Skocz do zawartości

League of Legends v.3


Bethezer

Polecane posty

ELO jest w mniejszym bądź większym stopniu wyznacznikiem skilla, bo gracz 1600 pokona 95% graczy z poziomu <1300 w walce na topie lub midzie, a nawet jako ad carry (będzie przewaga w last hittach i harrasie).

Największa różnica w poziomie gry zaczyna się gdy wchodzi się wyżej niż 1600, bo jak zauważyłem dopiero tam tak naprawdę trzeba zacząć poprawiać swoją grę, jeśli chce się ktoś piąć w górę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,8k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Co sądzicie o Cassiopei, bo zastanawiam się nad jej kupnem i nie chciałbym wydać tych 6300 na marne.

Mało widzę Casio w meczach wiec nie mogę sam ocenić jak się sprawuje a w rotacji była gdy akurat nie miałem

dostępu do internetu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie prezenty od Riotu mi się podobają. Zwrócili mi ponad 7k za nieużywane dodge runy, przecenili Xeratha na cenę akceptowalną za RP (wolę wydać 200 niż zbierać 6300...), dzisiaj dostałem 450 w prezencie i do tego przecena na Gravesa. Jak tu nie lubić takich miłych zbiegów okoliczności? Dzięki nim udało mi się kupić bardzo szybko 3 champów, na kliencie mam jeszcze 4700 zbierane na Viktora a do kupienia został tylko Galio. I będzie komplet championów ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kakrX

Powiem tak, jeśli już się zdecydujesz i kupisz Cassiopeje, to podpowiem:

Krok pierwszy: włącz wszystkie możliwe smartcasty (jeśli jeszcze nie grasz na smartcastach)

Krok drugi: pograj nią tak z 2 miesiące bez przerwy na normalach. Po 2 miechach takiego treningu będziesz kosił aż miło, aczkolwiek w tym samym czasie Ci się pewnie znudzi, ale co tam ;)

Potem już tylko ranki itp.

Podpowiedzi:

Startujesz z Q, potem na maxa rozwijasz E, w międzyczasie bierzesz W na 5 i R na 6 lvlu, potem dalej Q na końcu W.

Jak zachowujemy się w teamfighcie?

1. standardowo: Q EE Q EE Q EE ...

2. Gdy przeciwnik naciera: R Q EE Q EE Q EE Q EE..

3. Gdy ty go gonisz: Q W EE Q EE Q EE...

Pierwszy item to buty + 3 poty, masterie 9/0/21 runy proponuję magic pen, mana reg, magic res, flat +15 AP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 repy z teamowych rankedów (tu jest ten typ co gra kaylem jungle)

http://speedy.sh/NXrpD/Replay.rar

No i co?

W pierwszej grze zniszczyłeś jednego warda i na nic więcej ten oracle ci się nie zdał (do 9tej minuty). Co więcej, Tristana i Sona zaczęły grać bezpieczniej przez co Kayle kręciła się w krzaku przez pół minuty a i tak nic nie zrobiła. Do tego chciałeś się wcześniej recallować (pewnie po wardy) i gdybyś to zrobił Ashe by zginęła, bo dostała focusa jak tylko kapnęli się, że się cofasz.

Dalej, postawiłeś warda koło 2giej minuty (przeciwko Fiddle'owi imo za wcześnie), po 3ch ci zniknął i do minuty ~8.30 nie miałeś kompletnie żadnej wizji, do tego pushowaliście. Gdyby jungler był ogarnięty dostalibyście parę ładnych ganków na twarz.

Co do waszego gankowania to udany był jeden gank, który w dodatku mógł być przeprowadzony i z wardami przeciwnika (wejście w dolne krzaki od strony linii). Jest też w tym wasza wina bo pushowaliście.

Po tym jak koło 12 minuty poszedłeś na radosny roaming skazując Ashe na odcięcie od farmy i w końcu śmierć przestałem dalej oglądać.

To miało nas przekonać? Ja tu widzę tylko potwierdzenie tego, co wszyscy ci mówią...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie przetestowalem Archangel's Staff na Xerathie. Z nowej specyfiki gry jestem bardzo zadowolony tzn. po kupnie Tears of Goddess spamowalem wszystkim co mialem na lewo i na prawo. Ostateczny wynik 16/4/8. Kiedy zdobylem 5 killa doszlo do tego, ze biednego Teemo zabijalem jeszcze zanim wkroczyl do team fighta... Trudno mi natomiast stwierdzic, czy ten build dalby rade w miare ogarniajacym graczom. Przeciwny GP gonil mnie pod wierze, zeby pozwolic mi sie zestunowac i dobic. Fiddle teleportowal sie do turreta, ktorego wlasnie niszczylem i gina zanim zadal hocby jednego hita, a Karthus dal sie zupelnie wyprowadzic z rownowagi i slabo last hitowal na midzie (inna sprawa, ze po zakupie ToG nie bardzo dawalem mu szanse na last hitowanie...). Z ogarnietym teamem byloby duzo trudniej, wiec nie moge powiedziec, czy ten item zamiast RoA sprawdzi sie na nim lepiej. Przypuszczalnie bylbym znacznie bardziej focusowany i niskie survivability zrobiloby mnie duzo pasywniejszym carry.

Zreszta sam nie mialem uber teamu, bo oprocz swietnej Katy nie bylo w teamie nikogo, kto wiedzialby, co ma robic. No i problem, z ktorym spotykam sie juz od tygodnia - nikt nie pushuje turretow. Jak przegrywamy to biegaja po calej mapie, jak glupie free fragi. Jak wygrywamy i po kazdym team fight mamy Ace (lub tylko jeden/dwoch wrogow ucieka) to moi wracaja na linie bic glupie miniony albo chca ubic smoka/barona. A potem sie dziwia, ze nie mozemy sie przepchnac do inner turretow, kiedy wszyscy wrogowie sie zrespili...

Nie dostalem prezentu w postaci RP. Wiecie moze od czego to zalezy?

Wlasciwie to nikt jeszcze chyba nie wie, o co z tymi darmowymi punktami Riot chodzi. Byc moze jeszcze je dostaniemy, bo Riot daje takie prezenty 'falami', a nie wszystkim od razu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co?

W pierwszej grze zniszczyłeś jednego warda i na nic więcej ten oracle ci się nie zdał (do 9tej minuty). Co więcej, Tristana i Sona zaczęły grać bezpieczniej przez co Kayle kręciła się w krzaku przez pół minuty a i tak nic nie zrobiła. Do tego chciałeś się wcześniej recallować (pewnie po wardy) i gdybyś to zrobił Ashe by zginęła, bo dostała focusa jak tylko kapnęli się, że się cofasz.

sona nie miała jak tych wardów postawić bo wiedziała że je zniszcze, ale ashe nie zginęła więc w czym problem?

Dalej, postawiłeś warda koło 2giej minuty (przeciwko Fiddle'owi imo za wcześnie), po 3ch ci zniknął i do minuty ~8.30 nie miałeś kompletnie żadnej wizji, do tego pushowaliście. Gdyby jungler był ogarnięty dostalibyście parę ładnych ganków na twarz.

ale ich fiddle nie był ogarnięty + mocno z lvlem w plecy, więc pytam ponownie - w czym problem?

Co do waszego gankowania to udany był jeden gank, który w dodatku mógł być przeprowadzony i z wardami przeciwnika (wejście w dolne krzaki od strony linii). Jest też w tym wasza wina bo pushowaliście.

pushowaliśmy żeby on właśnie tam wszedł, ah zbyt skomplikowane, ale np nie gniewam się :)

Po tym jak koło 12 minuty poszedłeś na radosny roaming skazując Ashe na odcięcie od farmy i w końcu śmierć przestałem dalej oglądać.

no to dobrze zrobiłeś, te repy miały pokazać jak się spisuje oracle jako 1st item a nie moją grę soraką ^^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sona nie miała jak tych wardów postawić bo wiedziała że je zniszcze, ale ashe nie zginęła więc w czym problem?

Nie mieliście przez ostrożne granie przeciwnika jak tego wykorzystać. W tym problem. W tym ten przeklęty problem, że NIC wam ten oracle NIE DAŁ.

Dalej, postawiłeś warda koło 2giej minuty (przeciwko Fiddle'owi imo za wcześnie), po 3ch ci zniknął i do minuty ~8.30 nie miałeś kompletnie żadnej wizji, do tego pushowaliście. Gdyby jungler był ogarnięty dostalibyście parę ładnych ganków na twarz.

ale ich fiddle nie był ogarnięty + mocno z lvlem w plecy, więc pytam ponownie - w czym problem?

W tym, że jakby był to dostawalibyście ganki na ryło non stop. Chyba, że pytasz jaki problem jest w dostawaniu tych ganków?

Chcesz pokazać jaką przewagę daje rush oracle w grze, w której praktycznie nie ma przeciwnego junglera?

pushowaliśmy żeby on właśnie tam wszedł, ah zbyt skomplikowane, ale np nie gniewam się :)

No i napisałem, że mógłby to zrobić nawet jakby przeciwnik MIAŁ wardy, wchodząc od strony linii do krzaków.

W tym przypadku oczywiście. Ale pushowaliście nie tylko wtedy.

no to dobrze zrobiłeś, te repy miały pokazać jak się spisuje oracle jako 1st item a nie moją grę soraką ^^

No i pokazały, pokazały. Spisuje się kiepskawo.

Serio, jak możesz upierać się, że świadome ograniczanie swoich możliwości w zamian za 50g (bo tyle de facto dał ten oracle) jest lepsze od standardowego buildu?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że do niektórych nie dociera... Elfhelm, NoiTuLve, Grzechus - zacznijcie normalnie dyskutować. Nikt tutaj nikogo nie będzie nazywał trollem, nikt tu nie będzie flame'ił. Jeśli nie potraficie normalnie dyskutować i przedstawiać swoich racji, to nie róbcie tego wcale. Albo poza forum.

EOT. Każdy z was mógłby zarobić osta teraz, więc radzę wszystkim się pilnować. I od razu mówię, że to nie jest miejsce do stwierdzeń "A dlaczego ja też!?".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ostatnio zacząłem eksperymentować z moim kumplem (zadeklarowany ADcarry) z różnymi wersjami na botlane, bo mi się zamarzyło granie supportem. Jako, że nigdy nimi nie grałem nie mam zbyt dużo postaci supportavajble, więc myślałem trochę nad jakimiś nowymi opcjami i wyszło mi coś takiego.

Teemo support (około 7/8 draftpicków i same winy). Duża mobilność (speeeeed), zabójcze Q na wrogiego Adcarry oraz przede wszystkim miliard darmowych wardów od 6 lvla. Niestety, brak defensywnych skilli czyni go dość ryzykownym pickiem. Co myślicie? Mój Ad jasno stwierdził, że woli teemo, od Nunu. Z Orjano jest porównywalny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Tak super rzuciłeś CV, że nie wyczaiłeś, skąd może zaczynać fiddle jungle

2. Fiddle i tak, w 99 % przypadków musi zacząć od blue, więc logika powala.

3. Za późno ruszyłeś na bot lane, brak wyczucia czasu

4. Przez to, że miałeś tego jednego warda nie mogłeś postawić drugiego w krzakach, przy brzegu mapy i sona robiła większe zone Ashe niż Ty Tristanie. Zresztą nie postawiłeś tam warda do końca lane phase.

5. ocb stoisz za Ashe ranged soraką z silence w ogóle nie harrasując przeciwników z AA i E? o_O, przecież mieliście większy sustain. Supportowanie w lane phase polega na próbie odcięcia przeciwnika od farmy dodatkowo chroniąc własnego carry. Supportem gra się ofensywnie, wszystkie AA/Skille pakujesz kiedy tylko możesz w przeciwnego carry. Stanie 3 metry za swoim carry, to nie supportowanie, no chyba, że na ~1200 ELO bądź niżej.

6. Nie używasz CV, zapominasz o nim, kończy Ci się CD a Ty nic z tym nie robisz, nie znajdujesz kompletnie przeciwnego junglera.

7. Po 13 minucie bez powodu zostawiłeś Ashe na bot lane co skończyło się jej zgonem w 20 mincie chyba podobnie. Carry - Twój Bóg, łazisz za nim w 90 % przypadków, a tu raz szwędałeś się w jungle raz godziej po Topie, bez jakiegokolwiek powodu.

Sorry, ale to są podstawowe błędy popełniane na niskim ELO. Kompletnie mnie w gruncie rzeczy to nie obchodzi. Obchodzi mnie, to że reprezentując taki a nie inny poziom, wywyższasz się nad innymi samemu będąc bardzo słabym w tej kwesti.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@up

po wytknięciu tych błędów, masz racje :P

"ciężko mi to przechodzi przez klawiaturę" ale przepraszam wszystkich czujących się ztrollowanych tym bełkotem :)

Teemo support (około 7/8 draftpicków i same winy). Duża mobilność (speeeeed), zabójcze Q na wrogiego Adcarry oraz przede wszystkim miliard darmowych wardów od 6 lvla. Niestety, brak defensywnych skilli czyni go dość ryzykownym pickiem. Co myślicie? Mój Ad jasno stwierdził, że woli teemo, od Nunu. Z Orjano jest porównywalny.

hm... jedyne co go ratuje to grzyby...

chociaż wydaje mi się że to coś na wzór kampiącego garena w krzakach = zbyt użyteczne to nie jest ale do trollowania normali może być, chociaż i tak nie przebije AD carry lux albo ap twitcha :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoiTuLove

Widzę, że cierpisz na ten sam syndrom supporta co ja kiedyś. Zbytnio troszczysz się o heala i mane, a Q zostawiasz na sam koniec. A z doświadczenia wiem, że Q bardzo się przydaje, nie tylko w teamfigthach, ale również na lane. Niby ten dmg jest niewielki, ale z każdym stackiem zadaje coraz więcej. Problemem spamującej Q Soraki staje się wtedy mana, ale możesz lepiej odpushować lane'a jeśli twój carry pójdzie na zakupy.

A wracając do Oracle'a i jednego warda. Fakt, że siałeś pogrom wśród wardów, ale każda taka wycieczka była związana z dużym ryzykiem (rozdzielenie carry i siebie, a to czasem może oznaczać śmierć któregoś z nich). Z Oraclem człowiek staje się pasywny, bo boi się go stracić, a dla supporta 400g to dużo, zwłaszcza, że nie zaczynasz od itemów na gold/10 i nie maksujesz Q do farmienia (tak, moim zdaniem support musi farmić, bo inaczej staje się maszynką do stawiania i niszczenia wardów - a nie o to chodzi). Oglądając te wszystkie streamy z turniejów zastanawiam się czy gracze supportami nie umierają z nudów, bo w late mają buty, wardy, oracla i 2 itemy do kasy.

Tak więc wykaż trochę agresji i daj czasem w Q :trollface:. Nie tylko carry musi się farmić (chociaż można dojść do takiego wniosku po obejrzeniu streamów).

Ja ostatnio zainwestowałem w runy do gold/10 i na start kupuje ferie charm, 4 wardy i pota. Zanim hripy dojdą na lane mogę wrócić po kolejnego warda, bo 7,3 golda/10 to jednak sporo na start, a w late z philo stonem, lucky kage'em i heart of gold daje to 22,3 dodatkowego golda/10, więc strata oracle'a nie jest tak dotkliwa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego Tristana znalazła się nagle w Tier1 ADranged? I czy lepszy jest na niej surge(jak radzi CandyPanda) czy standardowo-Ignite? Bo mam ją od dłuuuuuugiego czasu i chciałbym nią w końcu pograć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@UP

Ja Ci odpowiem. Tristana znalazła się w T1, ponieważ bo tak. Elementz tam ją widzi i tam ją umieścił. Oprócz tego, że ma 2-gi największy range w grze (po Kog'mawie), największy boost do AS i bardzo dobry mechanizm ucieczki, dzięki W, nie ma żadnych zalet :trollface: . Ja gram z cleanse i surge, ale jak kto woli, mi tam spelle odpowiadają, a boosty do AS +90% i +40% robią różnicę. A i powiedz mi - nie grasz Tristaną, bo nie wiesz jakie spelle wziąć? Weź jakie chcesz, a nie takie jak ktoś Ci powie. Doprawdy ludzie są dziwni :trollface: .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...