Skocz do zawartości

Czego Teraz Słuchacie IV-2


Cardinal

Polecane posty

Cynic - Evolutionary Sleeper

Jak to jest, że zespół przez długi czas był dla mnie nudny do kwadratu, a tu nagle zawładnął moją mózgownicą? Kawałek absolutnie najlepszy na "Traced in Air". Niech zawitają na MM, albo chociaż na Brutala, bo miło by było ich zobaczyć na żywo.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

@up

A jo zaczolem wywozić gnój, ale mi gumofilce przemokły. ;x

Iron Maiden - AMOLAD

Widzę wyraźną alegorię miedzy bandem a tą płytą. Obie nie chcą się zestarzeć. Na pewno TOP5 Mejdenów, a kto wie, czy nawet nie TOP3. Cudeńko!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Testament- Demonic

Tytuł jak najbardziej adekwatny. Bardzo ciężki stuff i zarazem cholernie dobry. Te rytmy gitary brutalnie kruszą czache... ;)

Nie mówiąc już o perce Hoglana, który... hem hem... daje nieźle po garach :lol:

Metallica - Seek & Destroy

Jako, że w końcu przysiadłem i zmusiłem się do nauki grania powyższego... I udało się :D

Poza tym:

Illusion - Błazen

Dobre, bo polskie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę wyraźną alegorię miedzy bandem a tą płytą. Obie nie chcą się zestarzeć. Na pewno TOP5 Mejdenów, a kto wie, czy nawet nie TOP3. Cudeńko!

No bo jak się ma zestarzeć płyta, która ma ledwie 2 (dobra, prawie 3) lata? Zresztą, Ironi są nie do zdarcia, tak było, jest i będzie. Oczywiście nie zmienia to faktu, że skończyli się na Kill 'em All, co każdy bardzo dobrze wie. Amen.

Candlemass - King Of The Grey Islands

Wstyd, bo to na nich wzorują się ponoć Paradaje i Moonspell, a ja kapelę ledwo z nazwy kojarzę. Ale nadrabiam, sprawdzam i oceniam, czy faktycznie tacy dobrzy są.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie Behemoth - Thelema, co jest znane i lubiane przez wiekszosc braci metalowej, ale biorac pod uwage nie tylko ostatnia chwile, urzeklo mnie wydawnictwo Aphex Twin - DrukQs, a takze Future Sound of London - Dead Cities. Obydwie plytki w klimacie idm, ta pierwsza nieco bardziej w strone dnb, ta druga w strone tzw. klimatow. Polecam wszystkim lubujacym sie w ambitnej elektronice.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojsex :) Jakże miło Twoją gębę tu widzieć ;] Coż to za xyva? Jakieś konotacje z marką Nike? ]:->

Machine Head = B-Sides/Rarities 1994-2008 Czyli różnorakie bonusy dodawane do wersji DGP poszczególnych LP Meszina ;] Zdecydowanie najbardziej cieszy Seasons Wither z hamerykańskiej wersji TTAOE i niecięta wersja Ten Ton Hammer.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vesania - Distractive Killusions. Bardzo solidna pozycja w polskim metalu. Teoretycznie black metal, w praktyce bardzo dobre brzmienie, dobrze przemyslane struktury utworow i wiele patentow z tzw. blackened death metalu. Przede wszystkim bardzo dobra praca perkusji i synthow. Polecam.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

All Shall Perish - The Price of Existence

Ach. Tego typu muzyki mój organizm domagał sie od dawna. ;] Ładny wokal, momentami brzmi nawet jak wielka spasiona świnia, wchłaniająca jakieś ścierwo. Mocna, głośna i szybka rzecz ogólnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

momentami brzmi nawet jak wielka spasiona świnia, wchłaniająca jakieś ścierwo

Kurde, może jestem ograniczony, ale nie wyobrażam sobie, by świnia (nawet wielka i spasiona:)) wydawała artykułowane dźwięki w czasie jedzenia :D:D:D

Glassjaw - Everything You Ever Wanted To Know About Silence. Ciszy tutaj nie uświadczycie. Zapewniam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No patrz...niby wujo a tak mało świata widział :P

Powoli, powoli... Widziałem coprawda świnie, słusznej wagi, próbujące się porozumiewać w czasie posiłku. Faktycznie, wyłapałem nawet parę słów. Tylko, że te świnie były w dresach i po skonczonej konsumpcji wsiadły do BMW i odjechały...

Więc nie wiem, czy to się liczy? Bo chyba nie...

:F

H2O - Nothing To Proove.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdym razie głos ma owy, lub jak kto woli, ów pan sympatyczny. ;]

Swallow the Sun - Descending Winters

Na ochłonięcie... Tak przy okazji, tutaj też wokal jest niezgorszy. Miło wwierca się w łeb.

ÓW nie OWY!!!! Zabije, normalnie zabiję! - scp

Zabrakło 'ę' w pierwszym 'zabiję'. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli, powoli... Widziałem coprawda świnie, słusznej wagi, próbujące się porozumiewać w czasie posiłku. Faktycznie, wyłapałem nawet parę słów. Tylko, że te świnie były w dresach i po skonczonej konsumpcji wsiadły do BMW i odjechały...

Więc nie wiem, czy to się liczy? Bo chyba nie...

:F

No jak najbardziej się liczy. Jest jeszcze gatunek nastoletnich świń w chlewniach McDonald'sa...te to już w ogóle w wysokich rejestrach się porozumiewają...niejednokrotnie za wysokich....

Testament- Demonic

Czy ja już o tym albumie kiedyś nie pisałem na łamach KM? :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, Wy rzucacie kąśliwymi aluzjami do naszego rządu czy coś mi się nie ten teges?

Norther - F*** You

Tak się zastanawiam, kto też był inspiracją w/w utworu i co takiego zrobił, że panowie Północniacy (Pół-nocnicy?) wyrzucili z siebie tyle ciepłych słów, a swe uczucia zamknęli w doskonałej piosence. Cokolwiek to było, musiało być mocne. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ÓW nie OWY!!!! Zabije, normalnie zabiję! - scp

Ale najpierw ja będę długo i namiętnie sprawdzać, czy wujkowa broda jest prawdziwa, za to 'coprawda'. :P Chociaż... temu delikwentowi akurat kuku by się przydało, przypuszczam, że obietnica zadeptania mnie na pogo na Gejdenach jest aktualna do następnego ich gigu w Polsce. ;]

Pantera - Regular People (Conceit)

Anselmo powinien sprezentować mi swoją przepoconą flanelową koszulę w ramach prezentu za to, jaki pochwalny spicz wygłoszę jutro na ich cześć na angielskim. Ciekawam tylko, czy bananowe ścierwa z mojej szkoły dostrzegą subtelną aluzję, kiedy w ramach podsumowania usłyszą w/w kawałeczek.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ÓW nie OWY!!!! Zabije, normalnie zabiję! - scp

Ale najpierw ja będę długo i namiętnie sprawdzać, czy wujkowa broda jest prawdziwa, za to 'coprawda'. :P Chociaż... temu delikwentowi akurat kuku by się przydało, przypuszczam, że obietnica zadeptania mnie na pogo na Gejdenach jest aktualna do następnego ich gigu w Polsce. ;]

Zabij, ale nic z tego nie rozumiem... :F Jak słowo daję - nic ;]

Machine Head - The Burning Red, wraz z mocarnymi Nothing Left i Devil With the King's Card. Potęga.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabij, ale nic z tego nie rozumiem... :F Jak słowo daję - nic ;]

Dedukcja...Yen zwróciła uwagę na to żeś poprawił 47 za "owy" a sam napisałeś "coprawda" w poprzednim poście... A kuku należy się 47 za to, że nie wywiązał się z obietnicy i nie zadeptał Yen na koncercie Maiden... :P

Lamb Of God- Sacrament

Świetna płyta... To jest muzyka XXI wieku moim zdaniem B) Redneck urywa łeb przy samej pupie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kuku należy się 47 za to, że nie wywiązał się z obietnicy i nie zadeptał Yen na koncercie Maiden... :P

Zapewne i tak by mu się nie udało - wpierw musiałby wleźć Pałliemu na plecy.

btw: X - od dzisiaj robisz za tłumacza Yennki, bo nie tylko szczypu nie załapał...

Shape of Despair - Fragile Emptiness

Gdzieś kiedyś przeczytałem w recenzji "Illusion's Play", że jest za szybka. Zapewne delikwent ten uważał również, że "Black Sabbath" był pierwszym utworem thrashowym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawam tylko, czy bananowe ścierwa z mojej szkoły dostrzegą subtelną aluzję, kiedy w ramach podsumowania usłyszą w/w kawałeczek.

Znając współczesne realia, stwierdzą coś w stylu "co za lamerskie naparzanie", po czym wrócą do umc-umc, hop-hip, tudzież plastikowej Dody-co-reklamuje-lody (na patyku albo i nie). Ale co zrobisz, świata nie zbawisz.

The Dillinger Escape Plan - Ire Works

Zeszłoroczny albumik, który niektórych wessał, a innych odrzucił zbyt wielkim pomieszaniem. Mi tam w sumie wpadł w ucho (wcześniejszych dokonań jak na razie nie zgłębiłem) i taki miks różnych różności + mnóstwo energii bijącej z krążka smakuje gites. Od czasu do czasu. A i ostatnio żem czytał pewne opowiadanie imć Kinga o Johnie Dillingerze właśnie (Śmierć Jacka Hamiltona), więc wszystko ładnie się dopasowało. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne i tak by mu się nie udało - wpierw musiałby wleźć Pałliemu na plecy.

Sry tam, ale moje plecy są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla jednej osoby =;

Iron Maiden - Dance Of Death

Przez wspomniany kilka postów wcześniej gig nie jestem w stanie słuchać Mejdenów bez widocznego banana na pysku. Po prostu się nie da...

'ile do czerczils spicz?! 30 minut! =O', nie wspominając już o szpanowaniu priva obecnością w stolycowym metrze xD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...