Justin Bieber

[Diex]

Justin Bieber


Justin jest piosenkarzem pochodzącym z Kanady. Jak podaje Wikipedia, jego kariera rozpoczęła się gdy Scooter Braun, obecnie jego menadżer, zauważył filmiki, które udostępniał na serwisie internetowym Youtube.
Muzyka wykonywana przez niego to pop z elementami takiej muzyki jak R&B. Jest bardzo uzdolniony muzycznie, o czym świadczy umiejętność gry na takich instrumentach jak gitara akustyczna, fortepian, czy też perkusja.
Artysta ten jest znany z intensywnego koncertowania. Jego liczne występy przyciągają całe rzesze wielbicielek. Piosenkarz występował z takimi gwiazdami jak Usher.

Jego debiutem jest minialbum My World wydany w 2009 roku. Album zebrał przychylne recenzje od krytyków i zadebiutował na 6 miejscu na Billboard 200.
Kolejna jego płyta - wydana w 2010 roku My World 2.0, która jak sama nazwa wskazuje jego kontynuacją debiutu, również zebrała pozytywne opinie znanych krytyków muzycznych i sprzedała się jeszcze lepiej od debiutu.

[Black Shadow]

Mogę powiedzieć tyle - próba przesłuchania jego paru kawałków na YT skończyła się dosyć marnie i szybko, ale najwidoczniej sam podkład jak i jego wokal nie za bardzo mi podpasowały Nie, żebym był oddanym fanem metalu i rocka, bo lubię posłuchać czegoś lżejszego, ale bez przesady ;] Niemniej gość jest popularny i ciekawi pewnie większość jak te miliony (wyświetleń) i tysiące zarobionej kasy na niego wpłyną...

[Tony_Starks]

Nie bardzo rozumiem, czemu Justin stał się głównym obiektem hejtów ludzi ze wszystkich kręgów muzycznych.

Sam absolutnie nie trawię jego muzyki, co więcej, irytuje mnie to, że się wpycha raperom do tracków, ale z drugiej strony nie jest tak, że twój ulubiony trumetalowy zespół się nie sprzedaje, bo im Justin wszedł do studia i powyłączał mikrofony.

A niedawno gdzieś nawet widziałem informacje, że Bieber należy do Iluminatów i stoi za śmiercią Morrisona i Cobaina.

Muzę robi straszną, ale jest mi zasadniczo obojętny.

[Sandro]

Generalnie tak jak rap uważam za muzykę dla facetów (chodzi o wykonywanie a nie słuchanie) to pop IMO jest działką kobiet i tylko tych mogę słuchać jeśli chodzi o ten gatunek. Biebera przesłuchałem kilka tracków (większość mimowolnie), specjalnie to mi się nie spodobało, ale... na pewnie nie brzmiało gorzej od twórczości Timberlake'a czy Kingstona. Ot takie wesołe i łatwe w odbiorze pioseneczki, nic więcej. Co do hejtów to prym wiodą pod tym względem strony typu demotywatory.pl i (szczególnie) komixxy.pl. Obie są ostatnio bastionami gimnazjalistów którzy za wszelką cenę chcą się dopasować do tłumu i stąd lecą te wszystkie hejty. Bo nie wierzę, żeby jedna osoba nagle zraziła do siebie wszystkich naraz - Miley Cyrus się nie udało, parę pop nastolatków też wcześniej było i jakoś nikt ich na stosie spalić nie chciał.

[Tony_Starks]

Muszę zaprotestować, Justin Timberlake jest znakomity.

Jakby trochę tylko zmienił konwencję, to Robin Thicke już nie byłby najmocniejszym przedstawicielem blue-eyed soulu.

Za to z tymi demotami i komixxami święta prawda- mekka gimbusów w swetrach w romby i arafatkach. którzy codziennie cierpią na fejsuniu albo statusie gg. Tylko się zastanawiam, czemu akurat Bieber na ich celownik poszedł?

[InferV]

Tylko się zastanawiam, czemu akurat Bieber na ich celownik poszedł?

Bo jest sławny, ma pieniądze i dziewczynę? Czy to nie aż nadto oczywiste? ^^

Ja jego urokowi nie uległem, muzyki mi do gustu nie przypadła, po prostu nie lubię jego twórczości. A co do tego, że JB włazi raperom do tracków, to niby co robi Kanye West? (Nie ma to jak powiedzieć 3 zdania w cudzej piosence i wciąż wychodzić na gwiazdę.)

Ktoś w temacie napisał, że pop jest muzyką dla kobiet. Jak mocno mam się zbulwersować? Pop jest muzyką dla każdego, płeć nie ma nic do rzeczy.

[hefpiot]

O Bieberze mówi się sporo, ale to raczej dlatego że został on takim "Przedstawicielem" współczesnej muzyki... że tak powiem, młodzieżowej.

Bo co jak co, ale to wsród młodzieży Bieber ma najwięcej fanów i fanek.

Sam jego muzyki nie trawię, gdyż uważam ją za nie-trv, a szał wśród dzieciaków które na jego koncertach zachowują się prawie jak fani i fanki The Beatles w 64' rozumiem za wywołany pięknym i cudnym wyglądem, a nie muzyką, ale bardziej niż sama jego muzyka denerwują mnie własnie ludzie którzy tak strasznie Ją hejtują.

To się już stało tak popularne wśród słuchaczy rocka czy metalu by pod filmikiem na np. YT pisać te bzdety... I say Iron Maiden You Say Justin Bieber... to tak dziecinne i głupie. Tak samo jak komentarze pod filmikami z muzyką powstałą powiedzmy ponad 20 lat temu: MAM 15 LAT I SŁUCHAM METALLICA OMG OMG AJ EM SO OSOM DAWAJCIE KCIUKI W GURE!!!

Niech sobie chłopak śpiewa i gra, swoje już zarobił, ustawił siebie i swoją rodzinę ( gdzieś czytałem że jego majątek wynosi już około 50 mln dolarów ), ja w jego muzyce nie widzę "wartości artystycznej", i słuchać nie będę, hejtować też nie, i dopóki jego muzyka nie będzie wkradała się do mojej - niech sobie robi, co chce.

[Sandro]

A co do tego, że JB włazi raperom do tracków, to niby co robi Kanye West?

Z muzyką jako taką jestem ostatnio bardzo do tyłu, ograniczam się do słuchania jednej audycji radiowej w tygodniu, ale z tego co pamiętam, to Kanye West sam jest świetnym raperem a i producentem MBDTF wchodzi pięknie, niewiele płyt słucha się tak dobrze, wcześniejsze projekty też co najmniej udane. Bieber z kolei... moim zdaniem to do niego się raperzy dogrywają (chyba Ludacris to zapoczątkował), żeby on się komuś wcisnął do tracka to nie zauważyłem.

Ktoś w temacie napisał, że pop jest muzyką dla kobiet. Jak mocno mam się zbulwersować? Pop jest muzyką dla każdego, płeć nie ma nic do rzeczy.

Owszem, absolutnie nie bronię facetom robienia takiej muzyki. Po prostu ja jej nie będę słuchać

Żeby było coś na temat:

Co sądzicie?

[JediMati]

Ja tam do Justin Biebera nic nie mam, nie jestem jakiś tam jego fanem czy coś ale chłopak ma talent. Fajny głos, i jego piosenki wpadają w ucho, sam gram i śpiewam parę coverów jego piosenek i fajnie brzmią więc nie rozumiem dlaczego cały świat tak jego nie trawi

[Michal333]

(...) więc nie rozumiem dlaczego cały świat tak jego nie trawi

W niektórych przypadkach zapewne chodzi o zazdrość - ktoś może sobie myśleć np. taki młody a ma fanów, jest znany, ma dużo kasy i prawdopodobnie zapewnioną przyszłość.

Ja osobiście jego muzyki i jego postaci nie trawię. I nie chodzi tu o zazdrość. Po pierwsze nie przepadam za tym stylem muzycznym. Po drugie nie mogę ścierpieć jego zachowania i "lalusiowatego" wyglądu. Dodam jeszcze, że jego piosenki oczywiście słyszałem i nie wyobrażam sobie powiedzmy 17. latka mówiącego "lubię słuchać Justina Biebera, jest on moim idolem".

Zobaczymy co z niego wyrośnie - "kicha czy szycha"

To wszystko to oczywiście tylko moje zdanie. Nie miałem zamiaru oczywiście obrażać jego fanów.

[FreeSoldier]

Mnie jest on całkowicie obojętne co on robi i czy ma milion czy miliard fanów. Po prostu nie trawię jego...hmm głosu.Nie mogę, ale wysłuchanie jego chociaż jednego kawałka w moim przypadku skończyło się tragedią.Wnerwia mnie tylko porównywanie go do Justina Timberlejka(czy jak to się tam piszę) bo mu to akurat do pięt nie dorasta. Ciekawi mnie tylko gdzie on ma tylu fanów bo na własne uszy słyszałem tylko negatywne wypowiedzi na jego temat.

[konio52]

Haha, mocny temat, przyznam że sam go zhejtowałem pare razy, ale było to spowodowane paroma głębszymi refleksjami na temat muzyki. Generalnie nic do niego nie mam, nie znam go, nie byłem na koncercie, więc nie będę go tak prosto z mostu krytykował, zgadzam się w kwestii że to gimbusy nasilają ataki i pałają nienawiscią do niego, zazdrość ? owszem, na pewno jest to tym spowodowane, i tego właśnie nie trawię...bo łatwo jest kogoś skrytykować, napisać : gośc nie umie śpiewać, wygląda jak dziewczyna : samemu nie robiąc nic, a przecież z powietrza to on tej sławy nie wziął... umie śpiewać, nie znam się za bardzo na muzyce Pop, nie jaram się Rihannami, Gagą, czy lokalną Brodką, ale skoro świat go polubił, to coś w tym musi być. Wystarczy chcieć, talent trzeba szlifować...cóż, śpiewać każdy może, nawet Justin Bieber, i nie możemy mu tego zabronić

[Wergeld]

Ludzie go hejtują nabijając mu publicity a on siedzi i podlicza napływające pieniądze ;p fakt, tworzy straszne ścierwo ale wybicie się na rynku jednak musiało wymagać pewnej charyzmy i silnej woli, no nie? ;p (co nie znaczy że darzę go szancunkiem, brońboże)

A niedawno gdzieś nawet widziałem informacje, że Bieber należy do Iluminatów i stoi za śmiercią Morrisona i Cobaina.

Muzę robi straszną, ale jest mi zasadniczo obojętny.

Haha zarzuć linkiem, jak możesz. ;D

[bielik42]

Muszę przyznać, że jestem fanem nieco "starszej" muzyki, i nowe hity nieczęsto trawię. Piosenkarza (powinienem tu dodać cudzysłów?) znanego jako JB po raz pierwszy zobaczyłem i usłyszałem w klipie o nazwie "Baby" puszczanym na Vivie (ach te reklamy na Rebel.TV), przez pierwsze pół minuty zastanawiałem się co do płci wykonawcy, potem kolejne minuty zajęło mi ustalanie jego wieku. Gdy podstawowe informacje dopłynęły wreszcie do mózgu moje uszy przesłały......

Ekhm...zażalenie?

Niezależnie od tego, czym się wysławi popularny JB, choćby polecali go wszyscy wykonawcy jakich znam, to nigdy, przenigdy nie narażę swoich jedynych uszu na takie tortury.

Jedyne wykonanie utworu "Baby" możliwe do przegryzienia jest śpiewane przez Heavy'ego z Team Fortress 2

[Lurpak]

Jakoś wisi mi jego kariera. Ot tak typowy chłopaczek z ulicy (kanadyjskiej ulicy), który nagle zrobił kariere (i robi). Taki Canadian Dream

Chodź jak słyszę jego głos i muzyke w tle to wpadam w szał i mam ochotę [ciach] wszystko wokoł. Bynajmniej nie ze szczęścia. Co ciekawe znam kilka osób płci męskiej, którzy naprawde lubują się w jego muzyce. Blee.

Na forum nie przeklinamy. - MD

[dab]

Justin wozi się z gwiazdami i myśle, że srednio go interesują niepochlebne opinie. On nawet nie jest tworem muzycznym bo muzyka nie ma tutaj nic do rzeczy, on jest tworem biznesowym. Genialnym moim zdaniem bo

1. napalone nastolatki go kochają = kabza się nabija

2. inne natolatki go nienawidzą = kabza się nabija chcąć nie chcąc

3. tym którzy go nienawidzą wciska się szmiry typu 30 Second To Mars o podobnej wartości artystycznej = kabza się nabija

[konio52]

30 Seconds to Marsz szmirą ? to co według Ciebie nie jest szmirą ? ( nie żebym był fanem 30stm, ale jako zespół są dobrzy w tym co robią, a wokalista talent ma )

[[Ekspert] antros22]

...ale jako zespół są dobrzy

w tym co robią

Hm, Bieber też. Problemem jest, właśnie "to co robią", hehe.

Bynajmniej nie uważam 30 Second To Mars za jakąś wielką szmirę, tym niemniej nie jest to zespół moich marzeń (wolę Biebera ;D).

[Tirdaw]

Ufff... ciepło się robi...

Jako samozwańczy przedstawiciel gimnazjalistów pragnę stanowczo zaprzeczyć oskarżeniom padającym w naszą stronę, jako to głównie my hejtujemy osobę Justina Biebera i, co więcej, nakręcamy spiralę internetowych ataków. Osobniki praktykujące takie zachowania wyraźnie nie zasługują na nazywanie ich pełnoprawnymi gimnazjalistami, gdyż prezentując swój intelektualny poziom, zaliczają się jeszcze do klas specjalnych szkoły podstawowej. Dziękuję.

Tak, gwoli wyjaśnenia .

A na serio - zwyczajnie takiej muzyki nie lubię, za samym Bieberem również specjalnie nie przepadam. To delikatne, często (acz nie zawsze) lalusiowate zachowanie po prostu mnie drażni. Szacunek do niego mam, gratuluję sukcesów, ale to nie mój świat. Posłuchałem, dowiedziałem się trochę więcej, odpuściełem - i tyle.

Hejterem nie jestem, nie zwracam na jego muzykę uwagi, ale czytając komentarze o gimbusach, zdecydowałem, że trzeba honoru bronić.

@bielik42

Hmmm... wnioski? Nie oglądać Vivy.

Pozdrawiam, Tirdaw

*włącza AC/DC*

[Fatal1tyxX]

Teraz już ze wszystkim tak jest. Jeden powie, drugi powtórzy i się zatacza koło.

Ludzmi sterują media i tyle. Gdyby nie one pewnie każdy byłby obojętny na osobę Bibera.

Świat jest zakłamany. Większość ludzi którzy go ''nienawidzą'' bo.. tak trzeba, bo inni tak robią, a tak naprawde nie wiedzą o nim niczego, oprócz imienia i nazwiska oraz wyglądu.

Wystarczy popatrzeć na przedział osób w wieku 10-16 lat.. większość słucha dennego rapu, który mało kiedy coś sobą reprezentuje i rzadko kiedy da się tego słuchać z przyjemnością. No ale inni słuchają to i ja musze !

Disco-Polo ? Nigdy ! Muzyka dla wieśniaków. 10 lat temu, bez powszechnego spopularyzowania internetu, słuchał tego każdy, choć kawałki były 100 razy gorsze od dzisiejszych.

I choć większość się wypiera, że nie ma z tym gatunkiem nic wspólnego to i tak wiadomo, iż duża część osób kryje się z tym.

Sam czasami lubię sobię odpocząć od Trójki, ANJ, Diany Krall i włączyć jakiś fajny kawałek DP.

Ostatnio wstawiłem znaną store z plikami torrent swoją składankę z muzyką rosyjską ( Russian Excalibue.. ), która uchodzi za obciachową, a i tak miała ona największy odzew.. być może ludziom przejadła się już ta marketingowa papka z eski

Pozdrawiam.

[DarthNihilus95]

Taki temat na Forum Actionum to chyba kpina...

[dudu66]

Oj tam kpina, każdy powinien mieć swój Fanowski temat na FA, nawet Bronek.

A co do Dżastina.

Jak go nie lubicie to po co komentujecie, oczywiście każdy by chciał by w radiu leciały takie gwiazdy jak Pink Floyd czy Knopfler, ale to nie tę czasy. A tym czasem po prostu włączcie swoją ulubioną płytę i i pomyślcie że ktoś właśnie w tej chwili odpala płytę Justina - Jego wybór.

[TvSuperStar]

Bieber już na rynku umarł, trzyma go jeszcze " Selenka " i dawna pamięć. Walczył głównie wyglądem i świetnym marketingiem ( uwierzcie mi, że jego występy live to katorga dla uszu ).

Ale takie sposoby też, jak widać odnoszą jakiś sukces.