatakowałeś z zaskoczenia i powinieneś Soldiera zmiażdżyć.

Poza tym większość używa wszystkich klawiszy, sam to przyznałeś... Czyli tak samo jak inne klasy.

>>> Przeczytaj jeszcze raz to co zacytowałeś ;f

...

I takie poglądowe pytanie - ile h masz ingame pyro i w ogóle?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wreszcie koleś tam przyjął za pewnik to, że broń zada max możliwy dmg...

Z pominięciem krytyków, tu nie ma "widełek" obrażeń oraz rolli, tu jest konkretny dmg w konkretnych warunkach. Chyba, ze mówimy o hitboxach.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>> Wszystko ładnie pięknie, tylko że to jest epic fail. Koleś po prostu wpisał interwały potrzebne na wystrzał z broni- a zawsze dochodzi kilka innych czynników - czy trafisz? Jaki jest czas reakcji człowieka? Jaki jest czas przemieszczania sie pocisku z np rocket launchera? No i wreszcie koleś tam przyjął za pewnik to, że broń zada max możliwy dmg... Taka manipulacja działająca na takich graczy jak ty, którzy za przeproszeniem w dupie byli i [beeep] widzieli... Jak ktoś wierzy w to że demo albo med pokonuje w walce na bliski dystans pyro to ja go pozdrawiam serdecznie ;F

Nie trafisz? Twoja sprawa, zawiodłeś, powinieneś zginąć. Czytaj dokładnie - nie przyjął za pewnik, że broń zada maksymalny możliwy damage, bo inaczej nie mógłby napisać, że Scout zabije Pyro w 2 lub 3 strzałach (przy bardzo nieszczęśliwym dmg).

Demo pokonuje Pyro na bliski dystans, robię to wielokrotnie - dwa granaty (rzadko pudłuję) i Pyro leży. W sumie to jako Demo pokonuję wszystkich z wyjątkiem Heaviego na bliskim, i Scouty... Zbyt szybkie toto i zbyt nieprzewidywalne.

>>> jak wyżej- stoi sobie koleś i naparza z pyro w shotguna. Zaczynają równocześnie (sic!) LOL. Nie muszę chyba mówić, że z normalnymi warunkami w grze to raczej nie ma nic wspólnego... Flamethrower to na pewno nie jest słaba broń.

Owszem, w normalnych warunkach o których TY mówiłeś (W+M1, bez pułapki), pierwszy strzelać zacząłby przeciwnik Pyro'a.

Nie jest słabą bronią, ale ma obrażenia porównywalne do pistoletu... Coś mi tu nie pasuje.

>>> Po prostu flaregun służy do czego innego niż strzelba - flaregun jest mocną bronią na największy dystans- zawsze bierze te 30~~ hp i jeszcze afterburn. Strzelba to jest broń na średni-bliski dystans. Od tego masz raczej flamethrowera, ale tutaj jest po prostu co kto woli. Flaregun to dobry substytut shotguna i od gracza zależy czy będzie go używał czy nie. Ale na pewno nie jest to słaba broń.

Strzelba zadaje dużo więcej obrażeń od Flamethrowera.

Flaregun powinien być mocny na dalekie dystanse, ale przez znerfiony afterburn jest teraz jeszcze gorsze niż poprzednio. Nie opłaca się go używać.

>>> No cóż, jeli nie odróżniasz zastosowania broni meele i zastosowania flamethrowera to ja nie mam pytań. Choć tu jestem w stanie się z tobą w 20% zogdzić, bo CZASEM to samo co axtinguisherem możesz zrobić flamethrowerem. Ale axtinguisher zadaje więcej dmg w krótszym czasie i po prostu służy do czego innego. Tak samo jak flara. Ale na pewno nie jest to słaba broń.

Nie jest słabą bronią, ale z pewnością niepraktyczną.

No jak zmienią na strzelbę to ty wtedy zmniejszasz dystans i palisz. Jak będą chcieli wystrzelić rakiete to airblast. Żeby wystrzelić rakietę ZAWSZE dokładnie tak, żeby akurat złapała w radius wysokiego dmg pyro i jednocześnie nie weszla w zasięg airblasta, to trz... Nie. to jest po prostu niemożliwe.

Zgadzam się że wysokiego dmg nie da się zadać, ale tak by zadała mu choćby przeciętne obrażenia i odepchnęła Pyro - i owszem.

>>> Nie, nie możesz.

Tak, możesz. Co prawda tylko gdy przeciwnik wlezie Ci w pułapkę/blisko bomb, ale się da - i jest bardzo skuteczne (Medyk sobie dosłownie leci bardzo daleko, zostawiając koleżkę na śmierć)

>>> Tylko nie zawsze masz taką sytuację, że akurat soldek biegnie sam- może akurat coś odwróciło jego uwagę? A może wybiegłem na krótki dystans i zdołałem go chwycić na najbliższym dystansie? Ty szybkie w+m1 i luck kill. YEAAAAAAAAAAAAAAAAH. Szkoda że już to nie jest możliwe =C

Coś odwróciło jego uwagę? W takim wypadku każda klasa by go zabiła, w szczególności Spy i Heavy.

Wybiegłeś na krótki dystans? Zrobiłeś pułapkę, zasłużyłeś na killa.

>>> Przeczytaj jeszcze raz to co zacytowałeś ;f

Chodzi mi o to, że inne klasy bojowe mogą lecieć na pałę, używać tych samych klawiszy, zabijać i nikt na nie nie narzeka. Najgorsze "W+M1" jest teraz w wypadku Heavich, jeśli zespół nie jest zorganizowany to jest niedobrze...

I takie poglądowe pytanie - ile h masz ingame pyro i w ogóle?

Pyro? Conajmniej 150, nie więcej jak 400. Pewny nie jestem, gdyż resetowałem statystyki parę miesięcy temu...

Łącznie godzin? 1450. Trochę (niewiele) z tego idlu, z czasów gdy wystarczył łatwy, przyjemny programik, który niestety ukradł mi aureolę...

Gdybyś go chciał łaskotać miotaczem, to zdąży w ciebie wypalić dwie rakiety i masz 'respawn in 15 seconds...'. I znowu, żeby uniemożliwić ucieczkę, zdezorientować i wystawić sobie kogoś na tacę, najlepiej po podpaleniu najpierw airblastnąć.

Dopiero co gadaliście jaki ten airblast skuteczny... Nie lepiej byłoby więc airblastnąć rakietę w Soldiera? Wyjdzie dużo szybciej niż Axtinguisher. Co prawda Soldier może zwiać przez ogromny knockback tego minicrita, ale wtedy się wyciąga strzelbę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łącznie godzin? 1450. Trochę (niewiele) z tego idlu, z czasów gdy wystarczył łatwy, przyjemny programik, który niestety ukradł mi aureolę...

To mnie rozbawiło, naprawdę. Programik ukradł aureolkę? A może po prostu czitowałeś, za co dostałeś nie-tak-do-końca karę?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam takie pytanko odnośnie TF-a, otóż kolega mówił mi, że za kamień milowy otrzymuje się jakiś przedmiot, a ja już po raz 2 z rzędu wcześniej u spy'a teraz u solda za kamień nie otrzymałem przedmiotu, czy jest to błąd gry?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trafisz? Twoja sprawa, zawiodłeś, powinieneś zginąć. Czytaj dokładnie - nie przyjął za pewnik, że broń zada maksymalny możliwy damage, bo inaczej nie mógłby napisać, że Scout zabije Pyro w 2 lub 3 strzałach (przy bardzo nieszczęśliwym dmg).

>>> No przy scoucie akurat napisał, ale to nie znaczy że gdzie indziej nie przyjmuje bo to robi- jak nie wierzysz to otwórz sobie np tf2 wiki i sprawdź.

Demo pokonuje Pyro na bliski dystans, robię to wielokrotnie - dwa granaty (rzadko pudłuję) i Pyro leży.

>>> Tylko że dobry pyro, który, JAK SAM MÓWISZ, używa dodatkowo klawiszy AD strafuje. I wtedy trudno jest go trafić ze względu na nieregularny strafe. A pozatym granaty robią self damage, więc nawet jesli już władujesz te 2 granaty w pyrke, nie padniesz przez ten czas od self damage i flamethrowera, to zginiesz od afterburna, nie ma bata. Oczywiście mówimy o point blank, bo na dłuższy dystans pyro uzyje airblasta.

W sumie to jako Demo pokonuję wszystkich z wyjątkiem Heaviego na bliskim, i Scouty... Zbyt szybkie toto i zbyt nieprzewidywalne.

>>> Taki z ciebie dobry demo a nie umiesz scouta zairshotować? nawet ja to umiem choć moim mainem teraz jest... scout ;f

>>> jak wyżej- stoi sobie koleś i naparza z pyro w shotguna. Zaczynają równocześnie (sic!) LOL. Nie muszę chyba mówić, że z normalnymi warunkami w grze to raczej nie ma nic wspólnego... Flamethrower to na pewno nie jest słaba broń.

Owszem, w normalnych warunkach o których TY mówiłeś (W+M1, bez pułapki), pierwszy strzelać zacząłby przeciwnik Pyro'a.

>>> no faktycznie, tylko że to wszystko jest na point blank robione. Z resztą akurat zależy o jakich warunkach my tu mówimy. Bo jeśli takich jak na tym teście, to znaczy pyro i engineer spotykają się na 2 końcach np. mostu na badlands i lecą do siebie, to pyrka nie ma szans. Ale w każdej jakiejś normalnej sytuacji, gdzie to pyro atakuje przeciwnika a nie na odwrót, do niego będzie należał pierwszy dmg.

Nie jest słabą bronią, ale ma obrażenia porównywalne do pistoletu... Coś mi tu nie pasuje.

>>> Z tf2 wiki- Flamethrower:

* DPS at point blank (damage per second): 360

* DPS at ~280 range: 292

Pistolet:

# Point Blank: 20-22

# Medium Range: 10-15

Attack Interval: 0.17 (6 rounds/second)

6*22= 132 (Nie wspominam już tutaj o rozrzucie, który akurat w przypadku pistoletu jest wyjątkowo złośliwy). Gdzie te bronie mają podobny damage? Coś nie mogę tego zauważyć :/

Strzelba zadaje dużo więcej obrażeń od Flamethrowera.

>>> I znowu powtarzam to samo- na krótki i średni dystans - TAK. na długi - NIE.

Flaregun powinien być mocny na dalekie dystanse, ale przez znerfiony afterburn jest teraz jeszcze gorsze niż poprzednio. Nie opłaca się go używać.

>>> Wg ciebie. (i mnie zresztą też). Ale na pewno są na tym świecie tacy pyro którzy przedkładają jakąkolwiek możliwość walki na długi dystans nad kolejną bronią na short range. A jak już powtarzałem- 30~~dmg+afterburn to nie jest tak mały dmg i akurat tutaj te 5 sekund aftera to zbyt dużo nie zmienia...

Nie jest słabą bronią, ale z pewnością niepraktyczną.

>>> No, z tym już jestem w stanie bardziej się zgodzić. Choć wiesz, zawsze będą wyjątki... Może chcesz oszczędzić ammo do throwera? Albo akurat udało ci sie zaskoczyc scouta, jak bedziesz go flamowal to ucieknie, tak to flame+airblast+axe i ded :P. Zawsze będą okazje żeby użyć tej broni.

Zgadzam się że wysokiego dmg nie da się zadać, ale tak by zadała mu choćby przeciętne obrażenia i odepchnęła Pyro - i owszem.

>>> Jasne, ale trzeba jeszcze tarfić tak żeby pyro przypadkiem tego nie uniknął strafem, lub co gorsza użył rakiety żeby zmniejszyć dystans. Jeśli uda się trafić, To fakt, pyro z soldem nie ma szans. Bo sold to o wiele bardziej wszechstronna postać, i dlatego jest używana w misach 6on6 a nie właśnie pyro.

Tak, możesz. Co prawda tylko gdy przeciwnik wlezie Ci w pułapkę/blisko bomb, ale się da - i jest bardzo skuteczne (Medyk sobie dosłownie leci bardzo daleko, zostawiając koleżkę na śmierć)

>>> Tylko żeby to zaszło: a) przeciwnik musi być kretynem, żeby wejść prosto w sticki (zwłaszcza jak nie ma ubera) B) ty musisz być botem żeby wystrzelić go DOKŁADNIE pod tym kątem DOKŁADNIE na taką odległość jak chcesz, jak to ma w przypadku airblasta.

Coś odwróciło jego uwagę? W takim wypadku każda klasa by go zabiła, w szczególności Spy i Heavy.

Wybiegłeś na krótki dystans? Zrobiłeś pułapkę, zasłużyłeś na killa.

>>> Kurde, mi nie o to chodzi. Jak grałem na pubach to zawsze były takie sytuacje że z jakiś powodów soldek mnie nie zauważył albo coś... Po prostu udało mi się go złapać w miare bliski zasięg, i co z tego że odpalił rakiete, przecież nie zawsze uda mu się akurat tak strzelić żeby odepchnąc, a niesamowicie wysoki dmg i długi afterburn gwarantował fraga. Można poprawić z flareguna jak się umie.

Chodzi mi o to, że inne klasy bojowe mogą lecieć na pałę, używać tych samych klawiszy, zabijać i nikt na nie nie narzeka. Najgorsze "W+M1" jest teraz w wypadku Heavich, jeśli zespół nie jest zorganizowany to jest niedobrze...

>>> tylko że kto to robi? Soldkowie i demo maja rocket/stick jumpy, scouty double jumpy i speeda. No heavy to faktycznie, no ale heavy nie ma wyboru, a pyrka ma. I tak jak napisałem wcześniej- ja przez w+m1 rozumiem raczej stan umysłu- po prostu liczenie na luck kille właśnie w stylu "wybiegne na tego solda, zacznę flejmować, może mnie odepchnie rakietą a może nie, może mnie zabije ale frag wpadnie!11

"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie rozbawiło, naprawdę. Programik ukradł aureolkę? A może po prostu czitowałeś, za co dostałeś nie-tak-do-końca karę?

Gratulacje w failu w rozpoznaniu ironii. To mnie rozbawiło, naprawdę.

To nie był czit, tylko sposób na ograniczenie użytku pamięci komputera. Podczas włączonego idlera prawie nic się nie zużywało, a podczas włączonego TF2 i wyjścia do pulpitu z TF2 włączonym na idle serverze - nic nie można było robić oprócz bycia na internecie, podczas gdy idlera mogłem mieć włączonego np. podczas gry w mody do Medieval 2 Total War, czy Dawn of War 1... Teraz tak wygodnie nie ma, ale rozumiem VALVe że nie podobał im się użytek 3d party programów w ich TF2.

Słuchajcie mam takie pytanko odnośnie TF-a, otóż kolega mówił mi, że za kamień milowy otrzymuje się jakiś przedmiot, a ja już po raz 2 z rzędu wcześniej u spy'a teraz u solda za kamień nie otrzymałem przedmiotu, czy jest to błąd gry?

Albo błąd gry, albo grasz na złych serverach bez połączenia ze Steamem. Musisz zginąć, by Ci się pokazały... Sprawdź w plecaku (character loadout - kliknij walizkę po lewej), może już tam są...

>>> No przy scoucie akurat napisał, ale to nie znaczy że gdzie indziej nie przyjmuje bo to robi- jak nie wierzysz to otwórz sobie np tf2 wiki i sprawdź.

Przykro mi, ale Twoje słowa nie mają racji. Zastosował to też przy Shotgunach i wszystkich broniach, które mogą potrzebować 3 strzału/więcej czasu w zależności od losowych obrażeń.

>>> Tylko że dobry pyro, który, JAK SAM MÓWISZ, używa dodatkowo klawiszy AD strafuje. I wtedy trudno jest go trafić ze względu na nieregularny strafe.

>>> Taki z ciebie dobry demo a nie umiesz scouta zairshotować? nawet ja to umiem choć moim mainem teraz jest... scout ;f

Jak to możliwe, że wedle tego wynika, że ciężko jest trafić strafującego Pyro, dużo wolniejszego od Scouta, podczas gdy Scouta jest łatwo (nie powiedziałeś dosłownie, ale to wynika z Twojej wypowiedzi)? Coś mi tu śmierdzi naciąganiem faktów.

Znajdź sobie dobrego Scouta, który skacze jak króliczek i spróbuj w niego trafić. Nie da się przewidzieć, gdzie będzie w następnej chwili, bo może skoczyć w wiele stron.

>>> Z tf2 wiki- Flamethrower:

* DPS at point blank (damage per second): 360

* DPS at ~280 range: 292

Nie umiesz czytać ze zrozumieniem. http://tf2wiki.net/wiki/Flamethrower

#

# Critical Hit: 3x base, then round to nearest whole (Changes based on distance)

* DPS at point blank (damage per second): 360

* DPS at ~280 range: 292

CRITICAL HIT. Podziel sobie przez 3 i otrzymasz prawdziwy damage Pyro.

>>> I znowu powtarzam to samo- na krótki i średni dystans - TAK. na długi - NIE.

Ale nawet na długi jest dosyć nędzna przez ten afterburn...

>>> No, z tym już jestem w stanie bardziej się zgodzić. Choć wiesz, zawsze będą wyjątki... Może chcesz oszczędzić ammo do throwera? Albo akurat udało ci sie zaskoczyc scouta, jak bedziesz go flamowal to ucieknie, tak to flame+airblast+axe i ded tongue_prosty.gif. Zawsze będą okazje żeby użyć tej broni.

Dobry Scout użyje drugiego skoku. Ty chyba grasz z tymi "przygłupimi" Scoutami, co idą na przeciwników prosto i się nie ruszają, gdy strzelają - tak, są tacy, mogę ich zjeść nawet jako Syringe Gun Medic.

>>> Jasne, ale trzeba jeszcze tarfić tak żeby pyro przypadkiem tego nie uniknął strafem, lub co gorsza użył rakiety żeby zmniejszyć dystans. Jeśli uda się trafić, To fakt, pyro z soldem nie ma szans. Bo sold to o wiele bardziej wszechstronna postać, i dlatego jest używana w misach 6on6 a nie właśnie pyro.

LoL, Pyro używający rakiety do skoku sam sobie zabierze w cholerę życia, szczególnie że też (chyba, ale głowy nie dam) oberwie od minicrita. Taki Pyro nie byłby zagrożeniem nawet dla najgorszego gracza.

>>> Tylko żeby to zaszło: a) przeciwnik musi być kretynem, żeby wejść prosto w sticki (zwłaszcza jak nie ma ubera) cool_prosty.gif ty musisz być botem żeby wystrzelić go DOKŁADNIE pod tym kątem DOKŁADNIE na taką odległość jak chcesz, jak to ma w przypadku airblasta.

Przyznam szczerze, ludzie z uberem ignorują sticky. Ci lepsi postarają się uniknąć, ale zwykle wtedy kolejną gdzieś pod Medica, by sobie poleciał.

>>> Kurde, mi nie o to chodzi. Jak grałem na pubach to zawsze były takie sytuacje że z jakiś powodów soldek mnie nie zauważył albo coś... Po prostu udało mi się go złapać w miare bliski zasięg, i co z tego że odpalił rakiete, przecież nie zawsze uda mu się akurat tak strzelić żeby odepchnąc, a niesamowicie wysoki dmg i długi afterburn gwarantował fraga. Można poprawić z flareguna jak się umie.

No, ale Ty go wziąłeś z zaskoczenia. Spy by go w takiej sytuacji zabił backstabem, Soldier by go zabił, Demoman by go zabił, Scout by go zabił, dobry Sniper, szczęśliwy meleecrit (który zdarza się bardzo często, przynajmniej dla mnie) by go zabił, Engineer z shotgunem by go zabił, Heavy by nie zostawił na nim suchej nitki... W czym problem? Zasłużyłeś na killa.

Niesamowicie wysoki dmg? Przedtem było coś pomiędzy 140-160 dmg na sekundę, teraz 120... Heavy ma 500-540 DPS, crit 1080, plus możliwość zadawania (nędznych, ale się liczy że jest!) obrażeń na dalszych dystansach, niedostępnych dla Flamethrowera. Jeśli 160 dps to "niesamowicie wysoki", to Heavy pewnie jest godlike.

>>> tylko że kto to robi? Soldkowie i demo maja rocket/stick jumpy, scouty double jumpy i speeda. No heavy to faktycznie, no ale heavy nie ma wyboru, a pyrka ma. I tak jak napisałem wcześniej- ja przez w+m1 rozumiem raczej stan umysłu- po prostu liczenie na luck kille właśnie w stylu "wybiegne na tego solda, zacznę flejmować, może mnie odepchnie rakietą a może nie, może mnie zabije ale frag wpadnie!11

Jeśli Soldier nie był w stanie zabić Pyro z jego słabiutkim damage, to jego sprawa. Zasłużył na śmierć.

Heavy "W+M1" jest i zawsze był stukroć groźniejszy od Pyro w tej... dziedzinie. Szczególnie dzięki ponad czterokrotnie wyższemu DPS, znacznie wyższemu HP, większych możliwościach, a teraz jeszcze dzięki możliwości ratowania siebie i przyjaciół (Mediców) z Kanapką.

Heavy jest najgroźniejszy robiąc pułapki, ale obecnie większość Heavich preferuje W+M1. Widzę przeciwników idących w moją stronę, udaję ucieczkę, po paru sekundach z dobrym wyczuciem wyskakuję, zabijam ich wszystkich. Zwykle nim się zorientują, już nie żyją.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero co gadaliście jaki ten airblast skuteczny... Nie lepiej byłoby więc airblastnąć rakietę w Soldiera? Wyjdzie dużo szybciej niż Axtinguisher. Co prawda Soldier może zwiać przez ogromny knockback tego minicrita, ale wtedy się wyciąga strzelbę...

Nie, to nie jest dużo szybsze niż axtinguisher i nie jest też ani trochę pewniejsze. Pomyśl, co jest lepsze: flame + cios z siekiery z zaskoczenia czy bawienie się w odbijanie rakiet, których może ci się nie uda odbić albo sold zmieni na shotguna?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi, ale Twoje słowa nie mają racji. Zastosował to też przy Shotgunach i wszystkich broniach, które mogą potrzebować 3 strzału/więcej czasu w zależności od losowych obrażeń.

>>>"moje słowa mają rację" (lol, jaka konstrukcja gramatyczna), bo koleś po prostu dodał do siebie interwały między atakami poszczególnych broni i zadowolony. A tu dochodzi jeszcze tyle czynników czasowych, nie wspominając już o tym że pomija w ogóle problem celowania z broni innych niż thrower na short range... Nie odwołuj się po prostu do tego testu, bo koleś taki jak ty albo ja sobie z [beeep] napisał jakieś dane z tf2 wiki, pominął 7 innych czynników i jeszcze udaje jakim to on nie jest ekspertem. Piękna manipulacja.

Jak to możliwe, że wedle tego wynika, że ciężko jest trafić strafującego Pyro, dużo wolniejszego od Scouta, podczas gdy Scouta jest łatwo (nie powiedziałeś dosłownie, ale to wynika z Twojej wypowiedzi)? Coś mi tu śmierdzi naciąganiem faktów.

>>> Dlatego, że obu jest trudno- tylko jest coś takiego, że scouty skaczą podczas walki- i gdy użyją drugiego jumpa to jest ta chwila że będą lecieć w jednym kierunku. A pyro cały czas może robić niereglularny strafe, i wtedy trudniej jest go trafić niż scouta PO double jumpie. I pozdro

Znajdź sobie dobrego Scouta, który skacze jak króliczek i spróbuj w niego trafić. Nie da się przewidzieć, gdzie będzie w następnej chwili, bo może skoczyć w wiele stron.

>>> No jeśli się strzela pomiędzy 1 a drugim jumpem jak największy noob, to fakt, nie ma szans.

#

# Critical Hit: 3x base, then round to nearest whole (Changes based on distance)

* DPS at point blank (damage per second): 360

* DPS at ~280 range: 292

CRITICAL HIT. Podziel sobie przez 3 i otrzymasz prawdziwy damage Pyro.

>>>IZ NAT POSSIBL. Faktycznie, ale błąd D: . Sorki wielkie. Ale i tak przecież pistol ma straszny recoil, a pozatym trzeba caly czas aimować... Używasz bardzo dużych uproszczeń które powinny być chyba zrozumiałe dla gracza z 1400h, chyba że kłócisz się tylko po to żeby być w stanie ciągłego sporu.

Dobry Scout użyje drugiego skoku. Ty chyba grasz z tymi "przygłupimi" Scoutami, co idą na przeciwników prosto i się nie ruszają, gdy strzelają - tak, są tacy, mogę ich zjeść nawet jako Syringe Gun Medic.

>>>Nie, kochany, ja gram teraz tylko i wyłącznie mixy 6na 6 z graczami z ligi etf2l, więc jeśli ktoś z nas gra z przygłupimi przeciwnikami to jesteś to ty. A jeśli używasz jakiegokolwiek ataku (pipe, rakieta, erblast, strzał z snajperki) PRZED tym jak scout użył double jumpa to ty jesteś przygłupem.

>>> Jasne, ale trzeba jeszcze tarfić tak żeby pyro przypadkiem tego nie uniknął strafem, lub co gorsza użył rakiety żeby zmniejszyć dystans. Jeśli uda się trafić, To fakt, pyro z soldem nie ma szans. Bo sold to o wiele bardziej wszechstronna postać, i dlatego jest używana w misach 6on6 a nie właśnie pyro.

LoL, Pyro używający rakiety do skoku sam sobie zabierze w cholerę życia, szczególnie że też (chyba, ale głowy nie dam) oberwie od minicrita. Taki Pyro nie byłby zagrożeniem nawet dla najgorszego gracza.

>>> Nie oberwie od crita. A pozatym, nie, pyro wypadający zza jakiegokolwiek pagóra na głowę jakiegokolwiek gracza na pewno nic nie zrobi. To jest chyba kwintesencja trapu, a trapy raczej są zagrożeniem...

Przyznam szczerze, ludzie z uberem ignorują sticky. Ci lepsi postarają się uniknąć, ale zwykle wtedy kolejną gdzieś pod Medica, by sobie poleciał.

>>>Tylko że używanie sticków tylko po to żeby kogoś wybić w powietrze jest marnotrastwem potencjału zadawania dmg. Pozatym, mówię to po raz ostatni- NIE DA SIĘ STICKAMI ANI RAKIETAMI UZYSAKĆ TAK DOKŁADNEGO I WIELOFUNKCYJNEGO ODEPCHNIĘCIA JAKIM JEST AIRBLAST. KONIEC. END. FINE.

No, ale Ty go wziąłeś z zaskoczenia. Spy by go w takiej sytuacji zabił backstabem, Soldier by go zabił, Demoman by go zabił, Scout by go zabił, dobry Sniper, szczęśliwy meleecrit (który zdarza się bardzo często, przynajmniej dla mnie) by go zabił, Engineer z shotgunem by go zabił, Heavy by nie zostawił na nim suchej nitki... W czym problem? Zasłużyłeś na killa.

>>> No cóż. W tym temacie wykazujesz chorobą zwaną "brakiem woli zrozumienia", więc nie będę go kontynuował.

Niesamowicie wysoki dmg? Przedtem było coś pomiędzy 140-160 dmg na sekundę, teraz 120... Heavy ma 500-540 DPS, crit 1080, plus możliwość zadawania (nędznych, ale się liczy że jest!) obrażeń na dalszych dystansach, niedostępnych dla Flamethrowera. Jeśli 160 dps to "niesamowicie wysoki", to Heavy pewnie jest godlike.

>>> tylko że heavy nie jest szybszy od większości klas, nie ma airblasta, i nie jest odporny na palenie. Jest najwolniejszy, ale najpotężniejszy. Coś za coś, na tym przecież polega różnica między tymi klasami.

Jeśli Soldier nie był w stanie zabić Pyro z jego słabiutkim damage, to jego sprawa. Zasłużył na śmierć.

>>> Lol, nie zawsze da się zabić pyro przez jego strafe, mówiłem już o tym.

Heavy "W+M1" jest i zawsze był stukroć groźniejszy od Pyro w tej... dziedzinie. Szczególnie dzięki ponad czterokrotnie wyższemu DPS, znacznie wyższemu HP, większych możliwościach, a teraz jeszcze dzięki możliwości ratowania siebie i przyjaciół (Mediców) z Kanapką.

>>>Nie, nigdy nie był, bo spun heavy jest tak wolny że nikogo nie dogoni. Więc przez te kilka chwil może zada dosyć dużo dmg, ale o ile nie wybiegłeś prosto pod lufę to zdołasz w końcu uciec. I wtedy jeśli: a) grasz na pubie, to zdejmie go spy anbo snajper) a jesli grasz mixa, to po prostu powiesz "fokus na heavyego" i ded. Albo ktoś weźmie snipera i ded. Więc heavy na pewno ma wiekszy firepower ale nie jest lepszy w w+m1.

Heavy jest najgroźniejszy robiąc pułapki, ale obecnie większość Heavich preferuje W+M1. Widzę przeciwników idących w moją stronę, udaję ucieczkę, po paru sekundach z dobrym wyczuciem wyskakuję, zabijam ich wszystkich. Zwykle nim się zorientują, już nie żyją.

>>> A potem budzisz się w spawnie, i okazuje się, że to był tylko zły sen...

I jeśli ja naprawdę muszę ci tłumaczyć takie dosyć proste sprawy dotyczące gameplayu, to zaczynam wątpić w twoje 1400h.

Pozatym odbiegliśmy trochę od tematu dyskusji- Czy update był dobry czy zły. Bo był dobry, a teraźniejsza dyskusja wchodzi już jakby trochę w mechanikę gry pyrem a nie czy update był dobry (a był, co udowodniłem nie tylko ja kilka postów temu).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sie wtrace i wróce do nojego posta sprzed kilku dni. Utworzylem te foldery, wpakowalem tam wszystkie obrazki, zmniejszylem je do 256x256... i nadal moge importowac tylko bitmapy. TGA nadal powoduja Import Errory, a VTF nie powoduja nic - po kliknieciu OK obrazek sie nie zmienia. Any ideas?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie mam takie pytanko odnośnie TF-a, otóż kolega mówił mi, że za kamień milowy otrzymuje się jakiś przedmiot, a ja już po raz 2 z rzędu wcześniej u spy'a teraz u solda za kamień nie otrzymałem przedmiotu, czy jest to błąd gry?

W teorii powinno tak być. Giniesz po zdobyciu kamnienia milowego i dostajesz przedmiot. Sprawdź backpack, bo informacja nie zawsze się wyświetla.

Sedinusie, dziwna ta Twoja sytuacja. Próbowałeś ze sprejami ściągniętymi z np. fpsbanana?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano, ten "ramsztajnowy "sprej jest wlasnie stamtad. W paczce byly 3 wersje - transparentna TGA, takaz VTF i bitmapa. Tylko ta ostatnia dala sie zaimportowac bezproblemowo. Kombinowalem z rozmiarami, usuwalem kanal alfa - nic nie dziala.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm..... ostatnio coś jest naprawdę nie tak z TF'em. No bo kurde patrzę sobie na osiągnięcia jakie sobie by zdobyć przy okazji gry. Patrzę i co ? Uchyl kapelusza na migawce przeciwnika. ?! Zrobiłem to na początku mojej gry w TF2 to dlaczego to nadal jest ?albo patrzę zostały mi dwie kanapki do zjedzenia heavym. Kurde zjadłem cztery i nic ! Patrze, hmmmm...... nie piszę o braku połączenia ze steam na serverze. To o co chodzi ? Wchodzę na inny serv działa. Albo wytłumaczcie mi niszczenie działek w czasie ich budowy. Kurna biorę snajpera strzelam do działek (Na harvescie w nocy koleś za punktem budował - tak jak często to się zdarza - działka to w nie strzelałem i za jednym razem bo się budowały). Zniszczyłem ich chyba z 5 ale nadal mam że tylko jedną. Nie wiem co się ostatnio dzieje z tymi "aczikami".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KrasnoludzkiBrowarZaglady, podaj swój steam ID to zobaczymy czy rzeczywiście masz tyle ugranych godzin. Dla mnie śmiesznym jest, że tak się wypowiadasz o działaniu gry mimo ugranych godzin. Chyba, że jesteś ignorantem i kompletnie nie interesujesz się tym co jest wokół tej gra a po prostu tylko w nią grasz.

No, no. Tylko bez takich - Rankin

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maziaku, niestety po ostatnich "paczach" dość często traci się połączenie ze Steamem. Do tego zdarza się, że VAC kicknie z powodu "No Steam logon" (wczoraj chyba Aiden tak wyleciał). Mieli niby to poprawić, ale coś nie do końca im się udało. Zwykle "retry" w konsoli pomaga. Czasami za 3 razem, ale pomaga :happy:.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego to buff Heavy'iego. Już wcześniej wystarczyło, żeby się rozkręcił i zaczynał mielić wszystkich do okoła. A teraz? Nie dość, że szybciej "odpala" miniguna, to jeszcze praktycznie zachowuje swoją pierwotną prędkość.

Sam się zastanawiam dlaczego wprowadzono te zmiany. Heavy zawsze był dobrą klasą i nikt się nie skarżył, że jest za słaby.

Umierasz w drodze po apteczkę/medyka? Gdyby to był Heavy/Soldier/blabla, nie musiałbyś łazić po apteczkę - BYŁBYŚ JUŻ DAWNO MARTWY. Poza tym jest tyle rzeczy które niszczą afterburn, choćby Sandvich, Kanapka, Airblast, mediguny... Czy to wina Pyro, że nie potrafisz zrozumieć że to jest TEAM Fortress a nie Call of Duty - Modern Spamware?

Cały ten argument o śmierci w drodze po apteczkę jesz zdecydowanie przesadzony. KrasnoludzkiBrowarZaglady ma rację twierdząc że, po starciu z inną klasą w takim przypadku byłoby się już martwym. Dla przykładu weźmy heavy'ego. Przy zadawanych przez minigun'a obrażeniach (500-540) miotacz ognia wypada dość blado (122). Nie ma szans, aby ktokolwiek w bliskim kontakcie to przeżył. Jedyna szansa to rozwalić heavy'ego, ale jak ma medyka za plecami to można tylko o tym pomarzyć. Natomiast w przypadku spotkania z pyro jest duża szansa, że się go rozwali (jeśli gra się soldem albo heavym), albo zdoła się uciec. I afterburn nic tu nie pomoże, bo 36 przez 6s to nic. Trzeba mieć mało punktów życia, aby zginać. Dodatkowo, jak wspomniał KrasnoludzkiBrowarZaglady palącą się postać można ugasić na wiele sposobów, a jeśli nikt z drużyny tego nie zrobi to ich obwiniaj, a nie pyro.

Poza tym wedle tego co mówisz, Ty nie oczekujesz by wygrać z Pyro gdy zobaczysz go na dystansie. Ty oczekujesz, by wygrać z nim na bliskim, gdzie POWINIEN (niestety, nigdy to się nie zdarzyło...) być najlepszy. I jeszcze narzekasz, że do apteczki nie zdążyłeś...! To tak jakbyś był kotem i próbował się pchać w szpony Piranii, wskakując do wody - w wodzie Pirania powinna Ciebie pożreć. Co innego na lądzie

Wygranie z pyro w walce w zwarciu teoretycznie powinno być niemożliwe, ale jak wygląda to w praktyce można przekonać się samemu... W założeniach gra tą klasą miała polegać na zastawianiu pułapek na wrogów, ataku z zaskoczenia i szybkim ich wykończeniu. Problem w tym, że w grze na 30+ graczy i z szybkim respawnem jest taktyka ta jest bezużyteczna. Tylko słabi gracze dadzą się zajść od tyłu.

Teraz ma on porównywalny damage do Pistoletu, a nawet przedtem był jedną z najsłabszych głównych broni. Uważasz, że to uczciwe że nawet REWOLVER zadaje więcej damage z bliska? Że Pyro ssie na dystansie, w którym powinien być królem, to jest sensowne? Że Heavy zadaje ponad 4 razy więcej obrażeń teraz, a przedtem zadawał około 3.5 więcej? Że nawet crity Pyro są (i były) słabsze od nie-critów Heaviego? To jest sensowne, że klasa która nadaje się tylko do jednego dystansu, ssie nawet na nim i może przegrać zastawiając pułapkę?

Miotacz ognia nadal jest lepszy na krótkim dystansie od pistoletu czy rewolweru, co nie zmienia faktu, że jest to jedna ze słabszych broni głównych i dodatkowe zmniejszenie jej zdolności ofensywnych nie było dobrym pomysłem. Na bliskim dystansie królem jest heavy i pyro może patrzeć z zazdrością jak potrafi on wymiatać. Crity dla pyro też są nijakie i w większości przypadków dostaje je gdy spy checka robię.

Jako Heavy mam Minigun i Sandvicha i NIGDY nie odczuwam braku Shotguna, szczególnie po tym buffie. Po co mi Shotgun, jak Minigun sprawuje się lepiej na każdym dystansie?

Ktoś, kto używa shotguna pewnie jeszcze kanapki nie znalazł, albo acziwa chce zdobyć, bo innej alternatywy nie widzę. Ta broń ustępuje minigunowi pod każdym względem (obrażenia, szybkostrzelność, zasięg). Natomiast kanapka jest niezastąpiona w sytuacji, gdy nie ma się medyka w pobliżu. Kilka sekund i życie odnowione.

W wypadku Pyro jest na odwrót. Shotgun jest lepszy na każdym dystansie od Flamethrowera (broń główna < broń poboczna, tylko w wypadku Pyro? Czemu?). Jako Pyro jesteś jak nieco szybszy Heavy bez miniguna i z średnio użytecznym airblastem, który staje się kompletnie bezużyteczny jeśli wrodzy Soldierzy/Demo są dobrzy...

W starciu z kilkoma przeciwnikami zdecydowanie lepiej jest użyć miotacza ognia. W walce z jednym wrogiem, w większości przypadków miotacz też jest lepszy. Zadaje większe obrażenia i łatwiej jest z niego trafić, gdy wróg skacze i biega naokoło ciebie. Shotguna używam tylko, gdy przeciwnik zacznie uciekać. I o ile w przypadku solda to prawda, że pyro jest bezużyteczny, to z demo już jest łatwiej. Granaty można omijać, a sticky w zwarciu są beznadziejne. Problem może stanowić demo-knight, ale jeśli będzie chciał walczyć w zwarciu to wyciąga się Axtinguisher'a - jedno trafienie i martwy.

Zgadzam się, ALE Heavy jest wielkim celem. Wystarczy jeden dobry Sniper lub intensywny spam projectili i Heavy leży.

Jak się wie gdzie snajperzy kampują, to można ich unikać. Heavym najlepiej chować się w ciasnych miejscach, korytarzach i czekać aż wrogowie sami przyjdą. Spam rakiet i granatów jest większym problemem, ale jak ma się medyka i dispenser to nie ma się czego obawiać (chyba że krytyk się trafi). Największym problemem są szpiedzy. Jak gra się w drużynie, w której wszyscy olewają spy checki to jest ciężko. Ale to też stanowi problem tylko podczas ofensywy. Grając w defensywie, broniąc punktu, dokumentów, stojąc przy gniazdku engiego, plecami do ściany, nic nie jest w stanie cię ruszyć - z wyjątkiem uberów.

Ja na Harvescie kocham snajpera. Zawsze łatwo wyjechać paru kolesi z rzędu. Jak się uda to zabić snajpera przeciwnika, dwóch innych kolesi i chować się bo to pewne że jakiś scout lub spy po ciebie leci. Jakoś ta taktyka mi się udawała.

Na harvescie snajper jest raczej słaby. Ta mapa jest stworzona dla heavych i pyro. Mała, zamknięte przestrzenie, szybko można dojść do wroga, zaskoczyć go od tyłu. Regularnie na niej gram i te klasy są tam niezastąpione. Dla przykłady, wczoraj grałem heavym na Harvest event (instant respawn) i masakrowałem wszystko co się nawinęło pod lufę. Wystarczyło tylko wejść do szopy z punktem, stanąć w rogu i czekać na kolejne ofiary wpadające do środka :laugh: Później jeszcze trzech heavy się dołączyło i każdy róg szopy był obstawiony. Drużynie przeciwnej nawet na chwilę nie udało się zdobyć punktu i przegrywali rundę za rundą. Kilku engie później postawiło dispensery i sentry przy wejściu do szopy, a do mnie przyczepił się medyk, więc można było ruszyć do ataku. Po chwili sytuacja wyglądała tak, że większość mojej drużyny (w tym także ja) czekała przed respawnem wroga i rozwalała wszystkich co wychodzili (co to był za piękny spawnkill :tongue:, ale nikt nie narzekał). Nawet engie zbudował im sentry zaraz obok wyjścia. A do takiego stanu rzeczy doszło dlatego, że u przeciwników zabrakło siły ofensywnej. Było u nich 3-4 snajperów i kilku szpiegów, a tylko jeden heavy. Mieli też kilku pyro, ale zapora ogniowa stawiana przez 3-4 heavych była dla nich nie do przejścia i nie pozwalała im rozwinąć skrzydeł. Kolejny przykład na to, jaki pyro jest słaby w takich sytuacjach. Na tej mapie silna ofensywa to podstawa. Gdy twojej drużynie uda się przycisnąć wroga i nie pozwolić mu się rozejść po mapie, wtedy możesz pograć snajperem. W przeciwnym wypadku będziesz narażony na atak zaraz po wyjściu ze spawnpointu.

To mi się spodobało najbardziej. W TF2 nie mam problemu z zabijaniem przeciwników, więc argumenty typu "jak to byłby X to byłbyś martwy" są nie do końca prawdziwe.

Jak to? W sytuacji gdy Pyro Cię zabija flamethrowerem/backburnerem, każda inna klasa by Cię zabiła.

KrasnoludzkiBrowarZaglady znów ma rację. Jeśli pozwoliłeś pyro podejść i dać się zabić, to inna klasa zrobiłaby to pewnie szybciej i nie dałaby ci szans na ucieczkę.

Ale samo "miznięcie" miotaczem ognia to już 60 HP.

Nie, afterburn zadaje już tylko 36 obrażeń.

Przedtem było 50-60, teraz jest 30-36 - tak aby być dokładnym. Dodatkowo obrażenia te zadawane są przez okres czasu, dając ci możliwość ucieczki i znalezienia pomocy.

Do tego dolicz czas, przez który pyro "piekł" Cię (122hp/s). No właśnie.

No sorry, jakby to Heavy/Demo/Soldier Ciebie strzelał, już byś leżał martwy. Tak masz wielkie szanse na przeżycie - pomoc Medyka, Snipera, innego Pyro i jesteś żywy.

122/s to mało w porównaniu z innymi klasami. Wymaga to także ciągłego trzymania wroga w płomieniach, co przy szybkich postaciach łatwe nie jest. Heavy/sold/demo nie ma takich problemów - rakiety/pocisków nie wyprzedzisz, eksplozji nie unikniesz.

Po czymś takim od razu trzeba biec do apteczki, co przy normalnej walce wcale tak częste nie jest.

Owszem, w normalnej walce w wypadku każdego innego przeciwnika, byłbyś martwy. Nie musiałbyś iść po apteczkę.

Sam fakt, że jesteś w stanie pobiec po apteczkę już źle świadczy o sile pyro. Przy bliskim kontakcie z nim powinieneś być martwy. Nie po to człowiek się męczy, jak tu kogoś podejść, tylko po to aby przeciwnik w momencie, gdy zorientuje się że jest atakowany, mógł sobie uciec i się wyleczyć. Tak jak napisał KrasnoludzkiBrowarZaglady, gdy spotkasz inną klasę to albo jesteś martwy, albo on jest. W większości przypadków o ucieczce nie ma mowy.

Teraz masz realne szanse na przeżycie po pokonaniu przeciwnika, a nie tak, jak było to wcześniej.

Pokonałeś go na dystansie w którym powinien być najlepszy, a powinieneś już dawno leżeć martwy.

Pyro ma się pokonywać na dystansie, a nie w zwarciu. Jeśli dojdzie do walki w bliskim dystansie to ma on mieć przewagę nad innymi klasami. Oczekiwanie, aby w takiej sytuacji wygrać to tak, jakby chcieć wygrać ze snajperem na daleki dystans grając heavym.

Poza tym naprawdę uważasz, że powinni znerfić afterburn bo taki ChillX nie rozumie słowa "Team" w nazwie gry i nie dostał pomocy od Medyka/Snipera/innego Pyro/nie zdążył po apteczkę? Cały Pyro opiera się na afterburnie.

Jak ludziom tak przeszkadza afterburn to niech go Valve osłabi. Tylko w takim przypadku niech zwiększą obrażenia zadawane bezpośrednio przez miotacz ognia. Osłabienie obydwóch tych rzeczy nie jest dobrym pomysłem.

Kiedyś grając spajem kontakt z Pyro to była praktycznie śmierć. Teraz masz znacznie większe szanse na przeżycie.

To jest ŻAŁOSNE!

Pyro łapie Cię na dystansie w którym powinien być najlepszy (Robin Walker to powiedział!) i PRZEŻYŁEŚ! I jeszcze uważasz, że to normalne?

Pyro nie może walczyć na długich dystansach, a na krótkich nawet żałosny Szpieg może przeżyć. Do czego zatem Pyro jest Twoim zdaniem użyteczny?

Żałosne to mało powiedziane. To już są herezje. Jednym z głównych zadań pyro jest wykrywanie i zabijanie wrogich szpiegów. Gdy pyro cię znajdzie to nie powinieneś mieć najmniejszych szans na przeżycie (chyba że facestaba mu zrobisz, ale to już temat na inną dyskusję...). Jeśli ty chcesz, aby szpieg był w stanie przeżyć takie spotkanie, to ja chcę mieć możliwość przeżycia backstaba. W praktyce nie jest aż tak źle i w większości przypadków szpieg padnie martwy, ale dlatego że często pomoże go dobić inny członek drużyny. W przeciwnym wypadku, jeśli nie podejmie walki i zacznie uciekać to ma dużą szansę, że mu to się uda. Nawet mi z moim "wielkim" doświadczeniem gry szpiegiem udało się to kilka razy, więc ci lepsi nie będą mieli większych problemów. I w takim wypadku pytanie Browara jest jak najbardziej na miejscu. Skoro pyro nawet ze szpiegiem sam na sam ma problemy to do czego on się nadaje? Młot dostał możliwość zdejmowania saperów, w kolejnej aktualizacji będzie mógł już naprawiać budynki i takim sposobem stanie się engie mogącym wykrywać szpiegów :laugh: A z engiego zrobią klasę ofensywną, bo ludzie narzekają że się nim nudno gra i wszyscy będą zadowoleni.

Co do dobrych graczy... Niezależnie od Twojego skillu, przegrasz z choćby przeciętnym Heavim, Soldierem, Demo, blahblahblah.

Z heavym przegrasz na pewno, chyba że jakimś sposobem zajdziesz go od tyłu z backburnerem. Z soldem tak samo - jedyna szansa to podejść niezauważonym. Z demo jest łatwiej, o ile po drodze nie wejdzie się w sticky. W zwarciu demo nie stanowi takiego zagrożenia.

Który spy zrobi coś takiego? Szczególnie, że wystarczy chwila, żeby zginął. Ja oczekuję, żeby przeżyć PO walce z Pyro.

Zabawne.

Oczekujesz, by Twoja postać PRZEŻYŁA spotkanie z postacią, KTÓRA POWINNA BYĆ NAJLEPSZA W DANEJ SYTUACJI, podczas gdy Ty grasz postacią, KTÓRA POWINNA BYĆ NAJGORSZA W DANEJ SYTUACJI (bliska walka, gdy przeciwnik WIE że jesteś Szpiegiem), poza tym PYRO jest tą postacią, która powinna być największym przeciwnikiem Spy'a. Czy Ty wiesz, jak śmiesznie brzmisz? I że, co gorsza, to co mówisz jest prawdą w obecnym TF2?

I tu też w pełni się z tobą zgadzam - bardzo zabawne. Szpieg który nie musi się obawiać, że po spotkaniu pyro zginie to już przesada. To jak oczekiwanie, że przeżyje headshota grając heavym - taka gra byłaby zbyt prosta. Pyro ma zabijać szpiegów i to skutecznie, a nie dawać im szansę na wycofanie się i przygotowanie kolejnej zasadzki.

ZABIJAM wroga w KAŻDYM przypadku( to jest założenie FYI) i do tego po śmierci zabiera mi kolejne 60 HP. To jest wg. Ciebie normalne?

Twierdzisz, że zabijasz pyro w każdym przypadku i narzekasz jeszcze na afterburna. Czy według ciebie to jest normalne, że zawsze wygrywasz z klasą ofensywną w sytuacjach, w których powinna być najlepsza. Świadczy to tylko o tym, jak słaba to jest klasa, a ty chcesz jeszcze ją osłabiać. To jak kopanie leżącego...

Pyro to postać wprowadzająca zamęt na pierwszej linii. Zmusza wroga do wycofania się. Uważasz, że przestał? Dalej, ft vs. BB: zacząłeś zauważać BB na serwerach? Bo ja tak. To chyba o czymś świadczy. Poza tym bronie nie mają być "ulepszeniami", mają zmieniać styl gry. I to właśnie robią.

Do tego wroga najpierw trzeba dojść... I gdzie tam zmusza do wycofania się - Browar już napisał wcześniej jak łatwo można usunąć efekt podpalenia (jeśli drużynie się chce, ale to już inny problem). A BB ludzie używają, bo zadaje teraz większe obrażenia i nadal liczą na to, że uda im się kogoś od tyłu zajść. Co z tego - jeśli zajdziesz kogoś od tyłu to zwykły miotacz ognia też go załatwi (wyjątek stanowi podpakowany heavy). I w jaki sposób te bronie zmieniają styl gry? Nie zauważyłem.

Jeśli spychecku dokonywał Heavy miałeś całkiem spore szanse na ucieczkę. W przypadku Pyro nie dość, że każdy widzi, że się palisz, to zwykle ginąłeś. Zgadnij od czego. Szpieg z racji sposobu działania ma wroga w każdej klasie. Splash od Demomana czy Soldiera działa równie skutecznie co minigun. Dochodzi jeszcze jarate, zwykły bump czy przypadkowe strzały. Pyro obecnie zdejmuje także sappery. Uważasz, że afterburn (on sam to połowa HP) nadal jest tak potrzebny? To że pokonałem go na dystansie, na którym jest najlepszy niekoniecznie oznacza, że klasa jest słaba.

Tylko w czym problem? Pyro jest od tego, aby robić spy checki, a szpieg powinien go unikać i przewidywać, w jakim miejscu pyro będzie go szukał. Wroga w każdej klasie ma też medyk/pyro/scout, jak i każda inna postać co walczy na froncie i jakoś nie narzekają. Zdejmowanie saperów uzyskuje się kosztem Axtinguishera, co nie jest dobrą zamianą. Afterburn zadaje 30-36, więc to ~25% - czyli nawet w przypadku szpiega to mało. I uważam, że gdy szpieg jest w stanie pokonać pyro w zwarciu to klasa ta jest słaba.

Bo Scout mnie zauważy zrobi dwa skoki w tył i zacznie strzelać a ciężko go czasem trafić z "flarki" z powodu szybkości.

Jeśli dla ciebie tylko czasem jest ciężko trafić scouta z rakietnicy, to albo scout do zdolnych nie należy, albo aimbota masz :laugh:

Słabo jest teraz z pyro. Kiedyś to nawet udawał mu się zniszczyć działko będąc na widoku (no w końcu ma miotacz ognia nie ?) . A teraz to nawet Enginnera ciężko czasem posłać do piachu. Co to będzie w ogóle po aktualizacji.

Działko pyro można jedynie zniszczyć, gdy jest na pierwszym poziomie, albo jest zajęte strzelaniem w kogoś innego. W sytuacji sam na sam, gdy jest dobrze postawione to nie masz szans. A engiego nie jest tak trudno załatwić, jeśli odejdzie od działka i szuka metalu. Chwila nieuwagi z jego strony i jest martwy.

Po to masz po często i 10 osób w drużynie by było kurna dwóch medyków co najmniej (jak nie to ty nim bądź) by cię w mordę ugasili. Scout dwa skoki i przy Medyku, Soldier Rakietką w nogi dwa razy = gitara medyk leczy, Heavy ? Ma tyle życia że zdąży podbiegnąć (ewentualnie ma kanapkę która jest cholernie przydatna). Pyro ? Ciężko zjarać innego Pyro. Engineer. No wiecie jak koleś nie stoi przy działku to jego problem że gdzie daleko idzie kłaść Teleporta by pomóc drużynie. Medyk ? No kurna mu się życie odnawia więc łatwo zdobyć apteczkę lub znaleźć innego medyka. Zresztą on ma leczyć no nie ? Sniper ? Aahheheehe. To już inna gratka. Snajper musi się spodziewać tego że jak pokampi to mu Pajro przypiecze dupsko. Spy ? Niech się ukrywa. Czy o kimś zapomniałem ? A Demoman. No to co zabić Pyro jak zdąży i wycofać się. Jak się da zajść od tyłu to jego problem. Zawsze może przybiegnąć jak ma szarżę no nie ?

Kolejny dobry przykład na to jaki afterburn jest słaby. Jedynym problemem może być brak medyków w drużynie, co się dość często zdarza. Ale to już nie wina pyro.

Demoman ostatnio mi się spodobał. Ten jego Eyelander (chyba dobrze nie ?) to przydatna rzecz szczególnie z tarczą dodającą szarżę. Można wbiec wyrżnąć nawet i 3 przeciwników (udało mi się ) i od razu łatwiej zdobyć punkt kontrolny lub rozwalić i iść z "little car'em" dalej

Ja jestem zwolennikiem sticków. Przynoszą lepsze rezultaty, doskonale nadają się zarówno w obronie, jak i do rozwalania zabudowań engie. Szarża jest fajna, ale jak po drodze stoi heavy to nawet nie dolecisz. Zamiast eyelandera używam butelki, bo te dodatkowe 25hp też często się przydaje.

Przed updatem, flaregun był skuteczny, bo dawał jakąś możliwość walki na dystans. Teraz pozostają tylko minicrity przy marnych płomyczkach.

Flaregun niczym nie różni się od tego sprzed aktualizacji. Początkowo zmniejszyli czas podpalenia do 6s, ale zaraz potem to poprawili. Jedyny problem to krótszy czas podpalenia przez miotacz ognia. I nadal jest to broń słaba, nie będąca żadną alternatywą dla shotguna.

Teraz namieszali tak, że gra się nim nie fajnie. Nawet na bliski dystans w sparciu z przeciwnikiem nie jestem pewien czy grając Pyro wyjdę ze starcia żywy. Po prostu broń niezależnie od wyboru zadaje znacznie mniejszy dmg. Mam takie odczucie, że miotacz nie jest już bronią , która daje kopa. Dlatego przerzuciłem się na haevy'ego i medyka.

Pyro nadal można skutecznie grać w zależności od sytuacji i umiejętności przeciwników. Często jednak zachodzi taka sytuacja, że gra pyro zaczyna być bezowocna i nie pozostaje mi nic innego jak zmienić klasę. Dobrym przykładem są payloady. Gdy wózek jest tuż przy końcu, pchanie się pod działka, snajperów, heavych itd. nie jest mądrym posunięciem. A stanie przy engiem i pilnowanie jego zabawek do pasjonujących rzeczy nie należy. Ostatnio samemu często gram heavym i jestem bardzo zadowolony - miejsce na górze tabeli zazwyczaj gwarantowane :laugh:

Flamer jest teraz tandetny? Prawda, nerf był wg mnie kompletnie niepotrzebny. Ale jednym ważnym szczegółem jest, że on już w zasadzie był beznadziejny przed ostatnim updatem i gdyby nie fakt, że bardzo duża większość moich fragów pochodzi z axtinguishera i odbitych rakiet to może bym się bardziej denerwował

Gdzie i z kim ty grasz, że większośc fragów masz z airblasta i axtinguishera? Naprawdę rzadko widzę na serwerach aby ktoś w ten sposób kogoś załatwił.

Airblast NIE jest użyteczny tylko i wyłącznie przeciwko rakietom, a ile razy uratował mi skórę to w życiu nie przeliczę, bo było tych sytuacji za dużo. Całkiem skutecznie można też go używać, żeby np. scouta wyrzucić w powietrze aby podać sobie go na patelnie i władować z bliska strzał z shotguna (to się zresztą odnosi też do innych klas). Innych pyrów można odepchnąć i usunąć z shotguna jeśli mają flareguny albo są zbyt głupi na zmianę na shotguna. O odpychaniu par z uberami i podpalonych szpiegach z dead ringerem to już nawet nie wspomnę. Często można też ładnie kogoś zdezorientować airblastem i szybko dać nogę zanim się połapią co się stało (działa to dosyć często na heavich). No i oczywiście zrzucanie w różne przepaście, jak np punkt E na cp_Steel.

Airblast nawet przeciwko rakietom jest słaby (napisłem już o tym we wcześniejszych postach). Wyrzucanie scoutów lub innych klas w powietrze też nie jest dobrym pomysłem. Po co to robić skoro z miotacza ognia załatwisz go szybciej. Airblastując kogoś dajesz mu szansę na ucieczkę jeśli jest on na otwartej przestrzeni, albo nie ma za nim żadnej ściany. Jedynie odpychanie uberów jest dobrym rozwiązaniem. Zrzucanie w przepaść też za często się nie przydaje bo na większości map nie ma takiej możliwości. Tak jak napisał KrasnoludzkiBrowarZaglady, airblast to tylko gadżet.

Nie, http://forums.steampowered.com/forums/forumdisplay.php?f=545 , to fakt, dawałem zresztą linka i przedtem. Przejrzyj sobie sam, jeśli Ci się chce.

Dobrze wiem, że wcześniej dawałeś tego linka. Tylko że to wciąż jest 'jacyś ludzie gdzieś mówią tak a nie inaczej'. Większość wcale nie musi mieć racji. Ludzie którzy krzyczą najwięcej wcale nie muszą być większością. Itp itd.

Gdyby większość zawsze miała rację, wszyscy powinni stołować się tam gdzie te wszystkie miliony much - w końcu taka ilość nie może się nie mylić!

I nie, nie przejrzę tego linka, bo już wiem co zastanę w środku: taki sam bełkot jak wszędzie indziej, czyli bandę matołów, którzy nie potrafili nic innego jak W+M1 i teraz płaczą, że 'wszystko im odebrano', a nie mam teraz ochoty denerwować się głupotą.

Tylko że to nie są "jacyś ludzie" i "gdzieś", ale oficjalne forum steam'a i osoby stale się na nim udzielając. A Valve słucha co mówią gracze, współpracuje z nimi i rozwiązuje zaistniałe problemy. Twierdzenie, że większośc nie ma racji w przypadku takich rzeczy jak gry też dobre nie jest. Gry to nie polityka czy religia i jeśli większośc twierdzi, że coś jest złe to zazwyczaj ma rację. Również stwierdzenie, że jest to sam bełkot napisany przez bandę matołów, bez wcześniejszego zapoznania się z treścią nalepiej świadczy o twoim poziomie. Tylko pogratulować kultury i szacunku dla innych opini niż twoja...

Tylko że w+m1 to jest przenosnia. to nie chodzi o klawisze które naciskasz, tylko o leceniu na pałę na np soldka (przykład wyżej) albo na grupkę wrogów licząc na luck kille od afterburna, co teraz na szczęście ejst jeszcze mniej skuteczne. Więc niech ci będzie - większość graczy pyro to WAD+M1. YaY!

Lecenie na pałę to głupota, szczególnie na grupę wrogów. Na kille od afterburna też nie masz co liczyć - nawet średnio dobra drużyna zdąży się pogasić.

Tak naprawdę jedyne co zmienił to to że będzie mniej takich wlasnie luck killi od WAD+M1 pyro, i ta klasa jest teraz bardziej skillowa. Tyle.

Bardziej skillowa to prawda. Teraz jeszcze bardziej trzeba się namęczyć aby kogoś zabić. Tylko po co, skoro można grać heavym, który spisuje się zancznie lepiej.

A axtinguishera używasz w zupełnie inny sposób: najpierw delikwenta podpalasz z pewnej odległości, poźniej zmieniasz broń i w momencie w którym do niego dobiegasz możesz go pokroić. Chciałbym widzieć jak w tej sytuacji kładziesz COKOLWIEK szybciej flamerem niż siekierą. Jeśli sold się ciebie nie spodziewa - już po nim. Gdybyś go chciał łaskotać miotaczem, to zdąży w ciebie wypalić dwie rakiety i masz 'respawn in 15 seconds...'. I znowu, żeby uniemożliwić ucieczkę, zdezorientować i wystawić sobie kogoś na tacę, najlepiej po podpaleniu najpierw airblastnąć.

Najpierw to do niego musisz podejść i to najlepiej niezauważonym jak chcesz się siekierą bawić. W sytuacji, w której ci się to uda to w przypadku słabych klas lepiej jest zostać przy miotaczu ognia - szybciej zginą. Axtinguisher przydaje się w takim wypadku na soldów i demo. Z heavym jest już większy problem. Jedno uderzenie nie jest go w stanie zabić, a drugiego zazwyczaj już nie zrobisz.

Wszystko ładnie pięknie, tylko że to jest epic fail. Koleś po prostu wpisał interwały potrzebne na wystrzał z broni- a zawsze dochodzi kilka innych czynników - czy trafisz? Jaki jest czas reakcji człowieka? Jaki jest czas przemieszczania sie pocisku z np rocket launchera? No i wreszcie koleś tam przyjął za pewnik to, że broń zada max możliwy dmg... Taka manipulacja działająca na takich graczy jak ty, którzy za przeproszeniem w dupie byli i [beeep] widzieli... Jak ktoś wierzy w to że demo albo med pokonuje w walce na bliski dystans pyro to ja go pozdrawiam serdecznie ;F

Jaki epic fail. To miało tylko pokazać tylko suche fakty jak wyglądają różnice w obrażeniach, a nie rzecziwistą sytuację. Oczywiście że należy uwzględnić zdolności graczy jak i wiele inych czynników, ale faktem pozostaje to, że miotacz ognia dość slabo wypada na tle innych broni. Nie pomaga też to, że miotacz jest bronią na bliski dystans. Medyk pyro na bliskim dystansie nie pokona, ale demo ma szanse. Dwa granaty i pyro jest martwy. Tarcza też dużo pomaga.

Po prostu flaregun służy do czego innego niż strzelba - flaregun jest mocną bronią na największy dystans- zawsze bierze te 30~~ hp i jeszcze afterburn. Strzelba to jest broń na średni-bliski dystans. Od tego masz raczej flamethrowera, ale tutaj jest po prostu co kto woli. Flaregun to dobry substytut shotguna i od gracza zależy czy będzie go używał czy nie. Ale na pewno nie jest to słaba broń.

Flaregun jest słaby. Gra pyro nie ma polegać na staniu z tyłu i strzelaniu racami. To nie snajper. Te 30 obrażeń + podpalenie jest słabe i większej krzywdy nikomu nie zrobisz. Celowanie na dalszą odległość też łatwe nie jest. Najlepszym celem są heavy, tylko oni zazwyczaj mają medyków, więc nawet uwagi nie zwrócą na twoją zapalniczkę. Można też na ślepo strzelać w grupę wrogów, w sytuacji gdy podejście do nich oznacza pewną śmierć. Tylko gdy są w grupie to zazwyczaj stoją przy zasobniku/wózku, więc znowu na nic to się nie zda. Aby flaregun był skuteczny powinien mieć zwiększone obrażenia i szybkość pocisków.

No jak zmienią na strzelbę to ty wtedy zmniejszasz dystans i palisz. Jak będą chcieli wystrzelić rakiete to airblast. Żeby wystrzelić rakietę ZAWSZE dokładnie tak, żeby akurat złapała w radius wysokiego dmg pyro i jednocześnie nie weszla w zasięg airblasta, to trz... Nie. to jest po prostu niemożliwe. A co do Sticków- no cóż, demo to klasa z najbardziej wszechstronną miżliwością zadawania obrażeń w tf2. Chyba wszystkich pokonać się nie da, no nie? Akurat sticki to bicz bozy na pyro. A pozatym podaeś 2 przykłady. Podać ci 200, gdzie airblast się przydaje? Bo jest tyle i duuuużo, dużo więcej.

Ty chyba sobie nie zdajesz sprawy jak łatwo jest załatwić pyro z rakietnicy, gdy widzisz że do ciebie idzie. Już kilka razy miałem sytuację, gdzie na jednym końcu korytarza stoję ja, a na drugim pyro. Pyro stoi i czeka aż rakiety w niego wystrzelę. Więc wystrzeliłem, ale tak że nie był w stanie odbić i oberwał od splasha. Zaczął się wycofywać, schował się za rogiem i czekał myśląć że zaraz wyjdę. Profilaktycznie posłałem dwie rakiety w okolice rogu i pyro padł martwy. Airblast na nic mu się nie zdał. Zresztą przez fakt, że rakiety mają duży zasięg, a soldy mogą robić rocket jumpy i atakować z miejsc, z których ich się nie spodziewasz to zazwyczaj nawet się nie zorientujesz kiedy cię zabiją. Sticky to też żaden bicz boży na pyro. Dobrze rozmieszczone są skuteczne przeciwko każdemu, a gdy dojdzie do sytuacji, kiedy zza rogu wyskoczy pyro, a ty nie masz przygotowanych sticków to na nic ci się one nie przydadzą. W zwarciu są nieprzydatne (za wolne, samemu można się zabić). I zamiast podawać 200 przykładów dołącz się do gry i pokaż jaki pyro i airblast jest użyteczny - to wystarczy aby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Taki z ciebie dobry demo a nie umiesz scouta zairshotować? nawet ja to umiem choć moim mainem teraz jest... scout ;f

Co to za scout co da się granatem trafić. Jedynie możliwe w zamieszaniu, gdy się nie spodziewa. W sytuacji jeden na jeden demo znajduje się w gorszej pozycji. Scoutem zachodzi się przeciwników z tyłu, podchodzi na bliski dystans i wyładowuje magazynek. W takim przypadku szans na przeżycie nie mają.

Strzelba zadaje dużo więcej obrażeń od Flamethrowera.

I znowu powtarzam to samo- na krótki i średni dystans - TAK. na długi - NIE.

Z tą strzelbą to jednak KrasnoludzkiBrowarZaglady trochę przesadza. W teorii shotgun wypada lepiej, ale w praktyce już nie do końca tak jest. Jeszcze nie zauważyłem, żeby pyro tylko z shotgunami biegali. Nadal w zwarciu używają miotaczy ognia. Łatwiej się z niego celuje i przeładowywać nie trzeba. Na długie dystanse strzelba jest bezużyteczna, a miotacz wcale nie działa, więc różnicy nie ma żadnej.

Tylko żeby to zaszło: a) przeciwnik musi być kretynem, żeby wejść prosto w sticki (zwłaszcza jak nie ma ubera) ty musisz być botem żeby wystrzelić go DOKŁADNIE pod tym kątem DOKŁADNIE na taką odległość jak chcesz, jak to ma w przypadku airblasta

Z uberem ludzie nie zwracają uwagi na sticky, więc demo można trochę namieszać. Bez ubera też większość pcha się naprzód, jak owieczki na rzeź. A z airblastem musisz podejść, co nie zawsze jest możliwe, szczególnie przy rozkręconym heavym, kiedy nie ma możliwości zajścia go z innej strony niż od frontu.

>>> Kurde, mi nie o to chodzi. Jak grałem na pubach to zawsze były takie sytuacje że z jakiś powodów soldek mnie nie zauważył albo coś... Po prostu udało mi się go złapać w miare bliski zasięg, i co z tego że odpalił rakiete, przecież nie zawsze uda mu się akurat tak strzelić żeby odepchnąc, a niesamowicie wysoki dmg i długi afterburn gwarantował fraga. Można poprawić z flareguna jak się umie.

No, ale Ty go wziąłeś z zaskoczenia. Spy by go w takiej sytuacji zabił backstabem, Soldier by go zabił, Demoman by go zabił, Scout by go zabił, dobry Sniper, szczęśliwy meleecrit (który zdarza się bardzo często, przynajmniej dla mnie) by go zabił, Engineer z shotgunem by go zabił, Heavy by nie zostawił na nim suchej nitki... W czym problem? Zasłużyłeś na killa.

Właśnie na atakowaniu z zaskoczenia ma polegać gra pyro, więc nie powinno być w tym nic nadzwyczajnego, że udało ci się zabić kogoś po uprzednim podejściu go od tyłu. Problem jest w tym, że jest wiele sytuacji gdzie jest to niemożliwe. Wszystkie mapy typu payload do takich należą. Nic nie jesteś w stanie zrobić, gdy punkt jest dobrze obstawiony (sentry, snajperzy, heavy, itd.). Najlepiej widać to podczas ataku na ostatni punkt. Weźmy dla przykładu Badwater. Wszyscy przeciwnicy siedzą na dole, w pobliżu gniazdek engie, a wokoło kampują snajperzy. I wtedy możesz zapomnieć, że cokolwiek zdołasz osiągnąć grając pyro. Pozostaje ci jedynie robienie spy checków albo zmiana klasy.

Heavy "W+M1" jest i zawsze był stukroć groźniejszy od Pyro w tej... dziedzinie. Szczególnie dzięki ponad czterokrotnie wyższemu DPS, znacznie wyższemu HP, większych możliwościach, a teraz jeszcze dzięki możliwości ratowania siebie i przyjaciół (Mediców) z Kanapką.

>>>Nie, nigdy nie był, bo spun heavy jest tak wolny że nikogo nie dogoni. Więc przez te kilka chwil może zada dosyć dużo dmg, ale o ile nie wybiegłeś prosto pod lufę to zdołasz w końcu uciec. I wtedy jeśli: a) grasz na pubie, to zdejmie go spy anbo snajper) a jesli grasz mixa, to po prostu powiesz "fokus na heavyego" i ded. Albo ktoś weźmie snipera i ded. Więc heavy na pewno ma wiekszy firepower ale nie jest lepszy w w+m1.

Jak to nigdy nie był? Pyro w porównaniu przy heavym leży na każdej linii. Nie musi on nikogo gonić, pociski zrobią to za niego. Przy bliskim kontakcie nie jesteś w stanie przeżyć nawet kilku chwil. Nawet jeśli nie wbiegłeś mu pod lufę to i tak cię załatwi jeśli nie masz się gdzie szybko schować, a jak ma natasche to już nic ci nie pomoże. Snajper lub szpieg też dużo nie pomogą. Po pierwsze muszą być w pobliżu, mieć heavyego w zasięgu i heavy musi być sam. Heavy jest znacznie lepszy w W+M1 od pyro, szczególnie jak idzie z medykiem i podejdzie w okolice spawnpointu. Jak nie wierzysz to zagraj z nami, choćby dzisiaj albo jutro po 18.

I jeszcze na zakończenie - podajcie swoje nicki na steamie (Greenday, Darthroxor, KrasnoludzkiBrowarZaglady)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde Stalowy niezłe wypowiedzenie ale rób krótsze bo nie chce mi się czytać. :P (Oczywiście inni mogą lubieć takie długie wypowiedzi - jeśli tak to zapomnij o mojej wypowiedzi)

Bo Scout mnie zauważy zrobi dwa skoki w tył i zacznie strzelać a ciężko go czasem trafić z "flarki" z powodu szybkości.

Jeśli dla ciebie tylko czasem jest ciężko trafić scouta z rakietnicy, to albo scout do zdolnych nie należy, albo aimbota masz laugh.gif

No przecież wiesz o co mi chodzi. Przejęzyczenie :P

Na harvescie snajper jest raczej słaby. Ta mapa jest stworzona dla heavych i pyro. Mała, zamknięte przestrzenie, szybko można dojść do wroga, zaskoczyć go od tyłu.

Mów za siebie uwielbiam Harvesta a szczególnie noc. W dynie nawet bez zooma i dead koleś :P Najfajniej było gdy biłem się z kolesiami o snajperstwo. Ja sam na dwóch. I tak się cieszyłem gdy ich cztery razy wykosiłem pod rząd (znaczy jeden dwa i drugi dwa) a później oni mnie. Fajnie. :D Lubię takie rzeczy.

Jest jedna taka mapa gdzie wyglądamy jak małe szczurki w domu (klocki,kuchnia i tryb payload) To tak jak załadowałem 100% zoom ro tak koleś leciał na parę metrów :D Nie mogłem wręcz.

W ogóle lubię jak ktoś leci daleko po uderzeniu. Dzisiaj miałem Spy'a sam na sam (uciekał skubany) a ja go z Equalizera w plecy SRUUUU!!!!! a ten jak odleciał xD I love it !

Aha a lubicie oglądać bajery w Gmodzie z TF i nie tylko ?

http://www.youtube.com/user/RubberFruit

Ten koleś ma fajne filmiki w "Garry'm" z TF'em.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak coś przeczuwałem, że dziś zawita do nas kolejny Pyro update. A w nim same radosne rzeczy ^^

- damage podstawowej spawary zwiększony o 10%

- afterburn powrócił do 10 sekundowego przypiekania

- flary dostały w prezencie krita na średnim-dalekim dystansie

- Backburner został znefriony o 5% dmg

Jak dla mnie Valve zrobiło świetne posunięcie. Czasem miało się kłopoty ze spieczeniem Szpiega, a na afterburn niewiele osób zwracało uwagę. Teraz znów w większe napadnięte grupki powinna zawitać panika po wizycie Pyro. Tylko patrzeć też, jak na serwach przestanie się tak często dostrzegać Backburnery, na rzecz pożyteczniejszej spawareczki ^^

Choć IMO Valve najlepiej by zrobiło, gdyby dmg palenia zwiększyło o jakieś 50%. Afterburn mógłby zostać na 6 sekundach. Tylko przy tak zwiększonym dmg Pyro mógłby naprawdę stać się postrachem na bliskie dystanse.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...