Rap z USA

[Gość Altair1404]

Zacząłem nadrabiać trochę pozycji, które zostały mi z 2011 roku. I tak:

Snoop Dogg - Doggumentary 8,5/10 (czuć od razu że to Snoop, bardzo dobrze się tego słucha, nawet po którymś kolejnym odsłuchu Wet potrafi się wkręcić, ulubione tracki: I Don't Need No B**, Eyez Closed, My Fucn House)

WC - Revenge of the Barracuda 9,5/10 (prawdziwe brzmienie, świetne bity i typowa gangsterska nawijka tworzy to dzieło, ulubione tracki: You Know Me, Dub C, That's What I'm Talkin' 'Bout)

Kool G Rap - Riches, Royalty & Respect 8/10 (pierwsza płyta G Rapa, którą słuchałem i jednocześnie świetnie brzmiąca, nie wątpię, że sięgnę po inne jego płyty, ulubione tracki: Sad, American Nightmare, The Meaning to Your Love).

Pusha T - Fear of God II: Let Us Pray 8/10 (pierwszy raz gościa też słuchałem, nigdy Clipse nie miałem okazji poznać, wywarł całkiem pozytywne wrażenie, ulubione tracki: Trouble On my Mind, Amen).

Jay Rock - Follow Me Home 6/10 (bez zachwytów, ale porządnie zrobiona płyta, ulubiony track: Kill or Be Killed).

Salughterhouse - Slaughterhouse EP 8/10 (uwielbiam tych panów, świetny rap tworzą, nie mogę doczekać się ich nowego LP, ulubiony track: Move On (Remix)).

Tech N9ne - Welcome to Strangeland 7,5/10 (troszkę słabsze niż All 6's and 7's, ale jak nadgonić perfekcję? to nadal dobra, warta sprawdzenia rzecz, ulubione tracki: My Favorite, Who Do I Catch, Beautiful Music).

Planuje jeszcze posłuchać DJ'a Khaleda - We The Best Forever, Trae - Street King i chyba wszystko najważniejsze z zeszłego roku będę miał odhaczone.

[Tony_Starks]

A ile płyt w sumie z 2011 wysłuchałeś?

Tak \przy okazji- kto kupił "Watch The Throne", za ile i w jakiej konfiguracji (bo są różne po różnej cenie)?

[Gość Altair1404]

Nie jestem pewien co do liczby, ale raczej wszystko liczące się sprawdziłem. Do tego co teraz wypisałem, trzebaby doliczyć nowego Snowmana, Weezy'ego, Game'a, Yelawolfa, Bad Meets Evil, The Throne, wcześniejszego Tecce, Travisa Barkera, Royce'a, Wu-Tang i to chyba wszystko z tego roku (sprawdziłem też kilka mikstejpów, głównie Game'a). Nie słuchałem Drake'a, czy J.Cole'a bo jakoś mnie to nie ruszyło zbytnio. Nie sprawdziłem też Commona i raczej nie mam zamiaru. Ale to co wysłuchałem, pozwala mi twierdzić, że 2011 był rokiem dobrym.

Teraz wkręcają mi się mikstejpy, zwłaszcza nowy od TIPa. Kawałek z Jeezy'm jest kozacki. Coraz częściej razem sie pojawiają, słyszałem coś o planach na wspólną płytę, bardzo bym się ucieszył, bo odkąd wysłuchałem albumy Snowmana (a jeszcze muszę posłuchać mikstejpów) to bardzo się wkręcił i jakiś miesiąc praktycznie nie słuchałem niczego innego.

EDIT. Jeszcze kolabo Snoopa i Wiza do sprawdzenia, zapomniałem o nich.

EDIT2. Tak apropos Trae, to jaki krążek polecacie najbardziej? Który najlepszy?

[TKPulp]

^Fajny kawałek chociaż Chrisa Browna nie dzierżę. Te jego refreny można by wywalić i zostawić sam bit nawet. Jesteś pewien, że E.L.E 2 na 2011 rok zapowiadane było ? Ja ostatnio patrzyłem na wiki - 2012 rok. Zresztą cisza na temat tej płyty była.

Ja WTT nie kupiłem może kiedyś to zrobię. Natomiast kupiłem to:

Co do waszej wcześniejszej rozmowy na temat Minaj. Jaram się. Pink Friday dobry, nadal słucham. Flow mega i to jest główny powód dalczego sie jaram. Na Monsterze zjadła wszystkich.

Wiecie może gdzie można kupić "Long Hot Summer" nie w absurdalnej cenie jak na allegro (200zł) ?

[Tony_Starks]

^ nie wróżę szczęścia z tym Ejsem, płyta jest trudno dostępna i nawet jak by gość za 300zł wstawił to nie powinien się nikt dziwić. Pozostaje czekać na dotłoczenie, ale nie jestem przesadnym fanem Masty i nie wiem, czy jest takie coś w planach.

A ja kupiłem

25zł, genialna okazja, kto nie ma a nie chce zakupić, ten za Peją.

[Azog]

^A co ma piernik do wiatraka w twoim mniemaniu "kto nie ma a nie chce zakupić, ten za Peją" bez sensu.

A poważnie wybieracie się na koncert Pharoahe Moncha w Warszawie?

[Tony_Starks]

Piernik do wiatraka ma mąkę, a kto nie chce kupić tanio płyty świetnego rapera ten za Peją. Rozkmiń we własnym zakresie.

[Gość Altair1404]

No, uzupełniłem zaległości z roku 2011. Okazało się, że oprócz wymienionych wcześniej trzech albumów zalegał mi jeszce Raekwon. Więc tak:

Trae - Street King 8,5/10 (Bardzo dobry album, pierwszy mój kontakt z nim, co zresztą zostało dobitnie ujawnione w tym temacie (). Strasznie charakterystyczny głos, już go z nikm nie pomylę, dobre zwrtoki, fajny dobór bitów, bo z gościami to już nie było tak dobrze, zwłaszcza w jednym przypadku. Nie wiem co kieruje raperami, zapraszającymi Lloyda do swoich tracków. Najpierw ów pan zepsuł track na R.E.D. Albmie, Game'a, teraz zniszczył fajny kawałek na Królu Ulic. Te jego śpiewy nie pasują do niczego, nie wiem komu się to podoba. Minus za to. Śpiew Trae też nie nazleży do bardzo miłych zjawisk. Ale ogółem bardzo wysoka ocena, bo da się wczuć w klimat tego tworu, no i może dlatego że to moje pierwsze słuchanie, w sumie go odkrywam dopiero i od razu takie dobre wrażenie. Ulubione tracki: Gettin Paid, That's Not Luv, Strapped Up, Just Don't Get It, Inkredible (remix))

DJ Khaled - We The Best Forever 7/10 (Miły dla ucha album. Lubię krążki gdzie udziela się wielu raperów, a takim jest właśnie omawiana płyta. Południowe zacięcie jest w porządku, przynajmniej płyta jest spójna i spoko się słucha. Co prawda drący się Plies i tak nielubiany przeze mnie T-Pain nie wywołują we mnie pozytywnych wrażeń, ale już np. duet Jeezy-Luda, czy Drake ze swoim fajnym występem w I'm On One są w porządku. Ulubione tracki: Money, I'm On One, Welcome to My Hood (Remix), Rock N Roll (Remix), Future).

Snoop Dogg & Wiz Khalifa - Mac And Devin Go To High School 6/10 (Zawiodłem się. Znudziło mnie to, już w połowie ziewałem. Po bardzo dobrym Doggumentary, spodziewałem się bomby. Może dlatego nie podszedł mi owoc współpracy tej dwójki. Nie to, że zły, ale brakuje w nim tego co było w Doggumentary. Ulbuoine tracki: Smokin' On, Young, Wild & Free (tak jak pisałem wczoraj w temacie o Weezy'm- jest Bruno, jest hicior, najpierw Em z Royce'em, potem Weezy, teraz Snoop i Wiz się o tym przekonali).

Raekwon - Shaolin vs. Wu-Tang 8/10 (Bardzo dobry album. Świetna pozycja na odtrutkę po zamulającym kolabo Snoopa i Wiza. Krótkie, nie zdążące się znudzić kawałki z dobrą nowojorską nawijką plus odpowiedni dobór gości i można poczuć ten klimat. Ulubione tracki: Rock 'N Roll, Butter Knives, Rich and Black, Every Soldier In The Hood, Masters Of Our Fate).

No, w ten sposób zakończyłbym moje, rozbite na raty, podsumowanie roku 2011. Nadal podtrzymuję, że był to rok dobry. Zawiódł co prawda album Yelawolfa oraz Snoopa i Wiza, ale i tak były to dość dobre pozycje. Nie ma co narzekać. A teraz patrzę z nadzieją w przyszłość, oczekując dobrego albumu Slaughterhouse i T.I.

[hetfield]

Sory, żę tak się wciskam, ale mam do was pytanie. Czemu fani rapu/hip-hopu itp. czują pełną nienawiść i złość w stosunku do muzyki metalowej?

[Gość Cz0rny]

hetfield: Nie wiem jak inni, ale mi tam obojętnym jest, kto czego słucha. Gusta są różne i czasami lepiej o nich nie dyskutować. Od siebie tylko dodam, że gdy byłem "metalem" - nie pałałem nienawiścią do ludzi, którzy słuchali m.in. rapu, techno, czy disco. Każdy wybiera to co chce, nic nikomu do tego! Później przerzuciłem się na rap właśnie, głównie polski. A od zawsze z kolei słucham muzyki elektronicznej... I jestem taką dziwną hybrydą "joł-electro-fuzja-heavy-black-Anonymous" .

Taki trochę offtop, ale nie mogłem nie wtrącić a propo pytania hetfielda.

[hetfield]

@Cz0rny

Ja właśnie słucham metalu i ogólnie mocnej muzyki i nie mam nic do hip-hopowców itp, ale tamci przeciwnie - tylko i wyłącznie do muzyki, którą słucham, ale nie do mnie.

Cóż, masz rację, że o gustach lepiej nie dyskutować - ja też tak uważam

[Tony_Starks]

Sory, żę tak się wciskam, ale mam do was pytanie. Czemu fani rapu/hip-hopu itp. czują pełną nienawiść i złość w stosunku do muzyki metalowej?

Muzyka metalowa jest mi obojętna, fani muzyki metalowej tak samo. Nic więcej chyba w temacie.

Nie mógłbym zmusić się do "pełnej nienawiści i złości" to gatunku muzycznego, choć oczywiście jak jakiś as mnie pyta "czemu w rapie nie grają na gitarach, przecież to nie muzyka" to mogę coś niemiłego odpowiedzieć, ale to raczej już w realu niż tu.

Spotkałeś się z agresją ze strony hip hopowców?

[Jataman69]

@hetfield Tak samo można zapytać metali, dlaczego nienawidzą hip-hopu (osobiście się z tym nie spotkałem, ale w internecie dosyć często) . Ja akurat sam słucham na zmianę rapu, punku i metalu, więc do nikogo nie mam problemów .

[Gość Altair1404]

Wracam z zakupów, dziś stałem się posiadaczem klasyka. Za niecałe 23zł nabyłem to dzieło:

Jestem zadowolony, jedna z moich ulubionych płyt DMXa.

A co do waszej dyskusji, to moje środowisko, to głównie fani metalu i rocka i jakoś nie mają do mnie problemów o to co słucham, a mi też ich muzyka nie przeszkadza. Jestem jedynym w tym gronie, nie słuchającym takiej muzyki jak reszta. Często wysyłam znajomym jakieś fajne nutki, oni wysyłają mi linki ze swoimi i nie ma z tego tytułu jakichś konfliktów. Więc to chyba zależy od człowieka. Prawdziwy fan nie będzie miał problemów, a taki co słucha na pokaz, żeby się tylko wpasować w środowisko, będzie manifestował swój 'ukochany' gatunek i dyskryminował resztę. Takie moje zdanie, nienawidzę pozerki.

[stachumastablasta]

3:15

Jak waszym zdaniem VNM po angielsku poleciał ?

[CoCieToObchodzi]

Jak już mamy festiwal chwalenia się zakupami, to ja zakupiłem te krążki.

[Turambar]

mnie pyta "czemu w rapie nie grają na gitarach, przecież to nie muzyka" to mogę coś niemiłego odpowiedzieć, ale to raczej już w realu niż tu.

"Czemu metalowcy jedzą koty i czczą Szatana?"

Ja ostatnio mam fazę na dobre sample i bity. Właśnie łykam DJ Shadowa i zastanawiam się, co dalej. Hm... RJD2? J. Dilla? Deltron? Może coś od Dana Nakamury? Wszystkich ich oczywiście znam dość dobrze, ale nie mogę się zdecydować Chyba, że macie coś dobrego w podobnych klimatach.

EDIT: Entroducing... to sam miód

[Pan Don]

Sprawdź pierwsze UNKLE - Shadow jest tam obecny duchem i nie tylko

Co jeszcze mógłbym polecić?

DJ Krush "Jaku" - jeśli nie lubisz japońskich klimatów, to po tej płycie zapałasz do nich sympatią, a jeśli przepadasz za nimi, to tym lepiej

Blockhead "The Music Scene" -

wzruszam się przy tym do dzisiaj.

Weź, przez Ciebie wyczuwam nadejście nawrotu zajawki na instrumentalne hip-hopy (((((((((

[Turambar]

Krusha Krusha i UNKLE znam, ale nie są amerykańscy, więc odpadają Żeby się trzymać tematu poszedłem w Madliby i inne. Czuję, że zaraz się na MF DOOMa przerzucę albo coś innego, co lubię... Np. Deltrona albo samego Dela

[M@TH3V]

Ja ostatnio mam fazę na dobre sample i bity.

Anno Domini Beats oraz Shadowville.

[Pan Don]

To polecam Oh No "Dr No's Oxperiment" oraz "Exodus Into Unheard Rhythms" (bardzo spójna płyta przez to, że opiera się wyłącznie o sample jednego artysty - Galta MacDermota ) - brat Madliba też potrafi ładne bity klecić, zajawka na muzykę jest u nich rodzinna

[Jataman69]

Shadowville

Według mnie słaby wybór, jak ktoś chce posłuchać sampli . Z sampli generalnie korzysta czterech producentów. Pierwszy 2deep tworzy jak dla mnie zlewające się, zazwyczaj ponure, bity. Hala-X ma swój szalony, zakręcony styl, ale generalnie słabo się tego słucha. Nowy nabytek, Ear 2 Tha Beat robi świetne bity do rapowania, ale żeby tego tak słuchać to też niekoniecznie. No i ostatni (a raczej ostatnia ) Evelution to jedyna producentka, której można słuchać .

Oczywiście w poście przedstawiłem swoje zdanie dotyczące słuchania ww. producentów w kategorii Hip-hopu instrumentalnego .

[Tony_Starks]

3:15

Jak waszym zdaniem VNM po angielsku poleciał ?

Ani pięknie, ani żałośnie. Brzmi jak jakiś niespełniony truskul z Minnesoty z wieloma dobrymi chęciami.

A tak w ogóle to czemu po angielsku leci?

[stachumastablasta]

Bo Afromental tak sobie zażyczył pewnie

[Oskar95k]

Co sądzicie o nowym klipie Evidence?

Jak dla mnie wyszedł naprawdę świetnie, a duży plus za to, że to chyba mój ulubiony kawałek z Cats & Dogs.

Co do VNM, sory, ale mi to kompletnie nie pochodzi, niech lepiej nawija po polsku, bo po angielsku jakoś nie bardzo to wyszło.