Skocz do zawartości

Czego Teraz Słuchacie IV-2


Cardinal

Polecane posty

Mayhem - Ordo Ad Chao

Cóż powiedzieć, płytka wpadła mi w łapy z dwuletnim opóźnieniem i jakoś szczególnie mnie nie porwała. Fakt, powrót do roli wokalisty Attila Csihara i nawrót kapeli na tradycyjne blackowe tory raczej Mayhemowi nie zaszkodziły, nie mniej IMO nie jest to arcydzieło. Posłuchać - owszem, zachwycać się - raczej nie. Zresztą nawet tytuł zawiera błąd, bo według łacińskiej deklinacji powinno być "Ordo Ad Chaos". Się ma łacinę, się szpanuje. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź
(wstyd sie przyznac w jaki sposob :roll: )
Chyba trzeba było się nie przyznawać :>

Ciiiiiii. Może się nie skapną... 8)

Amorphis - Karelian Isthmus

Spraw sobie Elegy. Imho najlepsza Amorphis.

Zresztą nawet tytuł zawiera błąd, bo według łacińskiej deklinacji powinno być "Ordo Ad Chaos". Się ma łacinę, się szpanuje. ;]

A przepraszam bardzo. Skąd pan wie co artysta miał na myśli ? Może to zamierzony neologizm/inne cudo. Łyso ? 8):D

Primordial - To The Nameless Dead

Łohoho. Czegoś takiego się nie spodziewałem. Longplay wymiata na całej długości ! Idealny, nieco ponury kontrast dla nadciągającej wielkimi susami wiosny. Tym bardziej żałuje, że nie udało się wygrzebać kasy na MMnie :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iron Maiden - Fear of The Dark (płyta)

Ostatnio słuchałem Ironów całe wieki temu. Dzisiaj jednak coś pierdyknęło i w świetle chwały powróciłem do niemal już zapomnianego przeze mnie zespołu wszechczasów. :) Co tu dużo mówić, Dziewice każdy zna - chwalić nie trzeba. Rzeknę tylko, że miło znów poczuć smród hewi metalu w słuchawkach. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POLIPOLIK,nie podoba mi się ten krążek Mayhem. Coś im nie wyszło, wg mnie oczywiście. Mogli pójść dalej w stronę Chimery, ale nieee, bo powrót do korzeni, ech..

U mnie Dismember - Gravewish

Dobry krążek, strasznie melodyjny :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to słucham całkiem różne rodzaje muzyki, aktualnie słucham...

SoaD, Disturbed, Korn

Moi best wykonawcy to Iron Maiden, Yngwie Malmsten (te solówki), Motorhead... :]

PS. Jednak na równi z Metalem stawiam American HH i dancehall :] Po prostu lubię tańczyć... :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przepraszam bardzo. Skąd pan wie co artysta miał na myśli ? Może to zamierzony neologizm/inne cudo. Łyso ?

No nie za bardzo, włosów Ci u mnie akurat dostatek. ;] Wikipedia natomiast rzecze: "Tytuł pochodzi z łaciny i oznacza "porządek do chaosu". Jest to nawiązanie do łacińskiej sentencji Ordo Ab Chao, oznaczającej "z chaosu porządek". Tytuł jest niezgodny z deklinacją w łacinie. Przyimek ad łączy się z przypadkiem Accusativus a nie Ablativus. Poprawna forma powinna brzmieć Ordo Ad Chaos." Niby można brać uwagę celowe umieszczenie tego błędu (artysta wszystko może!), ale Wikipedia przeca się nie myli. Nigdy! 8)

Blind Guardian - And Then There Was Silence

Klasycznie, z deczka plastikowo, ale całkiem przyjemnie, nie powiem. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Jednak na równi z Metalem stawiam American HH i dancehall :] Po prostu lubię tańczyć... :P

A ja lubię yerba-mate, kabanosy i kolor brązowy. Ale co z tego?

Machine Head - the Blackening Bardzo długo zajęło mi przyzwyczajenie się do 'the Wolves'. Zaczynam "czuć" ten kawałek. Chociaż jednak dalej twierdzę, że jest "małomeszinowy".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POLIPOLIK,nie podoba mi się ten krążek Mayhem. Coś im nie wyszło, wg mnie oczywiście. Mogli pójść dalej w stronę Chimery, ale nieee, bo powrót do korzeni, ech..

Wiele bandów chciałoby wrócić do korzeni w takim stylu jak Mayhem. (Metallica ^_^') Attila odwalił kawał dobrej roboty i chwała mu za to.

ale Wikipedia przeca się nie myli. Nigdy! Cool

Ok. Przekonałeś mnie ;)

Jednak na równi z Metalem stawiam American HH i dancehall

Metalem ? :roll: Nie no ok...

Immortal - Sons Of Northern Darkness

Sesja zdjęciowa do tej płyty zabija ! 8) A sama płyta to kvlt !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lubię kabanosy i kolor brązowy
Nadstawiaj klatę 8)

Jako że Szczypu podesłał Cavalera Conspiracy - Dark Ark z prośbą o opinie: jest ok. Nie moje gusta, więc bez szaleństw, ale słucham bez krzywienia mordy. Kawałek ostro skręca w kierunku deathu, ale to dla mnie dobrze. Fajna solóweczka, świetne bębny, wokal jak zwykle mógłby kastrować pingwiny cesarskie. Trochę tylko dołuje końcówka, gdzie spada tempo i pojawia się upierdliwy riff, ale to tyle. Stay strong, people.

Widzę, że użytkownik Mieczyk, robi się zazdrosny. Tyż chce na klatę ? xD - SCP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Jednak na równi z Metalem stawiam American HH i dancehall :] Po prostu lubię tańczyć... :P

A ja lubię yerba-mate, kabanosy i kolor brązowy. Ale co z tego?

To z tego, żeby ludzie wiedzieli, że mam odmienne gusta o których nie napiszę w tym temacie bo nie jest od tego.

To po co w ogole o tym wspominasz? Kogo tutaj obchodzi, ze sluchasz tez hiphopu i densu? :) - CormaC

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza koncertówka IM to zdecydowanie Rock in Rio i pamiętne Fear of the Dark, ajt taki koncert z pewnością pozostanie w pamięci każdego. ;)

A póki co Metallica & SFSO - Ecstasy of Gold cała płytka jest perłą, która świetnie ukazuje jak muzyka ciężka może współgrać z klasyczną muzyką jaką tworzy Ennio Moriconne. Czy prócz Apocaliptycy i tej płyty, ktoś mógłby wymienić inne zespoły na granicy obu tych gatunków muzycznych?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza koncertówka IM to zdecydowanie Rock in Rio i pamiętne Fear of the Dark, ajt taki koncert z pewnością pozostanie w pamięci każdego. ;)

Racja.

A póki co Metallica & SFSO - Ecstasy of Gold cała płytka jest perłą, która świetnie ukazuje jak muzyka ciężka może współgrać z klasyczną muzyką jaką tworzy Ennio Moriconne.

Racja.

Converge - Jane Doe

Cholernie dobre !

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Przekonałeś mnie ;)

W świetle takich argumentów inaczej być nie mogło. 8)

Najlepsza koncertówka IM to zdecydowanie Rock in Rio i pamiętne Fear of the Dark, ajt taki koncert z pewnością pozostanie w pamięci każdego.

Fakt, koncert w Rio był w pytkę (publika!!!), ale nie można też nie wspomnieć o Long Brach Arena (Live After Death) i innych. Zresztą mam nadzieję, że i w Wawie będzie gites, na szczęście nic nie wskazuje na to, że tak nie będzie. ;]

Edguy - Superheroes

Ten kawałek łazi za mną już kilka dni, wpadł w ucho i wypaść nie chce. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby prezentował sobą coś ponadprzeciętnego, ale tak nie jest. No, może poza klimacikiem. Jest wporzo, tak jak i Edguy, ale nikt na kolana padać nie powinien - poza uber trve fanami (fanatykami) powera (są tacy?). ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kiedy to tu ostatni raz pisalem..

nowe plytki:

Made of Hate- Bullet In Your Head

Czyli....polski COB.Plytka jest fenomenalna...Michał Kostrzyński wymiata na gitarze,tak dalej(ale troche oryginalniej).

Cavalera Conspiracy - Inflikted

Daje niezlego agresywego kopa.Jedna z lepszych rzeczy ktore ostatnio slyszalem.

Bullet For My Valentine-Scream Aim Fire

Slabe to...:(

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danzig - Circle of Snakes

Cholernie dobry, ciężki rock'n'roll ! Jestem w szoku, nie ukrywam, że nie spodziewałem się aż takiego wrażenia po tym krażku ! Bardzo, bardzo dobry !!

Ba! Ale i tak najbardziej wymiata ich pierwsza płytka.

Mgła - Further Down The Nest II

I tak się właśnie... kończy świat...

Nie hukiem... ni skomleniem...

Lecz szumem... bełkotu ślepców...

Zapomniałych... własnego upadku!!!

do tego jeszcze Mgła - Presence II

Najgenialniejszy w tym momencie polski BM. Lepszy IMO nawet od Misterii czy Infernal War.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po powrocie z Kata poszedłem na rekolekcje. Kurde, nie pasowałem tam.. :D

Marco Sfogli - There's Hope

Debiut gitarzysty wypromowanego po części przez Dreamów. Jest kilka świetnych utworów ale po jakimś czasie zaczyna się monotonia i ciężko zapamiętać jakąś jedną melodię. Jest bardzo dobry technicznie, ale ma zbyt mało pomysłów na idealny solowy album. Gdyby grał w zespole byłby bardziej "wydajny" :P

Kat - Ballady

Tak dla przypomnienia z wczoraj :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo długo zajęło mi przyzwyczajenie się do 'the Wolves'. Zaczynam "czuć" ten kawałek. Chociaż jednak dalej twierdzę, że jest "małomeszinowy".

Moze i małomeszinowy ale niszczacy jak zawsze... :P Szalenstwo, sluchajac go nigdy nie wiem co mnie czeka w nastepnej sekundzie... 8)

Carnivore- God Is Dead

2 pierwsze sekundy tego utworu wystarczyly zeby mnie otumanic... :wink: Steele powinien chyba reaktywowac na dobre ta marke... Type O moze poczekac...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płyta Metallici nagrana wraz z orkiestrą z San Francisco to jest to co tygryski lubią najbardziej. Muzyka klasyczyna wraz z mocnym brzmieniem stanowi jakby wzór łączenia gatunków - w mojej opini Bach/Chopin/Vivaldi nie wiele różnią się od Ironów/GNR/Metallici oba gatunki tak ze sobą współgrają, że tworzą świetną odżywkę dla melomanów. U?miech)

Czy ktoś zna jakieś inne albumy łączące te dwa gatunki?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...