Skocz do zawartości

PS4, X-One, Wii-U


Polecane posty

Gdzie tam potwierdzone, takie coś można odkręcić jednym sprostowaniem. Poza tym news tej rangi = co najmniej oficjalna notka prasowa koncernu. Już się raz zdarzyło, że jeden prezes Sony poprawiał drugiego. Poza tym, najważniejsza zasada - jak media nie mają o czym pisać, same stworzą temat.

Cieszy wsparcie dla Morfeusza od P. C.A.R.S. Czarne chmury zawisły nad OR, może w tym nadzieje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odejście Richmonda już mnie mocniej zmartwiło, ale lurkuję GAFa i przeczytałem parę postów Pete'a Dodda (który wie co pisze). Holy fck some of that stuff (jego posty zaczynają się od tego). Sony naprawdę wierzyło w Stiga dając mu blisko 100 milionów dolarów i przymykając oko na kilka resetów projektu.

Trochę mnie ten post uspokoił, bo to rzeczywiście wygląda bardziej jako czyszczenie niż "SONY DOOMED ABANDON SHIP". Brak projektu Stiga też wyjaśnia dziurę w lineupie w tym roku. Szkoda, że Sony nie poszło za przykładem MS i nie kupiło paru exów/nie zatrudniło paru 3rd party do zrobienia exów. I found peace. Pls show DriveClub now.

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DriveClub pokażą na E3 (mówili "weeks", więc pasuje :P).

Ciekawi mnie data premiery - obstawiałbym sierpień, wrzesień, żeby dać jakiegoś exa na czas oczekiwania na The Order. Kto wie, może uda im się dobić do 60 fpsów...? Chociaż to raczej wątpliwe, pewnie skupiali się na poprawkach czegoś, co nie działało, a nie o zwiększaniu liczby klatek na sekundę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mają pokazać DC na E3 to premiera zapewne na jesieni, no ale przecież na jesieni ma wyjść The Order 1886 więc albo wydadzą DC do końca sierpnia i to jest max albo jedna gra wyleci na 2015 przez co obietnice Sony po raz kolejny były tylko obietnicami.

Generalnie E3 nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że zarówno MS jak i Sony będą strzelać grami jak z karabinów na swoich prezentacjach i będzie co oglądać, bo jak będzie bieda to totalnie zwątpię w E3.

No i czekamy na Ubisoft i ich rendery na kompach z nasa. trollface.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień bez ploteczek to dzień stracony. Tomb Raider zapoczątkował chyba falę bardzo nieciekawego zjawiska. Jak na razie więcej słyszymy o nowych portach z PS3/360 na PS4/X1 niż o zupełnie nowych tytułach. W czerwcu ma ponoć pojawić się specjalne wydanie Metro, zawierające obydwie gry z tego uniwersum wraz ze wszystkimi DLC. Fajnie, że mamy możliwość zagrania w starsze tytuły w lepszej oprawie, ale z drugiej strony wygląda mi to na zwykłe dojenie kasy

Edytowano przez Orchi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z dwojga złego wolę to, niż np. DLC. Zresztą, jak ktoś chce, a nie miał okazji zagrać, to idealne rozwiązanie. W ten sposób nadrobiłem trochę klasyków z PS2 na PS3 (i na PS4 pewnie nadal będę to robił). Choć gdybym miał do wyboru, to wolałbym nowe, dobre odsłony (albo najlepiej całkiem nowe marki). I to bieda w tym dziale jest imo poważniejszym problemem.

Przy okazji - ten trailer Watch_Dogs (swoją drogą strasznie podobny do GTA IV) puszczono, wg. Ubisoftu na dev kitach PS4.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo nieciekawego zjawiska

Więcej tytułów do PS+ w przyszłości (i może kiedyś GwG) to jednoznacznie dobra rzecz. Do tego "dojenie kasy" rozumiałbym w kontekście sprzedawania czegoś obligatoryjnego jak zakończenia z Castlevanii:LoS, Bioshock Infinite czy PoP. To samo z mikrotransakcjami w grach obudowanych wokół IAP (pierwsze kilka tygodni Forzy5, FIFA UT). Wydanie gry, której nikt nie musi kupić nie jest wyciąganiem kasy. No i te porty zawsze robią jakieś ekipy od konwersji (Nixxes Tomb Raidera np.), więc to nie angażuje głównych ekip. W końcu jeżeli te porty będą takiej jakości jak TR na PS4 to nie mam nic przeciwko.

Win win win.

Sam bym rzucał pieniędzmi w TLoU, GTAV czy MGS Legacy Collection na PS4. To samo z cyfrowymi grami jak Journey czy choćby Shadow Complex w przypadku X1.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki te reedycje FHD nie angażują głównych ekip, i mają dodane smaczki typu lepsze efekty,tekstury, modele ( TR DE ) to ja też jestem za. Kto nie ograł na PS3, albo jest fanem może kupić. Sam nie mogę doczekać reedycji TLoU na PS4 - gra objętościowo nie jest zbyt duża, więc i tak bardzo dobra grafika może dostać solidnego upgrade'a. Obstawiam, że sporo gier doczeka się takiego apgrejda, dla mnie idealny kandydat to Skyrim i Far Cry 3 ( 20 FPS rulz ). Całkowicie odrzucam natomiast popularny pogląd na reedycję GTA V - koszta będą gigantyczne, no chyba że ograniczą się do podbicia rozdziałki.

Odnośnie tej biedy w nowych IP, teraz pozostaje nic tylko czekać do E3. Tam się wszystko rozstrzygnie. Wiadomo że SE pokaże FFXV i KH3 ( please be excited ). Na ten moment od Sony jest Order, Driveclub, nowe Uncharted. Jak teraz nie pokażą Guardiana, to wsadzę go do tej szuflady z newsami co niedawno plotkowany nowy handheld od Nintendo ( Fusion czy inne cuś ) z kilka GB RAM.

Z multiplatform - AC tylko na next geny, tak samo Batman. Nie jest tak źle.

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na horyzoncie nie ma już żadnych nowych i rewolucyjnych IP (chyba że system hackowania w WD to wystarczający ficzer, aby odróżnić grę od GTA). Liczę na nowe IP od Miyamoto. Znając filozofię tego człowieka można spodziewać się czegoś co nas zaskoczy. Ściślej mówiąc, a raczej luźno cytując: "po co nam nowy shooter jak mamy Metroida (...) tylko nowe pomysły na gameplay wymagają nowej gry, dlatego powstał Pikmin". Miyamoto tworzy nowości tylko wtedy gdy przyśni mu się innowacyjny koncept. A tłumaczy tą zasadę to, że owy prezes Nintendo EAD dba głównie o sam gameplay. Zmiana uniwersum w celach przedstawienia całkowicie innych realiów to nie jego rola w tej branży. I tak powstał np. Metroid other M (lekka zmiana w gameplayu, ale po co nowe i bezpłciowe uniwersum). Sony mogłoby zresztą trochę podłapać od N. Crasha pewnie by zachowali do dziś i tworzyli zamiast LBP, które IMO nic w sobie nie ma ciekawego prócz robienia gierek.

@Messer

Fusion DS oraz Fusion terminal. FDS miał mieć 2 GB RAMu :P, a Fusion Terminal 4,8 teraflopsa w GPU :D :D :D

Edytowano przez Luke20
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na horyzoncie nie ma już żadnych nowych i rewolucyjnych IP

Na horyzoncie jest masa nowych IP. Rewolucji w tej branży zrobić się już prawie nie da. Małe, ale znaczące zmiany lub sklejanie znanych mechanizmów do kupy w nowy sposób? Owszem. Zresztą. Takie Evolve czy Destiny brzmią świeżo. Jasne, że to FPS, ale diametralnie różne od tego co się sprzedaje co roku Battlefieldem czy CoD. Division to świeże i nowoczesne spojrzenie na MMO. The Crew to praktycznie pierwsze tak duże samochodowe MMO. The Witness zdaje się być nietypowym puzzlem. No i dochodzą do tego coraz bardziej relewantne indie, które zdajesz się ciągle pomijać. Mocno mnie to dziwi, bo fan Nintendo powinien raczej być podekscytowany grami niezależnymi. Niedługo tylko to może zostać na WiiU.

:redacted to prevent pointless shitstorm:

zamiast LBP, które IMO nic w sobie nie ma ciekawego prócz robienia gierek.

To ciekawe, bo Fils-Aime był mocno podirytowany tym, że LBP jest u Sony. Samo Nintendo było zainteresowane zakupem Media Molecule, ale w ostatnim momencie zostało podbite przez Sony. Wygląda na to, że to "robienie gierek" ma większą siłę niż ci się wydaje.

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie o The Division i The Crew (powiedzmy) zapomniałem. Reszty roztrącać mi się po prostu nie chce, ale to niewinne zdanie było raczej wprowadzeniem do reszty posta. Przyznasz, że eksperymenty ala Pikmin, Luigi's Mansion czy Stell diver (tu akurat można by zainwestować, a nie jakiś koszmarek wydawać, który samym widokiem wywołuje depresję) są całkowitą odmianą od gameplayu we wcześniejszych projektach. Ten pierwszy to nawet własny gatunek stworzył. To coś więcej niż "Tytany w Titanfall" Od razu nadmienię, iż nie uważam jakoby ten przykład był dla mnie śmierdzącym kotletem, to udane popchnięcie zatwardziałego głazu o nazwie FPS genre. To po prostu nie ten szał, revolution i wskrzeszenie nadzieji co projekty takie jak Gone Home (quick example).

Tylko to zostanie...

Lubro, tak potrafi rzucić kawałkiem historii branży, a tu co? Gamecube nie miał gier po dwóch latach? Miał. Nintendo dobrobyt zgromadzony ma? Ma. A tu scenariusze typu "co to będzie, nic nie będzie, Sony padnie, Nintendoom, Wii U trupocrap". Please stop.

Tyle, ile LBP dane mi było doświadczyć, tyle zdania mam. Nie ziębi mnie ni grzeje, ale po dłuższym obcowaniu być może trochę bym polubił. Klimat jakiś taki nijaki. Trochę poczułem infantile content overdose (#lubrostyle), w zasadzie nie wiem dlaczego. Po prostu mi nie wpadł w oko ten styl.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To po prostu nie ten szał, revolution i wskrzeszenie nadzieji co projekty takie jak Gone Home (quick example).

Ty tak na serio czy się ze mnie teraz zgrywasz?

W ogóle znowu robisz to co kiedyś. Jak temat luźno schodzi na "innowacyjność" to piszesz o tym jakie to świeże doświadczenia dostarcza N, bo 13 lat temu zrobili Pikmina. Potem obowiązkowo przytyk w stronę Titanfalla, bo to przecież FPS i o zachomikowanych pieniążkach Nintendo. Rozgryzłem cię i nie dam się już więcej razy nabrać. :gra na nosie:

@relevant stuff

Podoba mi się, że Spencer udzielił paru wywiadów od razu po objęciu tronu w Xbox-landzie. Co prawda to był głównie PR typu "We have always been all about games at Xbox" i "We care about PC", ale dobry PR też jest ważny. Pozytywne "pierwsze" wrażenie. Teraz niech zrobi parę ważnych rzeczy. Wymieni marketing, uwolni devów od parity clause i przemodeluje Gold.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na horyzoncie nie ma już żadnych nowych i rewolucyjnych IP (chyba że system hackowania w WD to wystarczający ficzer, aby odróżnić grę od GTA). Liczę na nowe IP od Miyamoto. Znając filozofię tego człowieka można spodziewać się czegoś co nas zaskoczy. Ściślej mówiąc, a raczej luźno cytując: "po co nam nowy shooter jak mamy Metroida (...) tylko nowe pomysły na gameplay wymagają nowej gry, dlatego powstał Pikmin".

@Messer

Fusion DS oraz Fusion terminal. FDS miał mieć 2 GB RAMu tongue_prosty.gif, a Fusion Terminal 4,8 teraflopsa w GPU biggrin_prosty.gifbiggrin_prosty.gifbiggrin_prosty.gif

Ciężko tak naprawdę ocenić, co jest rewolucyjne, a co tylko twórczym rozwinięciem. Np. dla mnie taką rewolucją można nazwać fakt, że grając w TLoU naprawdę można było wczuć się w rolę postaci - przy czym dalej była to gra, a nie filmogra jak od Cage. Titanfall przywraca z kolei szybki movement + spełnia dziecięce marzenie o wielkich robotach ( kto nie miał w domu choć jednego ). WD daje możliwość - poprzez hakowanie - bardzo fajnych opcji na przeprowadzenie side questów, czy coś co ja nazywam zabawą środowiskiem, a to do tej pory była domena gier raczej logiczno - strategicznych ( Black White dobry przykład ). W zasadzie każda gra, nawet kolejne części tasiemców coś wnosi, nowe IP mają moim zdaniem tą siłę przebicia że są po prostu.. nowe. O nowym IP od Miyamoto nic nie wiadomo także nie dzielę skóry na niedźwiedziu.

Kolejna rzecz - czy każda gra musi być rewolucyjna ? Myślę, że nie. Nie będę owijał w bawełnę - zamiast rewolucyjnego indyka ( Gone Home to zwykły śmieć, kryptoreklama homo btw ) wolę dopasioną na maxa kolejną część lubianej serii.

Jeśli jest coś, co mi się w grach zaczyna niepodobać, na pewno wymieniłbym to, że gry wydają mi się hmm, uboższe/krótsze. Zapewne to wina coraz doskonalszej grafiki, ale coraz częściej mam tak że gra się kończy a ja mam uczucie ,, no mogliby dać godzinkę więcej, choć dwie lokacje itp " ( zwłaszcza uderzyło to we mnie po GoW 3 ). Tutaj widzę - tak mniemam - jeden z powodów sukcesów handheldów - gry mają uboższą grafikę, to prawda - w zamian są niesamowicie obszerne i rozbudowane ( japońscy devi w tym się specjalizują, mówię o gatunku Jrpg )

Słowo daję, jeśli Nin naprawdę pokaże kiedyś tego Fusiona i Terminala, aż sobie przeczytam Opowieść Wigilijną, tak będzie ślicznie. Fakt że mają masę kasy to dobry prognostyk na przyszłość, ale same pieniądze nie wystarczą. Takie Sony, mimo tego że dostają po tyłku finansowo, jakoś radzi sobie obecnie lepiej ( mowa o konsolach stacjonarnych )

Ale to zawsze może się zmienić - obstawiam że wielka cisza w temacie Big N spowodowana jest tym, że teraz naprawdę cisną w produkcji dużych gier, by wreszcie zacząć się odkuwać, a ten okres po prostu spiszą sobie na straty. No cóż, mogą sobie na to pozwolić. Nin chyba zobaczyło na jaki support od 3rd party może liczyć, i stwierdziło że muszą polegać na sobie.

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lubro

Mówimy teraz o innowacyjnych produkcjach. Nie o tym, która firma dostarcza bardziej rewolucyjne doznania na przestrzeni lat. Ja zacząłem od przytoczenia idei Miyamoto, jak Nintendo się nią kieruje i jakie rzeczy ten człowiek w ogóle kwalifikuje jako podstwawę do stworzenia nowego IP. Oczywiście niektóre firmy mają aspiracje do tworzenia nowego uniwersum z podobnym gameplayem (Naughty dog), ale jednocześnie z popchniętą daleko kwestią narracji growej. Obie firmy mają przepis na sukces, który jest dobry (pomijając opuszczanie marek przez Sony), ale ja uwielbiam taktykę Nintendo. Druga sprawa to fakt, że serie Big N są tak perfekcyjne pod względem elastyczności, że gdzie by się Link czy Marian pojawił i w co nie zamienił, to będzie dobre. Sony raczej takiej serii nie ma. Posiadają gry naśladujące prawdziwe realia (nasze bądź starsze), blood and gore ze ścisłą ścieżką fabularną, lub platformówkę o pacynkach, której styl jest raczej sztywnie usadowiony. To też tłumaczy porzucanie marek Playstation, tworzenie dużo nowych IP.

Po Titanfallu nie jechałem, podałem go tylko jako przykład popularnego new IP trzymającego się ściśle pnia, a nie wyznaczającego nowy. Potem jednak pochwaliłem grę za pchnięcie głaza strzelanek. Czasem mam dziwne podejrzenie, że nosisz google glass zaprogramowane przeciwko mnie ;)

@Messer

Cisza w temacie, bo tak ciężko pracują, że nawet na Direkta im nie starczyło czasu. Przecierz Reggie już ma mocap session do Super Smash brosa, a Satoru Iwata podkłada głos do (jeszcze nie ujawnionego) Nintendo guide Wawel :P

PS A propo Reggiego w SSB. To raczej mało prawdopodobne, ale wszystko się może zdarzyć. Gdyby już jednak do tego doszło to była by to swoista rewolucja w branży. Niesamowity upgrade w wizerunku Nintendo, bo nigdy tak ścisłej interakcji pomiędzy graczem, a osobą za grę odpowiadającą nie było. Głupkowate, ale z mocnym wydźwiękiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze do tych nieszczęsnych portów, to absolutnie nie mam nic przeciwko, ale niepokojące jest to że za te same tytuły w podrasowanej oprawie trzeba płacić pełną sumkę. Reedycje starych gier na PS3/360 były jednak dużo tańsze od nowych gier, jedynie ta kwesta mi się nie podoba. Samo Metro wydaje się być już potwierdzoną sprawą, co jak najbardziej mnie cieszy. Obydwie gry są świetne, a prawdopodobnie możemy liczyć na jakąś niespodziankę w postaci dodatkowej zawartości, trzeba czekać na E3 tongue_prosty.gif

Spencer ma gadkę i oby oprócz samego gadania dużo się działo, atmosfera przed E3 robi się coraz lepsza, bo MS na pewno szykuje ciężką artylerię i wymiana ognia na linii MS-Sony będzie chyba jeszcze większa niż rok temu.

Tak sprzeczacie się o innowacyjność. Powiem Wam coś. Najbardziej innowacyjny tytuł w jaki ostatnio grałem skutecznie odciągnął mnie od Titanfalla. Tak jak sobie obiecałem, udało mi się okazyjne upolować Garden Warfare. Jakiż to jest epicki tytuł i jak ogromną masę świetnej zabawy dostarczył mi on przez ostatnie parę dni, jest kwestią nie do opisania. Życzę posiadaczom PS, aby ten tytuł trafił na konsolę Sony, bo jest to czysta perełka. Niby FPS, ale żadnej tu przemocy, czy agresji, za to masa świetnego humoru, fajnych rozwiązań. Pamiętam jak Luke zarzucał MS czy Sony, że na ich maszynkach rzadko pojawiają się tego typu gry, ale jednak czasem się trafiają, niby PEGI 7, ale bawię się przy niej lepiej niż przy niejednej PEGI 18. Jutro zapewne coś zastreamuje, więc dla tych, którzy własnego ogródka nie mają zapraszam na mój na różnego rodzaju wykopki czy wiosenne porządki biggrin_prosty.gif

Edytowano przez Orchi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typek z Ubi powiedział, że Watch Dogs w wersji na nextgeny jest stabilny i płynny, wersja PS360 wygląda świetnie i również jest stabilna. Żadnych informacji na temat jak działa wersja na WiiU. Wniosek? Nie działa, bo dawno jest skasowana. trollface.gif

No i nie będzie demka, bo preordery spadłyby pewnie o połowę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niepokojące jest to że za te same tytuły w podrasowanej oprawie trzeba płacić pełną sumkę

Czy tak na serio jest? Rayman Legends dostał nową zawartość i kosztuje 40?. Tomb Raider też chyba nie kosztuje tyle co inne gry. Metro będzie pakietem składającym się z obu gier i DLC do LL (w nowy content wątpię). Więcej tych gier nie ma. Myślę, że nie jesteśmy w bardzo złej sytuacji, bo wydawcy wolą wydawać nowe gry niż portować stuff. Jak WiiU wychodziło to wśród starterów miało 3 starsze porty. W dodatku to były cashgraby, bo Batman Arkham City był najgorszą konsolową wersją, a Mass Effect 3 nie miał DLC. Spodziewałem się podobnego zrzutu gier, których nikt nie chce takich jak Bioshock Infinite czy FUSE (I'd buy 60@1080 FUSE ;_;).

No i nie będzie demka, bo preordery spadłyby pewnie o połowę.

To dosłownie pierwsza gra z otwartym światem, która nie ma dema. Skandal.

@down

10/10

Edytowano przez lubro
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dalej wolisz walić głupie pyskówki niż pomyśleć dlaczego akurat przy W_D wypuszczenie wersji dema mogłoby naprawdę zaszkodzić(albo pomóc, ale raczej to 1) grze. smile_prosty.gif

Spoko, więcej nie popełnię tego błędu aby wchodzić z Tobą w pyskówki. ;)

Edytowano przez Rudyrydz
  • Upvote 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Na nowym trailerze jest logo Wii U. 2 Wersja Wii U jest portowana powoli, nic konkretnego o niej jeszcze nie wiadomo. 3 trollujesz, prowokujesz kolejny raz.

Jakie pyskówki...? Jakie dema sandboxów? Ty na serio, czy klimat april foolsów tak działa? Jak już przy prima aprilis jestem, dałem się przed chwilą nabrać na kawał NintendoLifu.

post-947633-0-29150200-1396366939_thumb.

Fckme

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dema sandboxów ? Ja wiem, że panuje ogólny hejt na WD, sam zresztą mam dość negatywne podejście do tego tytułu, ale bez przeginki. Jedyne demo gry z otwartym światem z jakim się ostatnio spotkałem to demo z ograniczonym czasem w Dead Risingu 3.

Also, wykopki w ogródku.

Edytowano przez Orchi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

700k Infamousa w 3 dni to chyba najlepsze otwarcie w serii, poza tym - Titanfall spadł do 200k, poza tym rządzi demko od Kojimy i remaster Finala. La vie est drole.

Edit

Poza tym przestańcie się kłócić.

--------------------

WIN WIN WIN Ubisoft !!!

PCGamesHardware wrzucili do sieci materiał Watch Dogs z ,, mega mocnego PC " - komentarze neogaf :

Upgrade confirmed.

PS4 would probably melt trying to do this.

Alright, [beeep] the PS4 version. Grabbing this on PC.

Almost makes me want to build a new PC.

Later - PCGamesHardware has confirmed that what was shown was from the PS4 DevKit and not from the PC version. Naturally that?s not PCGH?s fault as Ubisoft initially claimed that the video was from the PC version.

This video really is a pain in the ass. Ubisoft told us via e-mail ?this is PC footage?. And after we published the video they say ?Oops, sorry, this is not PC but PS4 devkit

Sam materiał wygląda bardzo okazale. Hyped again.

Also neogaf ruined - graficzne whores confirmed. Blacharze po revealu zmienili front na ,, konsole znów hamują PC " ,, na PC będzie lepiej " xD

=========

Amazon pokazał FireTV, sprzęcik do odpalania gier i filmów/TV za 99 $. Konsola jest dostępna od ręki, jest nawet sporo gier. Średnia cena gier - 2 dolce, pad - 39$. Ktoś się skusi ?

Edytowano przez MeSSer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest ten materiał W_D, który wisi na "jurogejmerze" i rzekomo ma topić rdzenie w PS4? Bo nie wygląda to jakoś nadzwyczajnie. Szopka związana z tym tytułem jest już nudna.

Z rzeczy przyziemnych, zabrałem się za Thiefa. Ustawiłem sobie własny poziom trudności - no focus, bez ogłuszeń, itd. Przymknąłem oko na wszystkie babole techniczne, które panoszą się tutaj niczym mrówki w kopcu - loadingi do zarzygania, dropy animacji, beznadziejnie wyreżyserowane cutscenki, podwójne kwestie wygłaszane przez strażników w tym samym czasie - bo grało mi się całkiem przyjemnie. Czas przeszły nieprzypadkowy, bowiem 1 kwietnia sejwy wywaliły się na plecy i czegokolowiek bym nie zrobił, ląduje na początku dodatkowej misji. Ot, taki prima aprilisowy samoistny restart. Wyborny żart, 14h jak krew w piach, zrywam po prostu boki

Edytowano przez Farmah
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...