Skocz do zawartości
Cardinal

Wiedźmin/Witcher (seria)

Polecane posty

W obliwionie fabuła jest skopana, za to w Wiedźminie jest przednia. Wiedźmin jest świetną grą z genialną fabułą. Spodobało mi się także wyczucie słowiańskich klimatów.

Edytowano przez zako95
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli srebrna, to księżycowe ostrze(+100% do obrażeń). Jeśli idzie o stalową- moim zdaniem Mahakamski Runiczny Sihill. Też +100% do obrażeń, plus niwelowanie(czyt. tak jakby jej nie było ;)) pancerza.

Pod względem obrażeń, to są najpotężniejsze ostrza w grze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli srebrna, to księżycowe ostrze(+100% do obrażeń). Jeśli idzie o stalową- moim zdaniem Mahakamski Runiczny Sihill. Też +100% do obrażeń, plus niwelowanie(czyt. tak jakby jej nie było ;)) pancerza.

Pod względem obrażeń, to są najpotężniejsze ostrza w grze.

ze stalowym się zgodzę sihil to najlepszy miecz ale srebrny tylko i wyłącznie AERONDIGHT!!!!!!!!! :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aerondight? Cóż, to zależy od gustu ;). Ja sam np. używałem elfich mieczy. Głównie z powodu ich "precyzji", uzyskiwanej kosztem obrażeń... Choć tak na prawdę dobrze jest mieć 2 miecze- do walki z "normalnymi" przeciwnikami typu homo sapiens miecz z "efektami" pokroju rozbrajania, wywoływania bólu bądź krwawienia, i drugi miecz "mocny", gdy liczą się obrażenia,

Np. ciężko jest raczej powalić Azara czy Magistra- obaj posiadają odporność na tego typu "specjale"

.

BTW: W pewnym momencie gdy mamy przeprowadzić 2 śledztwa, w tym jedno na bagnach... Ponoć pójście do "niegdysiejszego obozowiska Wiewiórek" jest samobójstwem, to w pierwszej chwili... o tym nie wiedziałem. I poszedłem tam z ucieszoną michą. Przeżywając całe starcie! I tracąc trochę doświadczenia za "przeskok... :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mógłby mi ktoś podać listę patchy, które już wyszły do Wiedźmina? I które warto zainstalować, czy trzeba je instalować po kolei.

O ile wyszły :D .

Najlepiej jest zajrzeć na oficjalną stronę gry i zainstalować najnowszy patch (zdaje się że 1.3). Albo ewentualnie poczekać na Edycję Rozszerzoną, która wyjdzie razem z patchem poprawiającym praktycznie wszystkie niedociągnięcia i zamieniającym tę grę w niemal ideał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj można się kłócić, bo o ile "zmiana kolorów ubrań mieszkańców" jest niezłym pomysłem, dzięki czemu atak klonów nie będzie taki widoczny, ale... No właśnie- jest jakieś ale- oni i tak będą do siebie podobni! Prawdę powiedziawszy, spodziewałem się czegoś... więcej?

Co nie zmienia faktu, że dalej grę bardzo lubię. Przeszedłem ją z atakiem wyrośniętych embrionów, więc i tak będę... zadowolony ;).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiedźmin jest dla mnie grą niemal idealną (będzie idealna gdy wszystkie zapowiedzi edycji kolekcjonerskiej spełnią się). Oczywiście można narzekać na mocno ograniczony obszar działań, ale mi to nie przeszkadza. Zazwyczaj rpgi niesamowicie rozbudowane i oferujące setki kilometrów do zwiedzenia bardziej mnie nudzą niż zachwycają swym ogromem. Oczywiście patrząc na łąki i pola za płotami na terenie Podgrodzia chciałoby się po nich pobiegać, ale dobrze jest jak jest. Grę przeszłem już dwa razy. Raz jako neutralny (niezła masakra była w V akcie) i raz po stronie Zakonu (fajnie było chodzić z Zygfrydem lejąc tych złych). Teraz czekam na edycję rozszerzoną i tym razem skończę całą historię po stronie elfów. Szczerze mówiąc szkoda, że najprawdopodobniej

zmuszony będę zabić Zygfryda

, ale do czasu premiery pewnie się przełamię. Moim zdaniem tajemnica powrotu Geralta do swojego świata została w sumie wyjaśniona.

Uwaga! Spoiler!

Na samym początku gry Geralt był ścigany przez Dziki Gon. Skoro go ścigali zapewne Król Gonu nie potrafiąc odnaleźć Ciri odnalazł Geralta i Yen w Avalonie (załóżmy, ze to był Avalon). Podejrzewam, ze to on poharatał tak mocno rannego i pozbawionego broni Geralta, że aż ten stracił pamięć (możliwe, że Król Gonu przyćmił jego wspomnienia żeby nie pamiętał o Ciri). Potem przeniósł go 5 lat później. Uknuł przebiegły plan zdobycia innego Żródła (Alvina) do Dzikiego Gonu. Geralt miał się z nim spotkać i wychować. W tym czasie nauczyłby się kontrolować swoją moc. Gdy stał się zbyt potężnym magiem wyczuł moment kiedy został zraniony przez Geralta żeby go powalić i zdobyć jego duszę. Od wyboru gracza zależało to czy plan króla Gonu powiódł się czy nie.

Koniec spoilera

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, myślę, że wojto poruszył ciekawy temat. Tak się większość osób skupia na konspiracjach Alvin=WM itd., a zapominają o innej dramatis personae, może nawet ważniejszej niż De Aldersberg. Wszak Król Gonu to postać nietuzinkowa i pełna tajemnic, a czytając Sagę, jestem w stanie uwierzyć w przedstawioną przez wojto teorię, bo jest naprawdę prawdopodobna. Nie pamiętam, żeby gdziekolwiek na jakimś forum traktującym o Wiedźminie poruszano kwestię roli Króla Gonu w całym tym cyrku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie się zastanawiałem... kiedy go gonił?! Geralt o tym wspomina, ale... nigdy tego nie widzieliśmy!

Według mnie ta teoria jest nie tylko możliwa, ale wręcz właściwa! Przecież Król Gonu

chciał wcielić Ciri do Gonu

. Ale Geralt mu w tym przeszkodził. I teraz też mógł, chociaż... jeśli sami

zabijemy de Aldesberga, to czy jego dusza i tak nie trafi do Króla

?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest. Król Gonu

pojawia się w finale finałowej walki - pomimo że w trakcie gry nie jest postacią kluczową dla fabuły

- nie byłoby go tam bez jakiegoś ważkiego powodu.

Król Gonu

w finale komentuje Twoje decyzje podczas gry, a w wizji De Aldersberga pojawia się jeszcze przed finałową walką, jest obecny w Intrze i w I Akcie przy okazji Leo czy chociażby na Polach w Akcie IV, więc twórcy chcieli chyba zaznaczyć, że ma ważną rolę w tym całym bałaganie i że śledzi on Geralta na każdym kroku i patrzy mu na ćwiekowane rękawice.

Właśnie się zastanawiałem... kiedy go gonił?! Geralt o tym wspomina, ale... nigdy tego nie widzieliśmy!

Według mnie ta teoria jest nie tylko możliwa, ale wręcz właściwa! Przecież Król Gonu

chciał wcielić Ciri do Gonu

. Ale Geralt mu w tym przeszkodził. I teraz też mógł, chociaż... jeśli sami

zabijemy de Aldesberga, to czy jego dusza i tak nie trafi do Króla

?

Cóż, dalej nie wiemy czy faktycznie

Alvin i Wielki Mistrz to jedna i ta sama osoba, ale naprowadza nas na to fakt, że Król Gonu chce duszy Wielkiego Mistrza tuż po tym jak Geralt go pokonał. Po co chciałby duszę De Aldersberga gdyby ten nie był Źródłem? A ile może istnieć Źródeł? Nikt mi nie wmówi że w samej Wyzimie nagle pojawiły się dwa Źródła naraz.

Edytowano przez kettle18
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...