Need for Speed (seria)

[Stiff Majster]

hehe no ale i tak jakos przyjemniej by sie gralo mimo wszystko:P bo tak miasto jest troche pustawe bez ludzi:(no i moglby ten pociag jezdzic ktory znajduje sie w strefie "fabrycznej" a tak jest przyklejony do torowiska:D

[mrowczak]

No faktycznie, nie licząc "cywilnych samochodów", świat w MW był trochę martwy( te makiety krów mnie rozwalały ).

Pamiętam jak w UG2 wrażenie robiły na mnie te startujące i lądujące z lotniska samoloty, te pociągi wysoko torowe nad ulicą. To było genialne.

[Soul]

To tak:

Grywałem w Jedynkę(gdy byłem mały O.o) która była poprostu... zarąbista, lecz niewiele pamiętam.

Grałem w Hot Pursuit 2. Dostałem na komunię razem z kierownicą, przyjechali nawet kuzyni, a ja nie chciałem im dać se pojeździć, bo tak mnie wciągło xD Dopiero jak mnie matka upomniała to im dałem. HP2 Był fajny, ale jedna rzecz była absurdalna. Helikopter zrzucający bomby... może jeszcze przylecą Hurricane'y i zbombardują moje auto dobijając je laserkami? (Kto grał w TA lub TA:Spring będzie wiedział ocb.)

Później Był Underground. Oprócz głupiego tuningu, rządził, a szczególnie wybieranie poziomu trudności przed wyścigiem, i można było trochę więcej kasy zgranąć.

Underground 2. Oprócz strasznej nudy, tuningu wymyślonego na siłę (Zestaw z głośnikami?! Hydraulika?! toż to bezsensu!) i okropnie łatwego poziomu trudności (na niektórych wyścigach można było w połowie iść do kibla, wyjszczać się, wrócić i jeszcze wygrać) to nie było tak źle... no i oczywiście jeżdżenie do wyścigów,

Most Wanted. To była porządna giera, fajny tuning, policja (oprócz tego helikopteru, który potrafił lecieć z prędkością 300 km/h nie pochylając się, i tuż przy ziemi, a do tego to chwytanie tymi... nóżkami [jak to się nazywalo]) itd. Poprostu giera bardzo dobra, tylko te Dragi...

Carbon. Tutaj już rozczarowanie małe, policji praktycznie nie ma, a ucieczki nic nie dają. Pomocnicy są genialnym rozwiązaniem. Fajne drifty, oraz widoczne różnice w jeździe różnymi rodzajami aut itd. Ogółem nie tak źle.

No i ProStreet. Gra genialna. Super grafika, bardzo fajny tuning (aero!), masa fajnych aut, superowe dragi (nie trzeba nic wymijać), fajny model jazdy, model uszkodzeń (graficznie jest beznadziejny, przy lekkiej stłuczce - bardzo realistyczny. Przy wrąbaniu się w słup z prędkością 300 km/h? żenua.) itp. ProStreet rządzi!

[arathorn0]

Dla mnie (z racji młodego wieku ) Pierwszym nfs był Underground. Bardzo mi się podobał (ech to pierwsze zauroczenie), więc przeszedłem go ze 2-3 razy. Później był Underground 2. Więcej opcji tuningu (chociaż z tą hydrauliką to przesadzili, spinnery także samo), ale jazda po mieście do pewnego czasu nie była taka zła. NfS: Most Wanted. No teraz to już w ogóle cud, miod i orzeszki! Policja - świetne pościgi, dużo europejskich aut - nareszcie!, miałem już dosyc hond i nissanów. Tuning dużo lepszy niż w poprzednim, te zestawy spoilerów mnie były super. No i pora na crap - Carbon. No ludzie co za gumno! Grafika jak po grzybkach halucynkach, albo jogurcikach dla bobasków. Samochody wygładały jak ze szkoły sztuki alternatywnej. Prawie zero pościgow. Fajne były tylko te wyścigi w kanionach. No i pro street. Świetna samochodówka, dośc dobry model jazdy, wreszcie uszkodzenia, przyjemne wyścigi, fajne wozy, świetna grafa. Oceny: U1-9; U2-8; MW-8+; PS-9.

Edytowano Maj 22, 2008 przez arathorn0

[mrowczak]

Nie wiem czemu tyle osób narzeka na ilość opcji tuningowych w UG2.

Zastanawiam się czy to nie z powodu braku umiejętności i wyobraźni. Co drugi tu narzeka, że nie podobało mu się to, że na mus trzeba było robić samochód choinkę. A ja się pytam: Po kiego wała??

Czy na serio musieliście dawać do Tiburona hydraulikę oraz spinery??

Ale z kolei Pro Street jest Genialny, bo jest nieuliczny, i ma model zniszczeń. A kto pamięta CrashDay( model zniszczenie co najmniej 10 razy lepszy niż w PS) Jak dla mnie ten cały króciutki CrashDay jest bardziej grywalny od PS, czy nawet Dirta.

no

[Quickdraw]

Nie wiem czemu tyle osób narzeka na ilość opcji tuningowych w UG2.

Zastanawiam się czy to nie z powodu braku umiejętności i wyobraźni. Co drugi tu narzeka, że nie podobało mu się to, że na mus trzeba było robić samochód choinkę. A ja się pytam: Po kiego wała??

Czy na serio musieliście dawać do Tiburona hydraulikę oraz spinery??

Tak, bo &*%^& gwiazdki jakoś trzeba było zdobyć! A nie widzę za bardzo gdzie mają się przydać umiejętności w tuningu w UG2 - przy doborze koloru neona do koloru auta? A może tarcz hamulcowych?

Po prostu - taki tuning sux.

Edytowano Maj 23, 2008 przez Quickdraw

[Stiff Majster]

Nie wiem jak wy ale ja właczam Most Wanted i problem z głowy:P

[Stiff Majster]

Yo.Mam pytanie czy jest opublikowana recenzja z cda Most Wanted(oprocz cda)poniewaz niemam tego numeru, a chetnie bym sobie przeczytal:)

[mrowczak]

Quickdraw

Chyba sobie kpisz.

No co prawda to prawda gwiazdki wqr..., ale starałem się unikać choinek i jakoś zawsze miałem full gwiazdek albo chociaż tyle bym mógł się ścigać.

[Quickdraw]

No ale żeby mieć to 5 gwiazdek to trzeba w neony i cały ten inny szajs inwestować. A ja gram w grę nie po to, żeby ją przejść na 100%, a nie "żeby chociaż dało się ścigać".

[mrowczak]

"No ale żeby mieć to 5 gwiazdek to trzeba w neony i cały ten inny szajs inwestować. A ja gram w grę nie po to, żeby ją przejść na 100%, a nie "żeby chociaż dało się ścigać"."

Żeby dało sie ścigać w sensie, żeby móc przystąpić do kolejnych wyścigów, i móc dalej przechodzić grę. Ale skoro nie potrafiłeś zrobić tak prostej czynności jak dopasowanie części by samochód miał i punktacje i nie wyglądał jak choinka, to już nie moja sprawa.

[Quickdraw]

Żeby dało sie ścigać w sensie, żeby móc przystąpić do kolejnych wyścigów, i móc dalej przechodzić grę. Ale skoro nie potrafiłeś zrobić tak prostej czynności jak dopasowanie części by samochód miał i punktacje i nie wyglądał jak choinka, to już nie moja sprawa.

O tym właśnie pisałem. I mimo wszystko ażeby mieć to 5 gwiazdek i dostęp do imprez trzeba cały ten shit kupować.

Tyle w temacie.

[Arnoldo]

Ja tam robiłem zawsze w ten sposób, że jeden samochód był przeznaczony do wyścigów i był bez całego tego świecącego badziewia. A drugi (SUV, co nawet do niego od biedy pasowało) właśnie do zdobywania gwiazdek i strzelania fotek na okładki. Tak więc widać, że jak się chce to można. I wilk syty i owca cała.

[DarkCrusader]

A ja mam problem. Co kupić: Most Wanted, Carbona czy ProStreeta?

[Quickdraw]

Carbona omijaj z daleka. Jeśli cenisz dynamikę i ucieczki przed glinami to MW, a jak lubisz jeździć po torach i nieco mniej arcadowo to PS. Proste

[batonski]

Prostreet dla mnie to porażka. Gra na zachodzie oceniana strasznie (np w ign 6/10 jeśli dobrze pamiętam). Nie rozumiem zupełnie za co ma 9 w cd action? Pro street to taka gorsza Toca. a Carbon? wielkie rozczarowanie. Tekstury, lokacje żywcem zerżnięte z most wanted, samochody jakieś pokraczne, grafika cukierkowa. Nie wiem, czy te wyścigi sie w nibylandii odbywają? Dla mnie seria NFS underground umarła

No i ProStreet. Gra genialna. Super grafika, bardzo fajny tuning (aero!), masa fajnych aut, superowe dragi (nie trzeba nic wymijać), fajny model jazdy, model uszkodzeń (graficznie jest beznadziejny, przy lekkiej stłuczce - bardzo realistyczny. Przy wrąbaniu się w słup z prędkością 300 km/h? żenua.) itp. ProStreet rządzi!

Chyba graliśmy w różne gry. Dla mnie Pro street może wodzić smutnymi oczami za Tocą.

Eh. Widać to po mojej wypowiedzi. Ale co mam zrobić - jestem strasznie rozżalony. Po świetnym most wanted, które przechodziłem kilka razy, bawiąc się przy tym w kupowanie i tuningowanie wozów dostałem jakieś 2 kupy. Sprawa prosta - kupuje NFS bo za coś cenię tę serię - wyścigi po mieście, policja, specyficzne wozy. A tu kurcze instaluję grę i co widzę? Tocę. Tylko, że z gorszym (jak dla mnie) modelem jazdy i nieciekawymi torami.

Edytowano Maj 31, 2008 przez batonski

[DarkCrusader]

Chyba graliśmy w różne gry. Dla mnie Pro street może wodzić smutnymi oczami za Tocą.

No ja nie wiem. Właśnie napalałem się na ProStreeta, a wy tu mówicie, że to taka lipa... A jak z modelem jazdy?

Edytowano Maj 31, 2008 przez DarkCrusader

[batonski]

Zacytuję pewną recenzję : "jak łodziami".

no wiesz - u mnie na lanie było tak:

- grasz w most wanted? Gram. Dajesz

- grasz w undergrounda ? Gram. Dajesz

i po necie

grasz w pro street?

- w góno nie gram

Edytowano Maj 31, 2008 przez batonski

[DarkCrusader]

No i ostatnie pytanie: czy ciężko jest uciec policji w MW? Bo jakoś nie uśmiecha mi się po wyścigu ganiać 10 minut po mieście, i gubić ogon..

[batonski]

pościgi są BARDZO emocjonujące. NA początku średnio, ale potem nabierasz wprawy. Na 2 miejscu listy chyba z pół godziny bawiłem sie z policja

[DarkCrusader]

No to w takim razie idę w poniedziałek kupić Most Wanted

P.S Można w MW grać na kierownicy?

Edytowano Czerwiec 1, 2008 przez DarkCrusader

[batonski]

Przeszedłem dwa razy MW na kierownicy.

[DarkCrusader]

No i stało się. Dzisiaj podreptałem do Empiku, i kupiłem Most Wanted. Pierwsze wrażenie jest bardzo, bardzo dobre. Sensowny rywal w moim prywatnym rankingu dla TDU, a największy plus za to, że można trochę poszpachlować ( po pół roku w TDU zapomniałem jak to się robi). Tak czy siak, 5 dych na pewno nie wywalone w błoto :lol:

[Artek]

Znalazłem na strony gry-online ciekawy artykuł , nie wiem czy wszyscy to wiedzą ale zapraszam do czytania i wypowiadania się w sprawie tej gry

Podczas trwającej właśnie w Atlancie imprezy William Blair & Company's 28th Annual Growth Stock Conference, John Riccitiello, szef Electronic Arts, postanowił zdradzić kilka informacji na temat najnowszej odsłony serii zręcznościowych wyścigów, Need for Speed. Gra będzie nosić tytuł Need For Speed: Undercover, a jej główną zaletą mają być misje przywodzące na myśl film The Transporter.


We wspomnianej wypowiedzi Riccitiello wyraził też swoje niezadowolenie wydaną ostatnio ProStreet. Za przyczynę jej dość słabych not (według serwisu GameRankings w zależności od platformy średnie ocen wahały się pomiędzy 60% a prawie 75%) uznał właśnie brak pewnej spójności, jakiegoś konkretniejszego celu niż tylko ściganie się z rywalami. Dodał też, że tym razem Elektronicy nie popełnią już podobnego błędu i Undercover posiadał będzie zajmującą fabułę, dzięki czemu okaże się produkcją o wiele ciekawszą. Z drugiej strony trudno nie zauważyć, że Underground 2 oceniany był znacznie lepiej, mimo iż historia w nim przedstawiona do szczególnie zajmujących nie należała.


Riccitiello poinformował również, że studio deweloperskie z Vancouver, które do tej pory zajmowało się tworzeniem kolejnych odsłon Need for Speeda, zostało podzielone na dwa mniejsze zespoły. Każdy z nich będzie teraz pracować w 24-miesięcznym cyklu wydawniczym, nie zaś jak poprzednio 12-miesięcznym. Wydłużenie czasu produkcji powinno pozytywnie wpłynąć na jakość nowych tytułów.

[zoldator]

To z tymi misjami zapowiada się ciekawie, zobaczymy jak wyjdzie z realizacją. Jeśli wprowadzą jakąś ciekawą fabułę też będzie fajnie (mało która samochodówka ma jakąkolwiek fabułę, nie mówiąc już o ciekawej). ProStreet był według mnie kompletną porażką i żałuję tylko tych 220 zł, które wydałem na jego wersję na PS3 i cieszę się, że twórcy to zauważyli. Jak dla mnie model zniszczeń powinien w ogóle zniknąć z NfS'ów.