UFO, zjawiska paranormalne, sny

[Nick Wazalski]

hehe, cisnie mi sie jedno na usta: przypadki chodza po ludziach :) :D

Tak czy siak, napewno jest dgzies taka sama rasa jak my, ludzie

[wies.niak]

Podobno ludzka ewolucja przebiegała w sposób bardzo przypadkowy i to przypadek sprawił, że wyglądamy tak a nie inaczej.

Pod warunkiem, że nikt nie ingerował w naszą ewolucję - mam tu na myśli teorię panspermii jak również teorię, że człowiek współczesny to mieszanka homo erctus oraz dna gości z kosmosu

[Nick Wazalski]

Hehe, no no no, wiesniak, ja nie wiedzialem ze Ty sie znasz na tego typu sprawach . A co to za teoria?

[wies.niak]

Że znam tego nie powiedziałem. Kiedyś, jak miałem czas, to czytałem sobie o wielu różnych takich rzeczach.

Jak nazwa wskazuje, teoria mówi, że życie na ziemi zostało "zasiane", czyli np. przyleciały ufoludki i stwierdziły, że zrobią życie na ziemi. Zostawili trochę bakterii i polecieli (lub któryś przypadkiem wyrzucił na ziemię papierek po kosmicznej gumie do żucia, na którym było troszkę bakterii:P). Albo, jak podaje wiki, na ziemię spadł wielki kamyk, na którym było trochę bakterii. Z tego co pamiętam, to sumeryjskie podania tak samo / bardzo podobnie przedstawiają powstanie życia na ziemi (tzn przez wielki meteor czy kometę).

[Nick Wazalski]

nie wiem czemu, ale bardziej wierze w ta wersje, ze UFO nas zasialo, no bo jaka bakteria przezyla by taka temeprature? (mowie tu o spadaniu meotu badz komety)

[[Ekspert] 47]

Niektóre bakterie chyba potrafią przeżyć właśnie w takich skrajnie ekstremalnych warunkach. Mówię 'chyba', bo tak mi się tylko o uszy obiło, ale ekspertem w dziedzinie mikrobiolgii nie jestem, więc mogę się mylić. Poza tym któż z nas może widzieć, jakie typy bakterii zamieszkują odległe zakątki wszechświata? Być może gdzież rozwinęły się jednokomórkowce odporne na horrenadalnie wysokie temperatury, promieniowania itp.

[Nick Wazalski]

Masz racje Zwracam honor

[MickeyPL]

No, całe lata mnie tu nie było, czas zobaczyć, co w trawie piszczy .

A ja mam takie pytanko - kto uważa, że lądowanie na księżycu to mistyfikacja?

Nie uważam . Zaraz wyjaśnię, dlaczego:

Pisali tam, że na horyzoncie nie ma gwiazd, które powinny byc

Coś mi się zdaje że już to przerabiałem . Aparat fotograficzny nie jest doskonały, jeśli ustawisz przesłonę i czas ekspozycji tak, by np. księżycowy grunt nie był "przepalony", prześwietlony, przez to często słabsze światła -tu: gwiazdy- znikają.

Jak dla mnie - niepodważalnym dowodem lądowania na Księżycu są nie filmy, próbki etc... a (sic!) lustra. Astronauci zamontowali na powierzchni naszego satelity lustra odbijające promień lasera, tak, by był możliwy dokładny pomiar odległości między Ziemią a Księżycem. Z tego, co się orientuje, do dziś zwolennicy teorii spiskowej nie chcą rozmawiać o tym fakcie, ani też nie chcą być skonfrontowani z ludźmi którzy tych pomiarów dokonują.

w "Focusie", a tam raczej chyba głupot nie wypisują

Wiesz, po tym jak w którymś "Action Redaction" zacytowano "profesjonalny" tekst o grach komputerowych z Focusa właśnie, nabrałem duuużego dystansu do tego czasopisma.

Co do innych cywilizacji: myślę, że (o ile nie zostaliśmy zrobieni przez kogoś zgodnie z jakimś wzorcem jakości ) szanse na to że są istoty podobne do nas są znikome, w końcu ewolucja to zbiór przypadków . Pewnie kosmici są np. w postaci jakiegoś myślącego obłoku plazmy lub czegoś podobnego.

[kafarek15]

Pewnie kosmici są np. w postaci jakiegoś myślącego obłoku plazmy biggrin.gif lub czegoś podobnego.

Tak ja w filmie 5 element Czemu by nie, a jakby tacy istnieli, to po odkryciu naszego gatunku pewnie zastanawialiby sie dlaczego tacy dziwni jestesmy

Swoja droga denerwuje mnie ukazywanie w filmach obcych jako stworzen o niezwykle rozwinietej technologii.. A moze istnija rasy duzo bardzie prymitywne od ludzi? Ale nie filmowcy nie wezma tego pod uwage..

[MickeyPL]

Zgadzam się z Tobą, jak obcy to albo o IQ kwalifikującym ich do czołówki MENSY, albo przystojniaczki z AvP, albo ze sprzętem jaki my będziemy mieć za tryliard lat... W przypadku pokazywania jakiejś kosmicznej inwazji na Ziemie to o tyle się trzyma kupy, że faktycznie bez zaawansowanego sprzętu ciężko byłoby się poruszać po Kosmosie. Ale dla odmiany może jakieś niegroźnie i pokojowo nastawione bakterie z innego świata?

[Nick Wazalski]

Nie odkryjemy tego typu rzeczy, dopóki nie poleciym gdzies w kosmos (polecimy- astronauci:D ) i sie tego wszytskiego dowiemy, lecz niestety, nie rozwijamy sie zbyt szybko ( a nie jest tak? ), wiec po dlugim czasie dopiero to odkryjemy. Ciekawi mnie, czy za niedlugo (patrz- 100, 200 lat) swiat bedzie wygladal cos ala Star Wars

[kafarek15]

Hmm moim zdaniem nie ma na to szans... Zauważyłeś, że podróże kosmiczne bardziej były popularne w latach 70 niż obenie? W obecnej sytuacji monopol na programy kosmiczne ma USA, które od 20 lat nie potrafi skonstruować następcy obecnie używanych promów kosmicznych.. A jak wiemy takim problem daleko nie zalecisz.. Proponowany przez Ciebie scenariusz ma szansę zaistnieć, gdyby nagle największe światowe potęgi zjednoczyły się pod szyldem eksploracji kosmosu co spowodowało by gwałtowny rozwój tych technologi. A może to nastąpić tylko gdy:

a) wszystkie inne dziedziny nauki (medycyna, informatyka itp.) byłyby tak rozwinięte, że pracujący w nich specjaliści uznaliby, że nie ma sensu dalej ich rozwijać i przerzucili się na astronautykę.

B) ziemi zagrażałby jakiś kataklizm typu meteor, albo zanik atmosfery

c) znaleźli by planetę, na której na 100% gatunek ludzki mógłby przetrwać.

Sto lat to rzeczywiście krótki czas, pamiętasz jak sto lat temu futurolodzy opisywali 21 wiek, a nawet jego początek? No właśnie jakoś nie widać tych robotów spacerujących po ulicach, czy podróży w czasie.. I pewnie za następne 100 lat, ludzie będą się śmiali jakie to my bzdury pleciemy na temat przyszłości

Edytowano Maj 27, 2008 przez kafarek15

[Nick Wazalski]

B) ziemi zagrażałby jakiś kataklizm typu meteor, albo zanik atmosfery

No sory sory, ale czy dziura ozonowa to nie jest zanik atmosfery? Wiec przymsl co mowisz

[kafarek15]

No sory sory, ale czy dziura ozonowa to nie jest zanik atmosfery? Wiec przymsl co mowisz

Wiem co mówie Ale nie jest to na tyle szybko postępujący proces by od razy wyprowadzać się z ziemi O dziurze ozonowej mówi się już 20 lat i nadal żyjemy, a ona sama trochę przystopowała z tym powiększaniem.. Chodzi mi o proces bardziej gwałtowny, który stawiał by istnienie ludzkości pod znakiem zapytania. A dziura ozonowa jest sporo przereklamowana. Ozon ma to do siebie, że sam się tworzy podczas wyładowań elektrycznych, więc najprostszym sposobem na pozbycie się dziury jest maksymalne ograniczenie wytwarzania freonu. A póki co dziura ozonowa jest tylko na obszarach biegunowych i tak szybko z tamtąd nie zniknie ze względu na zimy polarne) Po więcej informacji spytaj się np. wikipedii.

A dziura ozonowa to nie jest zanik atmosfery, a jedynie jednego z jej składników odpowiedzialnego za filtrowanie promieniowania słonecznego. I kto musi się zastanowić nad swoimi słowami?

[Nick Wazalski]

No sory, ale jak zniknie ozon, to chyba bedzie problem z zyciem, nie?

[Darcon]

No sory, ale jak zniknie ozon, to chyba bedzie problem z zyciem, nie?

Wtedy nastąpi wzrost promieniowania ultrafioletowego i wszelka zagłada życia.

[Nick Wazalski]

Hehe, czyli mam racje

Od zawsze mnie ciekawilo, jak wygladaja kosmici. Sa jakies ich zdkecia, ale takie, ktore sa pewne itp?

[[Ekspert] 47]

Nie, nie ma pewnych zdjęć. Bo niby skąd? W Necie znaleźć można wiele takich fotografii, ale jest to temat tak grząski, że nigdy nie masz stuprocentowej pewności. Zresztą i tak 99% to zwykła mistyfikacja, a tych pozostałych 1% nikt nie widział.

Skoro o alienach mowa. Zawsze mnie nurtowała pewna sprawa. Jak w oczach obcego wygląda ziemia? Czy my aby na pewno widzimy świat, takim jaki jest naprawdę? Nie mówię w przenośni, tylko dosłownie. Np. czy dane drzewo będzie tak samo wyglądać dla nas jak i dla kosmity? No bo kto mi w 100% udowodni, że to co widzę jest takie w istocie?

Absolutnie nikt.

[wies.niak]

czy dane drzewo będzie tak samo wyglądać dla nas jak i dla kosmity?

No bo kto mi w 100% udowodni, że to co widzę jest takie w istocie?

Myślę, że to są dwie odrębne sprawy. Goście z kosmosu mogą inaczej postrzegać Twoje drzewo ze wzgledu na inną budowę ciała, czy konkretniej narządów zmysłów. Ot chociażby w innym zakresie fal światła.

Natomiast co do udowadniania, to nie ma tu nic do dowodzenia. Dla Ciebie to co widzisz, takim właśnie jest - to jest Twoja forma odbioru danej rzeczywistości. To tak, jakbyśmy obaj patrzyli np. na wielki posąg. Ty widzisz palce tego posągu, a ja pięty. Obaj widzimy coś innego, ale to jest ciągle to sama rzecz - różnica postrzegania. Z resztą pytanie, co jest "istotą" tego drzewa. Jego liście, pień, jakaś emanowana energia? Poza tym możesz podejść i (gołą stopą) kopnąć w drzewo - jak sobie pokiereszujesz palce, to masz dowód, że drzewo jest takie, jak je widzisz - twarde i niewzruszone

[[Ekspert] 47]

Dla Ciebie to co widzisz, takim właśnie jest - to jest Twoja forma odbioru danej rzeczywistości.

Owszem, zgadzam się. To jest mój odbiór rzeczywistości, dlatego zastanawiam się, jak wyglada rzeczywistość dla innych osób. Ktoś się może śmiać i napisać, że brednie plotę, przeca wszyscy muszą widzieć tak samo. Dla mnie nie jest to takie oczywiste, wszak większość z nas wierzy w to, co widzi i trudno nam dopuścić myśl, że ktoś inny może postrzegać daną rzecz inaczej. Wydaje mi się, że wielkich różnic w odbieraniu obrazów i dźwięków płynących zewsząd jednak nie ma między poszczególnymi ludźmi, ale być może jakieś są. To znaczy są na pewno, ale wiecie o co mi chodzi...

A żeby bardziej na temat było: wierzę w UFO i duchy.

[MickeyPL]

@ 47: w tym temacie tyle różnych spraw się przewija, że ciężko cokolwiek nazwać off-topiciem . Co do sprawy postrzegania: zgodzę się z przedmówcami, myślę, że dla każdego z nas świat jest w pewien sposób inny.

Ktoś się może śmiać i napisać, że brednie plotę

Nigdy bym tak nie powiedział, i to nie przez wazeliniarstwo . Wystarczy spojrzeć na reakcję różnych ludzi na ten sam czynnik, przedmiot. Weźmy pomarańczę . Ktoś widzący powie o jej kształcie, kolorze, etc. Ktoś niewidzący postrzega fakturę, "dotyk", smak tegoż owocu zupełnie inaczej - tak, jak napisał wies.niak, w tym wypadku wynika to z różnicy w działaniu zmysłów. Do tego dorzucę różnice światopoglądowe: jedna osoba widzi w -dajmy na to- sanktuarium miejsce natchnione energią, podczas gdy dla kogoś innego jest to coś zupełnie obojętnego. Tak, jak napisałeś: zmysły ludzi działają podobnie, ale tok rozumowania i poznawania może być u nich kompletnie odmienny.

[Sev]

Ja ostatnio patrzałem na 2 godzinną konferencję największych naukowców świata. I nie ciekawiły mnie pokazywane na niej filmiki amatorskie ujmujące dziwne obiekty i istoty pozaziemskie ale pewien dziwny zbieg okoliczności. Chodzi mi o kręgi w zbożu, było ich mnóstwo i szumiało o nich w mediach przez krótki okres czasu. Jednak na tej konferencji naukowcy odkryli coś dla mnie szokującego lekko. Otóż kręgi w zbożu są bardzo podobne a niektóre nawet identyczne do znaków w piśmie starożytnych majów. O ile mi wiadomo cywilizacja majów była znana z świetnego obeznania w terenie i czasie, potrafili oni za pomocą gwiazd, znaków na niebie przewidywać pogodę a nawet klęski (podobno), mieli swój własny zegar, kalendarz i byli bardzo rozwinięci umysłowo jak i architektonicznie jak na tamte czasy. I tu najdziwniejsze, naukowcy próbowali przetłumaczyć znaki w zbożu za pomocą znaków majów i podobno przedstawiają one zegar świata i mówią o jego końcu. Zegar ten wskazuje podobno rok 2012. Nie wiem co o tym myśleć, ale taki zbieg okoliczności - w zgodności co do wyglądu znaków w zbożu i majowych i odczytanie ich po "majowsku" z widocznym sukcesem, bo przecież nie wyszła z tego kupa liter ale ważna informacja - jest wart przemyśleń.

[[Ekspert] 47]

Kręgi? Wydaje mi się, że większość tego typu formacji to działalność człowieka. Co prawda widziałem kiedyś na Discovery ciekawy program o tym zjawisku, w którym w jednej ze scen widać było dwie małe świetliste kule, które dosyć szybko latały nad polem; jednocześnie dało się zauważyć jak zboże 'kładzie się' pod wpływem rzekomej energii wysyłanej przez te obiekty. Dzięki czemu powstał niby krąg... Myślę jednak, że jakkolwiek skomplikowane owe piktogramy by nie były, to wszystko da się wytłumaczyć. Bo cóż to za wyzwanie dla człowieka ułożyć symetryczny wzór w zbożu?

Oczywiście zawsze istnieje, szansa że to Obcy cosik kombinują, ale po co mieliby to robić? No chyba, że jesteśmy zbyt ograniczeni, żeby zrozumieć ten przekaz/formę kontaktu/cokolwiek to jest...

Jeśli chodzi o to, że wspomniany powyżej krąg przedstawia jakieś ustrojstwo Majów. Cóż, w dobie Internetu każdy może sobie wyszukać jakimi znakami posługiwali się nasi przodkowie.

Edytowano Maj 28, 2008 przez 47

[JamesVoo]

Myślmy pozytywnie - i tak kiedyś koniec świata nastąpi Ale najprawdopodobniej będzie to 21 grudnia 2012 roku. Dlaczego?

- Historycznie - Kalendarz Majów sie wtedy kończy(a oni mieli wtyki u obcych)

- religijnie - Jakaś tam księgą mówi że po wielkim papieżu(Jan Paweł II) będzie papież powiązany z gałązką oliwną(Benedyktyni mają gałązkę oliwną w herbie) i teraz ma by czarny papież i BUM koniec, the End.

P.S. Nie jestem rasistą tak jest gdzieś napisane

[Sev]

Bez sensu, robienie jednego kręgu jest podobno nie możliwe do zrobienia przez jednego człowieka. Potrzebna byłaby grupa. Nasuwa się pytanie po co to komu? Bo jeżeli to zrobił człowiek, to musiał należeć do jakiejś organizacji/sekty, bo przecież te kręgi powstawały nie raz w jedną noc w kilku miejscach na globie. Czyli myślisz, że jacyś fanatycy albo powyjeżdżali w różne ustalone miejsca świata, żeby zrobić sobie znak na czyimś polu albo to ugrupowanie składałoby się z ludzi na całym świecie. Bo nie jest możliwe, że wszystkie kręgi robiła grupa powiedzmy 10 fanatyków w tak krótkim czasie w tylu miejscach na ziemi. Poza tym popatrz na symetrię, jest idealna, ja jak kosiarką jadę prosto po trawniku to ta linia jest falista później a jakieś ludki umiały by położyć kłosy bez złamania ani jednego na obszarze 4 boisk do piłki nożnej? Samo robienie znaków majów na czyimś polu jest po prostu bezsensowne jeśli chodzi o człowieka.

EDIT:

A co powiecie, jeżeli wam zdradzę sekret majów, otóż majowie byli rzeczywiście zaawansowani architektonicznie jak i technicznie. Wg mnie wynaleźli oni jako pierwsi technologię nadprzestrzenną i wyruszyli w kosmos. Dzięki ich technologii odkryli coś, co sprawi, że życie na ziemi skończy się w 2012 roku i teraz próbują nas o tym ostrzec. To taka ciekawostka

Edytowano Maj 28, 2008 przez Sev