Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Turambar

Piłka Nożna IV

Polecane posty

Dla mnie liga hiszpańska jest ligą naprawdę mocniejszą i do tego nie mam najmniejszych wątpliwości, lecz jeżeli chodzi o przyjemność oglądania to większą sprawie mi Ligue 1, tym bardziej, że właśnie ta z Francji jest bardziej wyrównana, wiele klubów walczy o LM, o mistrzostwo, a w Hiszpanii liczy się tylko i wyłącznie Real i Barca, o Ligę Mistrzów tradycyjnie: Sevilla, Villarreal, Valencia oraz Atletico.

Popatrzcie na Ligue! Beniaminek Brest tak wysoko, rok temu taka sama sytuacja z Montepellier (które i tak spisuje się przyzwoicie w obecnym sezonie), tak samo sytuacja Auxerre sprzed roku, mieli walczyć o utrzymanie, a ugrali 3 miejsce i już jeszcze grają w Lidze Mistrzów (co się oczywiście zmieni, bo szans na awans nie ma).

Do tego piękną rzeczą we Francji jest możliwość oglądania tych młodziutkich talentów, co kolejkę poznaje jakiś nowy, jak np. nie ten Pied z Lyonu, albo Gonalons rok temu, Gassama, Kolodziejczak, Taffer, wielu, wielu jest w tym Lyonie mega-talentów, to samo w innych ekipach, np. w Rennes, gdzie grają prawie sami wychowankowie.

Przyznam osobiście, że w Marvauxie widzę takiego, jakiego następcę samego Florenta Maloudy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No możliwe, zawsze myślałem że on młodszy jest.

No wiesz, to tak jakbym nie wiedział ile lat ma Raul :<

Bo on wszystko rozpatruje pod kątem Barcelony ?

Specjalnie dla ciebie wszystko następne 2 posty, a! moja strata - 3, będę rozpatrywał pod kątem Górnika Zabrze.

Na koniec tekst dla rozluźnienia atmosfery przed GD (nie trolluję, daję w ramach ciekawostki!)

-Dlaczego Real serwuje wino w wazach?

-Bo wszystkie puchary są w Barcelonie

A mi się wydaje, że trollujesz. Też znam jeden, ale nie wrzucę. Takie ciekawostki to dawaj na stronach o

Barcy

. Właśnie przez takie zachowania marzę, żeby

Barcelona

i jej kibice w końcu się nauczyli pokory. Nastroszyłeś piórka po 08/09, a zapominasz, że w ostatnim sezonie Inter też zdobył potrójną koronę, a

FCB

oprócz ciężko wywalczonego mistrzostwa nie miała nic. Liga, Puchar i LM to nie są osiągnięcia nie do powtórzenia, skoro już w następnym roku zostały również zdobyte przez jeden klub, więc zejdź na ziemię.

Poza tym dlaczego w twoim poście wystąpiła nazwa Real? Czyżby jakieś kompleksy? :O

W sumie masz racje, ale mi sie przyjemniej ogląda mecz średniaków w Ligue 1 niż w La Liga, ale kazdy ma swój gust i nie ma co tu dyskutować.

Ja natomiast mimo tego, że kibicuję Realowi to mając do wyboru średniaków La Liga i Premiership zawsze wybiorę to drugie. Ligę hiszpańską oprócz 38 meczów Królewskich oglądam sporadycznie, bo Bolton, Newcastle czy WBA są dla mnie ciekawsze niż Malaga, Osasuna i Hercules. Z Primera Division ogólnie tylko styl Realu mi podchodzi. Grają dużo szybciej np. od Górnika Zabrze, co mi się bardzo podoba. Dynamiczni napastnicy i skrzydłowi napędzają grę, w przeciwieństwie do Zahorskiego, Wodeckiego czy Sikorskiego. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Królewscy są lepsi od drużyny ze Śląska.

Jeszcze co do GD to warto odnieść się do Wielkich Derbów Śląska, gdzie Górnik podejmował Ruch Chorzów. Tam wygrali gospodarze 1-0. Oby sytuacja nie powtórzyła się dzisiaj w stolicy

Katalonii

, w trochę mniej znanym, acz równie świetnym pojedynku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz, to tak jakbym nie wiedział ile lat ma Raul :<

No tak, ale to o jeden rok się pomyliłem, bom myślał że ma 29. No nic, my bad.

Specjalnie dla ciebie wszystko następne 2 posty, a! moja strata - 3, będę rozpatrywał pod kątem Górnika Zabrze

Muszę przyznać, że poczucie humoru masz naprawdę świetne ;) Myślałem, że po tych spoilerach nie wymyślisz nic lepszego, ale przez porównywanie do Górnika prawię się udławiłem ze śmiechu :D Ale wiesz dobrze, że mi o coś innego chodziło. Usprawiedliwiasz zachowanie graczy Realu, bo tak samo robią gracze Barcelony. Tylko o to.

A mi się wydaje, że trollujesz.

Nie trolluję, bo wrzuciłem to tylko dla żartu. Nie mam takiego podejścia.

Właśnie przez takie zachowania marzę, żeby Barcelona i jej kibice w końcu się nauczyli pokory.

Najpierw by to się przydało Mourinho, Ronaldo i niektórym kibicom Realu. Mi wcale nie brak pokory, bo pamiętam, co działo się jeszcze nie tak dawno. Modliłem się, żeby Real nie wrzucił na Santiago więcej niż czwórki. Po prostu cieszę się póki mogę. Jak przegramy dzisiaj (odpukać) to będę pierwszym, który Realowi pogratuluje wygranej. Tak samo będzie (odpukać) w przypadku zdobycia mistrzostwa.

Poza tym dlaczego w twoim poście wystąpiła nazwa Real? Czyżby jakieś kompleksy? :O

Tak, mam kompleksy :(

Liga, Puchar i LM to nie są osiągnięcia nie do powtórzenia, skoro już w następnym roku zostały również zdobyte przez jeden klub, więc zejdź na ziemię.

No generalnie tak. Ale nie można nie doceniać wkładu Barcelony w sukces Interu. Inter pozbył się zbędnego zawodnika, a dostał Eto'o i kupę forsy, za którą kupili sobie Sneijdera, Lucio, Milito i Mottę (wychowanka Barcelony). Do tego Mourinho uczył się fachu w Barcelonie. A więc to też sukces Barcelony :D Laporta zdobył 2 potrójne korony w ciągu 2 lat.

To już za 20 minut. Jakoś jestem dziwnie spokojny, zobaczymy czy się nie przejadę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbliża się powoli koniec pierwszej połowy, a tutaj już 2-0. Jestem bardzo zdziwiony wynikiem i w ogóle grą Realu, liczyłem na minimum remis Królewskich, tym bardziej po takiej formie, no ale cóż - Mourinho w pierwszym sezonie w Interze nic nie osiągnął oprócz Mistrzostwa Włoch i to i tak ledwo zdobytego. Odpadł w LM z Fergusonem już w 1/8, myślę, że w Realu będzie podobnie, tylko żeby nie został już zwolniony po pierwszym sezonie pracy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i proszę , 30 minuta gry , Barcelona prowadzi z Realem już 2-0 ! Czyżby Guardiola rozpracował Mourinho ? Czekamy do konca meczu , może będzie ciekawy wynik , i piąte z rzędu zwycięstwo Barcy w Grand Derbi !

http://forum.cdaction.pl/PPPPP-Poradnik-Pi...sku-t96952.html

Polecam, szczególnie akapit o interpunkcji.

Co do meczu to pierwsza bramka dość przypadkowa i Real po niej siadł... Druga to chyba gwóźdź do trumny.

Idę oglądać meczyk rezerw MU z Oldham Atletic. Zobaczymy jak sobie poradzą nasi młodzicy :smile:

E:

To jak komentatorzy podniecają się "kosmicznym futbolem" Barcy i "Czarodzieja" Messiego jest żałosne i trudne do zniesienia nawet dla bezstronnego kibica :angry:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co zrobiła dzisiaj Barcelona... To byla sztuka. Ideał piłki nożnej. Real został zgnieciony, zmiażdżony, zniszczony i wdeptany w ziemię. W absolutnie każdym elemencie. Posiadanie piłki, konstruowanie ataków, pressing, dryblingi, ilość sytuacji i strzałów - wszystko było dzisiaj po stronie Barcy. Innymi słowy - rzeź niewiniątek. Wydaje mi się, że nawet klęska 2:6 na Santiago Bernabeu nie była tak druzgocąca i wyraźna. W końcu teraz Królewscy mają bodaj najlepszego trenera świata, o wiele lepszy skład niż w tamtym pamiętnym meczu, a różnica w poziomie gry była kolosalna. Jakby w białych koszulkach grała Odra Wodzisław.

Ciekawi mnie natomiast zdanie kilku forumowiczów, którzy twierdzą, że tylko Barcelona odstawia krzywe akcje po porażce i nie potrafi się z nią pogodzić. To co robili dzisiaj piłkarze z Madrytu to po prostu brak klasy. Jakiejkolwiek. Pokazali jak bardzo są mali w obliczu klęski.

Echhh, kiedy Wisła będzie tak grała jak dzisiaj Barca. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5-0 :laugh: :laugh: :laugh:

Real rozgromiony. José Mourinho, to ma być The Special One? No chyba, że to znaczy "postaw autobus pod własną bramką". Zapewne kibice RM będą narzeka, że gdy pan CR miał pikę kibice "hałasowali", ale sam sobie na to zasłużył, dzisiejszą "grą", jak i wypowiedziami przed meczem. Bardzo dużo niepotrzebnych fauli, także ze strony Barcelony, chociaż zdecydowanie mniej ich było. Tak naprawdę to Real dzisiaj pokazał, jak nie powinno się grać, i zachowywać na boisku. Najwyraźniej wielki Mourinho nie nauczył swoich podopiecznych, jak należy przegrywać z godnością. Mam nadzieję, że na Santiago Bernabeu RM strzeli przynajmniej bramkę kontaktową. :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5-0 :laugh: :laugh: :laugh:

Real rozgromiony. José Mourinho, to ma być The Special One? Najwyraźniej wielki Mourinho nie nauczył swoich podopiecznych, jak należy przegrywać z godnością. Mam nadzieję, że na Santiago Bernabeu RM strzeli przynajmniej bramkę kontaktową. :happy:

Mou osiągnął X razy więcej niż Pep, więc nie ośmieszaj się proszę. SAF i tak miażdży wszystkich! Co do przegrywania z godnością polecam zraszacze :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu niestety nie oglądałem , nie mam Cyfry+ ,a na bet365 przeciążenie serwera chyba było ..... Winik 5-0 jest niespodziewany ,. Jak w meczu drużyn które grają futbol równie efektowny i efektywny może paść taki wynik ? ;D Barcelonie gratuluje , chodź przykro jak pomyśle że Milan tak męczył się z Realem to co byłoby z Barceloną ? ;D Ale z każdą drużyną gra się inaczej , i to mnie troche pociesza .

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko - najsłabszy mecz Realu jaki pamiętam. Żałosna obrona i pomoc, do formacji przedniej nie mogę mieć pretensji, bo oni po prostu nie dostawali piłek. Najsłabszy zdecydowanie Ramos, nie dość, że zawalił 2-3 bramki to jeszcze ośmieszył klub swoim zachowaniem pod koniec. Sędzia był trochę dziwny, może faule trochę na korzyść Barcy, ale ogólnego wyniku na pewno nie wypaczył, bo gospodarze byli kilka razy lepsi. Nie wiem jak piłkarze mający za sobą finał MŚ i inne wielkie mecze mogą się spalać na ligowym spotkaniu. Trzeba mieć świadomość, że porażka to co najwyżej 3 punkty w plecy, ale grać swoje i starać się jak najlepiej. A tutaj widziałem tylko rezygnację. Faktycznie ta pierwsza dość przypadkowa bramka trochę podłamała Królewskich, ale później też nie było dużo lepiej.

Gole chyba są po części winą braku koncentracji, bo 4 padły niedługo po gwizdkach rozpoczynających połowy, a ta ostatnia to już wynik bezradności i dobre podsumowanie Realu w tym meczu. Mourinho wyglądał na zagubionego, chyba ani razu nie podniósł się z ławki.

Przykre było też niesportowe zachowanie niektórych piłkarzy, ale po obu stronach, np. Messi sam szukał łokcia Carvalho. Sędzia dawał kartki trochę jednostronnie.

Co do nadchodzących porównań Ronaldo - Messi to proszę o wstrzymanie. To tak jakbyśmy porównywali szybkość dwóch świtnych samochodów, tyle że jednego jadącego na oparach, a drugiego świeżo zatankowanego. Portugalczyk po prostu dostawał za mało podań, a jeśli już to był potrajany i odcinany od reszty drużyny. Nikt nie wychodził na pozycje, nikt nie myślał o pomocy.

No cóż, trzeba z tym żyć dalej i traktować to jako zwykłą ligową wpadkę. Barca ma teraz najlepsze swoje lata i z tego korzysta. Na razie jej przewaga jest znikoma i może zostać zniwelowana jednym słabszym meczem. Na to też liczę, chociaż kolejny mecz to raczej wyzwanie dla Realu, bo na SB przyjeżdża Valencia. Czekam też na komentarze piłkarzy i Mourinho dotyczące tego meczu. A raczej tłumaczenia, bo zagrali jak Castilla.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po meczu.

Szykowałem się na wyrównane spotkanie, byłem nawet skłonny uwierzyć, że Cris coś pokaże, niestety jego wkład w spotkanie ograniczył się do wykonania 2 rzutów wolnych i popchnięcia Guardioli. Messi też niczym nie zaskoczył, ale to jego uderzenie z 5 minuty... Poezja. No i nie bez znaczenia pozostają jego 2 asysty. Iniesta i Xavi jak zwykle rozumieli się bez słów, pięknie rozgrywając piłkę wśród zagubionych obrońców Realu. Valdes do obrony miał raptem 3, góra 4 strzały. Obrońcy głównie dopingowali kolegów z przodu i wychodzili sobie za połowę, gdyż żaden z piłkarzy Realu nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia dla bramki Katalończyków. Niestety na minus muszę zaliczyć niesportowe zachowania, głównie zawodników RM, w tym bulwersujące zachowanie Ramosa po stracie 5 bramki. Leo nie popisał się symulowanym upadkiem po przypadkowym uderzeniu go w twarz przez któregoś z pomocników. Mam nadzieję, że następne Gran Derby upłyną w lepszej atmosferze i będą zwycięskie dla Barcy. Pozostaje mi życzyć wszystkim dobrej nocy i VeB!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Barcelona pojechała... 5:0 postawić u buka to jutro w workach bym wygraną wynosił: ) Ale kto by taki wynik obstawił.

Skuteczność Barcy, 7 celnych, 5 goli, posiadanie 67% coś niesamowitego. Jose sobie wygadał ten wynik, pytając "czy nam tyle strzela" heh :)

Oczywiście o jakże bajecznym zachowaniu godnym najlepszego piłkarza ever - CR'a także warto wspomnieć.

Choć dziwi strasznie słaba postawa Realu, grali jak za... Caro, choc i tu trzeba być ostrożnym ze stwierdzeniem "grali". Defensywa wypadła bardzo słabo a jak na defensywe pod patronatem Number One - tragicznie. Taka hiszpańska wersja Cracovii:]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co tu dużo mówić... Wielkie brawa dla Barcelony! Szczerze mówiąc spodziewałem się skromnej wygranej którejś ze stron bądź remisu. Muszę przyznać, że piłkarze z Katalonii stworzyli piękne widowisko. Na początku miałem wrażenie, że to nie była silna Barcelona, a słaby Real. Później jednak okazało się, że i słaby Real, i świetna Barcelona. Posiadanie piłki mówi samo za siebie - 67% dla Barcy. Zapadła mi w pamięć zwłaszcza genialna druga asysta Messiego... Dużo się działo jak na wielki mecz, a wiadomo, że w wielkich meczach najczęściej najmniej się dzieje. Jeszcze raz wielkie brawa.

Uprzedzam pytania: faworyzowałem Real. Liczyłem na tą wygraną jako skryty fan Mou, który niezbyt miło podchodzi do ekipy z Katalonii. Ale ciesze się, że Barca stworzyła to widowisko, bo rok temu można było się wynudzić oglądając derby na Camp Nou.

FC Barcelona 5 - 0 Real Madryt

Xavi 11'

Pedro 19'

David Villa 56' 59'

Jeffren 92'

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piekny mecz w wykonaniu Barcelony, ale zachowanie pikarzy Realu w wielu sytuacjach po prostu chamskie. Jak sie nie umie przegrywac to sie nie bierze za zawodowy sport, bo takie zachowanie nie przystoi nikomu w okręgówce, a co dopiero mówić w jednym z najważniejszych meczy na świecie. Jakby nie pobłażliwość sędziego to Real mogł, nawet powinien kończyc w ośmiu albo w dziewięciu. Podsumowując: widowisko było przednie, ale zachowanie i frustracja piłkarzy Realu nie fajna :/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, dziękuję, dobranoc. Wynik i przebieg gry wszyscy znamy.

Mówiłem, że jestem spokojny, ale nie aż tak. Przewidywałem 2-1, może 2-0, ale w życiu 5-0. A że w 91 minucie gola strzela JEFFREN to już w ogóle jakiś kosmos :ohmy: Po akcji 2 najgorszych w tym sezonie zawodników w ofensywie (Bojan & Jeffren) padł gol. No i chyba ostatecznie padł mit pt. "Villa gra beznadziejnie w Barcelonie". Wszyscy zagrali jak trzeba, a szczególnie podziękowania dla Messiego, Xaviego, Villi i Pedro. Oraz Jeffrena, nawet jeśli do końca sezonu będzie grał piach to za tą bramkę jest wielki.

Osobny akapit należy się Realowi. Wiem, że Barcelona nie jest święta (zraszacze, Busquets-aktor itp.), ale dziś przeszli samych siebie. Jak Barcelona dostawała 4-1 na Santiago Bernabeu to każdy przyjmował to z pokorą. A nie żeby kogoś połamać. Lubię jak kości latają w takich meczach (w końcu to nie mecz przyjaźni), ale ostra gra nie równa się chamskie wycinanie równo z ziemią. Sam siebie przeszedł Ramos. Dla mnie zawieszenie na pół sezonu za taki genialny pokaz. Kosa grożąca zdrowiu, przywalenie Puyolowi, zaczepki Xaviego. Ronaldo też powinien się zastanowić, co robi. Po raz kolejny w najważniejszym meczu pokazuje kupę. I do tego szopki odstawia. Jestem ciekaw, co powie Mourinho. Pewnie sędzia był słaby, albo Messi aktorzył, a w ogóle to on sam w ciągu 10 lat wygrał więcej niż Barcelona w ciągu 111 lat. Chociaż liczę, że raz z pokorą przyjmie porażkę.

Niemniej do końca sezonu długa droga. A ten wynik w żadnym wypadku nie przesądza sprawy mistrzostwa. Wprost przeciwnie. Do zobaczenia na SB :) A może i na Wembley ?

Sędzia dawał kartki trochę jednostronnie.

Moim zdaniem był bardzo dobry. Na początku nie przesadzał z kartkami, ale jak gracze Realu świrowali z kosami to nie wahał się żadnej dać. Nawet dla Realu był pobłażliwy czasami. Xavi nie wiem za co kartkę dostał na ławce, a Carvalho mógł wylecieć po tym zagraniu ręką. No i nie wiem, czy wywalił Diarrę na koniec. Bo jak nie to śmiech na sali.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może i na Wembley ?

Oj nie! Ten stadion rezerwuje AC Milan ... i ktoś kto dojdzie do finału ;) Odbiegając do meczu Realu z Barcą chciałbym Milanistów jak i oglądających Calcio spytać co sądzicie o Matrim z Cagliari w kontekście transferu do mocniejszych klubów? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mou osiągnął X razy więcej niż Pep, więc nie ośmieszaj się proszę. SAF i tak miażdży wszystkich! Co do przegrywania z godnością polecam zraszacze :smile:

Ojejku ale jesteś fajny, elokwentny, każde swoje zdanie popierasz niepodważalnymi argumentami. Dziękujemy, dzięki Tobie dyskusja ma niewyobrażalny, jak dla mnie, poziom. :smile:

Mou osiągnął więcej niż Pep, ale co z tego? Gdzie był ten jego geniusz? Co zrobił po pierwszej połowie, aby uratować honor? Jak dla mnie JM jest bardzo dobrym trenerem, mający dużo szczęścia. Po prostu jest bardziej utytułowany od Guardiolii, to wszystko. Ten jego cudowny "poker face" w drugiej połowie. Ściągnięcie IMO najlepszego zawodnika w tym meczu Ozila, ustawienie autobusu, w drugiej połowie. Bo tak to wyglądało, Real głównie próbował się bronić, dopiero przy stanie 4-0 coś tam starali się strzelić. 5-0.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby nie pobłażliwość sędziego to Real mogł, nawet powinien kończyc w ośmiu albo w dziewięciu.

Faule : 12-16, więc różnica nie była wielka. Nie przesadzaj.

Dla mnie zawieszenie na pół sezonu za taki genialny pokaz.

Owszem, zarobił dwie czerwone kartki w jednym meczu, ale to było 1) po prostu ostre wejście 2) chwycenie przeciwnika za twarz. Nie znam żadnego przykładu dyscyplinarnej kary dla kogoś z Górnika Zabrze, więc podam dość świeży z Ajaxu, gdzie Suarez ugryzł do krwi rywala i dostał 5 meczów + 2 od klubu. Przewinienie Ramosa na pewno lżejsze gatunkowo, więc IMO powinien dostać 4 mecze od ligi + 1-2 od Realu, bo splamił dobre imię zespołu.

Co do kartek, to zgadzam się z przykładami przewinień Królewskich, ale nie zapominajmy o Barcy. Nie wiem czy szepnął choć słówko Guardioli, który odrzucił Ronaldo piłkę jak aportującemu pieskowi. To samo co do Messiego, który chciał wymusić czerwoną kartkę dla rywala. Tak się przytulał i czekał na ten łokieć aż w końcu go znalazł. I niech jeszcze mi ktoś powie, że tylko Ronaldo jest aktorem, a Argentyńczyk szuka wyłącznie radości gry. Nabieracie się na ten niewinny uśmieszek tak samo jak 5 lat temu w przypadku Ronaldinho. A prawda jest taka, że każdy piłkarz ma coś z kombinatora.

Jestem ciekaw, co powie Mourinho.

Wg mnie zachował się w porządku. Owszem, jest prowokatorem, ale zwykle robi to dla obrony swojego zespołu, jak np. ostatnio riposta do Wengera w sprawie tych kartek z Ajaxem. A po takiej porażce ciężko coś powiedzieć.

Najwyraźniej wielki Mourinho nie nauczył swoich podopiecznych, jak należy przegrywać z godnością.

Zachowali się nie w porządku, ale pamiętaj też o podobnych zachowaniach Barcy z zeszłego sezonu :) O ile w ogóle wiesz o czym mówię, bo wchodzisz tu raz na pół roku przy okazji jakiegoś wielkiego sukcesu i to w dodatku nie piszesz nic o samym meczu, tylko jakieś obraźliwe hasełka nie mające nic wspólnego ze spotkaniem.

Mourinho faktycznie nie zrobił wiele, ale też pola do popisu nie było. Piłkarze się spalili i nie wykonali jego poleceń, tyle. Szkoda, że Real nie ma kogoś pokroju Zidane'a, doświadczonego rozgrywającego, który byłby takim asystentem trenera na boisku. Bo niestety Xabi to "tylko" bardzo dobry pomocnik, a Khedira i Ozil są na początku kariery i im się nie dziwię, że przy 95k wrogiej publiczności oddali środek pola. Tym bardziej grając na Xaviego i Iniestę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faule : 12-16, więc różnica nie była wielka. Nie przesadzaj.

tu nie chodzi o liczbe fauli, ale o ich rodzaj. Faule Realu były ostrzejsze i niekiedy chamskie i kilka z nich powinno się skonczyć co najmniej żółtymi kartkami, ale się nie skończyło. Nie twierdze, ze Barcelona grała w ogóle bez fauli, ale Real był ostrzejszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mou osiągnął X razy więcej niż Pep, więc nie ośmieszaj się proszę. SAF i tak miażdży wszystkich! Co do przegrywania z godnością polecam zraszacze :smile:

Ojejku ale jesteś fajny, elokwentny, każde swoje zdanie popierasz niepodważalnymi argumentami. Dziękujemy, dzięki Tobie dyskusja ma niewyobrażalny, jak dla mnie, poziom. :smile:

Mou osiągnął więcej niż Pep, ale co z tego? Gdzie był ten jego geniusz? Co zrobił po pierwszej połowie, aby uratować honor? Jak dla mnie JM jest bardzo dobrym trenerem, mający dużo szczęścia. Po prostu jest bardziej utytułowany od Guardiolii, to wszystko. Ten jego cudowny "poker face" w drugiej połowie. Ściągnięcie IMO najlepszego zawodnika w tym meczu Ozila, ustawienie autobusu, w drugiej połowie. Bo tak to wyglądało, Real głównie próbował się bronić, dopiero przy stanie 4-0 coś tam starali się strzelić. 5-0.

Tekstami w stylu "Ronaldo nie mógł grać, bo był hałas" i "Mam nadzieję, że Real strzeli honorowego gola na SB" tak wysoko zawiesiłeś poprzeczkę, że nawet nie starałem się dorównać. Przepraszam mistrzu :sad: Wynik meczu nie jest zalezny tylko od trenera, ale jak widzę jeszcze sobie tego nie przyswoiłeś. W takim razie ja pytam gdzie był geniusz Pep'a w meczach z Chelsea, Interem czy chociażby... Herculesem?

Jaka liga, takie derby. :smile:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...