[Inne] De Profundis- Play by Email

[niziołka]

Ponieważ - z przyczyn oczywistych, nie ma sensu zakładać tematu "Sesji De Prfoundis"* ani "Play By Email"**, a temat wydaje się zby ważny, by pozwolić mu się zagubić, już teraz umieszczam go, dając mu pewien priorytet względem innych.

Od razu zaznaczę również, że uczestniczyć w tej grze - a może raczej akcji - będą mogły osoby tylko dojrzałe(a więc i prawdopodobnie dorosłe), obdarzone również oryginalną wyobraźnią.

*- dlaczego wydaje się to tak oczywiste, jak mam nadzieję odpowie Merib, pomysłodawca.

**-tak jak De Profundis, i wg. tego, co wskazuje nazwa - PbE jest rozgrywane wyłącznie przez E-maile, więc potrzebuje tylko tematu, w którym gracze będą mogli się ze sobą umawiać na rozpoczęcie sesji i jej tematykę.

[Merib]

De Prfoundis jest zupełnie inna od klasycznej gry RPG tzn nie ma współczynników, mistrza gry czy kostek. Jest tylko fabuła a raczej ciągły dialog między postaciami.

Świat-> Polska ad 2007 1 dzień w grze=1 dzień życia, list wysłany 23 czerwca nie może dojść 21 czerwca. Bardzo pożądane są wszelkie nawiązania do aktualnych wydarzeń, pozwala to lepiej wczuć się w grę.

Dobrze też pisać jakieś plotki, zasłyszane informacje czy po prostu zmyślone żeby jeszcze urozmaicić grę.

Gracze-> Optymalnie 5 sztuk, maksymalnie 7. Tak jak powiedziała Niziołka dobrze żeby były to osoby które smarkate lata mają za sobą żeby np w którymś liście nie napisały o ataku marsjan na ich okolicę, bądź żeby nie poleciały do mamy gdy znajdą w kopercie sok malinowy udający krew.

Jakby nie rozdawali naszych adresów na prawo i lewo też byłoby miło ;]

Acha. W grze nie ma podziału na rzeczywistość i grę, plama na liście może być celowa, ale może być też zwykłą plamą ;]

Sposób rozgrywki-> Najprostszy na świecie, czyli pisanie do siebie nawzajem listów. Nie ma tu żadnej narzuconej fabuły czy historii. Każdy z graczy wymyśla historie swojej postaci i inne postacie odkrywają ją kawałek po kawałku. Oczywiście pisanie na jakikolwiek inny temat jest bardzo mile widziane, byleby nie tracić klimatu.

Są tacy co grają w klimatach Lovecrafta, mi osobiście się taka gra nie podoba bo wszystko sprowadza się do węszenia gdzie działają cuthulowaci. Lepiej jest samemu wymyślać spiski i tajemnice.

Żeby gra nie zamieniła się w kółko grafomańskie trzeba w każdym liście otwierać wiele wątków i nie starać się na siłę prowadzić innego gracza za rękę. Nie należy jednakże pisać co tylko ślina na język przyniesie, wczytujmy się dokładnie w treść listu i dopytujmy się o szczegóły.

Smaczki takie jak: pisanie cytryną żeby tylko po wyprasowaniu właściwa treść dała się odczytać, czy pisanie atramentem widocznym w ultrafiolecie jest też mile widziane. Jednym słowem róbmy wszystko aby urozmaicić grę.

Listy wysyłamy tylko i wyłącznie pocztą napisane ręcznie! Listem napisanym na komputerze to można się najwyżej podetrzeć.

Oczywiście w szczególnych wypadkach można napisać maila dajmy na to jeśli jedna z postaci jest informatykiem, a druga dziennikarką nie widzę przeszkód aby czasem nie wysłały sobie maila. Nie piszemy maila do np takiego starego UBeka jak ja bo nie będę umiał tego odebrać ;].

Kontaktowanie się poza grą jest zabronione. Można w ten sposób zepsuć sobie bądź drugiej osobie zabawę.

Jeśli jakaś zasada jest niejasna albo wg was zła to ustalmy dokładnie co i jak.

[[Ekspert] fearon]

będą mogły osoby tylko dojrzałe(a więc i prawdopodobnie dorosłe), obdarzone również oryginalną wyobraźnią.

Siedemnastolatka można uznać za odpowiedniego?

Nie należy jednakże pisać co tylko ślina na język przyniesie, wczytujmy się dokładnie w treść listu i dopytujmy się o szczegóły.

Czyli cała akcja polega na pisaniu historii swej postaci, wysyłaniu do konkretnej osoby, a gdy się dostanie inną, wtedy zadajemy pytania odnośnie listu itd., aż intryga zostanie rozwiązana?

Listy wysyłamy tylko i wyłącznie pocztą napisane ręcznie!

Nieczytelne pismo będzie traktowane jako utrudnienie, "klimatyczne", czy jako jedno i drugie?

Jakbym dostał zezwolenie (od organizatorów), zawsze mógłbym wziąć udział w takiej akcji. Choć ze względu na to, że na forum są ludzie bardziej odpowiedni, jak na razie będę stał w cieniu i obserwował.

[Merib]

Czyli cała akcja polega na pisaniu historii swej postaci, wysyłaniu do konkretnej osoby, a gdy się dostanie inną, wtedy zadajemy pytania odnośnie listu itd., aż intryga zostanie rozwiązana?

Tak. Ale pytania oczywiście wplecione w twój list do danej postaci.

Aha, na każdy list odpowiadamy.

Nieczytelne pismo będzie traktowane jako utrudnienie, "klimatyczne", czy jako jedno i drugie?

Zależy, jak jesteś leń tak jak ja i nabazgrolisz to w dodatku z błędami to będzie zwykłe dziadostwo a nie klimat Natomiast jeżeli w liście który dostaniesz pismo nagle stanie się pochyłe, a potem list się urwie i na dodatek całość ozdobi wielka plama atramentu to to będzie budować klimat bo okaże się że np postać dostała ataku padaczki.

Np ja grając niegdyś starym UBekiem pisałem część listów na pożółkłym papierze na maszynie. Generalnie pismo, koperta, papier czym list jest napisany wpływa na klimat.

Jakbym dostał zezwolenie (od organizatorów), zawsze mógłbym wziąć udział w takiej akcji.

Te przestrogi były po to żeby w grze nie wziął udziału 13 letni Jasio któremu spodoba się perspektywa otrzymania kilku listów i na tym się skończy. Oczywiście fajnie jakby ktoś miał wyobraźnię i ładnie pisał, ale ktoś kto wchodzi do tego działu przeważnie spełnia te kryteria, więc zgłaszajcie się

W zasadzie nie ma organizatorów, ja jestem pomysłodawcą.

Myśl nad postacią, 2/7.

[[Ekspert] fearon]

Zależy, jak jesteś leń tak jak ja i nabazgrolisz to w dodatku z błędami to będzie zwykłe dziadostwo a nie klimat

No tak raczej bym się nie zachował. Nie lubię się kompromitować.

Oczywiście fajnie jakby ktoś miał wyobraźnię i ładnie pisał, ale ktoś kto wchodzi do tego działu przeważnie spełnia te kryteria, więc zgłaszajcie się

Jako swą małą reklamę mogę napisać, że wyobraźnię posiadam, z pisaniem jest natomiast różnie (charakter mam nieciekawy, a styl pisania pozostawiam ocenie innych).

Myśl nad postacią, 2/7.

Mam jakiś termin na przesłanie (czy w ogóle muszę przestawiać postać oficjalnie, czy zostanie to zawarte w pierwszych listach?), czy mogę sobie w spokoju nad nią rozmyślać?

[niziołka]

Mam jakiś termin na przesłanie (czy w ogóle muszę przestawiać postać oficjalnie, czy zostanie to zawarte w pierwszych listach?), czy mogę sobie w spokoju nad nią rozmyślać?

Wydaje mi się, że zależy to od postaci, którą przedstawiasz, i sytuacji - wiadomo, że jeśli jest się energicznym młodzieńcem, mającym mnóstwo czasu, z pewnością od razu będzie się chciało odpowiedzieć - natomiast, jeśli jest coś pilnego do przekazania, to chyba mogłoby się nawet zdarzyć, że napisałoby się wiadomość nawet bez czekania na odpowiedź ze strony drugiej osoby? :3

Swoją drogą - sama zauważam w tej chwili tylko dwa problemy - pierwszy to taki, że trochę dziwnie wygląda, jeśli ktoś odgrywa lekko stukniętą staruszkę, a adres wysyła się na męski adres(no, chyba, że to byłby np. wnuczek odbierający jej pocze albo cokolwiek takiego. I podaję to tylko jako przykład problemu

Z drugiej strony - zastanawiam się, czy rozmowa będzie się odbywała tylko między dwiema osobami(tzn. wszyscy uczestnicy połączą się w pary) - i każda z nich będzie prowadziła swój wątek? Przydałoby się wiedzieć, jak to wygląda "od kuchni".

[Bystry]

Hmm, pomysł niezwykle ciekawy, chętnie dopisałbym się do listy graczy . Wydaje mi się, że ten pomysł z parami nie jest zbyt dobry - wyjdą trzy kompletnie inne historie. Już lepiej zazębić razem te sześć/siedem osób i skupić się na współpracy, tj. nie wysyłać po sześć identycznych listów do reszty graczy, tylko powiedzmy do dwóch z którymi wspólnie staramy się odgadnąć historię jeszcze innego gracza(który ma "sojusz" z innymi graczami i próbuje odgadnąć, kim my jesteśmy).

Zagmatwane to troszkę, ale chyba o to chodzi

Każdy gracz wysyłałby po kilka listów, w każdym pisząc co innego a reszta graczy wspólnie starałaby się odgadnąć o co chodzi. Tak malutka wielostopniowa konspiracja

[niziołka]

Hmm, pomysł niezwykle ciekawy, chętnie dopisałbym się do listy graczy Wink . Wydaje mi się, że ten pomysł z parami nie jest zbyt dobry - wyjdą trzy kompletnie inne historie. Już lepiej zazębić razem te sześć/siedem osób i skupić się na współpracy, tj. nie wysyłać po sześć identycznych listów do reszty graczy, tylko powiedzmy do dwóch z którymi wspólnie staramy się odgadnąć historię jeszcze innego gracza(który ma "sojusz" z innymi graczami i próbuje odgadnąć, kim my jesteśmy).

Ależ ja nie napisałam, jak moim zdaniem powinno to wyglądać - tylko zastanawiałam się, jak może. Szczerze mówiąc, nie umiem sobie działania tego wyobrazić - próbowałam tylko rozpatrzyć jedną z możliwości.

Każdy gracz wysyłałby po kilka listów, w każdym pisząc co innego a reszta graczy wspólnie starałaby się odgadnąć o co chodzi. Tak malutka wielostopniowa konspiracja

Ale chyba jakiś temat zostałby narzucony? Bo jeżeli pomysł tego typu akcji powstał na bazie Cthulhu, to tam problem jest rozwiązany - zawsze chodzi o galaretowate mackowate prastwory z innej galaktyki

[Merib]

Ależ ja nie napisałam, jak moim zdaniem powinno to wyglądać - tylko zastanawiałam się, jak może. Szczerze mówiąc, nie umiem sobie działania tego wyobrazić - próbowałam tylko rozpatrzyć jedną z możliwości.

Oczywiście że gracze nie łączą się w pary.

Tak jak powiedział bystry wymieniamy informacje o poszczególnych graczach, okłamywanie się wzajemne jest dozwolone w granicach rozsądku, tzn gracz wysyła dajmy na to 3x info prawdziwe i 2x fałszywe. Ponieważ zaczynając piszemy po liście do każdego gracza a na każdy list odpowiadamy to właściwie z każdym wymienimy po tyle samo listów. Jutro wrzucę swoją postać

[Gość Volrath]

http://www.deprofundis.prv.pl/

Zapraszam - strona dopiero powstała i ma skonsolidowac graczy w De Profundis. Rejestrujcie sie, a juz w niedlugim czasie rozpoczenie sie zabawa:)

[niziołka]

Tak jak powiedział bystry wymieniamy informacje o poszczególnych graczach, okłamywanie się wzajemne jest dozwolone w granicach rozsądku, tzn gracz wysyła dajmy na to 3x info prawdziwe i 2x fałszywe. Ponieważ zaczynając piszemy po liście do każdego gracza a na każdy list odpowiadamy to właściwie z każdym wymienimy po tyle samo listów. Jutro wrzucę swoją postać

No dobrze- ale w dalszym ciągu nie rozumiem, czy temat będzie podany, czy ma po prostu wyniknąć z tego, co będziemy pisać? I kto pierwszy będzie wysyłał, nada wszystkiemu ruch?

Volrath->pomyślę jeszcze nad rejestracją.

[Bystry]

No dobrze- ale w dalszym ciągu nie rozumiem, czy temat będzie podany, czy ma po prostu wyniknąć z tego, co będziemy pisać?

Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie dogadać się na jakiś delikatny zarys tematu a rozwijać go w listach. Dzięki temu nie zaczniemy pisać w ciemno ani też nie będziemy mieli odgórnie narzuconego tematu. No i wypadałoby mieć właściwie jakiś powód do pisania - troszkę tak głupio brzmi policjant/alkoholik/shizofrenik/nauczyciel czy kogo tam będziemy odgrywać ot tak sobie pisze do kogoś mu nieznanego.

I kto pierwszy będzie wysyłał, nada wszystkiemu ruch?

Właśnie mnie też ten problem nurtuje - jak właściwie zaczniemy grać? Czy ktoś wyśle pierwszy list do wszystkich z powiedzmy ogólnymi zarysami jakiegoś wydarzenia na którym wypadałoby się skupić?

Zapraszam - strona dopiero powstała i ma skonsolidowac graczy w De Profundis. Rejestrujcie sie, a juz w niedlugim czasie rozpoczenie sie zabawa:)

Nie wiem czemu nie bardzo do mnie ta strona przemawia : No ale zobaczymy jak to się rozwinie