Skocz do zawartości

Rap z USA


Tony_Starks

Freshmani XXL- dobrzy?  

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. no dobrzy czy nie

    • Dobrzy
      14
    • Słabi
      5
    • Popkiller Nudne Wilki leprze
      2


Polecane posty

Gość Altair1404

A ja, jako fan DMXa wypowiem się za to o snippetach, których bądź co bądź się nie spodziewałem. No bo ile to już razy pan Earl zwodził nas i obiecywał, a i tak kończyłlo się to wszyscy wiemy jak. Tym razem mamy tracklistę (nawet z czasami trwania tracków), mamy singiel, klip do niego, okładkę (ubogą) i snippety.

Niestety, jak na moje ucho X troszkę się zestarzał i to słychać. Nadal jego głos jest wyjatkowy, ale czuć takie lekkie znużenie, zmęczenie materiału. Nie ujrzałem na trackliście jakichś specjalnych bomb na featach, poza MGK i ogółem mieszane uczucia. No ale zobaczymy co Mr. X wymyśli jak album ujrzy światło dzienne.

A dwa tracki - Sucka for Love i Get Your Money Up wyciekły już w zeszłe wakacje, jak siedział chyba jeszcze w pudle (o ile nie pomyliłem daty opuszczenia więźnia).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

ale podstawową umiejętnością odbiorcy tej muzyki powinna być zdolność pojmowania tego, co raper przekazuje

Dobrze wiesz, że rap i hip hop nie mają ujednoliconego oblicza i są projekty multimedialne, kładące duży nacisk na brzmienie całego podkładu, poza tym nie interesuje mnie żaden przekaz i przesłanie, ja chcę słuchać fajnej muzyki, a nie jakichś miałkich przemyśleń na jakiś temat, które zupełnie mnie nie obchodzą.

Poza tym dobrze wiesz, że poza Lechem Rochem Pawlakiem nikt inny na polu przekazu się nie liczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze wiesz, że rap i hip hop nie mają ujednoliconego oblicza i są projekty multimedialne, kładące duży nacisk na brzmienie całego podkładu, poza tym nie interesuje mnie żaden przekaz i przesłanie, ja chcę słuchać fajnej muzyki, a nie jakichś miałkich przemyśleń na jakiś temat, które zupełnie mnie nie obchodzą.

Poza tym dobrze wiesz, że poza Lechem Rochem Pawlakiem nikt inny na polu przekazu się nie liczy.

Nie wiem, o jakich "projektach multimedialnych" mówisz?

Jeśli o ludziach pokroju RJD2 czy Blue Sky Black Death, to oni tylko czasem zaliczani są do hip hopu, więc się nie bawią.

A co do przekazu- ja lubię słuchać mądrych ludzi z każdej szerokości geograficznej, tak samo jak realistycznej, nawet tragicznej relacji z innego kontynentu. Do mnie gadki typu "czemu słuchasz murzynów, przecież nie jesteś z USA i nie rozumiesz, jak tam jest" nie trafiają. Ja np. nie mogę sobie nawet wyobrazić, co się działo w Hiszpanii w czasie wojny domowej, ale "Komu Bije Dzwon" czytałem już ze trzy razy. Tu nie chodzi o czerpanie jakichś nauk z tego, raczej o otwarcie się na nowe punkty widzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wut, jakie projekty multimedialne, gdzieś mi się to wtryniło, nie zwracaj na to uwagi. Chodzi mi o wszelaki instrumentalny hip-hop czy rzeczy pokroju Dalek czy The Brotherhood of the Bomb. Lubienie lubieniem, jak już pisałem, dla przekazu słucha się tylko Rocha, cała reszta na tym polu się nie liczy. Jak ktoś sobie chce, to niech tak słucha, ale nie róbmy z tego reguły dla wszystkich, bo to nieprawda, no chyba, że ktoś się bawi w poezję rapowaną.

I jak już pisałem, nie obchodzą mnie poglądy sprzeczne z moimi, bo stanowczo ich za dużo :trollface:, a jak się słucha fajnego kawałka, ale z wkur...zającym tekstem, to już nie jest fajne. Coś jak kocia kupa na szczycie weselnego tortu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znacznie bardziej cenię sobie muzykę z dobrym tekstem, i zazwyczaj daję jej dużo lepszą ocenę niż lirycznym ignorantom.

Tacy ignoranci też są fajni, ale do top 20 raperów ever żadnego bym nie wrzucił.

A jak tekst prezentuje pogląd odmienny od mojego, to robi się tylko ciekawiej. Ja określam się jako liberał światopoglądowy, i w związku z tym niewielu jest raperów z USA, którzy mogą powiedzieć coś przeciwko mojemu spojrzeniu na rzeczywistość, w końcu większość z nich to lewicowcy.

Ale jakby się jakiś nacjonalista/skrajny prawicowiec ujawnił, to nie miałbym nic przeciwko sprawdzeniu jego gadek.

Muzyka, która by towarzyszyła jego tekstom, byłaby nieistotna.

Ciekawe, kontrowersyjne teksty czasem mocniej wpadają w pamięć niż lecący w tle podkład.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie oszukujmy się, jest całkiem sporo rapu w którym nie rozumiejąc kompletnie ani słowa za dużo nie tracimy. Poza tym ja w teksty się wsłuchuje jeśli wiem że coś ciekawego tam mogę spotkać, ale jeśli wiem że to kolejna nic nie znacząca gadka na tematy braggowe/imprezowe/jakiekolwieknieciekawe to nie słucham kompletnie słów (w moim przypadku to akurat znaczy "nie czytam tekstu, którego nie potrafię zrozumieć ze słuchu" :P).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale to musisz wiedzieć, że słuchając akurat tej piosenki nie tracisz wiele. A wiedzieć to możesz tylko na podstawie własnego doświadczenia, możliwemu dzięki dobrej znajomości języka.

Nie wiem, może za stary jestem, ale nie potrafię pojąć, jak można słuchać czegoś nie rozumiejąc słów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Wizardius

Może to wina szkoły. ;)

Serio, ja ani w podstawówce, ani w gimnazjum, ani teraz w szkole średniej nie mam prawie nic z odsłuchu, czasami jakiś drętwy i banalny dialog się trafi, a rozumienie ze słuchu to przecież podstawa komunikacji.

A gimbazjalny egzamin zaśmiałem, z odsłuchu był tylko jakiś (tak, drętwy) dialog w którym wszystko było wyłożone na tacy. No, jedno co "podchwytliwe", to to, że w którymś momencie rozmówca się pomylił, a w dalszej części rozmowy się poprawił, co chyba miało doprowadzić do konsternacji. Nie doprowadziło. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To źle myślałeś. W szkole mam jedynie PISANIE jakichś głupot. Jak powiem nauczycielce "nie mozemy zrobic normalnej lekcji? porozmawiac po ang sobie mozna itp" - to zazwyczaj mnie wyśmiewa. Dlatego chodze na korki (a raczej korki chodza do mnie) i sobie z kolesiem gadamy 1-2 h po angielsku. Co więcej, on sam słucha prawie tylko rapu z USA więc jest jeszcze lepiej smile_prosty.gif

Jak np mam jakis video tutorial do After Effecta po angielsku, to okolo 60% rozumiem. Rapu ze słuchu tak za pierwszym razem NIC nie czaje. A w gimbazie to pamiętam było jeszcze gorzej. Porażka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To źle myślałeś. W szkole mam jedynie PISANIE jakichś głupot. Jak powiem nauczycielce "nie mozemy zrobic normalnej lekcji? porozmawiac po ang sobie mozna itp" - to zazwyczaj mnie wyśmiewa.

Ja też tak mam, rozumiem Cię, muszę rodziców na korki namówić; Niby coś tam umiem, pojmuję trochę teksty, ale często też czytnę, a, że tekst najważniejszy, to chcę to zmienić.smile_prosty2.gif

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze perfekcyjnie opanowałem j. angielski w grach komputerowych. Nigdy specjalnie jakoś nie ciągnęło mnie do nauk języków i nie byłem prymusem. Z czasam zacząłem grać w gry multiplayer tam gdzie panuje język angielski jako ogólny i co chwilę tam przetłumaczałem zdania, douczałem się sam o czasach gramatycznych i moja wiedza wciąż wzrastała. W pewnym czasie dołączyłem do teamu europejskiego, gdzie każdy z nas był z innego kraju. W tym momencie rozmowy przez ts/ventrillo musiały być wyraźne więc pracowałem nad wymową i akcentem. Po rocznym graniu i nauki potrafiłem w liceum kwalifikować się nawet do finałów z języka angielskiego. Więc można spędzać czas bawiąc się i jednocześnie poszerzać wiedzę!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z bardzo miłym newsem. Na empik.com do nabycia za 20zł wiele klasyków rapu ze wschodniego wybrzeża (m.in cała dyskografia Nas'a poza "Life is Good", "Reasonable Doubt", "Blueprint 2" i "The Dynasty: Roc La Familia 2000" Jay'a-Z, "Tical" Method Man'a kilka płyt od Mobb Deep, DMX'a i Redman'a), debiut 50 Cent'a, większość Cypress Hill, "Man vs. Machine" Xzibit'a, czy też 2 albumy OutKast. Jeszcze niedawno był pierwszy Blueprint, ale zamówiłem ostatniego trollface.gif.

EDIT. Zapomniałbym o najważniejszym - pierwszy Wu-Tang po tej samej cenie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Salami

Dzięki bardzo, rzeczywiście dobry news! ;) Kurde dużo dobrego rapu w przystępnej cenie, zastanawiam się nad Fugees, może jakimś Gejmem czy DMX'em. Szkoda, że mam już pierwszą płytę Wu-Tangu (i to jeszcze w kijowym digipacku ;/), bo tu bym od razu zakupił.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dedication 4 oficjalnie do pobrania. Oto tracklista:

Lil_Wayne_Dedication_4-back-large.jpg

Z braku czasu wybrałem tak na ślepo jeden utwór i przesłuchałem. Padło na Cashed Out i... Tunechi świetnie płynie po bicie. Mam nadzieję, że reszta albumu jest na podobnym poziomie. Boję się tylko numeru z Birdman'em i Lil Mouse'em ( kto to Oo ?). Sprawdźcie i oceńcie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...