Wiedźmin/Witcher (seria)

[Bethezer]

To są tylko wnioski z przemyśleń . No bo na to wychodzi, nie? Bo gen Lary przecież większych odgałęzień nie ma...

@fearon

Ten miecz, który miała Ciri, z tego co pamiętam inaczej wyglądał(chyba)... I był lepszy od sihilla. Starszy.

[Czarna_Mevka]

Niee... Ale jeśli kobitką odprowadzającą Alvina była

Ciri, to znaczy, że już nie zobaczymu naszej księżniczki w akcji

!

[dawidek3294443]

A pod koniec gry to się ma "za dużo" kasy czy nie? Np. w ostatnim akcie naprzykład macie 5k czy 50k? Oczywiście uwzględniając kupno broni itd itp.

[Czarna_Mevka]

To zależy... Czy lubisz zbierać, czy mieć pusty ekwipunek.

[Bethezer]

Ja skończyłem mając ok. 20k... 3k na III akcie to moim zdaniem dobry wynik. Raczej przed III aktem nie można zdobyć lepszej zbroi, więc zostało ci tylko 2k.

@Czarna_Mevka

Niee, przecież powiedział do tej kobiety "Karolino(...)"... Więc wątpię, żeby to była ona. Ale jeśli wierzyć Alvinowi- i tak nie żyje.

[Czarna_Mevka]

Eee tam... Ktoś tu kręci.

[kettle18]

Niee... Ale jeśli kobitką odprowadzającą Alvina była

Ciri, to znaczy, że już nie zobaczymu naszej księżniczki w akcji

!

Spokojnie, to nie mogła być

Ciri. Czy Cirilla, Lwiątko z Cintry, wiedźminka i potężna czarodziejka, dałaby się zabić przez kilka barghestów? Ludzie, bez przesady, toć to niemożliwe. To tak jakby Geralt dał się zarżnąć przez byle utopca.

A co do kasy - to pod koniec gry ma się jej aż za dużo w przeciwieństwie do początków. Głównie ze względu na finalny pojedynek z

Foltestem

w kości. Natomiast na początku gry, w I akcie, warto zabijać dużo barghestów. Raz, że nie są wyzwaniem, a przynoszą trochę doświadczenia na początek, a dwa, i to ważniejsze, że ich głowy chętnie odkupuje Abigail, więc można się nieźle dorobić na ich czerepach.

[[Ekspert] fearon]

Ten miecz, który miała Ciri, z tego co pamiętam inaczej wyglądał(chyba)...

Hm... Nazwa prawdopodobnie ta sama (nie dam sobie ręki uciąć, bo ani nie chce mi się gry instalować, ani do książki sięgać ). Inna sprawa, że miecz Ciri był elficki, a tego typu oręż w grze wyglądał jak żelastwo zakupione u syna kowala.

@kettle18

Przypomnę, że

Geralt został załatwiony przez bandę chłopów.

[kettle18]

@kettle18

Przypomnę, że

Geralt został załatwiony przez bandę chłopów.

W zamieszaniu na tyle dużym, że uspokoiło je dopiero Gradobicie Merigold, poza tym to był zwykły przypadek w ferworze walki i ogólnej "rozpierdusze". Tymczasem, tutaj - kilka barghestów na przeciw czarodziejce i wiedźmince, więc sądzę, że dałaby radę bez problemów

[Qbekbear]

Jajeczka sobie robicie ?

To na pewno nie była Ciri. Raz że Alvin mówił do niej per "Karolino" (i to pewnie właśnie dlatego, że twórcy chcieli abyśmy nie żyli w złudzeniach), dwa że Ciri dałaby sobie radę z paroma pieskami, trzy, Ciri wygląda inaczej (ale to już moje widzimisię) A Geralta wprawdzie zabiła (a tak właściwie to nie do końca ) banda chłopów, ale po pierwsze była ona "dość" liczna, a po drugie widły w plecy to nie tak trudno wbić komuś, kto jest zajęty 20 innymi wieśniakami

[[Ekspert] fearon]

Jajeczka sobie robicie ?

Odnośnie mego stwierdzenia o Geralcie: tak, to była całkiem świadoma i perfidna prowokacja.

Z innych: nie wiem, co mnie nawiedziło, ale przez ostatnie dwa dni bawię się w browserówkę Wiedźmina. Gra, która niemal kompletnie polega na szczęściu, z małą kontrolą graczy, a jednak mam radochę, gdy moja czarodziejka niszczy wiedźminów.

[Czarna_Mevka]

Gradobicie Merigold? Chodzi o czar- legendę?

[Bethezer]

@kettle 18:

Jak to już nie tylko ja powiedziałem- Alvin powiedział do tej kobiety "Karolino". Jak z nim rozmawiamy, mówi, że jego rodzina od dawna nie żyje!

Poza tym- Ciri nie była czarodziejką. Przynajmniej nie silną. Znała trochę magii, owszem, ale się jej wyrzekła i umiejętnościami magicznymi ostatecznie nie przewyższała wiedźminów. Wątpię też, żeby znała jakieś zaklęcia bojowe. Była tylko wiedźminką po pierwszej "próbie", czyli treningu + odpowiednia dieta. To nie czyni z niej pełnoprawnej wiedźminki. Miała wprawę w walce z ludźmi, ale potworów nie zabijała, w przeciwieństwie do Geralta, które ma doświadczenie

.

@Qbekbear:

Geralt ginie, z tego co pamiętam, ciosem w brzuch. Zadanym od frontu, nie w plecy. "Tkwił" za długo w tłumie i nie miał jak odskoczyć

.

@fearon:

Hm... Z tego co pamiętam, miecz Ciri był bardziej... "finezyjny", tzn. bardziej przystosowany do jej budowy i stylu walki. A to, co my znajdujemy w IV akcie przypomina... tasak. Mało finezyjny dodam .

@Czarna_Mevka:

Tak, chociaż nie taką znowu legendę, bo ostatecznie... Triss rzuciła to zaklęcie .

Edytowano Lipiec 6, 2008 przez Bethezer

[[Ekspert] fearon]

A to, co my znajdujemy w IV akcie przypomina... tasak. Mało finezyjny dodam .

Przypomnę: miecz Ciri był elfickiej roboty. Nie moja wina, że w grze tego typu żelastwo wyglądało jak tasaki.

A teraz pora na zabawę w spoilery:

Odnośnie magicznych zdolności Ciri: popielatowłosa dziewczynka mogła być bardzo dobrą czarodziejką, miała ku temu jak najlepsze predyspozycje. Powiedziała jednak temu darowi "dziękuję, nie skorzystam", więc została go całkowicie pozbawiona.

Starsza Krew i inne tego typu insynuacje: Ciri nie była jedyną osobą, która miała ten gen. To była zakrojona na szeroką skalę akcja, mająca na celu stworzenie uber - przegiętego dzieciaka. Pod koniec Sagi któraś z czarodziejek to tłumaczy. Nie mieszajmy więc Ciri z Alvinem. Niech sobie dziewczyna romansuje z rycerzami króla Artura w spokoju.

[Czarna_Mevka]

Aaaaa moooożeeee...

Ta Karolina to krewna Ciri?

[kettle18]

Aaaaa moooożeeee...

Ta Karolina to krewna Ciri?

Ciekawe jakim cudem,

skoro wszyscy krewni i znajomi Ciri zginęli podczas Rzezi Cintry. W Krwi Elfów jest powiedziane, że nie ma już do kogo wracać. Jest oczywiście możliwe, że to jakaś odległa krewna Ciri z Wysp Skellige, ale nie miałaby w takim wypadku Mocy, bo tylko główna gałąź posiadała gen Lary. Posiadała go matka Ciri, Pavetta, a po jej śmierci w Głębi Sedny, tylko Ciri została jako nosicielka Genu, osoba z której narodzi się "Ziarno, które wybuchnie płomieniem".

[Czarna_Mevka]

Nie niszcz nadzieji! A pozatym... Pavetta mogła się puścić!

[Qbekbear]

Tak czy inaczej chętnie zobaczyłbym Ciri w Wiedźminie II

Fajną, charyzmatyczną postać Sapkowski stworzył i szkoda by było nie wykorzystać jej w grze

[Czarna_Mevka]

Noo... Taką... Półludzką.

[Bethezer]

A mi tak jakoś Ciri... nie "spasowała". Nie chciałbym ją widzieć w następnej części wiedźmina.

@fearon:

Tak jak powiedział kettle 18, jedynym ostatnim nosicielem genu jest/była Ciri. I to nie było zakrojone na wielką skale tworzenie nadludzi, fearon! Pomyliło ci się z grą !

[[Ekspert] fearon]

Pomyliło ci się z grą !

Ech... Aż sięgnę do książek i sprawdzę. Albo mam już zaniki pamięci, albo ktoś nie chce mi uwierzyć.

[Althorion]

Co prawda Sagę czytałem już jakiś czas temu, ale obawiam się, że Bethezer ma rację.

Sam też, jak tylko zobaczyłem, co potrafi Alvin - "o, Ciri jednak się rycerzyk króla Artura spodobał".

[Czarna_Mevka]

Dobra... Ciri nie będzie. Ale może pojawić się duch Lary.

[illidan]

Sądze, że nasze chłopaki odwliły naprawdę kawał dobrej roboty, z której strony na to nie patrzec. Osobiście jako fan twórczości Sapkowskiego, jestem zachwycony klimatem tej gry i uważam, że pomimo wielu niedoróbek, które oczywiście w grze się znajdują, należy podchodzic do niej z szacunkiem i np. nie ściągac jej z torrentów. Dajmy naszym chłopakom zarobic bo im się należy!!!

[Qbekbear]

No przecież Alvin to ewidentne nawiązanie do Ciri. Chociaż Ciri była lepsza, no ale co tam, nie każdy może być Sapkowskim (nie umniejszając świetnej roboty jaką wykonał scenarzysta Wiedźmina - gry). No i taka refleksja - Alvin mi trochę przypomina Ciri z Wiedźmina the movie

A niedoróbek w tej grze jest naprawdę mało, drogi Illidanie