Skocz do zawartości

Fred, w którym oddajemy się konsumpcjonizmowi - czyli co ostatnio ciekawego kupiłeś?


Accoun

Polecane posty

No to idziesz w dobrym kierunku. Ja niestety, idę w kierunku, który jest imo najcięższy - branża gier. Najtrudniej się wybić.

Oczywiście nie oznacza to, że nie rozwijam się w innym kierunku, ale po prostu game design odpowiada mi najbardziej.

Aktualne zajęcie (administracja sieci, first line it officer czy end user support) traktuję jako przejściowe i nie wróżę sobie przyszłości w tym kierunku, no ale kto wie - życie nauczyło mnie, że wiele może się zmienić.

Poza tym jak patrzę ile firmy biorą za konfigurację serwerowni to aż mnie rusza - większych pieniędzy chyba nie znajdziesz tak szybko i łatwo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@James ja tam w portfelu mam może z 50zł tongue_prosty.gif also niezłe ambicje, jak chcesz w 3 lata 30k uciułać. Powodzenia z tym!

Chodzi o prace, czy o polskie realia? W Irlandii wiekszosc znanych mi par zyje wedlug modelu "jedna pensja na oplaty i zycie, druga na konto na zakup dzialki/mieszkania/domu/cokolwiek w Polsce" i zazwyczaj im sie udaje.

Co do tego ile mamy na kontach - nie wiem, nie chcę wiedzieć, boję się tam zaglądać. Jak będzie debet, to na pewno się dowiem, a tak to żyję sobie w błogiej nieświadomości...

Ja wiem. I czyni to mnie spokojniejszym. Bo zona ma wiecej niz ja. :P

pracuję w równie wielkim korpo (Google może kiedyś, do tego oddziału w PL ponoć nie biorą 'byle kogo' i tam sama elita

To chyba ogolna strategia tej firmy. Tutaj proces rekrutacyjny sklada sie z 5 etapow, podczas ktorych trzeba przejsc m.in. trzy rozmowy kwalifikacyjne. Do Facebooka tez cholernie ciezko sie dostac. Warunki pracy swietne (zarcie i napoje za darmo, slodycze tez, darmowa silka, darmowe kosmetyki, darmowe gadzety typu klawiatury, myszki, obudowy telefonow, znizki do restauracji i sklepow w miescie, darmowe autobusy dla niezmotoryzowanych, swietne ubezpieczenie zdrowotne, jedne z lepszych pensji w sektorze firm IT oraz mnostwo eventow), ale oczywiscie za cene pewnych konkretnych ustepstw ze strony pracownikow.

Also: zgadzam się z germą i nerv0. Weekendy bez ludzi żondzom. Niewychodzenie też.

Gierka/film + żona i ja tak mogę każdy weekend spędzać tongue_prosty.gif

Niestety zachciało mi się psa, więc co sobotę robimy sobie 'rodzinny', 3godzinny spacer.

To poczekaj, az zachce sie Wam dziecka... :D :D :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HeXs game dev generalnie bym też chciał, ale: artystycznie jestem antytalenciem, a w programowaniu jestem chyba za słaby na takie rzeczy. Jedyne co, to mam dobre pomysły na gry, które wiem, że by się przyjęły i dobrze sprzedały (co udowodnił taki DayZ, bo o pomyśle na taką gierkę mówiłem koledze jeszcze chyba kilka lat przed premierą tegoż dodatku). Więc zostanę w czystem IT, zobaczymy jak moja kariera się rozwinie.

Swoją drogą całkiem niedawno (może z pół roku temu?) dostałem ofertę wyjechania do Szwajcarii na roczny projekt, gdzie płaca byłaby na poziomie 400-600 euro dziennie, ale odpuściłem. Raz, że działka, za którą nie przepadam, dwa że nie czuję się w niej pewnie (nawet jeśli mam doświadczenie), a trzy, że żona by ze mną nie pojechała, a samemu tam rok siedzieć to lipa. No i po fakcie się dowiedziałem, że w umowie miałbym zapisek o 'gwarancji' wszystkiego co zrobiłem na 10lat i gdyby coś się spieprzyło po 9 latach, to mogliby mi dowalić grzywnę rzędu kilkuset tysięcy ojro, więc chyba dobrze, że się nie zgodziłem...

@Tesu:

1. Chodzi o polskie realia. W Irlandii oczywiście, że jest to możliwe, tutaj ciężko. W moim przypadku wypłata żony nawet nie starcza na wszystkie opłaty, kredyty, czynsze itp. A trzeba jeszcze coś jeść, czasem kupić jakiś ciuch... Dobrze, że jestem informatykiem :|

2. Mamy wspólne konto, więc co moje to i jej :P ufam żonie na tyle, że nie rozpieprzy z dnia na dzień jakiejś absurdalnej kwoty na ciuchy czy kosmetyki.

3. Jestem tego świadom. Dużo firm zmusza pracowników do pewnych ustępstw. U mnie też jest całkiem sporo fajnych profitów, dlatego właśnie chciałbym, żeby mnie przenieśli do Krakowa i byłbym zadowolony. Ale na razie nie ma takiej opcji :( Co do Google - może kiedyś będę startował. Na razie mam na swoim koncie same duże firmy/korpo, których nazwę prawie każdy kojarzy i teoretycznie każda kolejna jest lepsza od poprzedniej, więc w sumie idąc w górę, prędzej czy później powinienem do Google zawitać :D

4. Pracujemy nad tym :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o polskie realia. W Irlandii oczywiście, że jest to możliwe, tutaj ciężko.

Tutaj też jest możliwe. A jakby nie bylo trudne, co za frajda z osiągnięcia? :)

Z jednej pracy w ciągu dwóch lat wleci 24K których nie ruszam

Drugą pracę którą znajdę bede mial "na życie" i nadwyżkę też odkładał :)

Pomaga bardzo oczywiście to że jeszcze mieszkam z rodzicami ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James nie powiedziałem, że to niemożliwe, tylko trudne.

Z tego co zrozumiałem, Ty jeszcze studiujesz, a co za tym idzie, jesteś chyba (przynajmniej częściowo?) na utrzymaniu rodziców.

Masz trochę inne realia wydatków i czasu niż np. ja :P

Przykładowo - nie mam możliwości podjąć drugiej pracy, by nie ucierpiało na tym moje życie rodzinne, które i tak jest brzydko podziurawione przez mój wyjazd do Wrocka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej pracy[...] Drugą pracę[...]

Jesli zeby zaoszczedzic musisz miec dwie prace, to dla mnie to jest fail, a nie osiagniecie.

Pomaga bardzo oczywiście to że jeszcze mieszkam z rodzicami wink_prosty.gif

Pogadamy jak sam bedziesz musial placic za czynsz, gaz, prad, wode, smieci, telefon, internet, abonament RTV, jedzenie itd. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej pracy[...] Drugą pracę[...]

Jesli zeby zaoszczedzic musisz miec dwie prace, to dla mnie to jest fail, a nie osiagniecie.

Jak mówimy o kimś kto nadal studiuje, to imho podziw że daje radę pogodzić dwie prace i że je w ogóle ma :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tesu - wiem że aktualnie mam małe boosty od życia i właśnie planuje je wykorzystać :)

A ze względu na to ze studiuje dziennie pracy na pełen etat nie byłbym w stanie czasowo ogarnąć, wiec dla mnie praca zdalna + na niepełny etat to idealne rozwiązanie :)

Więc jak mogę to korzystam :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Also: zgadzam się z germą i nerv0. Weekendy bez ludzi żondzom. Niewychodzenie też.

Gierka/film + żona i ja tak mogę każdy weekend spędzać tongue_prosty.gif

Niestety zachciało mi się psa, więc co sobotę robimy sobie 'rodzinny', 3godzinny spacer.

To poczekaj, az zachce sie Wam dziecka... biggrin_prosty.gifbiggrin_prosty.gifbiggrin_prosty.gif

Twot plist - nie zachce się. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno Tesu&Zygfryd żebym nie był zle zrozumiany

Dobrze wiem ze macie duzo więcej wydatków i inne priorytety finansowe przez to że juz macie rodziny na utrzymaniu i wiem ze w Waszych realiach raczej cos takiego jest niemożliwe :)

I pewnie za pare lat tez bede tak mial, wiec trzeba korzystać póki mogę ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, że to są właśnie polskie realia...

W pełni zgadzam się z Tesem w tym temacie (zarówno oszczędzania z dwóch prac, jak i 'pogadamy gdy...') wink_prosty.gif

W sumie z drugiej strony wy macie więcej wydatków, ale i zdecydowanie większe wypłaty :P

A jak wam nadal źle, że za mało możecie odłożyć, możecie pomyśleć że mam pensję ~1100zł (od przyszłego miesiąca niecałe 800) i jeszcze 950zł długu. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JV

Dokladnie to mialem Ci napisac - korzystaj poki mozesz, bo pozniej to sie skonczy. Sam swego czasu studiowalem i pracowalem na poltora etatu przez 7 dni w tygodniu przez ponad rok. Kasa wpadala, nie bylo czasu jej wydawac i mieszkalem byle jak, bo i tak do domu wracalem tylko na kilka godzin, zeby sie przespac. Jednak wraz z wiekiem i 'progressem' zyciowym zmienia sie zarowno sytuacja jak i priorytety. Nagle okazuje sie, ze juz nie masz ochoty mieszkac ani z rodzicami, ani nawet ze wspollokatorami, ze musisz oplacac multum rachunkow, utrzymac dom oraz samochod (komunikacja miejska i rower w pewnym momencie zaczna byc niewystarczajace) i ze mimo morza wydatkow, mimo tego ze kasa choc dalej jest wazna i potrzebna do zycia, to Ty wcale nie chcesz pracowac nie wiadomo ile, bo w domu masz swoja druga polowke, z ktora chcesz wspolnie spedzac czas. A jesli na dodatek dorobicie sie potomstwa, to siedzac w pracy bedziesz odliczac godziny do momentu, w ktorym wreszcie wrocisz do domu i bedziesz mogl wspolnie z wlasnym dzieckiem pobawic sie klockami LEGO. wink_prosty.gif

@nevya

Zmien agencje modelingowa, bo w tej stanowczo za malo CI placa. :(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JV podpisuję się pod wypowiedzią @Tesu ;) Dobrze, że jesteś świadom ułatwień jakie obecnie masz i chcesz je wykorzystać, rób to! :D

@nevya kup te koturny do stripteasu co chciałaś, zmień gorset, napiwki będą lepsze xD

A tak poważniej "zdecydowanie większe wypłaty" - nawet jeśli, to po prostu dlatego, że cośtam nam się udało zawodowo... To teraz sobie wyobraź, że masz męża, chcecie kupić mieskanie czy coś, ale oboje zarabiacie po 1300-1500 miesięcnie. Jak tutaj starać się o dzieci? Jak odłożyć na wakacje/lepsze auto? No nie da się... Kupisz mieszkanie, rata kredytu + opłaty to już będzie z 1600zł jak nie więcej, a jeszcze trzeba wyżyć... Dlatego mówię, że realia PL są kiepskie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w Polsce jest taki, że tutaj da się żyć normalnie i to na prawdę małym wysiłkiem, tylko ja odnoszę wrażenie, że ludzie są zbyt roszczeniowi.

Skończyłem studia? No to muszę dostać 10k na rękę jak nie mniej.

Więc jak ktoś mi mówi, że nie pracuje bo nie może znaleźć pracy (magister) to parskam śmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo, dobija mnie postawa jaka jest zauważalna na stażach/praktykach nie wspominając już o tym, że połowa ludzi w liceach/technikach nie ma określonego celu (kierunku) w jakim chcą iść czy się rozwijać. Aby było zabawniej wielu studentów ma podobnie :v

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wspominając już o tym, że połowa ludzi w liceach/technikach nie ma określonego celu (kierunku) w jakim chcą iść czy się rozwijać.

jeśli od trzeciej gimnazjum wiedziałeś jaki zawód chcesz wykonywać to good for you, ale wiesz, nie wszyscy to wiedzą i nie ma w tym nic złego ani tym bardziej dziwnego

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wspominając już o tym, że połowa ludzi w liceach/technikach nie ma określonego celu (kierunku) w jakim chcą iść czy się rozwijać.

jeśli od trzeciej gimnazjum wiedziałeś jaki zawód chcesz wykonywać to good for you, ale wiesz, nie wszyscy to wiedzą i nie ma w tym nic złego ani tym bardziej dziwnego

Tak samo w przypadku studentów? Byłem swego czasu na UG, rozmawiałem z jakąś studentką (szukaliśmy stażysty do pracy) i pytam się czemu wybrała ekonomie, a nie inny kierunek. Jaka była odpowiedź? Bo nie wiedziałam gdzie mam iść.

Myślałem, że umrę :D

Plus tak, ja już wiedziałem w trzeciej gimnazjum co będę chciał robić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie gdzieś 'po drodze' było kilka wątpliwości, ale w sumie od dawna było wiadomo, że pójde w IT.

A co do studiów jako 'sztuka dla sztuki' to też uważam za głupotę. Sam magisterkę olałem, bo nie widziałem w tym żadnego sensu. Wolałem już iść do pracy i mieć dodatkowe 2 lata doświadczenia, bo za to mi mogą zapłacić więcej, a za magistra bez wiedzy praktycznej niekoniecznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, wyolbrzymiłem z tym problemem w liceum/technikum, tutaj jeszcze ujdzie ale wciąż - technikum informatyczne "bo tak" jest meh.

@ZygrydQ. Jak pracowałem dorywczo w jednej firmie (potrzebowali pomocy to jechałem), to ze wszystkich informatyków pracowników IT tylko jeden miał skończone studia. Większość olała na drugim/trzecim roku. Inżynierów też było mało.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...