Skocz do zawartości

Czego Teraz Słuchacie IV-2


Cardinal

Polecane posty

Samael - Solar Soul

Porządna zeszłoroczna płyta Szwajcarów; niby jest tu dużo elektroniki (właściwie jest tu głównie elektronika), ale w tym przypadku absolutnie mi ona nie wadzi. Niby poziom poszczególnych kawałków jest nierówny, ale w sumie daje nam to bardzo dobre wydawnictwo, wobec tego nic pozostaje nic innego, jeno słuchać!

Elegeion - Scars

Zwykle od Elegeion trzymam się z daleka, ale powyższa ballada została mi polecona i właściwie jest niezła. Można posłuchać, a jak ktoś ma wrażliwą duszyczkę, to go dodatkowo wzruszy, zmusi do płaczu i takie tam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
Samael - Solar Soul

Porządna zeszłoroczna płyta Szwajcarów; niby jest tu dużo elektroniki (właściwie jest tu głównie elektronika), ale w tym przypadku absolutnie mi ona nie wadzi. Niby poziom poszczególnych kawałków jest nierówny, ale w sumie daje nam to bardzo dobre wydawnictwo, wobec tego nic pozostaje nic innego, jeno słuchać!

Na płycie Reign of Ligtht to dopiero jest elektroniki ;). Jak dla mnie Solar Soul to płyta roku 2007, Szwajcarzy pozamiatali i tyle. Na ich koncerie w Wawie nowe kawałki brzmiały naprawde potężnie :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na ich koncerie w Wawie nowe kawałki brzmiały naprawde potężnie smile.gif

A jak miały brzmieć, skoro Vorph i perkusja była z playbacku?

Gojira - A Sight to Behold

Najlepszy na nowej płycie i basta. Gojira pokazała jak można podpiąć elektronikę, a przy tym nie stracić ciężaru grania, a refren jest rzeczą tak potężną, że ciężko to sobie wyobrazić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trivium - Shogun

Zaczyna mnie coraz bardziej ta płytka do siebie przekonywać. Szczególnie utwór tytułowy i He Who Spawned The Furies.

btw: nie, chyba muszę odpocząć. Chciałem przed chwilą wejść na stronę cda, i nie wchodzi. "Co jest?!" Patrzę na wpisany przeze mnie adres... www.nasza-cdaction.pl... <_<

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak miały brzmieć, skoro Vorph i perkusja była z playbacku?

Mówimy o tym samym koncercie?? Bo ja o urodzinach Vadera. Samael przecież od dawna używa automatu perkusyjnego więc jakoś nie rozumiem biadolenia, że perka z palybacku itp. A co do wokalu Vorpha to albo ja się nie znam albo playbacku żadnego nie było. Jak ty o innym gadasz, to już nie mój problem :P

Może ktoś wcześniej wspominał ale jak nie to...

Slipknot - All Hope is Gone

Nowy album dziewiątki frustratów z Iowy. Nie jestem ich fanem, ale ta plyta miażdży i tyle, połowa "tró blek metalowców" może się schować. Jedyne co mi nie przypadło do gustu, to czysty śpiew Taylora. Sorry Manitou, ale to nie Stone Sour i ja czegoś takiego nie akceptuje, to jakby Vader nagle zaczął grać power metal :P.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię dokładnie o tym samym koncercie. Jeśli Samael używa automatu, to nie wiem po co była ta szopka z Xytrasem, biegającym od klawiszy do perki. A co do wokalu, cóż, może byłeś zajęty pogo i nie widziałeś, jak Vorph zapomniał zacząć śpiewać jednej zwrotki. Szybko do mikrofonu doskoczył, ale fakt jest faktem i niesmak pozostał.

Vital Remains - Icons Of Evil

Brutalnie, a mimo wszystko także wirtuozersko, technicznie i piekielnie chwytliwie. Takich riffów długo nikt mieć nie będzie. Mistrzowie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw: nie, chyba muszę odpocząć. Chciałem przed chwilą wejść na stronę cda, i nie wchodzi. "Co jest?!" Patrzę na wpisany przeze mnie adres... www.nasza-cdaction.pl... <_<

zdarza się :D Made of Hate - Bullet in your head. Coraz mniej mi się ona podoba i staram się jej słuchać jej jak najwięcej,nim rzucę ją w diabły...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vorph zapomniał zacząć śpiewać jednej zwrotki. Szybko do mikrofonu doskoczył, ale fakt jest faktem i niesmak pozostał.

No, akurat po nim bym się tego nie spodziewał. Chyba trzeba będzie sprawić solidne popupiepopupie panu Vorphu, co Wy na to? ]:->

Kalmah - For The Revolution

Kurde, sporo trudu włożyłem w zdybanie tej płytki, a ta mi się nie odwdzięczyła miodnością! Za bardzo przypomina poprzedniczkę, The Black Waltz, zabrakło chłopakom nowych pomysłów, a sam album nie wciąga tak bardzo jak wspomniany Waltz. Żeby nie było, nadal się słucha Kalmaha dość przyjemnie, ale tak, jak nie było szału wcześniej, tak teraz nie ma go jeszcze bardziej. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Machine Head

Hmm... Słucham tego czasem i ciągle nie mogę się do tego zespołu przekonać...

Ja tak samo. Muzycznie są całkiem w porządku, ale ten wokal Flynna...

Pierwszy opublikowany kawałek z nadchodzącej płyty. Na usta cisną mi się tylko dwa słowa: "SLAYER NAPIE***LAĆ!!". Czuć w tym moc ;]

Pozytywnie zaskoczyli mnie tym kawałkiem, nie myślałem że dziadek Tom potrafi tyle z siebie wycisnąc ;) Ale ich nowa płyta i tak nie przebije Exhibit B ;)

Voivod - Astronomy Domine

Mastery - Behold, Power Race

Dwa podstawowe powody, dla których kandyjska scena thrashu (chociaż powiedzieć o Voivod thrash, to spore niedopowiedzenie) jest według mnie 100 razy lepsza od niemieckiej, i ustępuje tylko Stanom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ich nowa płyta i tak nie przebije Exhibit B wink.gif

A Exhibit B i tak nie przebije tego, co panowie z Exodusa wymyślili niedawno, czyli aby nagrać jedną z najlepszych thrashowych płyt ever, czyli Bonded by Blood na nowo. I tak oto powstało:

Exodus - Let There Be Blood

Nagrana ku pamięci Paul Baloff'a, zmiotła mnie z powierzchni Ziemi. Oczywiście, że Robowi trochę do legendarnego Paula brakuje, ale i tak radzi sobie za mikrofonem całkiem nieźle, a muzycznie jest po prostu powalająco i niszcząco. Szczególnie dla kogoś, kto bardzo dobrze zna "Bonded by Blood" (tak jak ja) ta płyta zabrzmi tak potężnie i głęboko, że kolo szybko się nie pozbiera. A tytułowy numer to absolutne przegięcie, mogę go słuchać po wsze czasy i dzień dłużej.

Let There Be Blood !

Let There Be EXODUS !

Edit: Ładnie to mnie tak uprzedzać, panie X? ;>

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja już słyszałem (ciiiii :P ) Let There Be Blood... I jestem rozsmarowany na podłodze... B)

Słyszałem dwa utwory na ich gejspejsie i wyszło im całkiem nieźle. Ale to już nie to samo co z Baloffem...

Pink Floyd - Us And Them

Od czasu śmierci Wrighta, mój ulubiony kawałek Floydów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witchking - Metal Grail

Zapuściłem z ciekawości, ale jakoś mi nie podeszło. Niby technicznie chłopaki dają radę, ale ten operetkowy wokal mi nie spasował. Jak bym chciał posłuchać czegoś podniosłego i ku chwale, to wystarczy mi zapuścić choćby coś ze starego Manowara i już (na nowej płycie więcej jest gadki niż muzyki). Ale ogólnie fajnie, że cokolwiek się u nas w kraju rusza.

Btw, wybiera się kto na Comę w listopadzie do Rudego?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Exodus to tylko z Baloff'em albo Zetro! Chociaż ten nowy gość na żywo nieźle kopie dupsko :)

Candlemass - Demons Gate

Z wersji z najnowszej epki "Lucifer Rising"- WOHAHA. Czysty szatan. Cała epka kosi nieziemsko...

No i jeszcze przeplatam to wszytko nowymi kawałkami z ms Masachista. Będzie polska płyta roku :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie jeśli chodzi o metal to Iron Maiden i Metallica

W końcu jakiś powiew świeżości...

Jesus Ain`t In Poland - Holobscene nadal jestem pod wielkim wrażeniem tego bandu, świetna rzecz. Tak po za tym to jeszcze MM - Mechanikal Animals.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, akurat po nim bym się tego nie spodziewał. Chyba trzeba będzie sprawić solidne popupiepopupie panu Vorphu, co Wy na to? ]:->

Absolutnie. Gdyby udało mi się dopełznąć na urodziny Gejdera, to popupiepopupie Privatem byłoby gwiazdą wieczoru.

W końcu jakiś powiew świeżości...

Facet jeszcze gotów uwierzyć w tak wysublimowany sarkazm...

Theatres des Vampires - Kain i From the Deep

Pierwszy kontakt z tą kapelą, chociaż przymierzam się do niej od dawna. Dość ciekawy wokal w kobiecym wykonaniu, nie brzmi jak stare zawiasy i nie odrzucił mnie natychmiast na trzy członki w bok. Chociaż... mimo tego, że TDV jest z wyższej półki, kojarzy mi się niestety ociupinkę z szajsem typu Evanescence.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby udało mi się dopełznąć na urodziny Gejdera, to popupiepopupie Privatem byłoby gwiazdą wieczoru.

Spoko luz, będzie jeszcze okazja. Znaczy: będzie, o ile uda się nam dotrzeć na koncert, a z tym nie zawsze jest różowo. Za to Priv jest różowy, więc to się jakoś tam rekompensuje czy coś. 8)

Helloween - Mr. Torture

Niby wczoraj było Halloween, no to zapuściłem se jeden z moich ulubionych kawałków Dyniogłowych, tak dla zasady.

Chris Jericho, Paul Gilbert, Bob Kulick, Mike Inez & Brent Fitz - The Evil That Men Do

Gdyby nie wokal, poważnie bym się zastanawiał, czy nie jest to lepsze od oryginału. Za to gitarka miecie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Exodus to tylko z Baloff'em albo Zetro!

Ale raczej z Baloffem.

God Is An Astronaut - Far Frome Refuge

Można by rzec: chillout wieczorową porą. Genialnie relaksująca kapela, a to dopiero mój pierwszy kontakt z nimi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Exodus to tylko z Baloff'em albo Zetro! Chociaż ten nowy gość na żywo nieźle kopie dupsko :)

A u mnie będzie to wyglądać tak: 1.Zetro, 2.Dukes, 2.Baloff :D

Scorpions- Big City Nights

Nie mam siły na nic mocniejszego ale gdybym i miał to pewnie bym tego słuchał :P Świetna płyta i doskonały kawałek. B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...