Dark Souls (seria)

[xcd2]

W Vitality trochę wpakuj, ja zawsze robię ten błąd i pół gry biegam z 11-14 Vit i jestem praktycznie na 2 strzały :-D

[b3rt]

Ale jedno trzeba przyznać: gra jest trudna tylko przy pierwszym podejściu*. Jak już opanujemy zasady walki, uników, ripost itp. to gra staje się banalnie łatwa. Jedyne co nas może zabić to zbyt wielka arogancja i pewność siebie. Zacząłem jeszcze raz od początku Wandererem, to idę przed siebie jak burza. Wiem co i gdzie jest, jak najlepiej budować postać, więc jest o wiele łatwiej. Dość powiedzieć, że mam nabite niecałe 2 godziny na tej postaci, a mam Uchigatane +5, zabitego Taurusa, gargulce, Havela, pierwszego Titanite Demona przed lasem, wszystkich czarnych rycerzy jakich spotkałem po drodze i przy tym wszystkim zginąłem tylko raz. Przy Havelu, bo nie zauważyłem że mi brakło staminy na unik. Zobaczymy jak będzie wyglądała gra jak dojdę do jakichś wymagających przeciwników

Druga rzecz: magia jest OP! Zacząłem też magiem, tak for fun, to podstawowym zaklęciem rozwalam wszystkich jak leci. Asylum Demon nawet nie zdążył za bardzo ciosu zadać. Aż się boje jak będzie później wyglądać gra, z o wiele potężniejszą magią.

I pytanie: Udało się komuś ubić Asylum Demona złamanym mieczem? Da się w ogóle? Zadamy mu jakieś obrażenia? Miałem sprawdzić i zapomniałem

* Odezwał się ten co od kilkunastu godzin nie może zabić ostatniego bossa postacią na 90 SL

[RIP]

Ja się z nim męczyłem dwie godziny, bo nie znalazłem toporka piromanty i myślałem, ze tak ma być. Samo przejście do bossa przy pierwszym przejściu było dość traumatyczne, bo umarlaki padały od kilkunastu ciosów. Później już zupełna masakra, bo co rusz zadawałem mu po 2 punkty obrażeń, w wyniku czego nawet nie widać było, że kurczy mu się pasek życia i się zastanawiałem "co do cholery oznaczają te cyferki 2...4...6...". Generalnie dostał ładnych parę razy, ale krzywdy jeśli chodzi o życie zbytniej mu nie zrobiłem i jestem pewien, że osobiście nie dałbym rady, a na pewno zajęłoby to ładne kilkaset uderzeń. Choć z drugiej strony jestem pewien, że jakiś maniak kiedyś tak bossa ubił

zresztą:

[arorias]

Magia jest OP i robi się z czasem nudna. Według mnie esencją tej gry jest walka w zwarciu... W życiu chyba nie byłem chyba tak zadowolony, jak wczoraj, gdy udało mi się samemu ubić braci. Do tego na sl 1! Już nawet nie wiem ile razy ginąłem. Dzisiaj mi się już wydaje, że to prosty boss, a przecież przez pierwsze kilka przejść gry musiałem przyzywać ludzi do pomocy. 0-o

Co do demona, to sam próbowałem go kilka razy zabić tym złamanym mieczykiemz ciekawości. Myślę, że to raczej kwestia cierpliwości, bo omijanie jego ataków jest banalne.

Zecik; Pisałem Ci, byś patrzał uważnie na skrzynki. Hehe.

Edytowano Luty 1, 2013 przez arorias

[Dirian]

Mam dusze Priscilli i Iron Golema - przyda się to do czegoś, czy lepiej "wszamać" dla dusz?

[arorias]

Możesz zrobić z nich bronie bossów. A jak masz już wszamać, to lepiej sprzedać u ogórka. Dużo więcej dostaniesz.

Z duszy smoczej pani możesz zrobić, kosę, która jest bardzo ciekawa. Z każdym ciosem zadaje Ci oraz wrogowi krwawienie. Z tym, że wrogowi więcej. A topór z duszy golema jest według mnie słaby. Jak Ci nie zależy na tych broniach (achievmentach przy okazji) to możesz je wszamać/sprzedać framptowi.

b3rt: Ten boss nie jest jakiś trudny. Jest łatwa metoda na zabicie go, mianowicie - PAROWANIE. Idź sobie na zombiakach poćwicz, bo i tak w sumie Ci zawsze przyda.

Edytowano Luty 1, 2013 przez arorias

[b3rt]

Znam sposób z parowaniem ale w ogóle mi nie wychodzi. Z czarnymi rycerzami i umarlakami nie ma problemu, praktycznie każdy atak udaje mi się sparować. Tego brodziatego dziada w ogóle nie mogę wyczuć. A wystarczy że pierwszy atak mu siądzie i jest po walce, bo jego combo zbierze mi jakieś 3/4 życia, a gość jest tak szalony, że nawet nie ma kiedy zdrowia podładować. Parę razy udało mi się 2-3 razy z rzędu sparować jego ataki, ale nie więcej

[Dirian]

Doszedłem do panów O & S no i oczywiście przy pierwszym podejściu padłem. Przy drugim ubiłem prawie O, ale dostałem z błyskawicy i padłem. Ciężka walka muszę przyznać. Jest na nich jakaś dobra taktyka?

@ arorias - masz tego maga jeszcze w pobliżu? Bo może razem byśmy na nich skoczyli, jak za żadne skarby nie uda mi się z nimi rozprawić?

[arorias]

@ Dirian: Jasne, że Ci mogę pomóc. Pisz PW. Choć może być tak, że się nie będziemy stykać przedziałami lvl-owymi. Coś się pomyśli. ;p EDIT: Maga mam na 69. Jak masz więcej niż 55, to powinniśmy się złapać.

@ b3rt: Nie będę wypisywać jakiś strategi, bo mi nigdy problemów nie sprawiał. Możesz skorzystać z metody, która mi właśnie przyszła na myśl. Powinna działać, choć nie musi.

A mianowicie. W grze jest przedmiot zwany grzybkiem Elżbiety. Z tego co się orientuję to po spożyciu leczy 100hp/s przez 30 sekund. Można zdobyć 4 na przejście (dlc). Jeden leży na ziemi w royal woods, 3 dostajesz od pani grzyb po zabiciu Manusa. Zakładasz pancerz z dużą ilościa poise (po to, żeby Cię nie przerywał ataków i nie uwalił) Broń w dwie łapki, wchodzisz za mgłę i spożywasz grzybek. Walka powinna trwać 20 sekund i raczej nie powinien Cię zabić, bo będzie Cię wystarczająco szybko leczyło.

A na normalne metody, to musisz uciec za popiół, żeby się uleczyć.

Edytowano Luty 1, 2013 przez arorias

[zecik]

Zecik; Pisałem Ci, byś patrzał uważnie na skrzynki. Hehe.

ale ja wiem, nawet mialem ostrzezenie ze to pulapka, ale tak z ciekawosci

ogolnie ostatnio rozkminialem czemu nie moge uzyc czaru piromanty, a pooootem rozkminilem ze zajmuje az 2 sloty ! :O i moze ta kula magmy jest over powered ale moge jej uzyc tylko 4 razy wiec co tam sie przejmowac a w sumie ja lubie kombinowac i laczyc magie z walka i nie mam co narazie narzekac

[arorias]

Dla Ciebie będzie lepsza zwykła. tamta skaluje się z humaniti, ale Ty grasz 1 raz, więc to kiepski pomysł.

[xcd2]

@b3rt Pięści są szybsze niż rękojeść miecza (tak mi się wydaje) a zabierają tyle samo. Udało mi się zdjąć asylum demonowi na gołe pięści 7/13 życia i mnie zatłukł, rekordu nie pobije, bo nie mam cierpliwości.

Edytowano Luty 1, 2013 przez xcd2

[Abyss]

@Dirian

Przede wszystkim przyzwij kogoś do pomocy. W wielkiej sali przed wejściem do arenę do walki z O&S, na tych schodach po prawej z których strzela do ciebie łucznik znajduje się znak przywołania rycerza Solarie. Spróbuj też przyzwać jakiegoś gracza koło ogniska w tym samym budynku.

Sam Smough jest bardzo podatny na ataki błyskawicami, jeśli masz włócznie z Sen's Fortress albo jakąś inną elektryczną broń grubaska powinieneś zabić najpierw. Ornstein, cóż... podobno dobrze jest trzymać się jego nóg.

[b3rt]

Zabiłem jednak tego dziadka na końcu . Parowanie nie wychodziło, więc trzeba było wymyślić inny sposób. Walka bezpośrednia nie ma sensu, bo gość szaleje tym mieczem jak zwariowany. Ale znalazłem jeden słaby punkt, jeden moment w którym można w miarę bezpiecznie zadać cios. Moment w którym koleś atakuje z doskoku, ten atak który wykonuje na samym początku. Wtedy trzeba zrobić unik, zaraz po uniku zadać jeden cios i odsunąć się do tyłu. Tak skończyłem całą walkę, cofałem się do tyłu, czekając aż ten doskoczy, zadawałem cios i znowu do do tyłu. Warto też wykorzystać moment kiedy próbuje nas złapać na zregenerowanie zdrowia. Z taką taktyką udało mi się go położyć za drugim razem (za pierwszym zagalopowałem się przy uciekaniu, i zablokowałem się w ścianie).

Teraz zacząłem NG+ i zapowiada się jeszcze ciekawsza zabawa. Asylum Demon zszedł na jednego ciosa, jak mu zeskoczyłem z balkonu na głowę, ciekawe jak będzie dalej

[Kawalorn]

Nie wiem czy wiecie ale jeśli zabije się Asylum Demona wtedy gdy mamy uciekać to dostajemy jego maczugę jako broń.

Nie jest zbyt użyteczna, bo wymaga zdecydowanie za dużo siły jak na jej obrażenia (chyba z 50), ale zawsze coś dla kolekcjonera.

[RIP]

ja właśnie dziś się o tym dowiedziałem przypadkiem myślę sobie "po co mam uciekać, skoro teraz dam mu radę". No i dałem bez problemu. dziś właśnie zacząłem to NG+ i po dwóch godzinach Asylum Demon, Taurus, Gargulce i Stray Demon z powrotu do Undead Asylum padli przy pierwszych podejściach. Ja padłem jedynie parę razy na moście ze smokiem (wredol uparcie siedział nad przejściem do ogniska i tylko ziaaał i ziaaaał, a ja potrzebowałem otworzyć z tej strony kratę) i przypadkowo spadając z dachu po Gargulcach. Acz obrażenia, które potrafią zadać choćby zgrupowane umarlaki przed Gargulcami robią niezłe wrażenie.

Chciałem jeszcze ubić Havela, ale niestety górne drzwi w wieży zamknięte Polecę przez ogrody

[Abyss]

Przez NG+ idzie się jak burza, ale jest dokładnie tak jak pisał gdzieś wcześniej b3rt - zbytnia arogancja i pewność siebie chyba najbardziej potrafią dać w kość przy kolejnym przejściu. Ja na plusie jestem już w Anor Londo, fajnie tak porównać czas w jakim dochodziło się tam pierwszy raz i ten w jakim przebiło się tam za drugim, to niemalże speedrun. Drugą postacią natomiast próbuje się dorwać do niektórych trofeów i w końcu zmierzyć się z Artoriasem (niech żyje zniżka na DLC).

[arorias]

Przez NG+ idzie się jak burza

Zmienisz zdanie jak dojdziesz do 4k.

Edytowano Luty 2, 2013 przez arorias

[Dirian]

Aktywowałem Dark Souls w Steam i chciałbym odinstalować grę (tą, która nie była aktywowana w platformie), a następnie zainstalować znów z poziomu Steam. Niemniej nie chciałbym tracić save - czy można je po prostu skopiować i następnie wkleić do "steamowej" wersji, czy coś się schrzani?

[RIP]

Jeśli masz zainstalowaną grę, to możesz teraz zainstalować ją na steamie bez problemu. Będziesz miał w panelu sterowania 2x Dark Souls i po uruchomieniu gry przez steama będziesz mógł grać na już istniejących save'ach z automatu (ja najpierw grałem 6 godzin bez steama, a potem jednak dodałem grę do niego i bez żadnego kombinowania z save'ami kontynuowałem). Więc jeśli nie cierpisz na brak miejsca na dysku, możesz grać tak ja tak robiłem, ale po przejściu gry odinstalowałem wersję bez steama i save'y tak samo pozostały i mogę grać dalej, więc wychodzi na to, że save'y są przechowywane w tym samym miejscu.

[Dirian]

A instalowałeś z płyty? Bo jak wkładam ją do napędu, to wyświetla się tylko "uruchom grę". A nie uśmiecha mi się pobierać prawie 4 GB danych przy moim nieszczęsnym internecie 2 MB, z którym muszę się jeszcze kilkanaście dni pomęczyć.

[RIP]

yyy...niet. U mnie przynajmniej to wyglądało tak, że z płyty można było zainstalować tylko zwykłą wersję. Kod do Steama to tylko taki dodatek był i musiałem sobie to pobrać.

[Dirian]

Oki. No nic, to zostawię sobie na noc pobieranie Thx za info.

[arorias]

Zna ktoś powody, dla których:

Lautrec zabija strażniczkę ognia? Nigdy mu nie pozwoliłem jej zabić, więc nie wiem.

A tak przy okazji. Miał ktoś może tak, że zaliczyło mu wszystkie osiągnięcia, ale nie platynkę? Już od dawna tak mam, ale myślałem, że to chwilowy błąd jest. Jakoś nie jarają mnie te osiągnięcia, ale postanowiłem wymaksować DS...

Edytowano Luty 3, 2013 przez arorias

[Dirian]

Zabiłem przed chwilą Sifa. Boss był strasznie banalny, aż się zdziwiłem. Trochę szkoda było go lać, taki fajniutki był

Rozwaliłem też te 3 koty i Hydre - jest coś do roboty w Darkroocie jeszcze? A właśnie - walnąłem przypadkowo tego kocura co siedzi w tej wieży i zniknął. Coś tracę przez to? Bo wcześniej i tak mu odmówiłem, więc nie chciał ze mną gadać.