X-plorer Napisano Styczeń 21, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 21, 2009 Thin Lizzy- Jailbreak Świetny album zacnej kapeli Pozytywna energia Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yennefer Napisano Styczeń 22, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 22, 2009 Do określenia ich mianem żeńskiego Slipknota bardzo daleko Ja wzięłabym to za komplement dla Kittie. ;] Swoją drogą nie trawię tej kapeli. Panny nie potrafią IMO ani grać, ani werbalnie dać czadu. Wyglądu krytykować nie będę, bo z zakazaną mordą nie wypada komukolwiek powiedzieć, że ma scentrowane zęby i wyraz twarzy tępej sraki, natomiast muzyczne dokonania Kittie utwierdzają mnie niestety w przekonaniu, że 95% kobiet w tym biznesie nie ma przysłowiowych jaj. A może to tylko moja awersja do nu... Cathedral - Hopkins (Witchfinder General) Kawałek, jak wiadomo, fajny, a zawijający tyłkiem wokalista w klipie jest po prostu czarujący. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
X-plorer Napisano Styczeń 22, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 22, 2009 (...) 95% kobiet w tym biznesie nie ma przysłowiowych jaj. Ale za to pani w tym zespole ma jaja większe niż niejeden zuy typ ze srogą miną i umalowanym pysiem a'la miś panda: Bolt Thrower- The Killchain No żesz kiedy oni zaczną nagrywać nowy lp... Zacny to zaiste zespół... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gizz Napisano Styczeń 22, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 22, 2009 L7ETC-I am Murloc Kawałek fajny i słowa śmieszne xd Blizzardowcom to się już naprawdę nudzi =] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Paulie Napisano Styczeń 22, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 22, 2009 Acid Witch - Witchtanic Hellucinations Ciężki, ale wpadający w ucho kawałek death/doomu, genialny wokal, genialne klawisze, wszystko genialne. Czołówka jeżeli chodzi o najlepsze albumy 2009 roku. A to przecież totalne chamerykańskie podziemie... O, a wokalista jest Finem, już się nie dziwię, dlaczego ten wokal kojarzy mi się z Demilichem odrobinkę. :] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
master Raziel Napisano Styczeń 22, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 22, 2009 Kittie znam już od długiego czasu i traktuje ten zespół jako ciekawostke przyrodniczą :] bo królowa jest tylko jedna...Do.. znaczy się Angela o/o/ Lamb of God-redneck Chyba trochę zapomniana kapela, a ma przecież kilka świetnych kawałków Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zizou666 Napisano Styczeń 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 23, 2009 A ja na youtube przesluchalem kawalki Paina, o ktorych Eld pisze w najnowszym CDA i musze powiedziec, ze Monkey Business i I'm Going In calkiem calkiem. Szkoda, ze jakosc taka slaba. A teraz puscilem sobie... Roxette Wspominam czasy, kiedy jeszcze namietnie tego sluchalem, a uroku metalu nie znalem. Niekiedy dobrze cos takiego zrobic. Naprawde swietna muzyka. Roxette - Listen to Your Heart Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dudeson Napisano Styczeń 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 23, 2009 Ja polecam: Dragonforce - Trought fire and flames ----||-------- - Operation ground and pound Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Żniwiarz Umysłów Napisano Styczeń 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 23, 2009 Dzisiaj wyjeżdżam na tydzień do Szwajcarii, więc dla klimatu: Celtic Frost - Monotheist Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Adie13 Napisano Styczeń 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 23, 2009 Septic Flesh - Communion Ameryki nie odkryję, ale tak mocarnego klimatu to żem dawno nigdzie nie spotkał... A w ramach Turowego bonusu: Blue Öyster Cult - Joan Crawford Dla mnie instrumentalnie Septic jest bardzo dobry ale wokal jest zbyt hmm... krwisty Co do Blue... Blue Öyster Cult - (Don't Fear) The Reaper O! I jest git... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Patton Napisano Styczeń 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 23, 2009 Bloodbath - The Fathomless Mastery [ciach] ! Nareszcie mam, i jest BRUTALNIE !!! Regulamin! [wies.niak] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Accoun Napisano Styczeń 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 23, 2009 Ja polecam: Dragonforce - Trought fire and flames ----||-------- - Operation ground and pound Hmm... IMO najgorsze kawałki na płycie... Samael - Supra Karma Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
opti Napisano Styczeń 23, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 23, 2009 Wszystkie mocniejsze kawałki od Pendulum. Drum & Bass w ich wykonaniu to to co najlepsze z rocka i techno/trance ( może nie do końca oddaje prawdę, ale to właśnie taki mix ) Pendulum - Blood Sugar polecam Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kisiel Napisano Styczeń 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2009 Lamb of God-redneck Chyba trochę zapomniana kapela, a ma przecież kilka świetnych kawałków Niedługo o sobie przypomną, za kilka dni wychodzi Wrath a dwa kawałki które ujawnili wróżą jak najlepiej tej płytce. Zreztą nie zgodzę się że to zapomniany zespół. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
X-plorer Napisano Styczeń 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2009 Niedługo o sobie przypomną, za kilka dni wychodzi Wrath(...) Za miesiąc dokładnie A ja właśnie przysłuch*je się tym nowym kompozycjom i jak najbardziej jestem za B) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
b3rt Napisano Styczeń 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2009 Avenged Sevenfold - Waking the Fallen Mój ulubiony album ww. zespołu. Jakoś tak wyszło że doszło do niego na playliście i się zapętlił. Kawał świetnej muzyki Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
raven_amanha Napisano Styczeń 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2009 The White Stripes - White Blood Cells Jak to możliwe, że dopiero teraz odkryłem ten album? Oo Złapał mnie i nie chce puścić. Wiem, mało to metalowe:D Poza tym: Cryptopsy - Phobophile Przez takiego jednego pałkowatego... całkiem smaczny kawałek;] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yennefer Napisano Styczeń 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2009 Cryptopsy - Phobophile Przez takiego jednego pałkowatego... całkiem smaczny kawałek;] Rozumiem, że nasz forumowy sekspert do spraw muzyki wszelakiej nie raczył już wspomnieć, kto mu Cryptopsy przedstawił. Co prawda jestem mało doświadczona w ich kwestii, ale kilka tracków i śliczniutki perkman wystarczyły, żebym ich polubiła, bo i są w sumie tak sympatyczni jak Nile. Summoning - Minas Morgul Świetna płytka. To i Oath Bound są IMO najlepszymi albumami w dorobku tej kapeli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Paulie Napisano Styczeń 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2009 Cryptopsy - Phobophile Przez takiego jednego pałkowatego... całkiem smaczny kawałek;] Rozumiem, że nasz forumowy sekspert do spraw muzyki wszelakiej nie raczył już wspomnieć, kto mu Cryptopsy przedstawił. Jako sekspert znałem ich wcześniej, niestety od najgorszej strony, a mianowicie od ich najnowszego albumu, który jest cienki jak barszcz. :] Ale fakt jest faktem, że przypomniałaś mi o nich, Anno. Cryptopsy - Phobophile Vital Remains - Dechristianize 2 tracki tygodnia, zdecydowanie. Oba masakrycznie szybkie, techniczne i brutalne. A solo w dechristianize po prostu niszczy... (A na początku strasznie psioczyłem na kawałek VR... nawet najlepsi się mylą B) ^_^') [solóweczka w 'fobofilu' wcale nie jest gorsza...] Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PRIVAT Napisano Styczeń 24, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 24, 2009 Aniu, musimy sobie na nasze "polecenia" nakładać trejdmarki, bo Pawełek jedzie na nich jak na burej suce, nabijając sobie "pasek lansu". Przez uprzejmość nie przytoczę jego słów, kiedy psioczył, gdy mu pierwszy raz mówiłem jak bardzo Dechristianize miażdży. Agnostic Front - Something's Gotta Give Hardcore z NY z definicji daję radę, a taka firma jak AF tej tezie nie przeczy. Znakomite! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
X-plorer Napisano Styczeń 25, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2009 Legion Of The Damned- Cult Of The Dead Uff...po studniówkowym baunsie trzeba się doprowadzić do porządku... Album niszczy. Jest do bólu podobny do poprzednich cd'ków ale mi to nie przeszkadza. Riffy Richarda zawsze świdrują mi czachę... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
estcil Napisano Styczeń 25, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2009 1. Rise Against 2. Sonic Syndycate 3. Nightwish Krótko i do rzeczy, konkretnie i zdecydowanie. Co miałem powiedzieć powiedziałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Paulie Napisano Styczeń 25, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2009 Krótko i do rzeczy, konkretnie i zdecydowanie. Co miałem powiedzieć powiedziałem. Może zapoznaj się z pierwszym postem tego tematu? - taka rada na przyszłość. I nie to, że ja jestem złośliwy, czy tam syndrom moderatora mam. Big Business - Here Come The Waterworks Czyli aktualna połowa składu Melvinsów + jakiś tam gitarman. Bardzo, ale to bardzo dobry album. Taki lekki i przyjemny sladżyk. Mniami. Polecam płytkę fanom i nie fanom takiej muzy, a nóż widelec im się spodoba. Taka refleksja mnie naszła, że coraz więcej słucham muzyki z tych rejonów.... I bardzo dobrze. B) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
[Ekspert] 47 Napisano Styczeń 25, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2009 Keep of Kalessin - The Mark of Power Lubię sposób w jaki rozkręca się powyższy utwór. Ogólnie to dobrze wrócić do jakichś cięższych brzmień po krótkim eksperymentowaniu z dziwną, 'syntetyczną' muzyką. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
PRIVAT Napisano Styczeń 25, 2009 Zgłoś Share Napisano Styczeń 25, 2009 Przeglądając stare swoje posty przypomniałem sobie o jedynym kawałku, który rzekomo mi się podobał z repertuaru PL, a mianowicie: Paradise Lost - Praise Lamented Shade Gosh, muszę do nich wrócić, bo to niemożliwe, żeby ten band miał tylko jeden tak miażdżący track. Postanowienie na przyszłość! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.