Skocz do zawartości
Pzkw VIb

UFO, zjawiska paranormalne, sny

Polecane posty

Gość Diego666

Nie chodzi o to że jesteśmy jakaś tam anomalią. Po prostu nasz mózg uległ ewolucji i stał się narzędziem przetrwania, tak jak pazury czy inne kły. Tak już nas przystosowała matka natura do obrony. I dlaczego niby, nie miało by się coś takiego wydarzyć na innej planecie? Co do takiej żyjącej skały to się zgodzę, że natura ma jeszcze wiele pomysłów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Diego666

Wytłumacz mi więc, co to był za błąd i czemu on nastąpił. Człowiek, owszem jest omylny, ale przyroda nie.

Najpierw był jakiś tam mały ssak, potem małpa, małpie zaczął rosnąć mózg, futro zaczynało znikać, i po wielu milionach lat powstał człowiek. Mi to wygląda na zwykłą ewolucje.

Edytowano przez Diego666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli według Ciebie przyroda jest nieomylna?

Nie wiem czy w ogóle był to błąd ani jak nastąpił.

Wysnułem tylko pewną hipotezę która moim zdaniem jest warta uwagi. Dlaczego planety obok nas nie kipią życiem? Co więcej do tej pory nie znaleziono żadnej planety z oznakami życia a wiele już widziano. Gdyby natura powszechnie obdarowywała stworzenia inteligencją powinniśmy już przecież znaleźć jakiekolwiek oznaki tych "ufoludków". Skłania mnie to do refleksji, że jesteśmy błędem którego natura nie ma zamiaru powtarzać.

Edit: Właśnie o tej ewolucji mówię. Może jest ona zbyteczna...

Edytowano przez Belutek
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Diego666

Wiele planet widzieliśmy mówisz. Może przez teleskop to i owszem, ale przez teleskop nie da się zobaczyć życia niestety. A na planetach naszego układu słonecznego na których PRAWIE na pewno nie ma żadnego życia tym bardziej inteligentnego może my powiedzieć że po prostu warunki aby taki powstało były nie sprzyjające. Zresztą kto wie- całych planet jeszcze nie zbadaliśmy.

Edit: Możliwe że jest ona zbyteczna, ale możliwe jednak, skoro natura jest omylna(tym bardziej że nie uczy się ona na własnych błędach) że mogła ona ten błąd powtarzać.

Edytowano przez Diego666
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taką własną teze, otóż na nie wszystkich planetach naszego układu słonecznego postała noga, więc może na niektórych planetach gdzie są cały czas burze pisakowe, pyłowe natura stworzyła stworzenia, które żyją pod powierzchnią tj; krety na Ziemi. A więc twierdzenie, że nasz układ słoneczny nie kipi życiem jest mylny ?! ;) taka zagwostka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno na księżycu pod powierzchnią jest wielki ocean w którym żyją wielkie potwory...

A na takich planetach jak Jowisz powstanie życia jest niemożliwe chociażby dlatego że to jest jedna wielka kupa gazu. Stworzenia które by tam żyły musiałyby być wielkimi balonami mającymi gdzieś wielką grawitację ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm.... ostatnio czytałem sporo o pradawnych cywilizacjach, i doszedłem do wniosku, że dawno temu gdzieś około 10000 pne mogła istnieć jakaś cywilizacja wysoce rozwinięta, gdzieś przy Morzu Śródziemnym ziemie jej uległy zatopieniu, i cywilizacja uległa katastrofie, i ostatecznie upadła. Według mnie była ona wysoce rozwinięta, ale bez przesady, coś na poziomie starożytnego Rzymu, ale posiadali wysoką wiedzę na temat astronomii, być może znali i opanowali w jakiś sposób elektryczność. Potrafili też w jakiś sposób przepłynąć ocean tak myślę

A nie wymyśliłem sobie tego teraz, ale czytałem kilka książek o niekonwencjonalnej historii, o atlantydzie. I doszedłem do wniosku że być może jest coś na rzeczy, że "Atlantyda" istniała. Ślady tego widać w Starym TEstamencie, Mitologiach, np Majów i zwłaszcza Egipcjan. Pojawiają się w każdym z nich wzmianki o jakimś ludzie, który wyprzedzał innych ludzi, którzy albo trudnili się pasterstwem, albo myślistwem i nie tworzyli państwowości, stąd brali mieszkańców Atlantydy za kogoś w rodzaju wysłanników Boga... np. Daniken interpretuje te podania jako spotkania z kosmitami, którzy przybyli nauczać ludzkość... Według mnie legenda o wielkim potopie ma wiele z prawdy, i jest ona śladem wydarzeń które doprowadziły do katastrofy tej cywilizacji. Noe musiałbyć jakąś legendarną postacią, jednym z mieszkańców , przywódców atlantydy, który się uratował i próbował odbudować to co zostało zniszczone.

Niestety w wyniku katastrofy ludzkość bardzo cofnęła się w rozwoju. OCzywiście można się zapytać dlaczego nie ma śladów tej kultury. Myslę że te 12000 lat to kawał czasu i wiele uległo zniszczeniu, ale śłady są : np Sfinks, który według badań jest o wiele starszy niż cywilzacja egipska jaką znamy. Wiele z tego jest zatopione pod wodą, może kiedyś ktoś to odkryje

To takie moje osobiste przemyślenia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś musiała istnieć jakaś wysoka rozwinięta cywilizacja. Jako dowód posłuży Sfinks. Początkowe jego powstanie datowana na 1000 przed Chrystusem ale po badaniach np. szkodach wyrządzonych przez wodę zmienione założenia na 4000-5000 p.n.e. ponieważ tylko wtedy występowały ulewy na tyle silne aby takie wyżłobienia stworzyć.

Platon opisywał Atlantydę i jej położenie. Z tego co pamiętam to teren o odpowiadającej opisowi wielkości znajduje się gdzieś w Ameryce Południowej. Znaleziona tam też sporej wielkości ruiny, kilkanaście km od morza, dość daleko zważając że miało to być miasto portowe, ale odkryto też że kilka tysięcy lat temu poziom wód był tam sporo większy.

Osobiście uważam że Atlantyda może mieć coś wspólnego z Troją. Oba miasta były portami morskimi a po ich zniknięciu nigdy nie udało się ustalić z całą pewnością gdzie się znajdowały. Ja bym się nie zdziwił nawet gdyby się okazało zo oba te miasta to tak naprawdę jedno, tyle że pod innymi nazwami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Diego666
Platon opisywał Atlantydę i jej położenie. Z tego co pamiętam to teren o odpowiadającej opisowi wielkości znajduje się gdzieś w Ameryce Południowej. Znaleziona tam też sporej wielkości ruiny, kilkanaście km od morza, dość daleko zważając że miało to być miasto portowe, ale odkryto też że kilka tysięcy lat temu poziom wód był tam sporo większy.

Osobiście uważam że Atlantyda może mieć coś wspólnego z Troją. Oba miasta były portami morskimi a po ich zniknięciu nigdy nie udało się ustalić z całą pewnością gdzie się znajdowały. Ja bym się nie zdziwił nawet gdyby się okazało zo oba te miasta to tak naprawdę jedno, tyle że pod innymi nazwami.

O ile mi wiadomo Troja nie zatonęła. Według mnie to 2 różne miasta. Zresztą co do istnienia Atlantydy mam spore wątpliwości. Jak już ktoś prędzej powiedział, była ona bardzo rozwinięta cywilizacją, potrafiącą budować statki zdolne przepłynąć ocean. To dlaczego po prostu nie odpłynęli z tonącej wyspy i nie założyli gdzieś "nowej Atlantydy"?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że ta powódź była dla nich wielkim zaskoczeniem i po prostu w panice mało co można było zrobić, a jeżeli już, ktoś wypłyną to zapewne zatoną lub szukając jakiegoś lądu umarł z głodu,zimna czy czegoś takiego....sam nie wiem to tylko takie przypuszczenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dlaczego po prostu nie odpłynęli z tonącej wyspy i nie założyli gdzieś "nowej Atlantydy"?

tAk zrobili, niektózy się uratowali i sobie odpłynęli, nie któzy do Egiptu, inni do Indii, wszędzie gdzie przypłynęli stanowili pewnego rodzaju elite, jak NOE. Ale były to niedobitki, które nie mogły zbudować samodzielnie państwowości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś dowody na poparcie tej teorii?

Nic nigdy nie słyszałem o tym aby ktokolwiek uratował się z tej mitycznej Atlantydy.

Skoro tylu ich uszło z życiem to czemu nie założyli państwa samemu? Poza tym mogli dokładnie powiedzieć/zapisać gdzie znajdowała się owa kraina.

Nadal obstaje przy swojej Krecie. Ta teoria wydaje mi się najbardziej prawdopodobna.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nigdy nie słyszałem o tym aby ktokolwiek uratował się z tej mitycznej Atlantydy.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Utnapisztim o nim słyszałeś? oczywiście jest to legenda, w której jest ziarno prawdy, UTnapisztim to poprostu inna wersja opowieści o Noe, czyli mowa o tym kto uratowała się z katastrofy...

OCzywiście że nie mam dowodów żadnym, jakbym był archeologiem to bym może jakieś znalazł. To co pisze to tylko przemyślenia. Nie założyli, bo uratowało się bardzo nie wiele osób, któzy rozpierzchli się po świecie :D a tacy sami państwa nie zrobią, próbowali uczyć napokane ludy i przekazać im kulturę... ale widocznie średnio im to wyszło./ Gdyb ciebie zrzucić z helikoptera w dżungli w Afryce też by trudno ci było wyjaśnić prymitywnemu plemieniu skąd pochodzisz, nie mówie że ci ludzie są głupsi, bo nie są napewno, ale myślą innymi kategoriami itd. PEwnie by przyjęli że pochodzisz z mitycznej krainy za górami i lasami hen daleko :D

Edytowano przez tomwac
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale mapę tak trudno narysować? I nie porównuj Persji, Egiptu, Greków do małp z buszu. Na 100% by zrozumieli gdyby ten człowiek im przekazał gdzie mieszkał. A tak to tylko gdybanie, gdybanie i jeszcze raz gdybanie.

Naprawdę sądzisz, że niekompletna legenda na wikipedii to wystarczający dowód? <_<

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówimy tu o roku 10 000 pne :D wtedy to Egipcie zajmowano się raczej pasterstwem, nie znano też pisma.

Naprawdę sądzisz, że niekompletna legenda na wikipedii to wystarczający dowód?

Oczywiście że nie, ale czytałem więcej na ten temat niż w wikipedii, hehe

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Diego666

Ale na pewno byli ludzie którzy potrafili czytać i którzy by uwierzyli by w pochodzenie z Atlantydy. Jeśli nie w Egipcie to gdzie indziej, bo przecież "rozbitkowie" rozpierzchli się po świecie :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egipcjanie umieli pisać, posługiwali się hieroglifami czyli tak zwanymi obrazkami...Jak dla mnie ta rozmowa nie ma końca, ponieważ gdybać to każdy może, a jeżeli nawet naukowcy nie odkryli Atlantydy, albo jakiś powiązań z nią, to chyba, ot tak sami na to także nie wpadniecie siedząc przed komputerem, :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egipcjanie umieli pisać, posługiwali się hieroglifami czyli tak zwanymi obrazkami...Jak dla mnie ta rozmowa nie ma końca, ponieważ gdybać to każdy może, a jeżeli nawet naukowcy nie odkryli Atlantydy, albo jakiś powiązań z nią, to chyba, ot tak sami na to także nie wpadniecie siedząc przed komputerem, tongue.gif

Ja znalazłem kiedyś sugestię iż Atlantydzi po katastrofie utworzyli nową cywilizacje Egiptu, piramidy zbudowali bo mimo iż wiedzieli że ich zbliża się ich koniec nic nie robili i chcieli nam podać czas kiedy u nas stanie się to samo - a hieroglifów używali bo nie wiedzieli jakim językiem będziemy się posługiwać - dość przekonujące. I co nie można przed kompem znaleźć jakiś powiązań?! Bredzisz ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...