Skocz do zawartości

UFO, zjawiska paranormalne, sny


Pzkw VIb

Polecane posty

W sumie ja też interesuję się OOBE ale jakoś nigdy tego nie doswiadczyłem. Czasem kiedy budzę się wcześnie rano i chcę zasnąć, łapie mnie paraliz senny (czy jak to sie tam nazywa). Wtedy nie czuję juz ciała ale część mózgu odpowiedzialna za świadomosć jeszcze jest aktywna. Początkowo bałem się tego stanu, ponieważ do niemozności poruszenia jakąkolwiek kończyną ani wydania z siebie odgłosu dochodziły okropne halucynacje. teraz jednak jestem juz przyzwyczajony, a wyrwanie się z tego stanu jest bardzo proste. Wystarczy po prostu starać się poruszyć jakaś częścią ciała, aż w końcu odzyskamy czucie.

Wracając do OOBE, wiele o tym czytałem i postanowiłem osiagnąć ten stan właśnie podczas paraliżu (pogranicze jawy i snu).Niestety nie udało się chociaż czułem wibracje i zacząłem jakby "uchodzić" z ciała. Od tej pory dałem sobie z tym spokój a zainteresowałem się LD. I powiem szczerze że już kilka razy udało mi się chyba osiągnąć coś takiego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DKson ja miałem coś podobnego do paraliżu sennego (akurat mi tak mówili na jakimś forum) ale mi się wydaje że to było coś innego. To było coś takiego że zamknąłem oczy i nagle wyobraźnia zrobiła sobie że jakbym spadał z atmosfery do ziemi aż do ziarenek piasku (wielkie jak głazy) i nagle buch odruch jakbym się zbudził z jakiegoś koszmaru tylko że ja nie spałem w ogóle xD

Dla ludzkiej wyobraźni nie ma rzeczy niemożliwych :P

A co do OBE to trzeba wiele razy próbować aż wreszcie się uda tylko trzeba wiedzieć wszystko bo potem może coś się nie udać i kicha będzie (jak wrócić do ciała).

Edytowano przez Matison
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do paraliżu to czasem powtarzam sobie że niech te wszystkie potworki wy_________ą bo to tylko moja wyobraźnia, a i muszę powiedzieć że jakieś 2 razy mój opiekun coś do mnie powiedział jak zamykam oczy w tedy widzę takie jakby niebieskie głowy za pierwszym razem się na de mną pochylała za drugim nie pamiętam i mówiła do mnie jakaś babka:). Ale mówili mi na forum innym że to możliwe że moim opiekunem jest kobieta(FAJOWO):D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy wierzyć w takie rzeczy, ale wujek raz opowiadał że zobaczył na drodze ducha kobiety. Ponoć miał świadków bo akurat wyprzedzał go jeden gostek i akurat jak był obok niego to na drodze pojawił się duch. Opowiadał że jak się zatrzymali to kobieta zbliżyła się do nich lekko, stanęła i poleciała w las(była noc). Jak wy myślicie? Czytałem że jest taki rodzaj duchów "autostopowicze". Czasami nawet ponoć przez takie duchy zdarzają się wypadki, na przykład gość w coś walnął i potem nie było śladów, wgnieceń po prostu zwykłe uderzenie. Jak raz jechałem z ojcem (była noc) samochodem to zobaczyłem jakąś postać w lesie. Nie wiem czy to był duch ale to było dziwne. Czy wam też się coś takiego zdarzyło ?

Edytowano przez Zdrowy69
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią: nie ma rzeczy niemożliwych. :)

Moja babcia bardzo często jak spała to słyszała jakby same drzwi od szafek w pokoju się otwierały i zamykały. Mówiła, że słyszała ten dźwięk. Ile w tym prawdy to nie wiem. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz wracałem po pijaku z imprezy(aż tak zakuty nie byłem), spotkałem wujka z którym nie widziałem się kilka lat, wymieniliśmy się dobry wieczór i poszliśmy swoją drogą. Po czym mówię mojej mamie że go spotkałem.

-Nieźle żeś się zalał na tej imprezie, wujek nie żyje już pół roku.

Więcej już nie wracam sam po północy nawalony :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedys widziałem takie cos ... no ... no cos ! Wyglądało jak goryl (chodzi o kształty), ale poruszało sie bardziej jak człowiek. Miało siwą siersć, czerwone stopy, dłonie i twarz. Oglądałem go z odległosci ok. 30, może 20m. Byłem wtedy na wakacjach w hotelu niedaleko lasu. Przed wejsciem do lasu były poustawiane drewniane stoły i ławki. Odbywały sie tam imprezy, a najczęsciej grile. Siedziałem tam z kolegą, aż nagle zobaczyłem to cos (on też to widział, żeby nie było, że jestem nienormalny). Obserwowalismy to przez jakąs godzinę, a może 1,5 godziny. To cos cały czas robiło to samo, a konkretnie zrywało i zbierało gałęzie i układało na takie wielkie kupki (było ich chyba 5). Raz sie na nas popatrzło i nic sobie z nas nie zrobiło, a może po prostu nas nie zauważyło, bo jak zobaczylismy, że nas obserwuje to szybko dalismy nura pod stół. Jak juz usypało te kupki to sobie poszło jakby nigdy nic. Potem już tego nie spotkalismy, ale stała się dziwna rzecz. Było tam takie małżeństwo z dzieckiem. Pewnego dnia facet razem z dzieckiem poszedł do lasu i wrócił bez niego. Nikt poza nim tam nie wchodził wiem, bo cały czas tam siedzielismy. Zawolali nas potem na obiad i to dziecko tam było. Nie wiem co to za stworzenie, ale 1 raz cos takiego widzialłem.

Edytowano przez wfx2000
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siwy goryl ? Z krwisto czerwonymi łapami ? Nie widziałem czegos takiego, a poza tym było to w górach, a najbliższe zoo było wiele kilometrów dalej. Jakby uciekł to raczej nie kierowałby sie do ludzi. Czy goryle łażą na 2 łapach ? I po co miałby zrywać gałęzie i układac je na kupki ? Pewnie by nas wyczuł i cos zrobił, a najprawdopodobniej uciekł.

Edytowano przez wfx2000
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedys widziałem takie cos ... no ... no cos ! Wyglądało jak goryl (chodzi o kształty),

To mi przypomniało o jednej ciekawostce na którą trafiłem czytając artykuły o antropologii, którą się ostatnio interesuje. Pamiętacie mity o Yeti i Wielkiej Stopie? Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że na owe stwory naprawdę natrafił człowiek. A były to ostatnie osobniki z gatunku Gigantopithecus (z którym notabene Homo Sapiens ma wspólnego przodka). Nieliche to bydle było, 3 metry wzrostu i pół tony wagi.

Edytowano przez ...AAA...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej nie trzeba mieć ciepło przy głowie by mieć sen a raczej mieć ciepło by mózg zapamiętał co nam się śniło bo czasami sen jest ale my nic z tego nie pamiętamy. Gdzieś to pisało że zawsze jest sen ale nie zawsze jest zapamiętywany przez nasz mózg więc my nie wiemy czy nam się coś śniło.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ale jak wyobrażasz sobie reakcje twojej dziewczyny jak powiesz jej, ze gadasz z opiekunem (w którego ona najprawdopodobniej nie wierzy) ? Uzna cie za wariata.

EDIT

Słyszeliscie o lesie Aokigahara ? Podobno to las samobójców. Rocznie znajduje sie tam ponad 2 tys. trupów. Nie ma ciał, sa tylko portfele i kosci, ubrania i rzeczy osobiste. Często można znaleźć tez wisielców na drzewach. Policja mówi, ze to zwierzęta jedzą ciała.

Edytowano przez wfx2000
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem, tyle, ze nie dosłownie. Przez chyba pół roku snił mi sie sen, albo sny, bo juz nie wiem czy to była kontynuacja czy tylko jakby "kolejny odcinek".KIonkretniej to cały czas sniło mi się, ze moja babcia chciała mnie wrzucić do kotła, tyle, ze w każdym snie miała inne pomysły. We wczesniejszych postach pisalem o tym wiecej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...