Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tony_Starks

Rap z USA

Freshmani XXL- dobrzy?  

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. no dobrzy czy nie

    • Dobrzy
      14
    • Słabi
      5
    • Popkiller Nudne Wilki leprze
      2


Polecane posty

Gość Altair1404

Z tego co wiem, na początku Marshall miał nick M&M, co potem przerodziło się w Eminem, czyli jak pisał kolega wyżej - Em-in-Em. Co w prosty sposób nawiązuje do jego imienia i nazwiska.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może ja się pochwalę moim nowym płytowym nabytkiem, który ostatnio wpadł mi w łapska. Odpowiedno:

220px-And_Then_There_Was_X.jpg

Krótko mówiąc: kozacka płyta. Polecam sprawdzić wszystkim, którzy nie mieli jeszcze okazji.

Kupiona w empikowej promocji za niecałe 20 z wink_prosty.gif

Drugi krążek, ale nie mniej ważny to 3 płyta z dyskografii panów z Dilated. Wyczajona na allegro w dosyć przystępnej cenie 30 zeta, będzie czekać na pozostałe rodzeństwo (na pewno chciałbym The Platform i 20/20 - pozostałych jeszcze nie słuchałem), które mam nadzieję wkrótce uzupełnię.

99536049501634719198.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

Sprawdzał ktoś może nowy mixtape Ricky'ego Rossa? Bo ja jestem w trakcie i mam problem z oceną. Niby słucha się bardzo dobrze (jak dla mnie lepiej niż God Forgives, I Don't - dla mnie zawód roku jak na razie), dużo bangerów, dużo zwrotek Tunechi'ego, Kanyego, nawet Jay-Z jest. I właśnie tu jest problem, bo wszystkie te zwrotki są skądś znane. Nawet można odnieść wrażenie, że nowy Ross jest remixem Dedication 4 i Cruel Summer. No i oczywiście obowiązkowy na każdym mixtape'ie remix Burn, Meek Milla i Big Seana (z dograną zwrotką Wayne'a z D4) oraz Don't Like od Chief Keefa (oczywiście ze zwrotkami z Cruel Summer).

Niby wszystko świetnie, bo muzycznie się jaram, bity są świetne (typowe bangerowe południowe brzmienie), ale wrażenie odgrzewanego kotleta nie opuszcza ani na moment. To wszystko już gdzieś było. Ross wysilił się na tyle, że dograł jakąś swoją zwrotkę do gotowej całości, albo wrzucił jakiegoś Rockie Fresha (starszego ode mnie 3 lata) żeby coś tam wystękał i puścił za free w sieć. I jest problem z ocenieniem tego materiału, bo o ile byłoby to coś nowego, to byłoby świetnie, a tak? Déj? vu.

Kolejny zawód od Rozaya. Chociaż brzmi dobrze, to nie to chciałem usłyszeć po raz kolejny. Czyli w tym roku mamy 2:2 (dwie dobre rzeczy od Rossa -Rich Forever, Self Made, vol. 2 i dwa zawody -God Forgives, I Don't oraz The Black Bar Mitzvah).

De Blak Bar Micwa!

:trollface: Śmieszy mnie sposób w jaki Rozay to wymawia.

A dwie reklamy, na początku i końcu mixtape'u to już komedia. <facepalm>

Za to album Xzibita bardzo polecam. Postarał się, w sumie dziadek już, i nagrał odpowiednio mocarny album, a singiel Napalm zmiażdzył moją playlistę na niemal cały tydzień - uwielbiam takie połączenia, ale tylko wtedy gdy mają takiego kopa jak to od X'a. Do tego bardzo dobre dwa spokojne tracki - 1983 oraz Meaning of Life. Dobry Movies z featem Game'a i Crooked I'a (który, mam wrażenie pogrzebał resztę swoją zwrotką), fajny refren Wiza w Forever a G i coś dobrego imprezowego w Enjoy the Night. Także Xzibit dał dokładnie to czego od neigo oczekiwałem. A bałem się, że może zawieść.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Black Bar Mitzvah Rozaya przesłuchałem do połowy i potem dałem sobie spokój, szkoda czasu. Co do God Forgives, I Don't to nie zgodzę się, że jest to zawód. Rich Forever pełen bengerów i spokojniejszy GFID to celowy zamysł, świetnie mi się słucha tej płyty, mimo, że Ross przyzwyczaił do zupełnie innych klimatów na legalnych wydawnictwach. Jak dla mnie to jedna z mocniejszych pozycji w tym roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś swoim dzieciom można pokazać taką kasetke, jakiej muzyki się kiedyś słuchało i z czego (pamiętam jak byłem mały mały przegrywałem jakieś kasety sobie ;x). Do tego dochodzi niesamowity sentyment właśnie do... dzieciństwa? I to nasze "czczenie" ulubionych artystów/albumów . Wychodzi z tego miksu właśnie ta radość :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@creative122

Ja jestem w trakcie - mniej więcej w połowie płyty i mogę powiedzieć, że jest nieźle wink_prosty.gif Już na samym starcie dostajemy butem prosto w czoło - jak wspomniałeś Thrift Shop, które już przed premierą miałem okazję trochę pokatować i Can't Hold Us, które ma świetny vajb. Póki co nie mogę dużo powiedzieć o tym materiale, ale myślę, że jest na dobrej drodze do zostania jedną z lepszych płyt w tym roku ;)

White Walls co za produkcja!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

@CoCieToObchodzi - Ja to najpierw bym polecił On The House od Slaughterhouse. Najlepszy mixtape roku IMO. Jeśli lubisz Yelawolfa i tak jak ja byłeś zawiedziony Radioactive, polecam Ci Heart of Dixie. Podobnie jak w przypadku Rich Forever, Rossa - mixtape>>>album.

A teraz pytanie do wszystkich. Czy Young Scooter to jest syn Young Jeezy'ego? Bo wiem, że Snowman ma syna Scootera, a teraz popularny staje się właśnie jakiś Young Scooter i poprzez pokrewieństwo ksywki ze Snowmanem i "podobnie" brzmiącą do imienia syna Jeezy'ego drugą częścia nicku nasunęło mi się takie pytanie.

I pytanie nr 2. Po co robi się wersje Chopped and screwed albumów/mikstejpów? Trae to stosował/stosuje(?), trafiłem na Cartera II w takiej wersji, na livemixtapes.com widziałem też np. God Forgives, I Chop, albo Chop Forever. Jaki to ma sens? Jak dla mnie jest to asłuchalne, więc po co taki zabieg? Byłbym wdzięczny jakby wyjaśnił ktoś ten zamysł.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Altair1404

A teraz podwójna beka.

Najpierw Tecca N9na tańczący Gangnam Style:

To nie fake, bo sam to udostępnił. Oppa N9na Style! :D

A druga rzecz. Ostatnio zauważyłem zwiększony kult Eldoki. W całej Częstochowie spotyka się ciekawe naklejki, a w mojej szkole to już co 2 kroki, na ścianach, podłogach, schodach, gdziekolwiek. I wygląda to tak:

http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/525490_241835289278943_1248724005_n.jpg

To też nie fake, sam robiłem to foto. :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętny fristajl Eldoki - wydawać by się mogło, że studnia beki bez dna, ale mnie osobiście już tak bardzo się przejadło wałkowanie wszystkiego co z tym występem związane, że już mi się to znudziło i nie bawi jak kiedyś swiety.gif

Tech oczywiście na propsie - za dystans i ogólnie całokształt twórczości :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Singiel wraz z teledyskiekm do utworu URALYA z EP-ki "Boiling Point". Tech nawija tutaj z niezłym pierdyknięciem. Takie Sickology 101 połączone z K.O.D. Ciekaw jestem jak wypadnie całość. Mam nadzieję, że lepiej niż słabe E.B.A.H.

http://noisey.vice.c...oisey-exclusive

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszedł oficjalny remix kawałka "Celebration" Game'a z Bone Thugs-N-Harmony. Gdyby cała płyta była na takim poziomie, jeśli chodzi o samego gospodarza, bity (Game miał zawsze dobre ucho, patrz: "The Documentary", "Doctor's Advocate", dalej już nie słuchałem) i to o co się martwię najbardziej - goście to może wyjść album chociaż w 70% taki dobry jak "good kid, m.A.A.d city" Kendricka Lamara (patrzę na ten rok). Ja doceniam umiejętności Lil Wayne'a (chociaż nie cierpię jego głosu), czy Wiza Khalify, ale Game uważa się za tego co przywrócił West Coast na mapę, więc można oczekiwać czegoś innego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...